Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

DragonFire,
To według bytów Kasjopei te stwierdzenie że przejście do 4-tej gęstości będzie trwać latami i skonczy się w 2012.
Jako ciekawostkę jest tam też informacja o tym że już teraz pewni ludzie są w tej czwartej, posiadają szersze spostrzeżenie na świat, coś jakby współczesny Jezus albo Budda. Po prostu , ludzie ci nie ganiają za dobrami materialnymi, medytacja i totalne wyciszenie powoduje te "szersze spostrzeżenie"
Co mnie zastanawia?. Podobno gdy jest się w 4-tej to nie musimy już opróżniać ciał?
A teraz najgorsze : w 4-tej bedziemy tak daleko duchowo że nie będziemy mieć ochoty na seks

Asef,
A jak ty myślisz? co może ludzi uratować?, albo jesteś zdania jak większość tutaj że w 2012 nic się nie wydarzy?.

pozdrawiam Arek

polikopolik pisze:jak mamy się otworzyć na tą energię panie DF?? sorry za takie laickie pytanie

Otwórz serce, czakre serca. Umysł też otwórz na "szersze spojrzenie"
Jak? Proste, medytacja co dnia po godzine/ 20 minut, jak komu wygodniej, wyciszenie myśli.

[ Dodano: 2007-12-20, 20:05 ]
Darnok, ciekawe jakby ta epoka lodowcowa miała wyglądać?

Arku, w 4 gęstości myślenie nazywa się życzeniowym, co sobie wymyślimy, takim się to stanie. Więc jeśli pomyślisz, że nie chcesz iść do kibla, bo już coś zrobiłeś, nie robiąc tego fizycznie, to się samo załatwi, że to "coś" zniknie
A co do seksu, może i nie, ale kto sobie odmówi przyjemności? Przecież Ziemianie nie składają się z samych księży

Hm, wydarzy się coś, czy nie, zobaczymy, póki co widzimy co się teraz dzieje i czy to nie jeste niepokojące? Jest, już nie mówiąc o tym, że w 2009 ma pierdyknąć jakiś meteoryt w bałtyk (09.2009) i tsunami teoretycznie ma zalać połowę europy. Nie tak słynna jest ta data. W każdym razie ufając wizjom, które dostaje co jakiś czas... Kto pierwszy umrze, ten nie będzie się musiał przejmować tym co nadejdzie

gęstości, przebiegunowania, otwieranie czakr serca??? (wow wy to macie sposoby na zmiany w 2012- nom ale może to się przyda kto wie,kto wie...)

Choćbyście na uszach stawali, to i tak żaden cud nie nastąpi. Mogę się nawet założyć.

pamiętaj że nie jesteś tego pewien na 100% (chodz na 99,99% możesz być)
jesteś negatywnie nastawiony

albo między planetarna

ciekawe jakby wyglądała skoro w podróżach kosmicznych ludzkość dopiero zaczyna raczkować- dokładnie prawdopodobne jak śnieg w lipcu.
Nie wiem co się ludzie tak uparli że jesteśmy pępkiem świata (czyt. wszechświata) i chcą nam pomagać inne cywilizacje np. Plejadanie

polik zadał tu pytanie jak otworzyć się na energię?

Jak? trudno określić czy takim otworzeniem są różne praktyki np. medytacja, wizualizacja, praca z energią np.na czakrach, otworzenie 3 oka czy praktykowanie magii? a może otworzenie się na którąś z religii? uważam, że dla każdego będzie to coś innego.
Nie ma jednego schematu, pozwalającego uzyskać otworzenie się na energię.
Poziom rozwoju i uzyskane efekty zależą od ilości pracy w to włożonej a ważne jest to, że coraz więcej osób widzi potrzebę takiego rozwoju i nie wnikając tu w motywy , które nimi kierują istotne jest to, że odczuwają taką potrzebę.

Miał być koniec w 2000 roku z tego co słyszałem to miał meteoryt rozbić ziemię.
Czy coś Ale patrząc w ten np. ,,matka zabiła swoje dziecko bo płakało,, , ,,mój brat wziął strzelbę zabił tatę i mamę i próbował mnie,, , ,,szatan mi kazał go zrzucić,, Dla mnie to też oznacza koniec świata,nie żaden meteoryt czy coś.
Po prostu : moje zdanie an ten temat pozdrawiam

w 2000 roku nie miało wcale być końca świata tylko rewolucja związana z komputerami. Koniec świata miał być w lipcu/sierpniu 1999 roku, ludzie wtedy panikowali z powodu tych "trzech odwróconych szóstek".
Teraz z perspektywy czasu nasuwa mi się pytanie, dlaczego uznaliśmy rok 1999 za rok zagłady skoro ziemia istnieje jeszcze po roku 1666?
co do 2012 roku, są różne poglądy na ten temat jedni mówią że nie będzie końca świata tylko przełom w duchowieństwie, jedni mówią że wejdziemy w 4 wymiar, jedni że spadnie na nas meteor i ziemia się rozpadnie, a inni jeszcze mówią że to wszystko bzdury. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na ten rok ... mnie osobiście nie chce się wierzyć że się coś specjalnego stanie.

rff pisze:Ja wierzę ewentualnie w te całe przemagnetyzowanie ziemi.

Przemagnesowanie w ciągu kilku lat ??? Zawiodłem się na tobie...

Spock, przemagnesowanie już trwa podobno biegun północny już wędruje w dół. Nie pamiętam co prawda źródła tej informacji, ale czytałam na ten temat dość przepastny artykuł.

Nie pier*oliła, tylko prawdę ci mówiła (ale pewnie nie uważałeś).

Wyobraź sobie magnes, do którego przyłożymy zewnętrzne pole magnetyczne, w taki sposób, że do bieguna N doprowadzimy polaryację N, a do S odpowiednio S (czyli N-N i S-S). Jak wiemy, plus z plusem się odpychają (podobnie jak minus z minusem). To prowadzi do dwóch scenariuszy:

1) Jesli pole magnetyczne jest silniejsze niz siła utrzymująca magnes w miejscu, to cały magnes się obróci o 180 stopni

2) Jesli pole magnetyczne jest słabsze niż siła utrzymująca magnes w miejscu, to po pewnym czasie magnes się rozmagnesuje, a potem odwróci swoją biegunowośc (przy czym sam magnes się nie poruszy)

Dokładnie tak działa silnik krokowy. I dokładnie tak samo jest w przypadku kuli ziemskiej. Energia wytworzona przez zmiane pola magnetycznego rozprasza się w litosferze wpływając tym samym na ruch kontynentów.

Mówiąc obrazowo: Ziemia chce się obrócić, ale jest za ciężka, więc może najwyżej drgnąć o milimetr.

Myśleć trzeba...

Przemagnesowanie raczej nie ale badania wykazują osłabienie pola magnetycznego co naukowcy interpretują jako możliwość przemagnesowania tyle że to są spekulacje.Jstnieje teoria Bączka,ktora przewiduje nagłe wachnięcie i gwałtowną zmiane położenia biegunów.

A skąd wiadomo że w 2012 tak będzie hm...?

Tak jak wcześniej Marta napisała ,,1666,, ,,czemu w tym roku nie było końca świata ?a powiedzieli że w 1999?
Czy ja się myle czy to my ludzie ustaliliśmy ,,date,rok,,na ziemii?
a nie przeznaczenie itd ???