Magia żywiołów

Magia to praktyki wpływania na ludzi, przedmioty, zdarzenia czy zjawiska fizyczne za pomocą środków mistycznych i paranormalnych, a więc zasadniczo nie poddających się weryfikacji za pomocą metody naukowej, kolidujących z podejściem racjonalistycznym.
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

baranito100 pisze:gdyby rzekę mogła zastąpić długa kąpiel... :grin:
Wiesz, teoretycznie może ją zastąpić kropelka wody. Jeśli u Ciebie jest tak zimno jak u mnie (-15 dzisiaj było), to nie ma co nad tą rzeką stać, bo uczucie zimna będzie Cię rozpraszać. Weź sobie miskę z wodą i w nią się wpatruj. Kąpiel też jest dobrym pomysłem. Ale pamiętaj -masz się skoncentrować na wodzie.
Pein pisze:Spróbuj najpierw poćwiczyć z energią,pomedytować a potem ci powiem co dalej:).
Spróbuj przeczytać Pana Tadeusza, to Ci wytłumaczę funkcje liniowe.
Naprawdę nie przepadam za ludźmi, którzy biorą się do technik praktycznych nie mając pojęcia czym jest magia. Powtórzę raz jeszcze, magia to świadome kształtowanie rzeczywistości. To, że Twój paradygmat opiera się na motywie energii, nie znaczy, że masz go narzucać innym. On chce wtajemniczenia w magię, nie w Twój paradygmat. Patrz, zbudował własny i bardzo dobrze. Mam już dosyć tych wszystkich nowicjuszy, którzy zabierają się za wyczytane gdzieś ćwiczenia praktyczne, a ustalenie paradygmatu w d.... mają. To przez takie właśnie postępowanie, magia tak słabo ciągnie dzisiaj. A tacy nowicjusze biorą się z takich jak Twoja porad, w stylu "zrób to i to". On już swój paradygmat ma, więc po kiego wyjeżdżasz mu z innym? Owszem, energia JEST popoularnym motywem w paradygmatach, więc dzięki temu JEST mocno zakorzeniona w rzeczywistości i co z tego wynika, "działa" dość dobrze. Ale to NIE ZNACZY, że wszyscy muszą ją uznawać. Pradopodobnie on sam przeczyta później o energii i znajdzie dla niej miejsce w swoim paradygmacie, ale zrobi to sam, rozumiejąc to.

Jeśli zaś chodzi o medytację, jest to technika bardzo przydatna, albo wręcz niezbędna do ćwiczenia umysłu, jeśli ktoś praktykuje magię, ale z nią samą ma niewiele wspólnego. Jeśli zaś przeczytałbyś mój ostatni post dokładnie, zauważyłbyś, że ćwiczenie, które mu poleciłem jest rodzajem medytacji nad żywiołem połącząnej z wiązaniem się z nim.
Awatar użytkownika
baranito100
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: 2010-11-22, 23:10

Re: Magia żywiołów

Post autor: baranito100 »

NightRaven, dzięki za tak obszerne odpowiedzi, muszę powiedzieć, że energia występuje w moim paradygmacie, według mnie bez jej użycia nie da się nawet drobnej fali na wodzie zrobić, ale jeszcze o to nie pytam ponieważ jest za wcześnie i muszę o tym poczytać dokładniej.

Kiedy poczuję że idę do przodu z, jak to dobrze ująłeś "łączeniem się z żywiołem" Odezwę się z prośba o dalsze wskazówki.

-- 2010-12-04, 09:06 --

NightRaven znów pytanie do ciebie, a mianowicie sądzisz, że zawarcie w moim paradygmacie motywu energii typu CHI to dobry pomysł?

-- 2010-12-05, 19:39 --

Dzięki ćwiczeniu, które mi poleciłeś NightRaven doszedłem do etapu, kiedy jest już za późno, aby się wycofać.
W moim życiu dziwne rzeczy się działy, ale ostatnio wszystko uświadamia mi, że są na tym świecie siły potężniejsze od człowieka i o wiele bardziej od niego naturalne, ale jednocześnie z nim związane, to wszystko sprawia że zaczynam naprawdę potężnie wierzyć.

Wiem już, że warto zgłębiać tajemnice świata , o którym ludzie, dzięki technice i jej niewiarygodnie szybkiemu rozwojowi, zapomnieli.
Osobiście, ja chcę technikę odstawić i w większym stopniu zastąpić ją odnawianiem tych zapomnianych aspektów świata i ludzkości.

Więc proszę teraz o kolejne rady ludzi, którzy siedzą w tym już naprawdę głęboko i mają teraz sporą wiedzę na ten temat.
Cyril
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 22
Rejestracja: 2010-12-12, 15:43

Re: Magia żywiołów

Post autor: Cyril »

A po co kontrolować żywioły? Chyba nie jest to twoim celem samo w sobie? Lepiej najpierw zastanowić się czego się chce i na tej podstawie wybrać odpowiedni system magiczny. I jakie te cele by nie były, powinno się opanować najpierw magię praktyczną, czyli powodującą materialne rezultaty jak zdobywania bogactwa, leczenie itd., bo praktykowanie "rozwoju duchowego" kiedy z trudem się utrzymuje finansowo i nie kontroluje sytuacji życiowej jest absurdem.
Magia Golden Dawn używa żywiołów jako narzędzia. Ale osobiście nie polecam tego systemu, zwłaszcza dopóki nie opanuje się magii rezultatów. Na początku tematu ktoś podał wspaniałą książkę do praktykowania - Heptameron. Grimuar ten pozwala na przyzywanie potężnych duchów żywiołów (nie żywiołaków, tylko istot podobnych raczej demonom) i nie wymaga ćwiczeń z jakąś mityczną "energią" i innych new-age'owych wymysłów.
Ostatnio zmieniony 2010-12-12, 16:18 przez Cyril, łącznie zmieniany 1 raz.
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

baranito100 pisze: NightRaven znów pytanie do ciebie, a mianowicie sądzisz, że zawarcie w moim paradygmacie motywu energii typu CHI to dobry pomysł?
Jeśli uważasz, że Ci to odpowiada to jak najbardziej jest to dobry pomysł. Jest to najpopularniejszy element dzisiejszych systemów magicznych, więc jest dość prawdziwy, jak na coś takiego.

baranito100 pisze:Dzięki ćwiczeniu, które mi poleciłeś NightRaven doszedłem do etapu, kiedy jest już za późno, aby się wycofać.
Szczerze wątpię. Zawsze można się wycofać, jedynie czasem może to trochę kosztować, jeśli, bo ja wiem, zawżesz jakąś umowę z jakąś potężną istotą. Na ogół z magii jest jedno wyjście awaryjne - przestać wierzyć.
baranito100 pisze:W moim życiu dziwne rzeczy się działy, ale ostatnio wszystko uświadamia mi, że są na tym świecie siły potężniejsze od człowieka i o wiele bardziej od niego naturalne, ale jednocześnie z nim związane, to wszystko sprawia że zaczynam naprawdę potężnie wierzyć.
To dobrze, jednakże nia daj się zwieść - to co widzisz to zaledwie ułamek tego co jest. Zawsze. Zawsze jest więcej, zawsze jest głębiej.
baranito100 pisze:Więc proszę teraz o kolejne rady ludzi, którzy siedzą w tym już naprawdę głęboko i mają teraz sporą wiedzę na ten temat.
Spróbuj opisać jak Ci idzie. Wiem, że to niełatwe, ale bez choć szczątkowych informacji ciężko Ci pomóc.
Cyril pisze:A po co kontrolować żywioły? Chyba nie jest to twoim celem samo w sobie?
Polecam czytać ze zrozumieniam. Napisałem już wcześniej, że żywiołów jako takich człowiek nie jest w stanie kontrolować. Mówimy teraz o zbliżaniu się do żywiołu, łączeniu z nim na pewnym poziomie.
Cyril pisze:Lepiej najpierw zastanowić się czego się chce i na tej podstawie wybrać odpowiedni system magiczny.
Błąd. System magiczny wybieramy, lub tworzymy na podstawie tego jak nam pasuje. Cel, który chcemy osiągnąć przy pomocy magii jest jednym z wielu czynników.
Cyril pisze:I jakie te cele by nie były, powinno się opanować najpierw magię praktyczną, czyli powodującą materialne rezultaty jak zdobywania bogactwa, leczenie itd., bo praktykowanie "rozwoju duchowego" kiedy z trudem się utrzymuje finansowo i nie kontroluje sytuacji życiowej jest absurdem.
Po pierwsze, rezultaty, o których mówisz, są w dzisiejszych czasch bardzo trudne do osiągnięcia przy pomocy magii, a wątpię aby kolega chciał poświęcić połowę życia na to.
Po drugie... hm... Słyszałeś o czymś takim jak "praca"? Nie, nie mówię o wielkości fizycznej oznaczanej literą W.
Cyril pisze:Magia Golden Dawn używa żywiołów jako narzędzia. Ale osobiście nie polecam tego systemu, zwłaszcza dopóki nie opanuje się magii rezultatów. Na początku tematu ktoś podał wspaniałą książkę do praktykowania - Heptameron. Grimuar ten pozwala na przyzywanie potężnych duchów żywiołów (nie żywiołaków, tylko istot podobnych raczej demonom)
Yeah, przychodzi zielony początkujący, a Ty mu polecasz przywoływanie demonów. Likwidujemy konkurencję, co?
Cyril pisze:jakąś mityczną "energią" i innych new-age'owych wymysłów.
Przykro mi, ale owa energia nie jest, jak to określiłeś "new-age'owym wymysłem". Jest ona znana wśród cywilizacji Wschodu od niepamiętnych czasów. W Chinach jako "Chi", w Japonii jako "Ki", w Indiach jako "prana", ale to jest ta sama energia. Dopiero niedawno Zachód się nią zainteresował, nazwał "psi" i stworzył mnóstwo przekłamań na jej temat, ale niewątpliwie sama energia jest wartościowym elementem do zawarcia w systemie magicznym.
Awatar użytkownika
baranito100
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: 2010-11-22, 23:10

Re: Magia żywiołów

Post autor: baranito100 »

Ok, krótko opiszę moje postępy.

Poleciłeś patrzeć na wodę, taka medytacja, próba łączenia się z żywiołem, a więc zauważyłem pewnego razu, że w trakcie dłuższego patrzenia się na wodę i skupianiu na niej całej mojej uwagi lekko się robi i troszkę dziwnie, wcześniej próbowałem kierować malutki strumyczek płynący po mojej ręce do dłoni, ale nigdy to się nie udawało nawet na ułamek sekundy.

W trakcie "patrzenia na wodę" coś się stało pewnym razem, troszkę inaczej się poczułem, ale nie potrafię opisać dokładnie tego uczucia, Kiedy miałem już z pod prysznica wyjść spróbowałem jeszcze raz pokierować strumyczek do dłoni, skupiłem się na nim mocno i zaczął latać po ręce, co chwila płynął w innym kierunku aż w końcu trafił mi na dłoń.
Co prawda tylko na kilka sekund (max 4s-5s), ale jednak nigdy wcześniej się nie udawało, zawsze leciał w jedną stronę i nie zmieniał kierunku, a ja się nie ruszałem, i wierzę w to, że to ja go tam pokierowałem.
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

Dobrze. To dziwne uczucie to Twój punkt zaczepienia. Kontynuuj. Musisz się zagłębić w to uczucie, z czasem nauczysz się je przywoływać. To jest podstawa.
Awatar użytkownika
baranito100
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: 2010-11-22, 23:10

Re: Magia żywiołów

Post autor: baranito100 »

Dzięki, odezwę się za jakiś czas kiedy już troszkę więcej będę wiedział.
Cyril
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 22
Rejestracja: 2010-12-12, 15:43

Re: Magia żywiołów

Post autor: Cyril »

NightRaven pisze:Po pierwsze, rezultaty, o których mówisz, są w dzisiejszych czasch bardzo trudne do osiągnięcia przy pomocy magii, a wątpię aby kolega chciał poświęcić połowę życia na to.
Dlaczego dzisiaj miałoby być trudniej? Przeciwnie, dzisiaj jest o wiele łatwiej osiągać cele tego typu. Przykłady: w średniowieczu nie było kapitalizmu, więc chcąc się wzbogacić nie wchodziło w grę znaleźć dobrą pracę (no, chyba że służba dworska), tylko np. znaleźć ukryty skarb - dlatego grimuary dają przepisy ku temu celowi. Podobnie z magią miłosną: obyczaje były surowe i trudniej było uwieść kobietę, nie tak jak teraz, dlatego uroki musiały być bardzo potężne. Dzisiaj dawna magia będzie działać tym bardziej i wystarczy spojrzeć na grimuary by zauważyć, że nie trzeba dużo czasu aby ją opanować (tylko sporo pieniędzy). Chyba, że masz na myśli nowoczesne systemy, takie jak chaos czy Crowley, to faktycznie. Spotkałem się z relacją osoby, która 20 lat praktykowała te nowoczesne systemy i nie miała żadnych rezultatów. Dlatego jeszcze raz polecam grimuary.
Po drugie... hm... Słyszałeś o czymś takim jak "praca"? Nie, nie mówię o wielkości fizycznej oznaczanej literą W.
Właśnie o tym mówię, jeśli ktoś nie jest niezależny finansowo, ew. nie ma bardzo dobrej i stabilnej pracy, to zajmowanie się "rozwojem duchowym" jest idiotyzmem i samosabotażem. Śmieszne jest, kiedy ktoś zamiast kupić sobie np. dobry płaszcz wydaje pieniądze na kolorowe narzędzia Golden Dawn, bo mu wmówiono, że rozwój duchowy to podstawa i jednocześnie sekretnie ma nadzieję, że może skutkiem ubocznym tych praktyk będzie poprawa sytuacji materialnej. Niestety nie będzie, Golden Dawn to pseudomasońska błazenada. Nie mówiąc o innych współczesnych systemach.
Yeah, przychodzi zielony początkujący, a Ty mu polecasz przywoływanie demonów. Likwidujemy konkurencję, co?
Jeśli chodzi o dawną magię, to ewokacja nie zła dla początkujących. Ewokacja to 99% średniowiecznej magii. To new age'owe myślenie, w zachodniej magii nie ma czegoś takiego jak trening. Tu są tylko rezultaty. I robienie wszystkiego zgodnie z instrukcjami. Rzeczy typu wizualizacja, energia to po części wymyślone w XIX wieku, a po części importowane ze Wschodu praktyki, które nie nadają się dla ludzi Zachodu i absorbowanie ich do tradycyjnej magii tworzy wypaczony i niezbalansowany system.
Choć oczywiście ewokacja może być niebezpieczna, w przypadku kiedy nie stosuje się do zaleceń grimuarów.
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

Cyril pisze:Dlaczego dzisiaj miałoby być trudniej?
Cyril pisze:Dzisiaj dawna magia będzie działać tym bardziej
Widać, że nie masz pojęcia o tym, czym jest magia. Przeczytaj, proszę, moje wcześniejsze posty w tym temacie. Tam to wytłumaczyłem. Magia działa słabo, bo prawie nikt w nią nie wierzy.
Cyril pisze:Chyba, że masz na myśli nowoczesne systemy, takie jak chaos czy Crowley, to faktycznie. Spotkałem się z relacją osoby, która 20 lat praktykowała te nowoczesne systemy i nie miała żadnych rezultatów. Dlatego jeszcze raz polecam grimuary.
W takim razie osoba ta była wyjątkowo kiepskim magiem. Systemu się nie praktykuje. W system się wierzy, system się czci, wkłada się weń całe serce. Wtedy zaczyna on funkcjonować i można korzystać z narzuconych rzeczywistości prawideł.
Cyril pisze:bo mu wmówiono, że rozwój duchowy to podstawa
Bo w gruncie rzeczy rozwój duchowy jest najważniejszy, jednak prawie nikt dzisiaj nie rozumie tego pojęcia. Zostało ono niesamowicie wypaczone.
Cyril pisze:Jeśli chodzi o dawną magię, to ewokacja nie zła dla początkujących.
Proszę, przestań opowiadać takie rzeczy, bo naprawdę uznam, że chcesz żeby ktoś to przeczytał i sobie krzywdę zrobił.
Cyril pisze:Ewokacja to 99% średniowiecznej magii.
Jasne, przeprowadziłeś ankietę wśród średniowiecznych magów?
Cyril pisze:Rzeczy typu wizualizacja, energia to po części wymyślone w XIX wieku, a po części importowane ze Wschodu praktyki
Wizualizacji, albo potocznie mówiąc wyobrażania sobie rzeczy, to się człowiek uczy na równi z mówieniem, może nawet wcześniej. Nie spotkałem się dotąd z systemem magicznym, w którym nie była by ona potrzebna. Jak chcesz coś zrobić, to musisz najpierw wymyślić jak to zrobić, prawda? Energia natomiast nie jest techniką, a elementem paradygmatu magicznego. Pochodzi ona ze Wschodu i została jedynie zaadoptowana przez pewne społeczności magiczne na Zachodzie, co czyni ją chyba najbardziej rzeczywistym elementem magicznym, umozliwiającym osiągnięcie czegoś sensownego, zakładając, że rozpatrujemy globalną strukturę rzeczywistości.
Cyril pisze:które nie nadają się dla ludzi Zachodu
No tak, bo oni mają mózg na odwrót i ich systemy nie są kompatybilne z nami. To tak jak z płytakmi CD, mają takie numerki zakodowane i jak je się wyniesie na inny kontynent to nie działają, nie?
Cyril pisze:absorbowanie ich do tradycyjnej magii tworzy wypaczony i niezbalansowany system.
System, to sobie każdy tworzy sam, nawet jeśli w dużej mierze czerpie z czegoś gotowego i szczerze mówiąc nie wiem jak system magiczny może być "niezbalansowany".

Na koniec powtórzę raz jeszcze, bo może już zapomniałeś, taki ten post długi.
Przeczytaj. Moje. Poprzednie. Posty. W. Tym. Temacie.
Ostatnio zmieniony 2010-12-21, 18:57 przez NightRaven, łącznie zmieniany 2 razy.
Cyril
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 22
Rejestracja: 2010-12-12, 15:43

Re: Magia żywiołów

Post autor: Cyril »

Moje doświadczenia i obserwacja tego, co działa, a co nie, wraz logicznym wyciąganiem wniosków, przeczą temu, aby podstawą magii była wiara. Praktykując magię współczesną z książki NAP bardzo wierzyłem w sukces, ale rezultatów nie było. Później, mimo że byłem już rozczarowany tym systemem, sięgnąłem doń raz jeszcze, bo potrzebowałem szybko zdobyć pieniędze. Tym razem użyłem zaklęcia zawierającego inne imię ducha i inne słowo ewokacji. Mimo już o wiele mniejszej wiary w sukces, rezultat był. A to tylko dlatego, że przypadkiem autor stworzył dość dobrą inkantację odwołującą się do potężnego anioła z Ksiąg Mojżesza - Elubatela. Tu wyłania się kolejna kwestia, czyli obiektywność zasad rządzących magią. Sprowadzanie wszystkiego do wiary oznacza traktowanie wszelkich narzędzi i przepisów jako sposobu na oszukanie umysłu. A tak nie jest, Księgi Okultystycznej Filozofii pokazują, że magia to wykorzystywanie ukrytych sił natury zgodnie z prawem "jak na górze tak i dole". Odnosi się ono głównie do sympatycznych połączeń różnych metali, substancji, roślin i zwierząt z siłami niebieskimi, np. planetami. Wierzyć w tę magię nawet nie trzeba aby ją praktykować, ważne jest tylko mieć odpowiednio przygotowany umysł do wykorzystywania praw natury. Dlatego jeśli do zrobienia talizmanu Słońca użyje się żelaza zamiast złota, to operacja zakończy się porażką, niezależnie od wiary.
Ostatnio zmieniony 2010-12-21, 22:10 przez Cyril, łącznie zmieniany 1 raz.
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

Wnioski, które wyciągasz ze swoich obserwacji są błędne, bowiem nie wziełeś pod uwagę dwóch czynników. Po pierwsze, każdy człowiek na ziemii może mieć podobny wpływ na rzeczywistość, więc nie liczy się tylko to w co Ty wierzysz, ale w co wierzą otaczając Cię ludzie. Po drugie, to się kumuluje. O wiele prawdziwsze są rzeczy, w które wierzyło wielu ludzi na przestrzeni wieków, dlatego też stare rzeczy jak energia, czy też średniowieczne praktyki magiczne działają lepiej niż nowopowstałe systemy magiczne, nie opierające się na starych i mocno zakorzenionych w rzeczywistości filarach.
Jeśli zaś chodzi ukryte siły natury, to są one właśnie nieznanymi przez nas fragmentami rzeczywistości, powiązaniami przyczynowo-skutkowymi, stworzonymi dawno, właśnie przez wiarę (bo tak kształtuje się rzeczywistość) może przez ludzi, a może przez zupełnie inne istoty.
wilkuu700
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 6
Rejestracja: 2010-12-27, 21:46

Re: Magia żywiołów

Post autor: wilkuu700 »

Siemka moj kolega znaczy baranito100 podal mi ta stronke bo ja wieze w magie wieze ze cos takiego istnieje i chcialbym jakby nia praktykowac wiem jak wybrac juz swoj zywiol wybralem wiec wiatr poniewaz lubie powiew zimnego wiatru wiem o jego zaletach i wadach a o wadach mowie o zlu ktore moze wyzadzic bardzo dobrze się czuje jak wieje wiatr lubie się czasami z nim pocwiczyc np gaszenie swieczek tylko i wylacznie no tak jak by pchnieciem tego powietrza na ogien ktory pali się w swieczce caly czas cwicze i pracuje nad tym zeby z jak najd wiekszego dystansu zgasic ten plomien ale czuje ze to zamalo i wiem ze te trening dotyczace probowaniem opanowania lub kontrolowania zywiolow trwaja dlugo ale ja jestem cierpliwy w jakism stopniu ale chcialbym się posunac dalej i naprawde praktykowac cos takiego jak magia lub kontrola wiatru wiec prosze o pomoc lub o odpowiedz kogos kto umie w jakims stopniu kontrolowac ten zywiol i prosze o pomoc zadanie jakichs cwicze zebym mogl posuwac się dalej a nie tylko gasic ta swieczke iwiem ze ten post nie jest bardzo madry ale prosze tylko o odpowiedz na moje pytanie czy pomoze mi ktos w jakims stopniu opanowac zywiol wiatru ale mam dylemat bo ja dobrze czuje się w wodzie jak i wieje wiatr wiec pomozcie mi wybrac moj zywiol z gory dzieki.

-- 2010-12-27, 21:04 --

Czesc mam taka prosbe czy mogl by mi ktos podsunac jakies cwiczenia zwiazane z zywiolem ktory wybralem? Moim zywiolem jest wiatr poniewaz zawsze mnie do niego ciagnelo a po za tym idzie jestem szybki i zwinny lubie bardzo wiatr lubie ten powiew swiezego powietrza a takze mroznego wiec szukam na tym forum pomocy poniewaz nie wiem jak moj zywiol cwiczyc chcialbym się nauczyc wiecej niz tylko gaszenie swieczki z pewnej odleglosici nawet nie wiem czy to magia chcialbym się nauczyc kontroli mojego zywiolu wiem ze to jest bardzo trudne ale mysle ze dam rade wiem ze nauka tego trwa kilkanasicie lat wieze w magie i chcialbym tez się nia poslugiwac wiec prosze o pomoc o podsuniecie jakichs cwiczen jakichs porad jak moge zaczac i jak moge dojsc do tego ze moglbym kontrolowac jakos wiatr jestem nowicjuszem wiec naprawde prosze o odpowiedz.

przepraszam za 2 posty ale jakos nie zauwazylem tutaj tego pierwszego ;P
Awatar użytkownika
Maestro
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 227
Rejestracja: 2005-07-21, 04:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Magia żywiołów

Post autor: Maestro »

Proszę ale to bardzo proszę...
Nauczcie się używać znaków interpunkcyjnych, zasad ortografii oraz wszystkiego czego uczą się dzieci na języku polskim bo tego się CZYTAĆ NIE DA. No kłerfa mać jak ktoś ma traktować Was poważnie, jak traktować poważnie to, że chcecie się kształcić w różnych formach okultyzmu jak nie potraficie się nauczyć poprawnie PISAĆ.
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

Proszę bardzo, oto Twoje pierwsze ćwiczenia:
1. Nauczyć się poprawnie pisać (Mówię poważnie. Forum nie zając, nie ucieknie kiedy Ty będziesz sięgać po słownik albo naciskać alt)
2. Przeczytać CAŁY ten temat, zwracając uwagę w szczególności na moje posty, w których tłumaczę czym jest magia.
3. Zrozumieć to co napisałem.
4. Poszukać w internecie, książkach, tudzież na tym forum informacji o żywiołach, różnych ich interpretacjach itp.
5. Ułożyć podstawy swojego paradygmatu magicznego
6. Opisać je tutaj

Dopiero kiedy to wykonasz będziesz mógł myśleć o braniu się za praktykę.
wilkuu700
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 6
Rejestracja: 2010-12-27, 21:46

Re: Magia żywiołów

Post autor: wilkuu700 »

Aha no to dzięki za odpowiedź wiem ze nie wstawiam tych znaków interpunkcyjnych ale dzięki temu szybciej piszę ale na przyszłość postaram się je wstawiać ;P.

-- 2010-12-28, 10:46 --

Dobrze zrobiłem wszystko co mi kazałeś tylko do końca nie wiem co to jest paradygmat mógłbyś mi wytłumaczyć to pojęcie bo szukałem w internecie tego pojęcia ale jakoś nie mogłem zrozumieć co ono oznacza wyniosłem tylko tyle z Wikipedi że paradygmat to jest zbiór pojęć a także teori na dany temat. Więc teraz muszę tylko ułożyć swój paradygmat.
DanaS
Senior forum
Senior forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2009-02-24, 13:49
Lokalizacja: Sopot

Re: Magia żywiołów

Post autor: DanaS »

Cieszę się, że zwracacie uwagę na ortografię, ale w takich sytuacjach można zaraportować post. Wilku, to, że szybciej piszesz nie jest tłumaczeniem. Masz się trzymać zasad języka w którym piszesz. Zapraszam do regulaminu.

Miłej dalszej dyskusji.
wilkuu700
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 6
Rejestracja: 2010-12-27, 21:46

Re: Magia żywiołów

Post autor: wilkuu700 »

Aha no to przepraszam bardzo, będę się starać pisać z głową ^^.
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

Jeśli nie wiesz co to jest paradygmat magiczny, to oznacza, że nie wykonałeś wszystkich punktów. Powiedziałem, żebyś przeczytał WSZYSTKIE posty w tym temacie. Te z poprzednich stron też. Tam tłumaczę czym jest paradygmat magiczny (zwany też systemem magicznym) i jaką rolę pełni. PRZECZYTAJ to i ZROZUM. W tej kolejności. Nie próbuj zrozumieć, dopóki nie przeczytałeś. Przeczytaj WSZYSTKIE posty w tym temacie.
wilkuu700
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 6
Rejestracja: 2010-12-27, 21:46

Re: Magia żywiołów

Post autor: wilkuu700 »

Okey teraz zaprezentuje wam mój paradygmat. Żywioł wiatru reprezentują sylfy. Są one inteligentne i szybkie, ale też delikatne. Podobne są cechy tych którzy urodzili się pod tym żywiołem, przynajmniej tak sądzę. Główne cechy do opanowania: cierpliwość, inteligencja, marzycielstwo, uczuciowość, myślenie wielokierunkowe. Mam większość z tych cech dlatego wybrałem żywioł wiatru. Wiatr wciąż jest nie zbyt dokładnie zbadanym żywiołem wiem że może on być pomocny dla kogoś lub czegoś ale wiem także że potrafi nie źle namieszać. Wiatr to nie jest zabawka nie można go kontrolować jak jakieś zwierze lub coś co da się wytresować, wiatr to najpotężniejsza siła w przyrodzie dysponuje także olbrzymim potencjałem zniszczenia. Wieżę także że żywioł wiatru jest najtrudniejszym żywiołem do opanowania. Jest też także najważniejszym elementem do funkcjonowania człowieka nie moglibyśmy bez niego istnieć. Wiatr włada poruszaniem się, odświeżaniem, inteligencja. Miejsce tego elementu to szczyty gór nie bez powodu wybrałem ten żywioł też bardzo lubię posiedzieć gdzieś wysoko nad ziemią. Formy rytualne związane z tym żywiołem takie najprostsze to podrzucanie przedmiotów wysoko w górę lub trzymanie w powietrzu lekkich rzeczy poprzez wachlowanie na nie. Większość zapachów dociera do ans dzięki sile wiatru, wiatr potrząsając liście wprawia je w ruch i uwalnia zapach i aromat. Zwierzętami symbolizującymi wiatr są to wszystkie ptaki, owady i zwierzęta skrzydlate. Zmysły wiatru są to słuch i węch ja mam bardzo dobry słuch węch w miarę jak widać wiele mnie łączy z tym żywiołem najlepszym czasem by poczuć że wiatr to łagodny żywioł jest poranek wtedy wiatr jest najspokojniejszy. Wiatr jest żywiołem którego trudno jest dostrzec a nawet dotknąć. Wiatr jest moim przyjacielem bez niego nie mógłbym żyć ale nie tylko ja wszyscy ludzie potrzebują go żeby żyć tak więc powietrze jest elementem życia. Wiatr może wywołać potężne niebezpieczeństwo dla ludzi wiatr może wywołać trąby powietrzne, huragany może także robić olbrzymie. Jak dla mnie nie ma nic lepszego niż chłodny powiew powietrza z rana. Wieże również że żywioł powietrza da się opanować ale zajmuję to bardzo dużo czasu
wieże także w tak zwane elementale wiem że żywioł powietrza ma tak zwane sylfy jak na początku pisałem. Wieże że da się z nimi porozumieć i myślę że nie będą chciały się porozumieć z kimś kto nie lubi albo boi się wiatru. Wieże także że da się przywołać taką sylfę
ale jeśli robi się to źle to może być to nie bezpieczne dla przywołującego. Wieże że nie ma rzeczy nie możliwych i że w jakimś stopniu opanuję moc wiatru.

-- 2010-12-28, 13:18 --

NightReaven już wiem co to paradygmat a i przeczytałem dokładnie kilka razy cały ten temat teraz napisałem swój paradygmat i myślę że chyba jest dobrze napisany :)
NightRaven
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 157
Rejestracja: 2010-08-31, 19:39

Re: Magia żywiołów

Post autor: NightRaven »

Wiesz, paradygmatem to ja bym tego nie nazwał, ale zawsze to jakiś zaczątek. Dwie rzeczy tylko. Raz, nie mów, że "to najpotężniejsza siła w przyrodzie", bo nie Tobie to oceniać. Znalazło by się pare silniejszych. Radziłbym to zmienić na "to jedna z potężniejszych sił w przyrodzie". Dwa, nie umieszczaj w swoim paradygmacie zapisów w stylu "żywioł wiatru jest najtrudniejszym żywiołem do opanowania", bo sam sobie utrudniasz zadanie, mówiąc że jest ono trudne.
Teraz musisz przede wszystkim uwierzyć (btw. to się pisze przez "rz"; wieże to były w zamkach) w ten paradygmat. Patrz na świat przez pryzmat tego paradygmatu.
Wyjdź na zewnątrz w wietrzny dzień, znajdź jakieś wzniesienie albo pustą przestrzeń. Zamknij oczy i wsłuchaj się w wiatr. Poczuj jak płynie wokół Ciebie. Postaraj się poczuć w nim coś więcej niż tylko ruch powietrza. Poczuj obecność potężnego i pradawnego żywiołu. Nie próbuj ingerować, przyzywać go czy odpędzać. Tylko patrz i słuchaj. Zapoznaj się z nim. Nawiąż więź.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Magia”