Strona 2 z 6

: 2006-11-05, 02:00
autor: Małgosia
Przestałam byc świadoma tego,co się ze mna dzieje.Wrażenie spadania w ciemność.

: 2006-11-07, 19:30
autor: Lauwiasz
Jak zawsze muszę coś prześmiać...

Mam kilka pytań do wszystkich, którzy wypowiadali się w tym temacie:

1. Skoro kosmici, są tacy super zaawansowani technologicznie to jakim cudem ktokolwiek miał szansę ich zobaczyć?

2. Skoro tak często odwiedzają ziemię to dlaczego nie nawiążą porozumienia w sposób oficjalny z ziemskimi władzami i nie zaczną wymiany kultur, technologii, doświadczenia z naszą rasą?

3. Jeśli kosmici chcą, trzymać swoją obecność w tajemnicy to dlaczego nie zabijają każdego kto ich zobaczył? (to też do Ciebie Małgosiu)

: 2006-11-08, 00:39
autor: Spock
1. Jedno nie wyklucza drugiego

2. Po co im wymiana kulturowa skoro i tak nas wyprzedzają ?

3. Po co im zacieranie śladów skoro i tak nic nie możemy im zrobić ?

4. A jeśli różnią się od nas tak bardzo że kontakt jest niemożliwy ?

5. A może oni tu przylatują na wycieczki ?

: 2006-11-08, 18:24
autor: Lauwiasz
2. To po co przyjeżdzają na wycieczki, na krowy polować?

3. Zawsze możemy ich wypatroszyć, tak jak oni nasze krowy :D Zresztą nie oglądałeś dnia niepodległości?

4. Kiedyś europejczycy myśleli tak o kontaktach z azja...

5. Pooddychać spalinami z naszych elektrowni...

:-PPP

: 2006-11-09, 01:05
autor: Spock
A jak porozumieć się z solaryjskim oceanem ? Jak walczyć z cywilizacją która dysponuje inżynierią sideralną, napędem warp i cyklem Taniewa ?

Myślę że nie ma ich tu wcale. Nie wierze byśmy byli jedynym inteligentnym gatunkiem w kosmosie, ale na Ziemi - tak.

: 2006-11-09, 15:28
autor: Małgosia
1.Może te spotkania maja związek z naszymi genami.Moze próbują odzyskać jakiś gen,który jest u nich w zaniku.

2.Czy naukowiec robiący doświadczenie na króliku próbuje nawiązać z nim kontakt intelektualny?

3.Może powoli przyzwyczajają nas do myśli że istnieją we wszechświecie inne formy życia.

4.Ile procent ludzi uwierzy w moje słowa i przyjmie je poważnie jeśli opowiem im wszystko?Więc po co mieliby mnie zabijać ?(to do Ciebie Spock)

5.Spock jest ktoś kto to przeżywał razem ze mną,więc mam jakiś dowód że nie były to halucynacje.
Potrzebowałam udowodnienia przed samą soba,ze nie jestem paranoiczką.

: 2006-11-09, 23:33
autor: Spock
Wcale nie sugerowałem że zwariowałaś ani żadnego zabijania świadków, skąd taki pomysł ?

Nie wiem tylko po co mieliby tu przylatywać, nie opłaca im się. Chociaż z drugiej strony... Jeśli opanowali warp, Taniewa, Alcubierre'a i Hollenbacha to moga sobie na to pozwolić...

W porządku, przekonałaś mnie.

: 2006-11-10, 17:50
autor: Mamba
Spock :shock: to chyba pierwszy przypadek gdy mówisz komuś OK przekonałaś mnie. Gratuluję ci Gosiu :wink:

: 2006-11-10, 19:29
autor: Lauwiasz
Nie wiem jak oni, ale ja to chętnie bym sobie potorturował takiego kosmitę :twisted:

XD

: 2006-11-13, 19:12
autor: Titania (usunela konto)
Jak ktos znajdzie kosmite to odrazu do ekspertyzy z nim! Moze wreszcie uwierze w kosmitow...hehehe.

Ogolnie to wierze, ze istnieje zycie na innych planetach a my jestesmy tylko ziarnkiem piasku w tym wszystkim ale nie wierze w zielone ludziki czy jakies tam stworki co pokazuja w filmach fantastycznych.

: 2006-11-15, 13:27
autor: Małgosia
Róznica między nami polega na tym,że Wy wierzycie lub nie.Ja nie muszę wierzyć.
Ja wiem,że oni istnieją.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jaka byłaby wasza reakcja gdybyście ich spotkali?
Nie piszę o obserwacji NOLi,lecz o spotkaniu "oko w oko" z kosmitą.


_____________
"Przebiec za jednym klejnotem pustynie.Iść w toń za perłą o celu urodzie.
A żeby po nas zostały jedynie,ślady na piasku i kręgi na wodzie."

: 2006-11-16, 00:52
autor: Spock
Najlepiej od razu brać nogi za pas. Nigdy nie wiadomo czy na "dzień dobry" nie gryzą, albo czy nie zarażą nas jakimś pozaziemskim wirusem.

Wcale nie żartuje.

: 2007-01-05, 18:59
autor: cinek
Jeżeli chodzi o kosmitów to przybywają on na ziemie raczej w celach czysto poznawczych a nie żeby eksploatować nasze "bogactwa " tak mi się wydaje.Mam też pytanie do niedowiarków którzy mówia że nie wierzą w istnienie obcych:kosmos jest ogromny czy możliwe by było żebyśmy byli sami ???

: 2007-01-05, 22:00
autor: Spock
Tak, jest to możliwe. Chociaż byłoby to dziwne.

: 2007-01-18, 17:45
autor: MIROSŁAW BRODA
Jestem ciekaw czemu nikt nie zwrócił uwagi na to że w ciałach ludzi może mieszkać kilka ras" kosmitów"(nie lubię tego słowa bo przecież i my jesteśmy kosmitami). Bierzecie pod uwagę że w ciałach ludzi mogą żyć i inkarnacje marsjan i plejadan i syriuszan no i ziemian.Słychać już tu i ówdzie że budzą się dusze które np:mieszkały kiedyś na marsie.

: 2007-01-19, 00:25
autor: Spock
Na Marsie nie było nigdy inteligentnych form życia, a o istotach z odległych gwiazd nic nie wiadomo.
To o czym piszesz to nic innego jak otherkin - ludzie którzy uważają że nie są ludźmi.

Ale swoją drogą to musiałoby być ciekawe doświadczenie: obudzić się w ciele wielkiej inteligentnej ameby...

: 2007-01-19, 02:58
autor: MIROSŁAW BRODA
Nigdy nie mów nigdy.Taki "inteligentny" policjant a tego nie wie. Może jest z marsa?=) Powiedz to ludziom którzy byli na marsie w poprzednich wcieleniach.I z nimi prowadź dysputy.=)

: 2007-01-19, 15:17
autor: Plomyk
Jak mamy dysputowac z kims, kogo jedynym argumentem jest cos, co rownie dobrze moze byc prawda jak i halucynacja?

: 2007-01-19, 15:45
autor: MIROSŁAW BRODA
Dla ciebie kolego halucynacją może być coś co dla innych nie.Kiedy zrozumiesz że w różnych stopniach świadomości ma się różne stopnie postrzegania.I coś o czym nie wiesz to nie znaczy że to nie prawda. Badając wszelkie sfery zwiększa się świadomość czegoś a nie negując. Słyszałeś kiedyś taką myśl że nie ma nic takiego czego by nie było ? Dureń tego nie wymyślił.Ale oczywiście wszystko w ramach harmonii.

: 2007-01-19, 15:58
autor: Plomyk
Mirek, ja nie twierdze, ze to musi byc falszywe. Tyle tylko, ze mam dosyc pokory by akceptowac, ze to co postrzegam moze byc zarowno prawdziwe, jak i falszywe, ze moze byc jedynie halucynacja ktora akurat sobie stworzylem. I tego mi u Ciebie brakuje.
Ezoteryka jest dzialem w ktorym naprawde latwo o haluny, stad wszelkiego rodzaju wielcy oswieceniu guru otwierajacy wlasne sekty i okreslajacy się mesjaszami - w samej polsce mamy takich minimum kilkunastu. Oni wlasnie w pewnym momencie nie zanegowali czegos co powinni - i uwierzyli we wlasne fantazje traktujac je jako prawde objawiona.

Stad wszelkie moje argumenty w dyskusjach z Toba. Bo w tym co piszesz brak mi takiej pokory, takiej swiadomosci ze moze to co teraz widzisz jest jedynie fantazja. A sposob w jaki piszesz jest taki, ze czlowiek ma do wyboru 'przyjmij na wiare albo zaneguj' - brak trzeciej opcji na ktorej mi zalezy - sprawdz. Dasz w koncu taka? Albo wskazesz przynajmniej gdzie, wdg. Ciebie, takie sa w Twoich tekstach.

Slyszales kiedys taka mysl, ze Cokolwiek widzimy i cokolwiek nam się wydaje, stanowi jedynie sen we snie? Duren tego nie wymyslil ;)