Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Pomyłka chciałam napisać:
A co jeżeli Bóg w którego wierzymy lub nie jest kosmitą?
Mogłoby tak być ponieważ uważamy Go nieczłowieka,raczej za Kogoś mistycznego,tajemniczego...Który tylko czasami daje o sobie znać.

To osobna, indywidualna kwestia. Kwestia wiary.
Ale... trochę pomieszałaś. Szatan = "kosmita" , Bóg = "kosmita" , Szatan = "kosmita" = Bóg ? Wychodzi na to, że Bóg jest uosobieniem zła.

jakby nie było Szatan jes dziełem bożym

dokładnie kwestia wiary. Nie wątpie w istnienie Boga a wręcz przeciwnie. wychodząc na przeciw moim codziennym problemom tylko ta myśl dawala mi otuchę. I ja w to wierze. Mowie, że znajdujemy się tu żeby dyskutować a nie żeby narzucać komuś swoje poglądy.

powiem tyle BÓG JEST MIŁOŚCIĄ
polecam poniższy filmik

jeżeli ktoś zrozumie przesłanie (czy ktoś wierzy czy nie) to właśnie to czyni bóg.

odnośnie reinkarnacji - niewiem - moze w religi katolickiej nie wierzy się w to . Ale nie wykluczam, że coś takiego istnieje.

Nie wykluczam też możliwości, że umysł ludzki jest tak potężny, że potrafi przypomniec sobie co było w zeszłym życiu

-- 2010-01-05, 00:23 --

ale osobiście przyznam, że przedstawienie pod względem artystycznym jest ciekawe i wzruszające jak dla mnie

-- 2010-01-05, 00:24 --

mancho- zgadzam się. Wg mojej religii on wszystko stworzył. jest dobro i zło . od wieków.

Jestem ateistką, ale to nie ważne. Ja również wierzę w reinkarnację. Wspomnień żadnych nie mam, ale jestem bardziej skłonna uwierzyć w to niż w pójście do nieba, czy piekła. wydaje mi się po prostu bardziej realne.

Reinkarnacja stanowi jedno z podstawowych wierzeń hinduizmu, dżinizmu, wierzeń afrykańskich, orfików, pitagorejczyków, występuje w platonizmie, gnostycyzmie, kabalistyce, teozofii, antropozofii. W pewnym sensie stanowi także podstawową koncepcję w buddyzmie, jednak buddyzm łączy to z doktryną braku indywidualnej duszy .
W niektórych odmianach chrześcijaństwa, np. nestorianizmie, również występowały elementy wiary w reinkarnację, jednak po 553r.większość kościołów chrześcijańskich odrzuciła tę wiarę w całości, przyjmując jako jedynie słuszną koncepcję bezpośredniego pochodzenia duszy ludzkiej od Boga i zbawienia/potępienia następującego tylko raz - zaraz po śmierci człowieka.Chrześcijanie odrzucając koncepcję reinkarnacji powołują się przede wszystkim na werset z Listu do Hebrajczyków, znajdującego się w Biblii: (...) ludzie muszą raz umrzeć, a potem następuje sąd.

Jestem ateistką, ale to nie ważne. Ja również wierzę w reinkarnację. Wspomnień żadnych nie mam, ale jestem bardziej skłonna uwierzyć w to niż w pójście do nieba, czy piekła. wydaje mi się po prostu bardziej realne.

Reinkarnacja stanowi jedno z podstawowych wierzeń hinduizmu, dżinizmu, wierzeń afrykańskich, orfików, pitagorejczyków, występuje w platonizmie, gnostycyzmie, kabalistyce, teozofii, antropozofii. W pewnym sensie stanowi także podstawową koncepcję w buddyzmie, jednak buddyzm łączy to z doktryną braku indywidualnej duszy .

No to jesteś agnostyczką

Agnostycyzm nie wyklucza ateizmu

Ateizm to kompletny brak wiary w siły nadprzyrodzone- w tym również Boga, boga, bogów, reinkarnację, niebo, piekło, czyściec. Agnostycyzm to wiara w te siły, ale nie w formie, które serwują nam religie.
Najbardziej mnie zastanawiają osoby, które pamiętają co robiły w swoim poprzednim życiu- skoro dusza to czysta energia (zakładając oczywiście, że istnieje), a za przechowywanie wspomnień odpowiada mózg, a żeby coś zapamiętać, to trzeba to zarejestrować, więc niby jak to możliwe?

Być może i masz rację. Nie będę się sprzeczać Cóż, co do tej pamięci....Najprawdopodobniej po renikarnacji zapominamy wszystko z poprzedniego zycia.
Ja np. wierzę, ze człowiek w drugim wcieleniu nigdy nie będzie człowiekiem, ani w następnych.
Ale to są tylko moje przemyślenia

Czyżby lilia założyła sobie drugie konto, a może jesteś jej starszą siostrą? Bo jak można nie wierzyć w boga a wierzyć w reinkarnację?

Sorki, ani jedno ani drugie.
Nie wierzę w Boga, choć moja rodzina zmusza mnie do chodzenia do kościoła (łażę wtedy po galeriach) na religię w szkole też chodze i mam z niej wysokie oceny, ale po prostu nie wierzę i tyle. Wątpię żeby ktoś zdołał mnie kiedyś nawrócić . A reinkarnacja wydaje mi się bardziej rzeczywista/ prawdopodobna.

zblazowany pisze: jak można nie wierzyć w boga a wierzyć w reinkarnację?

Dokładnie:) jeśli jesteś prędzej w stanie uwierzyc w reinkarnację, to czemu nagle odrzucasz istnienie boga, stwórcy?? Jeśli człowiek ma duszę, to chyba religia ma sens nieprawdaż?

Twoje poglądy się jeszcze zmienią, bo obecny stan jest delikatnie mówiąc nielogiczny. To tak jakby wierzyć w niebo i piekło i jednocześnie być świadomym i twardym ateistą.

Mówcie co chcecie.
Ja już tak mam Nie wierzę w cuda Boże, ani w niego samego, ale jestem w stanie uwierzyć w reinkarnację.
Nie wiem czemu, ale po prostu tak jest mi wygodniej i tak już ze mną jest.

Wierzę,ze człowiek posiada duszę, ale może to nie ten Bóg nad tym wszystkim czuwa?
Nie chcę tylko doprowadzić do jakich kłótni religijnych.

heh nikt się tu nie kłóci ;p masz prawo do własnego zdania, i do tego w co wierzysz lub nie:P tylko po prostu to trochę nie logiczne że wierzysz w jedno, a w drugie już nie;D

Jeśli wierzyć w istnienie duszy i w to, że jest jakaś kara lub nagroda za doczesne życie, to reinkarnacja jest najsprawiedliwszym i najlogiczniejszym rozwiązaniem.
Zawiera aspekt dotyczący cierpienia za grzechy popełnione w poprzednim wcieleniu i szansa na odkupienia tych grzechów w teraźniejszym życiu. Wiara w reinkarnacje jest bardzo rozbudowana w niektórych relegiach i dopuszcza mozliwość reinkarnowania duszy nawet w ciele zwierzęcia lub nawet rośliny. Istnienie nieba i piekła osobiscie odrzucam jako totalnie irracjonalne i głoszone tylko po to aby wzbudzić w ludziach lęk.
Jak jest naprawdę? nie wiadomo. Nikt nie powrócił z "tamtej" strony i nam nie uświadomił czego możemy się spodziewać po śmierci.
Może jest tylko nicość, niepamięć.

Wierzę w zjawisko, które nazywa się mianem reinkarnacji. Nie wiem czy każdemu jest to dane, ale na pewno może mieć ona miejsce. Świetnym przykładem może być historia Santi Dewi, hinduskiej dziewczynki, które co do najmniejszego szczegółu pamiętała swoje poprzednie wcielenie. Jest to nieprawdopodobne, ale udowodnione.

Wierze w reinkarnację. Nasze życie jest dość krótkie i praktycznie nie miałoby większego sensu gdyby było tylko pojedynczym aktem. Świadomość istnienia reinkarnacji dodatkowo popycha mnie do doskonalenia swojej duchowości i rozwoju. W końcu pewne elementy pozostają w nas na zawsze.