Liczby...

Bardziej niż nieprawdopobobne, niemożliwe, niewiarygodne... i nie pasujące do pozostałych kategorii.
DanaS
Senior forum
Senior forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2009-02-24, 13:49
Lokalizacja: Sopot

Re: Liczby...

Post autor: DanaS »

Zgadzam się, bo jakbys nie kombinował to i tak te zasady i tak łączą się tylko i wyłącznie w określony sposób i nijak inaczej. Tylko, że chemia i biologia to dla wielu były najlepsze przedmioty na wagary. Nigdy tego nie mogłam zrozumiec...

P.S. Fizyka też jest piękna ;)
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Liczby...

Post autor: Darnok »

P.S. Fizyka też jest piękna ;)
Ja z fizyki to wolę popularnonaukowy bełkot i astronomię- z wzorów nigdy nie byłem dobry ;)
Terao
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: 2009-02-20, 01:42

Re: Liczby...

Post autor: Terao »

Wracając do głównego wątku mnie wyszło 26. Accurs ma rację takie wróżby to ogólniki które można dopasować. Myślę, że autorzy tych programów biorą też pod uwagę charakter osób odwiedzających takie strony, wtedy jest jeszcze łatwiej dobrać odpowiednie cechy. Strzał na 100% trafności to po prostu przypadek. Ale jednak coś jest z tymi liczbami, kabaliści mieli wiele do powiedzenia na ten temat.
Do pracy jeżdżę autobusem linii 23, a moje dzieci do szkoły jadą zwykle autobusem linii 46 - nie wiem co o tym myśleć :D
Awatar użytkownika
Cień
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 193
Rejestracja: 2005-08-05, 19:24

Re: Liczby...

Post autor: Cień »

Chciałbym zwróci uwagę, że człowiek zaczął na nie zwracac uwagę dopiero po fakcie. Dopiero po tym, jak połączyli fakty, kiedy im się nie powodziło. I jakoś liczba 13 się najczęściej pojawiała. Może to ustawienia czegokolwiek, co akurat tylko 13 się ustawia tak a nie inaczej, powodując u człowieka jakieś depresjopodobne zachowania. Chowanie tego wszystkie tylko w ludzkim umyśle jest aroganckie i samolubne.
To, że uważamy 13 za pechową nie wynika z jej oddziaływania, tylko ze znaczenia kulturowego jakie jej nadano. Gdybyś żył w innej części świata 13 uważałbyś za liczbę świętą, a bałbyś się 4 oznaczającej śmierć. Aroganckie i samolubne jest zwalanie winy za niepowodzenia i nieszczęścia na liczbę jeśli nie jesteś w stanie przyznać, że samemu coś schrzaniłeś.
To jest wszystko ludzki umysł a nie żaden pech. Utarło się że piątek trzynastego jest pechowy i każdy wstaje rano z łóżka z przeświadczeniem, że musi go spotkać coś złego. Jeśli w coś się wierzy to tak będzie. Ja osobiście nie wierzę ani w piątki, ani w koty ani w drabiny i inne tego typu przesądy i jakoś nigdy mnie nic złego nie spotkało w zawiązku z nimi. Wszystko moim zdaniem zależy od nastawienia człowieka.
Z tym się zgadzam, jeśli sobie wkręcisz, że coś przynosi pecha, to wszędzie widzisz działanie drabiny, czarnego kota, piątków, potłuczonego lustra itp.
Póki co uważam, że Danas, jak zwykle, chrzanisz nie po kolei. Wiesz kiedy to wszystko odszczekam? W czwartek, 13 sierpnia, PO godzinie 18.
Eee...to już moja prywatna sprawa, ale powiem Ci, że albo wszystko odszczekam, albo każe Beacie to zrobic :)

Po prostu zobaczymy, czy rzeczywiście liczby mają jakieś znaczenie.
O rany, chyba mam deja vu.....
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Liczby...

Post autor: Spooky Fox »

Dupa. "Trzynastka" pozostaje pechową liczbą ;)

Nie zdałem prawka ;) ;)
DanaS
Senior forum
Senior forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2009-02-24, 13:49
Lokalizacja: Sopot

Re: Liczby...

Post autor: DanaS »

Gdyby to było fatum 13 to nie zdałbyś całości. Nadal nie wierzę w 13 :P
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Liczby...

Post autor: Arek »

Wierzę że można mieć pecha który uczepi się człowieka nawet na miesiąc ale nie wierzę że jakieś szczególne dni są pechowe.
Bo dużo zależy od punktu widzenia, np. dla kogoś jakaś data jest szczęśliwa, np. data ślubu, po latach z żoną (mężem) nie rozumie się dobrze, dochodzi do rozwodu a ta data zostaje i człowiek ze swojego punktu widzenia przeinacza tą datę z szczęśliwej na pechową " bo tutaj popełniłem błąd".
Bardzo wiele takich rzeczy jest czymś zwyczajnym w naszym Wszechświecie tylko człowiek robi z tego wielkie tralala, nawet liczenie lat naszej ery zapoczątkowało narodzenie się Jezusa ( nie mam nic przeciwko tej znakomitej osobistości) ale widzicie sami że nawet nasz świat niektórzy mocarze z dawnych epok przerobili w ten sposób że liczymy inaczej, Jezusowi na pewno o to nie chodziło, to nie był jego cel.
Jakby był w grobie to by się na drugi bok obrócił :D ale to inny temat

pozdrawiam
Terao
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: 2009-02-20, 01:42

Re: Liczby...

Post autor: Terao »

Poczytałem sobie charakterystyki numerologiczne (obliczone na podstawie daty urodzin) moich bliskich i jestem zaskoczony trafnością. Oczywiście charakterystyka to nie wszystko, dochodzi wiele innych czynników ale coś w tym jest.
~Sir Nobody~
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 87
Rejestracja: 2009-08-21, 14:48
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Liczby...

Post autor: ~Sir Nobody~ »

Arku, zgadzam się z Tobą w zupełności. Wszystko zależy od podejścia. Liczby same w sobie są piękne, jednak żeby robić z nich "przewodników życia"... lekka przesada ;]

Terao, czy to się nie odbywało tak, że spodziewałeś się tego, że charakterystyka będzie trafna? Widzi się to, co chce się widzieć, takie jest moje zdanie :)

Pozdrawiam
Terao
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: 2009-02-20, 01:42

Re: Liczby...

Post autor: Terao »

Nie, podchodziłem do tego sceptycznie. Oczywiście charakterystyka oparta na dacie urodzenia jest raczej ogólnikowa ale pewne trendy wpadają w oko. Warto zwrócić na to uwagę, jeśli czegoś nie rozumiemy to jeszcze nie znaczy, że to nie działa. Warto poznać swoje predyspozycje, nie oznacza to jednak niewolniczego trzymania się porad. "Lepszą Dharma własna, choćby najskromniejsza, niźli cudza najlepiej spełniana" - Bhagawada Gita :) Każdą możliwość poznania siebie należy wykorzystać.
~Sir Nobody~
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 87
Rejestracja: 2009-08-21, 14:48
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Liczby...

Post autor: ~Sir Nobody~ »

Sam powiedziałeś, że opisy były "raczej ogólnikowe", a w takich można łatwo doszukać się podobieństw. Nawet, jeśli z początku podchodzi się do tego sceptycznie ;)
DanaS
Senior forum
Senior forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2009-02-24, 13:49
Lokalizacja: Sopot

Re: Liczby...

Post autor: DanaS »

Nie wiem jak Wy ale ja to widzę w ten sposób, że jeżeli ktoś czyta taką charakterystykę, w której np. jest napisane, że jest przyjacielski czy wesoły to sam szuka w sobie tej cechy. Tak zaprogramowany jest człowiek.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Liczby...

Post autor: Spooky Fox »

DanaS pisze:Nie wiem jak Wy ale ja to widzę w ten sposób, że jeżeli ktoś czyta taką charakterystykę, w której np. jest napisane, że jest przyjacielski czy wesoły to sam szuka w sobie tej cechy. Tak zaprogramowany jest człowiek.

Błąd! Błąd, błąd, błąd, błąd. BŁĄD! Rzekłbym nawet...wielBŁĄD.


Jeśli ja w swojej charakterystyce zobaczyłbym, że jestem przyjacielski czy wesoły, to bym wyrzucił tą charakterystykę do kosza. Jeśli przeczytałbym, że biorę życie na poważnie, jestem otwarty na uwagi innych, dobrze znoszę uwagi pod moim adresem i nie lubię się sprzeczac...cóż...sami oceńcie. Widzicie, do czego zmierzam? Charakterystyka mnie samego, którą przytoczyłem na początku jest cholernie życiowa i prawdziwa. Sam sobie bym taką napisał. I to mnie własnie zastanawia. Proste, że jeśli DanaS by dostała taką charakterystykę, to nie wiadomo jak mocno by wierzyła i jak mocno by chciała, to ni chu chu nie zobaczyłaby w niej swojego odbicia. Gdyby mój przyjaciel, spokojny, wyrachowany, opanowany, dostałby taką charakterystykę, zareagowałby śmiechem. To już nie jest stwierdzenie, że "każdy widzi to, co chce zobaczyc".
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Liczby...

Post autor: Arek »

Jak już napisałem parę postów wyżej , na Ciebie Spooky przypadło to jak ulał, więc mnie nie dziwi (ani chyba także innych) że cię to wtedy trochę zaszokowało, mnie by też. Jak widać te cechy trafiły w dużej ilości % tylko na Ciebie, inni mnieli gorsze wyniki
Terao
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: 2009-02-20, 01:42

Re: Liczby...

Post autor: Terao »

Czytając charakterystyki (jakiekolwiek) warto odnosić się do do dobrze znanych ludzi. Trudno zachować dystans wobec siebie. Każdy ma jakąś wizję swojej osoby, jakieś kompleksy, jakieś marzenia...Ktoś kto np. uprawia boks i przeczyta w charakterystyce "jesteś wojowniczy" stwierdzi tak to o mnie, pasuje, ale może przeczytać "jesteś rodzinny i opiekuńczy" i powie to bzdura, ja jestem warrior :)
A po paru latach ożeni się i będzie doskonale realizował się w roli ojca - co wcale nie przeszkodzi mu skutecznie walić innych na ringu. Przeczytajcie i przyjrzyjcie się znanym Wam osobom - trzymając na wodzy zarówno sceptycyzm jak i fascynację.
~Sir Nobody~
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 87
Rejestracja: 2009-08-21, 14:48
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Liczby...

Post autor: ~Sir Nobody~ »

Terao, właśnie z tym dystansem jest zazwyczaj problem. Jednak chodzi mi także o to, że jest wiele skrajnie różnych ludzi, którzy urodzili się (przykładowo czwartego lipca tysiąc dziewięćset siedemdziesiątego drugiego roku. Skrajnie. Różnych.

A w dłuższych charakterystykach łatwo znaleźć coś o sobie - jeśli jedno na trzy zdania będą prawdziwe, a jedno na dwa dałoby się jakoś "dopasować", to każdy pomyśli sobie, że to będzie jak na niego pisane. Oczywiście, zdarzają się wypadki, w których niemal wszystko pasuje na daną osobę - jednak są to tylko przypadki (idealnym przykładem jest właśnie Spooky)
Terao
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: 2009-02-20, 01:42

Re: Liczby...

Post autor: Terao »

Cóż wiele zależy od nastawienia, temat trudny do określenia i łatwo ulec chciejstwu zarówno na plus jak i minus... Dlatego też rzuciłem taką propozycję. Trudno to zweryfikować bo nie wiadomo do końca co komu w duszy gra. Wielu ludzi sama tego nie wie. Ale chyba trochę odbiegamy od tematu.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Niewyjaśnione zjawiska”