Człowiek

[MIROSŁAW BRODA]

Człowiek.

Wyższa świadomość energetyczna która to może wznieść się aż do świadomości Boskiej lub spaść poniżej świadomości nawet ludzkiej. Żyje w materialnej niższej świadomości tzn ciele. W sumie jest to symbioza niższych i wyższych energii i świadomości. Ciało człowieka jest pojazdem ducha na czas i okres w jakim duch ma zadanie do spełnienia w materii. Choćby to i były tkzw wczasy. Po śmierci ciała świadomość opuszcza je niczym kierowca, który nie może już korzystać z samochodu bo nie nadaje się on do użytku. Świadomości przychodzące z wyższych wybierają w jakich ciałach mają się inkarnować i gdzie. Niższe świadomości zawsze są prowadzone przez wyższe. Mają jednak wybór i mogą dać się prowadzić niższym, a wtedy i one upadają. Jeśli dają się prowadzić niższym wpadają często w krąg karmiczny.

[Shaolin0]

Jesteś bzdetończykaninem. Nie masz pojęcia, co może być po śmierci, a zaczynasz pisać No dobra, ale jeśli mamy już przypuszczać naszą droge wybiera Bóg :d Proste, myśleć nie trzeba, co się stanie z nami to niewiadomo, Bóg tylko wie itd.itd.itd.

[MIROSŁAW BRODA]

No jeśli Ty tak mówisz znaczy na pewno masz rację.Więc nie myśl, chodź tyłem do przodu i inne podobne nie bzdety. Widzę że co do Ciebie mozna z punktu wcisnąć taką zakładkę 'IGNORUJ" Dzięki. papatki.

[Shaolin0]

Nie bez potrzeby, pisze : "Jezu ufam Tobie". Nie martwię o życie "po drugiej stronie".

[MIROSŁAW BRODA]

Gdybyś był bliski słowom Jezusa nie napisałbyś takiego postu wyżej sugerującego że ktoś jest głupi Ty natomist nie. Zapewniam Cie daleko jesteś od Jezusa.

[Mamba]

Uważam, że to co i za czyją sprawą czy wolą dzieje się z nami po śmierci jest tylko i wyłącznie kwestią tego w co wierzymy każdy ma inną wizję albo wiarę w to co stanie się z jego duszą po śmierci nikt tego nie wie więc są to tylko teorie niczym nie poparte.Można o tym dyskutować, rozważać różne teorie ale 100% pewności nikt nie ma.

[MIROSŁAW BRODA]

Myślę jednak że wielu nie wie, nie że nikt.Nigdy tak nie powinno się mówić. Zapewne ten pójdzie tam gdzie umieści swego ducha lub tam gdzie będzie musiał iść gdy nie umieści go nigdzie.Pozdrawiam.

[Shaolin0]

ale 100% pewności nikt nie ma.

a co jest, jeśli mam 100% pewność, że to Bóg mną pokieruje ?Nie jestem w stanie Wam udowodnić, czy Bóg istnieje. Ja wierzę w Boga tak głęboko, iż mam tą 100% pewność. Jeśli ja mam taką pewność, to jaką musiał mieć Nasz papież ?Pewnie tą samą, choć napewno wiara papieża była silniejsza od mojej.