Strona 2 z 2

Re: Nieudany seans

: 2010-08-21, 23:05
autor: siloam
Słyszałem bardzo podobną historię. Grupka osób, które dla checy chciały pogadać z duchem została niemal opętana. Konieczna była pomoc egzorcysty. Część z nich wstąpiła potem do zakonów kontemplacyjnych. Zrozumieli, że świat duchowy naprawdę istnieje.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-21, 23:54
autor: Dagmara
Sporo było takich przypadków, ostatnio również jeden uzytkownik naszego forum zwrócił się do mnie o pomoc w podobnej sytuacji, która dotyczyła jego bliskiej osoby.
Niestety mimo wielu ostrzeżeń ludzie i tak ulegają swej ciekawości, nie ważne ile tamatów na ten temat by się założyło.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 00:04
autor: siloam
Pomogłaś mu w jakiś sposób? Tylko nie mów, że wahadełkiem... Odstaw je najlepiej całkiem, bo to nie przelewki. Myślisz, że wahadełko może jakoś wpływać na duchy? Nie może. Wahadełko to kawałek materii, a złe duchy pogardzają materią. Dla nich liczy się predyspozycja Twojej woli, którą wyrażasz poprzez korzystanie z rzeczy związanych z okultyzmem. Najczęściej wahadełko jest czym tylko przejściowym, bo później ludzie odkrywają, że mogą to samo robić bez niego. Tylko, że więzy z duchami na tym etapie są już tak silne, że to wymaga lat modlitwy, aby je zerwać.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 00:13
autor: Dagmara
Eeeee, wahadełko zostawmy w spokoju to nie jest temat dotyczący tej dziedzinie, a jak pomagam osobą w tego tupu przypadkach zachowam to w tajemnicy, szczególnie iż osoby zwracające się do mnie proszą o dyskretność ;]

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 00:21
autor: siloam
dagmara pisze:Eeeee, wahadełko zostawmy w spokoju to nie jest temat dotyczący tej dziedzinie, a jak pomagam osobą w tego tupu przypadkach zachowam to w tajemnicy, szczególnie iż osoby zwracające się do mnie proszą o dyskretność ;]
Ale ja nie proszę o dane personalne tych osób. Jeżeli to co robisz jest dobre to nie widzę powodów dla których miałabyś o tym nie pisać. Chyba, że nie do końca to jest dobre a Ty jesteś tego świadoma.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 00:32
autor: Dagmara
Moim zdaniem jest do dobre, szczególnie jeśli w większości przypadkach mam do czynienia z zaburzeniami psychicznymi, a takich miałam juz na pęczki, zapewne wiesz co mam na mysli szczególnie jeśli chodzi o osoby bawiące się w seanse.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 00:38
autor: siloam
dagmara pisze:Moim zdaniem jest do dobre, szczególnie jeśli w większości przypadkach mam do czynienia z zaburzeniami psychicznymi, a takich miałam juz na pęczki, zapewne wiesz co mam na mysli szczególnie jeśli chodzi o osoby bawiące się w seanse.
Wiem, tyle że nie same zaburzenia psychiczne wtedy występują. Wielokrotnie występują też inne niepokojące zjawiska (istniejące obiektywnie, a nie będące urojeniami jednej czy dwóch osób) - do opętań włącznie.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 01:00
autor: Dagmara
Z prawdziwym opętaniem to muszę przyznać jeszcze nie miałam doczynienia i raczej wolałabym nie mieć...
Oczywiście nie mylić z nawiedzeniem.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 12:47
autor: Dagmara
accurs dobrze prawisz ;]

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 13:15
autor: siloam
dagmara pisze:accurs dobrze prawisz ;]
Źle prawi, bo miesza psychologię ze spirytyzmem. Oczywiście są przypadki, gdy zwidy to zwykłe chciejstwo, ale nie zawsze tak jest. Poza tym termin "nawiedzenie" odnosi się do miejsc, a nie osób.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 13:48
autor: Dagmara
siloam pisze: Oczywiście są przypadki, gdy zwidy to zwykłe chciejstwo
I wszytko na ten temat.

Re: Nieudany seans

: 2010-08-22, 14:36
autor: siloam
dagmara pisze:I wszytko na ten temat.
Znowu te wielkie kwantyfikatory. Nie wszystko. To może się skończyć o wiele gorzej niż chwiejnością emocjonalną.

Re: Nieudany seans

: 2010-09-03, 21:48
autor: fire girl
wszystkie zwidy czy inne widzenia duchów itp. to wszystko są zaburzenia psychiczne.

Re: Nieudany seans

: 2010-09-14, 01:38
autor: Dagmara
Jak zwykle po czasie odpisuje, ale tak czytam Twego posta diefremde i te ostatnie dolegliwości, które opisałaś wyglądają mi na podrażnienie żołądka lekami na uspokojenie, możliwa jest również nerwica żołądkowa- mój ojciec takową ma- wzrost żółci i kwasów.
Proponowałabym właśnie badania w tym kierunku, a jeśli dalej bierzesz jakieś leki na depresję to radziłabym je odstawić na jakiś czas, po prostu zrobić sobie taką przerwę, by organizm odpoczął inaczej możesz załatwić sobie żołądek na cacy.
Oczywiście wszystko konsultując ze swoim lekarzem.

Re: Nieudany seans

: 2015-04-24, 15:32
autor: bmserwis
Także podchodzę bardzo sceptycznie do wszelkich opowieści o siłach nadprzyrodzonych, ale opiszę swoją przygodę z lat dzieciństwa.
Mając 11 czy 12 lat z sąsiadem postanowiliśmy "pobawić się w wywołanie duchów" kolega załatwił skądś cały ceremoniał i wieczorem będąc sami w domu postanowiliśmy spróbować. Z samego seansu nic nie wyszło, nie pojawiło się, ale jako ciekawostka (zbieg okoliczności) tego dnia na choince zapaliły mu się świeczki (pewnie jeszcze pamiętacie takie małe świeczki na klipsach do wieszania). To było jedyne nietypowe zjawisko jakie wystąpiło zarówno wtedy jak i w przyszłości nic więcej się nie wydarzyło.