Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Ja byłem małym idealnym (czyli miłym, kulturalnym itp.) chłopczykiem ale jakoś w 4 klasie podstawówki to się diametralnie zmieniło

Akurat, już to widzę. Mów prawdę i nie oszukuj!

O co ci chodzi? o_O

wracając do tematu...
ja bałem się w nocy chodzić do łazienki (i dalej tak jest) bo jak się z mojego pokoju wychodziło to od razu był na wprost korytarz a na końcu korytarza kuchnia a drzwi od kuchni zawsze są otwarte... i kiedyś jak zobaczyłem jakąś postać niską (ok 0,5 metra) w tym korytarzu a że od pokoju rodziców szło światło to widziałem postać wyraźnie i prawie się zesrałem jak to zobaczyłem... i teraz się boje to zobaczyć znowu, a oprócz tego bałem się psychopaty z siekierą i pogrzebania żywcem...

Boję się swoim wymysłów.

W dzieciństwie (tak ok.5-7 lat) bardzo bałam się potwora z X-Files (taaak, rodzice oglądali sobie przed snem "Z Archiwum X", a ja lubiłam pod byle pretekstem się do nich przyłączać), konkretnie chodzi mi o taką białą, oślizgłą postać, która zamieszkiwała w ciemnych, wilgotnych miejscach, obłą, był to chyba człowiek-owad, tak mi się coś kojarzy. Zapamiętałam, że agent Mulder znalazł ją chyba pod zlewem, czy w równie dziwnym miejscu. Jako dziecko byłam przekonana, że taka istota może się czaić na piecu (takim wielkim kaflowym, pod sam sufit). Patrzyłam na niego zawsze ze zgrozą przed snem i zastanawiałam się, czy istnieje ktokolwiek kto zajrzał na jego powierzchnię, myślałam o tym całym kurzu i brudzie, który tam się znalazł i o tym, że w takich miejscach na pewno czaiły się takie obłe, wstrętne istoty...

Luna, czyżby chodziło Ci o robala z drugiej serii serialu z odcinka "Host"? Niestety nigdzie nie mogłam znaleźć zdjęcia słodziaka, ale ogólnie wyglądał jak skrzyżowanie człowieka z pijawką.

1. FLUKEMAN - CZŁOWIEK-PRZYWRA (sezon 2, odcinek "Host")



Pojądrowy odprysk zamieszkujący radziecki tankowiec przewożący radioaktywne odpady z Czarnobyla. Krzyżówka człowieka z motylicą wątrobową (gatunek przywry) - stąd przydomek. Urodą nie grzeszył: z wyglądem olbrzymiej, grubej, białej larwy o wiecznie rozwartym otworze gębowym, Misterem Uniwersum to on by nie został. Dobrze mu było wszędzie tam, gdzie warunki do przeżycia dla normalnego człowieka były najmniej sprzyjające: brud, smród, zarazki, choroby - słowem najlepiej mu było w rurach kanalizacyjnych. W cuglach wygrywa nasze zestawienie najbardziej obrzydliwej z obrzydliwych postaci Archiwum X.



O tego stwora wam chodzi?

Źródło: http://www.popcorner.pl/popcorner/1,815 ... um_X_.html

Taaaak! Dziękuję za przypomnienie, ściągnę sobie ten odcinek i postraszę moich młodszych braci, żeby też mieli jakąś sensowną traumę, a nie tylko Harry Potter.

Może to się wydać śmieszne, ale ja bałem się wielkiego, pluszowego żółwia Sam nie wiem dlaczego

CIARKI NA CAŁYM CIELE! Oglądałem zza kołdry, z wytrzeszczonymi oczami i zawsze miałem wrażenie, że akurat wtedy coś mi łazi po kuchni...


0_0

Spooky Fox'ie dobrze że mi przypomniałeś ... jak byłem mniejszy też strasznie bałem się tej muzyczki i tego filmiku na początku ;/

ps.Nie chcę zakładać nowego tematu więc napiszę tutaj Wie ktoś gdzie za darmo po polsku można oglądać "Z Archiwum X "?

A kojarzycie taki odcinek "Z Archiwum X" gdzie był potwór który "chował się w świetle" ? To był odcinek pt. "Folie a Deux". Sam potwór mignął tylko kilka razy, ale jak to zwykle bywa - najbardziej straszy to, czego nie widać

http://blastr.com/assets_c/2009/10/XFil ... -26227.jpg

Ten był chyba najstraszniejszy i prawie dopadł Muldera

Dla mnie, to był jedyny straszny odcinek Resztę koszmarów już gdzieś widziałem na długo przed tym serialem, w epoce wypożyczalni video

A ! Jak już jesteśmy przy filmach, to obejrzyjcie sobie "Rats - the night of terror". Stary film, jeszcze z lat 80-tych. (opuszczone miasto po wojnie atomowej) Całość może i nie powala, ale zakończenie wyrywa krzyk z gardła

Jak to ładnie , witam fanów archiwum x . Ta fotka którą wkleił Ignorant jeszcze przed przeczytaniem postu zaraz skojarzyła mi się z tym odcinkiem A.X

Wiesz, Spock, jakoś mnie Rats nie przeraziło. MOże ociupinkę obrzydziło, ale to wszystko. A stworek z "Folie a Deux" faktycznie był milusi. Jeszcze po "Darkness Falls" gdzie były takie mordercze świetliko - pajączki miałam przez jakiś czas opory przed wchodzeniem do lasu

P.S. Ignorant dostał odpowiedź na PM odnośnie możliwości obejrzenia X-Files więc nie kontynuujmy offtopu

DanaS, mówisz o tym "Rats" ?

http://i.ytimg.com/vi/LbtmGmzvIgI/0.jpg

Bo było kilka filmów pod tm tytułem. Co prawda miałem wtedy 14 lat, ale do dziś pamiętam swoje "ożeszku....!".

O tym samym Spock . Niemniej podziwiam Cię, że w takim wieku dałeś mu radę. Wielki szacunek i dziwię się, że na "ożeszku..." się skończyło

Mimo,że pływam wyczynowo od czterech lat (łącznie pływam już 8 lat),boję się dużych zbiorników wodnych.Nie mówię tu o basenie,tylko o morzach,oceanach,jeziorach.W tym roku byłem na obozie,na Słowacji.Mieszkaliśmy w hotelu na Nedvediej Horze (Niedźwiedziej Górze).
Na dole było spore jezioro.Drugiego dnia wszyscy podnieceni rzucili się do wody,płynąc jak najdalej od brzegu.Ja popłynąłem najdalej,trochę za czerwoną boję.Po jakimś czasie,dołączył do
mnie trener tenisa (to był oboz tenisowy) i najlepsi pływacy Zaproponował nurkowanie.
10 sekund.20.30.40...Wszyscy wynurzają się z krzykiem : Gdzie jest dno ?! Póżniej dowiedzieliśmy się,że tam było ponad 30 metrów głębokości,a co najgorsze podczas nurkowania zaszło słońce,więc wynurzając się,woda wydawała się czarna.Bezkresna,czarna toń.I sumy.Dwu metrowe sumy.
Mimo tego,cały obóz pływałem z trenerem na tamtych głębokościach.Bałem się jak cholera,ale chciałem przezwyciężyć strach.Nie wiem czy się udało-w wakacje się okaże


A co do Z Archiwum X - David Duchovny kojarzy mi się tylko z serialem Californication