Spotkanie z magiem.

Inner Sanctum

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Inner Sanctum »

Voozie pisze:Niestety, to zły pomysł. Po pierwsze - nie widzę w tym sensu. Po drugie - w praktyce jestem słaby, a ten Magus nie będzie raczej rozumieć pojęć, którymi musiałbym się posługiwać w rozmowie z nim. :]
Ustaliliśmy, że w wyprawie, będzie brało udział 6 osób. My dwaj, dwóch miłosników przyrody i dwóch magów/psioników.
Jednego miłośnika przyrody już mamy - jest to nasza dobra koleżanka-buddystka, która tak jak mag ma hopla na punkcie natury i z wielką radością się zgodziła nam towarzyszyć. Tak btw. to koleżanka ma 21 lat, jest bardzo ładna, zgrabna i wolna(!) -> to tak, dla zachęty ;)
Co do reszty składu to poprostu robimy listę i potem wybierzemy z niej te odpowiednie osoby. Z przyrodnikiem problemu nie będzie.

Z magiem/psionikiem już tak ciekawie nie jest, dlatego właśnie tu piszę. Narazie jedyny jest Voozie i z braku innej opcji, i niezbyt optymistycznymi rokowaniami co do dalszych poszukiwań muszę Cię prosić, żebyś w razie czego się zgodził. Nie masz aż tak daleko, a termin ustalimy tak, żeby Ci pasował.

Sens jest. Od maga można się dowiedzieć i nauczyć mnóstwo rzeczy. Poza tym gość jest po prostu niesamowity i samo spotkanie z nim to wielkie przeżycie.
Nie wiem jaki jesteś w praktyce, ale 11 miesięcy przy tak dużej wiedzy teoretycznej i odpowiednio prowadzonej rozmowie przez "przyrodników", czynią Cię osobą w miarę obeznaną w temacie. Twoje psiballe są dużo silniejsze od naszych, a napisałeś o kilku innych umiejętnościach, których my nie posiadamy i nie zdążymy ich posiąść. Przemyśl to.

PS: Cały czas czekam na priva ;)

Co do okien. To tak jak pisałem były to duże kawałki kory w kształcie liści. Było ich pięć - dwa po prawej stronie dworku i trzy po lewej.
Po prawej (od prawej) - buk i dąb, po lewej (od lewej) - grab, topola i jawor.
Przy czym dąb i topola miały takie specyficzne "ramki" i były jakby bardziej wyeksponowane niż pozostałe.
Narazie tyle.
Aneirol
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 96
Rejestracja: 2008-08-15, 12:04
Lokalizacja: Czasem lepiej jest nie wiedzieć

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Aneirol »

Ja chętnie bym się wybrał w takową podróż lecz, nie siedzę w magi wolę polegać na tym co służy mi w rękach za broń, ale interesuję mnie szamanizm i podejście tego człowieka do natury. Sam kocham lasy i przebywanie w dziczy w całkowitej samotności, ale nie mam okazji aby się tym nacieszyć. I chciałbym pogadać z tym gościem mam pewne przypuszczenia co do jego pobytu tam, ale to są tylko domysły. No i może wie coś więcej na temat Normanów i Słowian niż to co piszą w necie i książkach.

Jest jeszcze jedno, ale... magik napisał abyście do niego nie wracali...
Inner Sanctum

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Inner Sanctum »

Aneirol pisze:Ja chętnie bym się wybrał w takową podróż lecz, nie siedzę w magi wolę polegać na tym co służy mi w rękach za broń, ale interesuję mnie szamanizm i podejście tego człowieka do natury. Sam kocham lasy i przebywanie w dziczy w całkowitej samotności, ale nie mam okazji aby się tym nacieszyć.
Hmm... Jedną przyrodniczkę już mamy, a 7 pozostałych kandydatów znamy z reala, więc sam rozumiesz. Chyba, że dysponujesz dużą wiedzą na temat kultury słowiańskiej, to na listę Cię wpisać możemy, ale od razu mówię, że takiego głównego kandydata już mamy, tylko, że on jest strasznie sceptycznie do wszystkiego nastawiony, więc nie wiemy jak on to przyjmie. Pożyjemy zobaczymy.
Aneirol pisze:I chciałbym pogadać z tym gościem mam pewne przypuszczenia co do jego pobytu tam, ale to są tylko domysły.
Wszelakie przypuszczenia, domysły, poszlaki, sugestie, uwagi mile widziane. :)
Aneirol pisze:No i może wie coś więcej na temat Normanów i Słowian niż to co piszą w necie i książkach.
Normanów nie, ale Słowian na 100 %.
Aneirol pisze:Jest jeszcze jedno, ale... magik napisał abyście do niego nie wracali...
Magik nam powiedział :D

A poza tym on nas poinformował żebyśmy go nie szukali, a my go nie będziemy szukać, przecież wiemy gdzie on jest :diabel: :grin:
O odwiedzinach nic nie wspomniał, a zauważyliśmy z kuzynem, że on bardzo dużą uwagę przywiązuje do słów -> kilka razy w ciągu rozmowy nam wytknął takie małe pomyłki lingwistyczne, przejęzyczenia i nielogiczność, no to się nie może zdziwić, ani obrazić, że go odwiedzimy no nie ? Sesese :diabel2: :mrgreen:
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Lokalizacja: Steinach / Niemcy
Komentarze: 19

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Arek »

Witam
Inner Sanctum
Pytałeś o linka do tego artykułu. te nasze stare forum już nie istnieje a artykuł nazywał się "Las Witkowice" czy jakoś tak podobnie. Nie było tam żadnego maga tylko "dziwne zaginięcie paru nastolatków", do tutejszego tematu wiele to nie wnosi.
Podoba mi się wasz pomysł odszukania maga, powiem tylko że pustelnik taki nie na darmo żyje w odosobnieniu, ludzie tacy nie chcą zwyczajnie mieć za bardzo kontaktów z innymi ziomkami. Dlatego wycieczka tam 6-ciu osób może go bardzo zdenerwować, nie piszę że was "zaczaruje" :D ale możliwie zniechęci do rozmowy z wami
Inner Sanctum

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Inner Sanctum »

Arek pisze:Witam
Inner Sanctum
Slava!
Arek pisze:Pytałeś o linka do tego artykułu. te nasze stare forum już nie istnieje a artykuł nazywał się "Las Witkowice" czy jakoś tak podobnie. Nie było tam żadnego maga tylko "dziwne zaginięcie paru nastolatków", do tutejszego tematu wiele to nie wnosi.
Ta nazwa wystarczyła, żeby w necie pojawiło się wiele informacji. Agere gratias !
Arek pisze:Podoba mi się wasz pomysł odszukania maga, powiem tylko że pustelnik taki nie na darmo żyje w odosobnieniu, ludzie tacy nie chcą zwyczajnie mieć za bardzo kontaktów z innymi ziomkami. Dlatego wycieczka tam 6-ciu osób może go bardzo zdenerwować, nie piszę że was "zaczaruje" :D ale możliwie zniechęci do rozmowy z wami
Nie będziemy go szukać - po prostu go odwiedzimy ;) Wiem, że nie bez powodu żyje w osamotnieniu, ale z osobami o podobnym światopoglądzie to chyba by sobie pogadał.
W opowiadaniu podałem tylko malutki fragment rozmowy i to jeszcze mocno niedokładny, a nie mogę niestety zedytować tego posta, więc chyba będę musiał jeżeli by ktoś oczywiście chciał przytoczyć rozmowę jako osobny post. Oczywiście też w skrócie, bo jakbym chciał cały jego monolog o naturze słowo w słowo przyotczyć, to by mi na to dnia nie starczyło.
Poza tym to będzie 6 osób, które będą chciały się czegoś od niego dowiedzieć, wysłuchać go z uwagą i zainteresowaniem - tego zabrakło nam gdy z nim rozmawialiśmy, i to się już nie powtórzy. Odwiedzimy go gdzieś w kwietniu, conajmniej 2 tygodnie po rozpoczęciu wiosny, żeby mu nie przeszkodzić w jakichś rytuałach, które może odprawiać na przyjście wiosny.
Czarna pisze:http://www.o-l-s.up.pl/ w zakładce gusła znajdziesz odpowieź na frapujące cię pytanie odnośnie magii drzew - nie lubie podawać na tacy... Dziękuje za wyróżnienie, ale z listy możesz mnie skreślić. Pozdrawiam
Niestety strona, którą podałaś nie działa, ale kupujemy z kuzynem 2 książki o słowianach i mamy nadzieję, że się czegoś dowiemy. Z listy skreślamy.
Nikt nie chce się z nami wybrać ?! Nawet perspektywa poznania naszej uroczej koleżanki nie zachęca żadnego maga/psionika. Ciekawe...
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Darnok »

Zróbcie jakieś zdjęcia, chociażby z odległości. Co do historii, to oczywiście nie wierzę (:) ), ale każdy ma prawo wierzyć w co chce. Zawsze istnieje możliwość, że to wariat...
Ps. No i wytłumacz mi, jak patrzaliście przez tą lornetkę z odległości, skoro las był gęsty. Żadne drzewo wam tego nie zasłoniło?
jager3223
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 141
Rejestracja: 2008-10-31, 21:09

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: jager3223 »

Wydaje mi się, że jak mag zobaczy 6 osób, które przyjdą do niego, może się rozgniewać. Nikt nie wie co taka osoba może zrobić. Zapewne, gdy wybierzecie się w trzecią wyprawe jego już tam nie będzie, odejdzie w inne miejsce. Ja bym na jego miejscu pewnie wpadł w furię. Tyle lat w odosobnieniu i nagle przychodzi do mnie sześć osób i wypytuje mnie o moje życie(do tego przeszkadza w codziennym rytmie życia i pewnie zdradzi moje położenie). Mam nadzieje, że przemyślicie tą sprawa od początku i wybierzecie dobre rozwiązanie. Zastanawiam, czy nie popełniłeś błędu dając tą historie w internet(o ile jest prawdziwa).
Inner Sanctum

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Inner Sanctum »

Darnok pisze:Zróbcie jakieś zdjęcia, chociażby z odległości.
Nie wzięliśmy tam cyfrówki, a w naszych komórkach był zbyt mały zoom. Tak jak pisałem odległość była bardzo duża - zobaczyliśmy tylko maciupeńkie światełko i maleńką chatkę, a jakie się to duże okazało to sami wiecie. Poza tym strasznie przeszkadzały drzewa, które zasłaniały widok. Aczkolwiek z kolejnej wyprawy jeżeli mag się zgodzi, to jakieś zdjęcia zrobimy, a czy je zamieszczę w necie ? To się okaże.
Darnok pisze:Co do historii, to oczywiście nie wierzę (:) ), ale każdy ma prawo wierzyć w co chce.
Moim celem nie jest sprawienie, żebyście uwierzyli, tylko znalezienie odpowiednich osób do wyprawy.
Darnok pisze:Zawsze istnieje możliwość, że to wariat...
Może wariat, ale nie w sensie jakiegoś tam upośledzenia umysłowego, tylko po prostu manii na punkcie natury. Nie zamieściłem całej rozmowy i tak jak mówię jest dużo niejasności dla czytających.
Darnok pisze:Ps. No i wytłumacz mi, jak patrzaliście przez tą lornetkę z odległości, skoro las był gęsty. Żadne drzewo wam tego nie zasłoniło?
Światełko zauważyliśmy na takim dość szerokim pagórku i dobre 10 minut turlaliśmy się po tym wzniesieniu zanim znaleźliśmy takie miejsce żebyśmy obydwaj mogli go obserwować. Chatka była lepiej widoczna, ale też się naturlaliśmy zanim ją obejrzeliśmy ze szczegółami. Mag na szczęście cały czas oporządzał to samo drzewo, bo tak mielibyśmy poważny problem.
Czynności związane ze znalezieniem dobrego miejsca do obserwacji zajęły nam dużo czasu, ale uznałem, że nie jest to ważna kwestia i pominąłem ją w opowiadaniu. Myślałem nawet przy okazji jednego z postów na I-szej stronie żeby o tym wspomnieć, ale jakoś tak wyszło.
miloszkaszewicz pisze:Dlaczego ma być wariatem? Druidzi całe swoje życie poświęcali naturze. A skoro uprawiał tak zaawansowaną magie, to z pewnością nie był wariatem.
Wiesz. Mówił trochę jak nawiedzony, ale moja koleżanka, która bierze z nami udział w kolejnej wyprawie jak się nakręci to o tych sprawach mówi dokładnie tak samo, a zapewniam Was, że nie jest wariatką. Nie wiem czy to była zaawansowana magia, ale napewno to że się nią zajmował samo w sobie nie może świadczyć o tym, że nie jest wariatem. Ja jestem jednak pewien, że był normalny pod tym względem -> żył w osamotnieniu, a nie miał żadnych trudności w rozmowie z nami: mówił płynnie i pewnie.
miloszkaszewicz pisze: W historię wierzę, ponieważ chłopaki niechcieliby nikogo tam zaprowadzić gdy by to była nieprawda.
Dzięki. Miło słyszeć. Ale jak już nas poparłeś to napisz jeszcze czy możesz się nam w czymś przydać ;)
jager3223 pisze:Wydaje mi się, że jak mag zobaczy 6 osób, które przyjdą do niego, może się rozgniewać.
Myślę, że jak mu wyjaśnimy, że zabronił nam go szukać, a nie odwiedzić go, to się uśmiechnie i z chęcią z nami porozmawia.
jager3223 pisze:Nikt nie wie co taka osoba może zrobić.
Oczywiście może się okazać, że się nie ucieszy - min. po to szukamy maga/psionika. Voozie pisał coś o używaniu psioniki do ochrony, oczyszczenia
i na wszelki wypadek szukamy osoby, która się na tym zna.
jager3223 pisze:Zapewne, gdy wybierzecie się w trzecią wyprawe jego już tam nie będzie, odejdzie w inne miejsce.
A co zrobi z dworkiem ? Nawet jeżeli się wyniesie, to dworek zostanie, a mnie niezmiernie ciekawi co jest w środku ;) Poza tym nie sądzę, żeby się wyniósł - to miejsce ma dla niego jakieś znaczenie, ale Wy nie możecie tego wiedzieć, bo nie przytoczyłem całego dialogu.
jager3223 pisze:Ja bym na jego miejscu pewnie wpadł w furię. Tyle lat w odosobnieniu i nagle przychodzi do mnie sześć osób i wypytuje mnie o moje życie(do tego przeszkadza w codziennym rytmie życia i pewnie zdradzi moje położenie).
Bardziej jak teraz nie zdradzimy jego położenia. Zresztą przez 20 lat odwiedziło go właśnie 6 osób, ale z żadną z nich sobie nie porozmawiał - te osoby go zawiodły. My będziemy "bratnimi duszami" ;)
jager3223 pisze:Mam nadzieje, że przemyślicie tą sprawa od początku i wybierzecie dobre rozwiązanie. Zastanawiam, czy nie popełniłeś błędu dając tą historie w internet(o ile jest prawdziwa).
Przemyśleliśmy ją w miarę dokładnie. To jest naszym zdaniem dobre rozwiązanie. Dałem to w internet na stronę o zjawiskach paranormalnych, bo tylko tu moge znaleźć potrzebne osoby do wyprawy. Będę musiał napisać jeszcze na jakimś typowo ezoterycznym forum.

Mam taką prośbę do Was: Jak piszecie posta w tym temacie, to od razu piszcie, czy jesteście zainteresowani wzięciem udziału w wyprawie, czy się do tego nadajecie, a jeśli tak to dlaczego, co nam oferujecie. Z góry dziękuję.
Crowley
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 549
Rejestracja: 2009-01-08, 18:16

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Crowley »

Osobiście uważam, że nie kłamiecie, ale też uważam, iż zrobicie błąd wrzucając historie na inne forum, gdyż to forum jest najpopularniejsze i łączy w sobie najwięcej znakomitych magów.
Fluxres
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 106
Rejestracja: 2008-12-25, 21:37
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Fluxres »

Historia ciekawa. Ja tam w nią wierze, Szkoda, ze blisko mnie nie ma takich osob. Przydać się wam nie przydam a stara by mnie zap... Ale To co napisal Crowley jest prawda nie potrzebnie dawac to na wiele forum skoro tu mozecie znaleść pomoc
Inner Sanctum

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Inner Sanctum »

miloszkaszewicz pisze:Obawiam się, że niemoge się wam do niczego przydać. Bo co ja tam potrafię. Na forum są o wiele lepsi magowie ode mnie. To ich powinniście prosić.
Prosze wszystkich magów/psioników z tego forum. Z Twojego postu wniskuję, że jednak coś potrafisz, więc napisz jakie masz doświadczenie, ile w tym siedzisz, co potrafisz. To czy się przydasz to już ocenimy ja i mój kuzyn.
Crowley pisze:Osobiście uważam, że nie kłamiecie, ale też uważam, iż zrobicie błąd wrzucając historie na inne forum, gdyż to forum jest najpopularniejsze i łączy w sobie najwięcej znakomitych magów.
No ok. Gdzie Ci magowie ? Póki co jest jeden - Voozie, ale nie odpisuje na privy, a na temat już chyba nie zagląda. Mamy czas do połowy marca na ustalenie składu, a jak tak dalej pójdą poszukiwania tutaj, to jedyne wyjście to jakieś forum ezoteryczne.
Fluxres pisze:Historia ciekawa. Ja tam w nią wierze, Szkoda, ze blisko mnie nie ma takich osob. Przydać się wam nie przydam a stara by mnie zap... Ale To co napisal Crowley jest prawda nie potrzebnie dawac to na wiele forum skoro tu mozecie znaleść pomoc
Prosiłbym Cię jednak, żebyś napisał co potrafisz, my ocenimy czy się przydasz. Tak jak napisałem wcześniej inne forum, albo i nawet jakiś ośrodek/agencja ezoteryczna czy jak to się tam nazywa, bo magów tu jak na lekarstwo.

EDIT:

Właśnie dostałem ochrzan, więc poprawiam: Oceniamy: ja, mój kuzyn i koleżanka. Kobiety ...
Fluxres
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 106
Rejestracja: 2008-12-25, 21:37
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Fluxres »

Co ja potrafie. Człowiek potrafi wszystko tylko nie mumie tego wykorzystac tak jak ja;) Dopiero się ucze dlatego się nie przydam. Ostatnio cos mnei tknelo w magie chaosu. A to czego się nauczylem to tworzenie psiballi nie zajmuje mi to duzo czasu tylko problem z jego wyslaniem. A Voozi to dobry wybór xD
Inner Sanctum

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Inner Sanctum »

Fluxres pisze:Co ja potrafie. Człowiek potrafi wszystko tylko nie mumie tego wykorzystac tak jak ja;) Dopiero się ucze dlatego się nie przydam. Ostatnio cos mnei tknelo w magie chaosu. A to czego się nauczylem to tworzenie psiballi nie zajmuje mi to duzo czasu tylko problem z jego wyslaniem.
Faktycznie... No cóż postępów życzę ;)
Fluxres pisze:A Voozi to dobry wybór xD
Póki co jedyny...
Voozie pisze:Nadal nie rozumiem - po co?
Już pisałem - psionik/mag może nas w razie czego ochronić. Nie mówię oczywiście, że odbije jakies zaklęcie czy coś, ale taki ktoś jest bardzo wyczulony na przepływ energii i będzie umiał ocenić jaka to energia, skąd pochodzi czy coś nam zagraża. Poza tym posiada znacznie większe umiejętności od nas i prędzej zrozumie mechanizm działania "magii" tego maga.

Voozie pisze:Mag może i z wami porozmawia, może i nawet was czegoś nauczy, ale on wam nie odda swoich umiejętności. By opanować takie techniki potrzeba lat ćwiczeń i pełnej harmonii z naturą...
To wiemy, ale przecież ja nie mówię, że chcę jakiegoś cudownego przypływu magicznych umiejętności. Koleżanka jest gotowa nawet zostać u tego maga na stałe i my z kuzynem gdyby to się okazało czymś tak fascynującym jak się wydaje, to też jesteśmy ku temu skłonni. Oczywiście jeżeli mag się zgodzi. Wszystko zależy jak się rozmowa rozwinie i wogóle jak to spotkanie będzie przebiegało.
Voozie pisze:Privów żadnych nie dostałem, do tematu zaglądam, ale nie piszę postów, bo nie widzę sensu. Nic nowego nie ustaliliście, nadal szukacie Magusów. Ja się na to nie piszę, nie interesuje mnie jego wiedza, nie chcę z niego robić atrakcji turystycznej, poza tym uważam, że cała operacja zakończy się fiaskiem, bez urazy.
Priva ponowiłem, dostałem odpowiedź, zaraz napiszę rezultat ;) Prosze Cię, żebyś to jeszcze przemyślał, nie zmuszamy Cię, żebyś się interesował jego wiedzą, tylko żebyś nam towarzyszył jako spec od "takich spraw".
Nie zamierzamy robić z niego atrakcji turystycznej - chcemy go odwiedzić w ustalonym składzie bez dodatkowych osób. Dla wiarygodności może zapodamy jakieś zdjęcia albo i filmik, ale narazie jesteśmy na zdecydowane nie w tej kwestii i to się chyba nie zmieni.
Inner Sanctum

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Inner Sanctum »

Dawno nie pisałem, a sporo się przez ten okres działo. Zacznę od najważniejszej sprawy:

Znaleźliśmy kolejne dwie osoby do wyprawy, więc jest nas już pięciu ;)

Powiedzieliśmy o wszystkim koledze, o którym wcześniej wspomniałem (miłośnik przyrody) i ku naszemu zdziwieniu pomimo początkowego sceptycyzmu zgdził się wziąść udział w wyprawie, i zauważyliśmy, że bardzo go to wciągło. W zasadzie nie da się z nim o niczym innym rozmawiać ;)

Znaleźliśmy też za sprawą tegoż kolegi kolejnego uczestnika. Jest to 30-to-kilku-letnia kobieta, która zajmuje się ezoteryką od 15-go roku życia. Co prawda cudów nie ma, ale świetnie wyczuwa energię, rozróżnia ją, a także w dużym stopniu umie nad nią panować. Oprócz tego zna się na czakrach, "widzi" aury, potrafi rozróżnić emocje u innej osoby. Zaciekawił ją nasz mag i zdecydowała się wziąść udział w wyprawie.

Jak widzicie brakuje nam juz tylko jednej osoby, więc liczymy, że szybko ją znajdziemy. Jest nas już tylu, że nie ma sensu czekać do kwietnia i chcemy wyruszyć jak najszybciej się da. W związku z tym jeszcze raz proszę Was o pomoc. Jeżeli czuje się ktoś na siłach i chce brać w tym udział to zapraszamy.
Mysleliśmy, żeby wyruszyć w pięciu, ale ta ezoteryczka nam to odradziła - chce koniecznie mieć jeszcze kogoś obeznanego w tych sprawach, a konkretniej kogoś widzącego "aurę". Jeżeli spełniacie ten warunek, to bez wahania się zgłaszajcie.

Jeszcze jeden nius odnśnie maga i czasu jego przebywania w lesie. Otóż odwiedziliśmy pana Staszka i dowiedzieliśmy się, że ziemia została sprzedana w 1986 roku i na 100% jeszcze w 1987 roku maga tam nie było ;)

PS: Oglądaliśmy sobie miejsce, w którym przebywa mag na google earth i niczym specjalnym się ono nie wyróżnia. Nie widać było nawet skrawka jego chatki, no ale nie ma co się dziwić jak jest postawiona dosłownie "wśród" drzew.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Re: Spotkanie z magiem.

Post autor: Spock »

Zdaje się, że wasz mag kazał wam nie wracać ? Jak zobaczy waszą wycieczkę może się z lekka wkurzyć...
Zablokowany

Wróć do „Magia naturalna”