Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Nie wiedziałem za bardzo do jakiego to działu myśle że w tym będzie dobrze.
A więc czy ktoś z was wie jak przywołać żywiołaka powietrza Sylfa,od Vooziego się dowiedziałem że trzeba z nim porozmawiać żeby się nauczyc kontroloać swój żywioł mój to powietrze więc jego chcę przywołać,
Prosze o pomoc.

ok dzięki ale to jedyny sposób by nauczyć się kontrolować żywioł,a z resztą to nie jest duc jakiegoś zmarłego człowieka tylko żywiołak powietrza.

hmn powiem tak.Nigdy nie uda ci się kontrolować cały żywioł!!! .
Dam ci pewne wskazówki :
Jeśli po praktykujesz żywioł powietrza i będziesz czerpał z niego energie lub robił jakieś rytuały to nie przypisuj sobie tego wszystkiego sam bo to też dzięki żywiołu byś osiągnął.A jeśli będziesz tak robił to żywioł może odwrócić się przeciw tobie.

Czy umiesz osiągnąć stan Alpha?
Czy umiesz wejść do astralu?
Czy spotkałeś swojego opiekuna?
Czy umiesz wykonać psi bala?
Czy umiesz medytować?
Na jakiej podstawie uważasz że masz żywioł powietrza?
Czy pojednałeś się z nim?

Ps.Też mam żywioł powietrza:P

Pein pisze:Czy umiesz osiągnąć stan Alpha?

A do czego to niby jest potrzebne? Co Ci daje ten astral? Czy przez to jesteś lepszym człowiekiem? Co po śmierci pokażesz Bogu?

Czy umiesz wejść do astralu?

Tam lepiej nie wchodzić.

Czy spotkałeś swojego opiekuna?

Znaczy się demona w astralu. Nazwij go po imieniu. To de facto demon.

Czy umiesz wykonać psi bala?

Za dużo Dragon Ball'a.

Czy umiesz medytować?

Rozmyślać chyba każdy umie. Tyle że medytacja w okultyzmie nie jest rozmyślaniem, a wypieraniem się własnej osobowości. Medytacja okultystyczna jest szkodliwa dla ludzkiej duszy, bo otwiera ją na złe, inteligentniejsze i silniejsze niż sam człowiek siły.

Też mam żywioł powietrza:P

Chyba jak oddychasz.

Voozie pisze:Błagam, nie wciskaj na siłę tej ideologii.

Nikomu na siłę nic nie wciskam.

Usprawiedliwienie od mamy i środkowy palec.

Na Twoim miejscu nie pisałbym takich rzeczy, bo Bóg nie pozwala z siebie drwić. Tak więc żebyś się nie zdziwił, bo jeszcze możesz go stracić.

Popieram. Tam pewnie też bronią krzyża.

Zieef

Zależy jaką ścieżkę obierzesz.

To żart? Rzeczywistość zależy niezależnie od nas. Tu obranie systemu nie ma nic do rzeczy!
Po prostu wchodzenie w astral jest niebezpieczne. Anioła Stróża tam się nie spotka, ale diabła można spotkać jak najbardziej.

Tylko ty o tym mówisz na razie.

Wyrażam swoje zdanie jak każdy na tym forum.

Tak, docieranie do własnego wnętrza jest złe i spłoniesz w piekle.

Kto Ci powiedział, że astral to Twoje wnętrze? Wybacz, ale widzę tu niespójność logiczną z resztą Twoich wpisów tutaj.

Hmn nie chce się chwalić ale w moich postępach potrafię przywołać lekki wiaterek i ewentualnie odgonić go odemnie w czasie wichury,Ale już zrezygnowałem z tego.Kończę z magią dzięki Siloam wkońcu usłyszałem odpowiedź na która czekałem sporo czasu .
Opiekun może pomóc w szkoleniu się w żywiole.Stan Alpha pomaga się skontaktować z opiekunem aby go np.lepiej słyszeć.A co do astralu jeżeli nie jest gotowy do wejścia to niech zapomni o skontaktowaniu się żywiołakiem.W astralu owszem jest bardzo niebezpiecznie ale tam czas idzie wolniej i szybciej opanujesz naukę.

Vozzie co do tego z środkowym palcem to z tym przesadziłeś.To że w niego nie wierzysz to nie znaczy że możesz go w ten sposób obrażać.

Voozie pisze: Wyszedłeś kiedyś z ciała, że tak dużo o tym piszesz?

"Nie pobieraj przedmałżeńskich nauk od typa, który nie chędoży."

Nie muszę sprawdzać tego, że jak przejedzie po mnie Tir to zginę.

Proszę bardzo. Już widzisz swoje nielogiczności?

Nie rozśmieszaj mnie. Mam się specjalnie wystawiać na pokuszenie przez złego ducha, aby sprawdzić czy rzeczywiście on mnie oszuka?
Zbyt wiele osób już próbowało i źle na tym wyszło. Ja nie muszę.

Pragnę zaznaczyć, że KAŻDA magiczna sztuczka w chrześcijaństwie to grzech- uleczanie, "dotyki" duchem świętym, astral i inne cuda. Voozie nie namawiaj więc do grzechu

Voozie pisze:Może powiedzieć, że to jest złe (opierając się na Biblii), ale jakim cudem ma coś wiedzieć o szczegółach technicznych?

To tak jakbym na podstawie kodeksu karnego miał wiedzę nt. włamywania się do sejfu...

Nie korzystam tylko z KKK ale też opieram swoje wnioski na wypowiedziach ludzi, którzy w astralu siedzieli po uszy i bardzo źle na tym wyszli. Przykładowo o. Jacques'a Verlinde.
http://www.czelusniak.com/verlinde.asp

nie chcę siedzieć w astralu tylko chce porozmawiać z moim opiekunem,czyli z Sylfem,
a jak to zrobić ??

nie chcę siedzieć w astralu tylko chce porozmawiać z moim opiekunem,czyli z Sylfem,
a jak to zrobić ??

Omg a czy ty myślisz że on będzie rozmawiał z takim żółtodziobem jak ty??(bez obrazy).Z tego co widać to jesteś początkujący i od razu chcesz gadać z opiekunem.Jeśli tak to zrezygnuj z tego.Idź ze znajomymi pograć w piłkę albo nie wiem co tam chcesz:P.Jeśli nie to mogę ci dać kilka wskazówek ale ostrzegam że jest to złe według religii chrześcijańskiej!!!

Masz racje jestem początkujący,ale chcę z nim porozmawiać by szybciej opanować kontrole mojego żywiołu,jak możesz napisz na gg 7334242

Pein pisze:Jeśli nie to mogę ci dać kilka wskazówek ale ostrzegam że jest to złe według religii chrześcijańskiej!!!

Ta spec od astralu w wieku 16 lat. Eh... gdzie są rodzice w takich momentach?

W astralu nie i nie nie mam zamiaru tam wchodzić!!!!!!!!.Sam zrezygnowałem ze skontaktowaniem się z tym wszystkim ale wiem jak