Końca świata nie będzie!
W pierwszych słowach witam Was wszystkich po długiej nieobecności. Zastanawiam się tylko nad jednym. Dlaczego przepowiednie wskazujące, że koniec świata ma nadejśc właśnie teraz mam uważac za pewniejsze od tych, które wskazywały inne daty? Poza tym czym jest koniec świata? Może wielkim kryzysem ekonomicznym na skalę do tej pory nieznaną? Zauważcie, że dla znacznej części ludzkości taki kryzyz byłby nie tylko końcem ich świata, ale równeż końcem cywilizacji, którą znają. Może więc chodzi nie o fizyczną likwidację ludzkości a właśnie o jej ekonomiczny aspekt?
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
- Lokalizacja: Zewsząd
Konca świat jako takiego nie będzie nigdy jednak wszystkie jaskułki na niebie i ziemi mówią że nadchodzi nowe.Jak co pewien okres, dość długi bo 26000 letni półcykle ok 13 000 lat.I tak jest zawsze nadchodzi nowe i stare musi odejść. Z czym to się wiąże? Zawsze z oczyszczeniem by nowe i lepsze miało prawo bytu.Mówią wejście w nowy wymiar, albo raczej polączenie dwóch. Dużo wyższa energetyka ziemi, środowiska, jak i człowieka. No a wiadomo w energetyce gdzie są nagromadzone różne przeciwstawne energie bywają burze. Wejście w wyższy wymiar można też określić jako tkzw: wchodzenie do nieba. A jeśli chodzi o ludzi co mówią na te tematy to bywa różnie. We wszystkich tematach zresztą człowiek bardzo uenergetyzowany negatywnie pojmuje te rzeczy albo jako całkowitą zagładę albo w ogóle nie wierzy no bo nie śledzi co się dzieje i ma też inne postrzeganie. Mozna powiedzieć że nastąpi koniec kalendarza bo i czasy będą już "nie z tej ziemi". Przygotować do tych wyższych energimozna jedynie duchowo i nie inaczej. Ponieważ tu chodzi przede wszystkim o człowieka i rózwój cywilzacyjny ziemi. Zegar jak gdyby zacznie odliczać czas od nowa..Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2007-05-10, 00:36 przez MIROSŁAW BRODA, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
Ekhem, tylko nie wiem czy zauważyliście, ale Cudne, Nowe, Przepiękne, zetrze to co stare, wredne, paskudne... a to właśnie My, Teraz, żyjemy w tym starym. Więc jak coś, to dla nas to będzie końcem świata. Szczególnie jak kogoś przygniecie tsunami, albo inne nieszczęście. Ale dla świata końca nie będzie... tylko dla nas
Ale fakt jest taki, że zegary ze starych czasów mogą już nie obliczać nowych (tak materialnie myśląc), gdyż nie uciągną 30 godzinnej doby i 20 miesięcznych roków... żartuje . Może się jednak zdarzyć, że trzeba będzie od nowa wytyczyć zasady działania czasu, a jeśli ludzie będą żyć znacznie dłużej, to pojęcie jednej minuty (60 sekund) może zniknąć na zawsze.
Jedno wszakże jest pewne, i czas, i my... to zostanie starte w pył, żeby nowe życie nie nauczyło się żyć tak, jak stare, które dopuściło do zniszczenia planety i wielu neutralnych członków jego samego. Świetna przyszłość, cudowna... Cieszycie się?
A jak ktoś wierzy, że zbuduje sobie bunkier, to niech wie, że jak mu szambo wybije, to będzie żałował, że nie ma okien
No nie, zegar, czas, biegną dalej. Nic nowego z tym się nie wiąże. Gdyż czas wymyślili ludzie na ziemi (vel obcy na innych "ziemiach"), ale nie istoty wielowymiarowe > duchy/dusze, które jak wiadomo trwają wiecznie.MIROSŁAW BRODA pisze:Zegar jak gdyby zacznie odliczać czas od nowa
Ale fakt jest taki, że zegary ze starych czasów mogą już nie obliczać nowych (tak materialnie myśląc), gdyż nie uciągną 30 godzinnej doby i 20 miesięcznych roków... żartuje . Może się jednak zdarzyć, że trzeba będzie od nowa wytyczyć zasady działania czasu, a jeśli ludzie będą żyć znacznie dłużej, to pojęcie jednej minuty (60 sekund) może zniknąć na zawsze.
Jedno wszakże jest pewne, i czas, i my... to zostanie starte w pył, żeby nowe życie nie nauczyło się żyć tak, jak stare, które dopuściło do zniszczenia planety i wielu neutralnych członków jego samego. Świetna przyszłość, cudowna... Cieszycie się?
A jak ktoś wierzy, że zbuduje sobie bunkier, to niech wie, że jak mu szambo wybije, to będzie żałował, że nie ma okien
Niektóre te posty przypominają mi Final Fantasy.
Osobiście ja również nie wierzę w koniec świata jako taki, a jedynie w znaczące zmiany na świecie i w ludzkiej swiadomości. Pożyjemy, zobaczymy.
Natomiast gdyby rzeczwiście miał nastapić koniec, to myślę, że Wyższa Inteligencja jest na tyle sprawiedliwa, że dosięgnie on wszyskich ;P
Osobiście ja również nie wierzę w koniec świata jako taki, a jedynie w znaczące zmiany na świecie i w ludzkiej swiadomości. Pożyjemy, zobaczymy.
Natomiast gdyby rzeczwiście miał nastapić koniec, to myślę, że Wyższa Inteligencja jest na tyle sprawiedliwa, że dosięgnie on wszyskich ;P
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
W Final Fantasy jednak takie rzeczy były bardziej sprecyzowane-heh swoja drogą super seria gierek.
Kiedyś tam koniec świata na pewno nastąpi. Ale śmiem wątpić by stało się to np. w 2012 roku. No chyba że coś w Ziemię uderzy to wtedy czapa:).
Zmiana w światopoglądzie?? A czemu akurat teraz co się może zmienić przez
5lat do tego niby śmiertelnego 2012??
Kiedyś tam koniec świata na pewno nastąpi. Ale śmiem wątpić by stało się to np. w 2012 roku. No chyba że coś w Ziemię uderzy to wtedy czapa:).
Zmiana w światopoglądzie?? A czemu akurat teraz co się może zmienić przez
5lat do tego niby śmiertelnego 2012??
Tak to juz jest ze co jakis czas wrozy się jakis armagedon,koniec swiata albo jego calkowita przemiane.Oczywiscie teraz "na tapecie"jest rok 2012 a dokladniej bodajze 21 grudzien.Oczywiscie naczytalem się mnostwo na ten temat i czasem smieszy mnie rowniez jak ktos autorytatywnie powtarza te mimo wszystko nie sprawdzone wiadomosci.O energiach,roznych pojeciach boga,przekazach chanelingowych,interpretacji biblii,wypowiedzi prorokow itd.....mozna dyskutowac bez konca.Racja jest w stwierdzeniu aby kazdy zyl tak jakby za chwile mogl umrzec.Nie trzeba w nic wierzyc,trzeba byc po prostu czlowiekiem uczciwym i nie czynic tego czego nie chcialoby się samemu doswiadczyc.Wszechswiat jest zapewne o wiele bardziej skomplikowany a zarazem "rozsadniej"ulozony"niz się komukolwiek wydaje i nie kazdy musi wierzyc w jakas sile nadrzedna,kosmicznego demiurga,kreatora,bo i tak na gdybaniu zawsze się skonczy.Oczywiscie ciekawa jest mozliwosc oswiecenia autentycznego wgladu i odrzucenie wszelkiej iluzji,jednak wielu o tym pisze ale moze tych autentycznie swiadomych w naszym swiecie mozna policzyc na palcach jednej reki...
swiecki45,
I to jest właśnie najwłaściwsze podejście do sprawy. Dla wielu ludzi, być może dla niektórych z nas, koniec ich świata nastąpi znacznie wcześniej. Któż z nas wie czy data z tej przepowiedni nie jest dla nas tak samo odległa jak data w roku milion którymś. Bo przecież czymże jest koniec świata poza tym, że będzie dniem śmierci dla wszystkich a nie dla jednostek.Racja jest w stwierdzeniu aby kazdy zyl tak jakby za chwile mogl umrzec.Nie trzeba w nic wierzyc,trzeba byc po prostu czlowiekiem uczciwym i nie czynic tego czego nie chcialoby się samemu doswiadczyc.
Koniec świata bedzie! I to w 2012 roku Duzo bylo programow telewizyjnych juz na temat konca swiata, to wszystko się wydarzy i jeszcze te przepowiednie. W programie "nie do wiary" widzialem reportarz na temat konca swiata.
oto odcinki z TVN "nie do wiary" na temat 2012 roku.
ODCINEK PIERWSZY : http://video.google.pl/videoplay?docid= ... ex=0&hl=pl
ODCINEK DRUGI : http://video.google.pl/videoplay?docid= ... ex=1&hl=pl
CIEKAWY REPORTARZ POLECAM OBEJRZENIA , jest duzo w nim dowodow dotyczacych konca swiata w 2012 roku.
pozdrawiam.
oto odcinki z TVN "nie do wiary" na temat 2012 roku.
ODCINEK PIERWSZY : http://video.google.pl/videoplay?docid= ... ex=0&hl=pl
ODCINEK DRUGI : http://video.google.pl/videoplay?docid= ... ex=1&hl=pl
CIEKAWY REPORTARZ POLECAM OBEJRZENIA , jest duzo w nim dowodow dotyczacych konca swiata w 2012 roku.
pozdrawiam.
Re: Końca świata nie będzie!
Wiecie przeważnie każdy kto usłyszy słowo koniec świata to wydaje mu się że każdy ma na Ziemi zginąć.Koniec świata wcale nie musi mieć związek ze śmiercią całej ludzkości.Może to być koniec jakiegoś etapy,naszego obecnego postępowania.Raz czytałem że w 2012 r. ludzkość ma się zmienić i odnaleźć jakiś artefakt.Moim zdaniem tym artefaktem może myć Arka Przymierza lub Święty Graal.Chodź moim zdaniem to będzie jedno i drugie i nie tylko.
Re: Końca świata nie będzie!
"Końcem świata" można określać, upadek chrześcijaństwa/kościoła na jakiś czas, zagrożoną gospodarkę, politykę i wiele, wiele innych. Pewne jest tylko to, że nie do końca powinno się to interpretować w sposób jednoznaczny i prozaiczny.
PS. Poza tym, witam wszystkich na forum
PS. Poza tym, witam wszystkich na forum
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę