Watykan i UFO? no nie no tego jeszcze nie widziałem ani nie słyszałem. Według mnie Watykan ma wiele poukrywane w tych swoich bibliotekach watykańskich, ale żeby ufo? hmm... To jest akurat moim zdaniem nie prawda, chociaż mogę się mylic, ale nie sądzę żeby Watykan nawet tym się interesował.
P.S.
A tak w ogóle to ja w UFO jako takie nie wierzę, a na pewno nie w zielonego ludzika człekopodobnego...
Watykan bardzo się tym interesuje. Wyobraź sobie, że na ziemię przylatują kosmici. Co by się stało?
1. Teoria, że Bóg stworzył życie tylko na Ziemi martwa.
2. Teoria, że człowiek jest najdoskonalszą istotą dzięki wolnej woli i innym podobnym cechom w gruzach.
W konsekwencji takiego zdarzenia religie upadłyby. Chociaż Watykan próbowałby przystosować kosmitów tak jak to zrobił z teorią Darwina.
W konsekwencji takiego zdarzenia religie upadłyby.
to akurat mogłoby byc ciekawe, bo w chwili upadku religii mogłyby rozpaśc się niektóre kraje( wojny domowe, manifestacje, obalenie Konstytucji, bunty itp...), ogółem dużo by się działo.+ przyjazd kosmitów... czyli nie jesteśmy gotowi na przyjazd kosmitów chociaż moglibyśmy się zapewne wieele rzeczy nauczyc od tych pewnie mądrzejszych od nas istot...
A ja myślę że niejesteśmy sami ,tyle że niewierze żeby ktoś np od 100 lat przylatywał sobie na naszą planetę i nie próbował nawiązać kontaktu ,możliwe że obcy jak my wysyłają jakieś statki dalekiego zasięgu ,które możliwe że rozbijały się na naszej planecie .
Czy ktoś widzi sens ,żeby Oni tyle lat nas tyle lat tylko obserwowali ,dysponując zdecydowanie w każdej dziedzinie lepszą technologią .
Ja widzę: Przygotowanie nas do ujawnienia. Oczywiście przez odpowiednio zakamuflowanych agentów, albo kosmitów zmienionych w ludzi, albo rekrutowanych z ludzi (chociaż w pierwszej fazie by tylko pierwsza opcja wchodziła w grę). Poczytaj sobie jaka była panika pod koniec lat 30/na początku 40 (nie pamiętam dokładnie) spowodowana SŁUCHOWISKIEM Wojna Światów prowadzonym przez Orsona Wellesa. Teraz pomnóż sobie to razy 100 (zamiast tylko słyszeć o obcych i do tego tylko w radiu, ludzie by ich też widzieli). Trzy słowa: Anarchia, Panika oraz Dezorganizacja.
Dlatego myślę że ludzi trzeba najpierw przygotować, aby zminimalizować panikę. Pewne jej ogniska z pewnością nastąpią - chodzi o to aby szybko je stłumić (z minimalnym nakładem siły) oraz by się nie rozprzestrzeniały.
A ja myślę że niejesteśmy sami ,tyle że niewierze żeby ktoś np od 100 lat przylatywał sobie na naszą planetę i nie próbował nawiązać kontaktu ,możliwe że obcy jak my wysyłają jakieś statki dalekiego zasięgu ,które możliwe że rozbijały się na naszej planecie .
To jest bardzo prawdopodobne- cywilizacja, która łamie znane nam prawa fizyki nie potrafi wylądować na względnie spokojnej planecie...
Poczytaj sobie jaka była panika pod koniec lat 30/na początku 40 (nie pamiętam dokładnie) spowodowana SŁUCHOWISKIEM Wojna Światów prowadzonym przez Orsona Wellesa.
Tylko tam kosmici nie przybyli w pokoju. Panikowałby tylko zachód wychowany na "Dniu Niepodległości".
w chwili upadku religii mogłyby rozpaść się niektóre kraje
Wątpię. Ludzie znaleźliby sposób, czy jak kto woli wymówkę, by dalej wierzyć. Nic by się nie stało.
Zresztą mieliśmy już próbkę tego, gdy ogłoszono że na meteorycie z Marsa są skamieniałe pozaziemskie bakterie. Oczywiście: sensacja naukowa, ale upadku cywilizacji z tego powodu nie odnotowano. Religie też mają się dobrze
Watykan bardzo się tym interesuje. Wyobraź sobie, że na ziemię przylatują kosmici. Co by się stało?
1. Teoria, że Bóg stworzył życie tylko na Ziemi martwa.
2. Teoria, że człowiek jest najdoskonalszą istotą dzięki wolnej woli i innym podobnym cechom w gruzach.
W konsekwencji takiego zdarzenia religie upadłyby. Chociaż Watykan próbowałby przystosować kosmitów tak jak to zrobił z teorią Darwina.
W zasadzie Watykan zabardzo by się nie musiał wysilać ,,Bóg przecież stworzył wszystko nie tylko ziemię i ludzi ,,
raczej UFO należy szukać na ziemi zwłaszcza że możliwy jest scenariusz rozłamu cywilizacyjnego jaki mógł nastąpić kilka tysięcy lat tamu i spowodować odmienny rozwój. W rejon Tybetu mogli przemieścić się uciekinierzy z nad Indusu po katakliżmie biblijnym, zwłaszcza że mieli poważne powody aby się odizolować. Po katakliżmie ci co przeżyli byli mordowani przez tych co przybywali do zniszczonego rejonu. Jaką cywilizacje stworzyli w Tybecie i jak bardzo związali się z budownictwem podziemnym to jest już zagadka. Moim zdaniem mamy doczynienia z konfliktem cywilizacyjnym i odmiennym sposobem życia. Bo tylko powiązanie genetyczne pozwala na kojarzenie. Wmawianie że kosmici mogli by mieć z nami dzieci to absurd. Mieszanie się ma sens dla ludzi, którzy oderwali się od naturalnego rozwoju a dzisiaj chcieli by do tego powrócić. Problem może tkwić w ich słabości bo nie są przystosowani do życia na powierzchni i nie mają ochoty poddać się kuracji Cyklonem B. Oni nas się boją a ich dorobek cywilizacyjny jest zapewne ciekawy ale nie imponujący. Jeśli ludzie rzeczywiście latali w czasach 1800-1200r. pne. to oni mogli osiagnać w tej dziedzinie ciekawy rozwój. Moim zdaniem taka wersja jest bardziej prawdopodobna niż istnienie lub pobyt kosmitów na ziemi.
Tak są ciekawe, jaką wartość przedstawiają to już inna dziedzina.
Fragment filmu Santilego to na pewno fake, sam się przyznał, kukła miała tylko pokazać co naprawdę kiedyś miało miejsce.
Witam! Nie wiedziałem gdzie umieścić moje pytanie. Więc stwierdziłem, że napisze je tutaj.
Ludzie cały czas rozmyślają o ufo. Z dnia na dzień powstają nowe teorie.
Niektóre z tych teorii głoszą, że ludzie mają jakieś układy z owymi przybyszami.
Myślę, że najlepszym tego przykładem może być 'Projekt Serpo'.
Tu drodzy forumowicze pojawia się moje pytanie do was. Załóżmy - nawiązaliśmy kontakt z obcą cywilizacją która siedzi sobie grzecznie w strefie 51 dając nam swoją technologie/wiedzę.
Co takiego my jako ziemianie moglibyśmy im dać? O ile są bardziej rozwinięci od nas to nie powinno być dla nich problemem zniszczyć naszą rasę i zabrać wszystkie dobra...
Jak myślicie co moglibyśmy im zaoferować żeby wejść w jakiś układ?
No właśnie to, że są oni bardziej rozwinięci może sprawiać że nie toczą już wojen i nie myślą o podbojach. Bo są od nas mądrzejsi.
A co do tego co my im możemy dać? Może oni niczego od nas nie chcą, tylko chcą nam pomóc??
Cóż, możemy im dać choroby, morderców, pedofilów, złodziei, kilka bomb atomowych, troszkę dwutlenku węgla, co nie co ścieków z jezior no i oczywiście ojca dyrektora.
Czyli cały crème de la crème Naszej "cywilizacji". Miliony lat ewolucji w postaci broni masowego rażenia.
Dalibyśmy im jeszcze Kim Dżong Ila, ale się nieco spóźnili.
Myślę, że najlepszym tego przykładem może być 'Projekt Serpo'.
Cóżżżżżżżż, o ufo można dyskutować, i ja także jestem zwolennkiem tematu , ale Serpo??????, oprócz samej opowieści nie ma nawet poszlak (broń Boże dowodów) żeby coś takiego kiedyś mogło mieć miejsce
Tak Leszku bo to sensacja. Tylko niewielka część ludzi wie o tym i jak wspaniale jest należeć do tych "wybranych". Nic nie cieszy tak jak informacje które są tylko zerezerwowane dla pewnej grupy. To co wie ogół to nudne bo już znane. Ale wyskoczyć wśród znajomych z tajemnicą (np. serpo) to jest coś!!!!!!
Ten tekst pisze do osoby która wypowiada się w filmie. Tu nie trzeba się tłumaczyć nikomu.. zawsze wpajali nam ,ze to my odkryjemy nową cywilizacje np: Nasa,programy discovery. Każdy racjonalnie myślący człowiek wie że jak instnieją inne cywilizacje to pewnie są na takim poziomie że juz tysiące razy odwiedzali naszą planete. NIe jestem jakimś "Ufo fanem:" czy cos tam.. zeby to zrozumieć. Ten ziemski świat jest wykreowany przez media."jak uslyszą ze jakis typ z miasta np"Koziawulka" widział ufo to nikt mu nie uwierzy,ale jak np: ufo zobaczy np:Kuba wojewódzki czy jakas osoba znana to juz jest wielka dyskusja na forach.. takie jest zycie .
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę
Według mnie Watykan ma wiele poukrywane w tych swoich bibliotekach watykańskich, ale żeby ufo? hmm... To jest akurat moim zdaniem nie prawda, chociaż mogę się mylic, ale nie sądzę żeby Watykan nawet tym się interesował.
chociaż moglibyśmy się zapewne wieele rzeczy nauczyc od tych pewnie mądrzejszych od nas istot...
