Witam.
Czytałam trochę o OOBE swojego czasu i zastanawiają mnie podstawowe rzeczy:
1. Czy po powrocie do ciała nie macie wrażenia, że Wasza podróż astralna to był tylko sen? Bardzo realistyczny, ale jednak zwykły sen? To pytanie kieruję głównie do ludzi potrafiących wychodzić z ciała świadomie, nie przez przypadek. Skąd moje pytanie? Bo nie jest niczym dziwnym, że jeśli dużo i długo o czymś myślisz, szczególnie przed snem, to jest większe prawdopodobieństwo, że jednak to a nie co innego Ci się przyśni (przepraszam, że wchodzę trochę na temat świadomego snu). Mi się swojego czasu potrafiły śnić całe seriale, jeden odcinek na noc;
2. Czy będąc poza ciałem widzicie ostro i wyraźnie, czy obraz jest zamglony? Wszystko porusza się płynnie, czy przeskakuje jakby z klatki na klatkę jak to się dzieje we śnie (ech, mam nadzieję, że mnie zrozumiecie
)? O kąt widzenia się nie pytam, bo przeczytałam na tym forum, że początkujący widzą "ludzkimi oczami", a bardziej zaawansowani widzą wszystko dookoła, ta odpowiedź mi wystarczy;
3. Przeczytałam również, że czasami "zmienia się ustawienie np. mebli w pokoju". Tego kompletnie nie rozumiem. Dlaczego? Skoro wychodzimy z ciała, widzimy nasz świat a nie z innej planety, to dlaczego mielibyśmy widzieć inny porządek we własnym pokoju?
4. Wg niektórych nie można odwiedzać w tym czasie znajomych, wg niektórych można. Załóżmy tą drugą możliwość. Czy zdarzyło się komuś kiedyś odwiedzić swojego znajomego, zobaczyć go w jakiejś konkretnej sytuacji, którą później Wasz znajomy potwierdził i nie miał pojęcia, skąd mogliście o tym wiedzieć? Głupi, ale obrazowy przykład: podczas podróży zobaczyliście swojego znajomego, jak je na kolację kanapki z jajkiem i sałatkę. Już podczas normalnej rozmowy z nim to okazuje się być prawdą, a nikt prócz niego nie wiedział, co jadł;
5. Załóżmy, że ktoś umiera podczas OOBE (z nieznanych przyczyn - żadne zawały serca, wylewy, itp., ogólnie nikt z żyjących nie potrafi tego wyjaśnić). Co się wtedy dzieje z jego duszą? Pozostaje uwięziona w naszym świecie, czy może przechodzi do innego wymiaru (jakkolwiek by to nazwać), tam gdzie idą zmarli, bo została zerwana cienka nić między nim a ciałem fizycznym? Czy są na ten temat jakieś teorie?
Uff. Przepraszam za standardowe pytania i momentami misz-masz, ale naprawdę mnie to interesuje. W żadnych publikacjach na ten temat nie znalazłam odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie!
Asia
Ps. Jeszcze coś mi się przypomniało
6. Czy podczas podróży jesteście w stanie zobaczyć samych siebie? Nie chodzi mi o uśpione ciało fizyczne, tylko astralne. Czy w ogóle czujecie się jak ludzie, czy jak jakaś cząstka niesprecyzowanej energii?