BEZWARUNKOWA MILOSC

Świadomość, Światło i Miłość to wartości, które są naturalne dla każdej istoty ludzkiej, dlatego znajdują się ponad religiami czy systemami filozoficznymi. W tym dziale podyskutujesz na tematy związane z rozwojem duchowym
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

BEZWARUNKOWA MILOSC

Post autor: Titania (usunela konto) »

Dla ludzi rozwijajacych się duchowo najwazniejszym "przykazaniem" jest
bezwarunkowa milosc

Zastanawiam się czy sama potrafie tak kochac, zauwazam, ze stawiam czesto duze wymagania dla partnera lub dla moich przyjaciol.

Bezwarunkowa milosc to calkowita akceptacja danej osoby z jego wadami i zaletami.
Zwiazki jakie się czesto spotyka bazuja na uzaleznieniu się jednego z partnerow,
zwiazki z poczucia obowiazku, itd.

Czesto rodzice nie potrafia kochac bezwarunkowo i probuja w swoich dzieciach zrealizowac swoje niespelnione marzenia. Takie postepowanie ma czesto katastrofalne skutki:(

Mysle, tez, ze kosciol ma tu duzo do nadrobienia na lekcjach religii bardzo malo bylo o bezwarunkowej milosci. Duzo bylo o grzechu, o przykazaniach. Ale to co najwazniejsze zostalo jakos pominiete lub zle wyrazone. I podsuwa się do tego pytanie, czy kosciol kocha nas bezwarunkowo?
Wiem ze, Bog tak:) i to niezaleznie od religii.
C.D.N.
Gość

Post autor: Gość »

Bezwarunkowa Miłość do Boga jest absulutno zgodą na to co jego wola chce,może to trudne będzie do przekłnięcia dla was ale bezwarunkowa Miłość to wyzbycie się swej woli na rzecz Woli Najwyzszej i akcepceptacja wszystkiego co zycie przynosi.W zgromadzeniach duchowych rozwija się ją po długich przygotowaniach bo to nie jest tylko stan uczucia biernego,ale miłośc czynu.
Gość

Post autor: Gość »

TO ja Rasul,to Gość nie mogłem wejść na swym nicku.
Gość

Post autor: Gość »

Titanio Miłość bez czynu jest martwa, a więc bezwarunkowa Miłość jest tylko wtedy kiedy ją udowodnisz czynem i wyzbędziesz się swego ego.TO nauki wszelkich szkół ezoterycznych.
Rasul
Szamanka

Post autor: Szamanka »

Nie ma bezwarunkowej miłości do kogoś, jeżeli nie czuje się tego do siebie.

To jest podstawa jakiejkolwiek pracy z tą energią. :-)
A wcale nie takie łatwe i oczywiste. :-) Niejednej osobie stanięcie przed lustrem i powiedzenie do siebie "kocham siebie" jest traumatycznym wręcz przeżyciem, a od tego należy zacząć.
Człowiek który czuje miłość w sercu może się nią dzielić, niejako automatycznie obdarza i w odpowiedzi jest obdarzany.
Na rodziców można wiele zrzucić, jeżeli rodzice nie czują BM do dzieci to tylko dlatego że sami nie czują tego do siebie. :cry: Pamiętajmy też że sami ich sobie wybieramy i doświadczenia jakich dzięki nim i z nimi nabywamy.
Mamba

Post autor: Mamba »

Racja :) jak można dać komuś coś czego się nie czuje do siebie samego.


Może troszkę odbiegam od tematu, ale usłyszałam coś co można okreslić jako przewodnik uzdrowiciela i pozwalam sobie go wstawić :D co o tym sądzicie ?

Ten co leczy duszę,
I ten co ciało uzdrawia,
Znać powinien zasady poniższe,
Codziennie modły swe wznosić,
Do Boga Najwyższego,
Myśli swe ku Niemu kieruje,
Dzień każdy Nim wypełnia,
Dzień każdy Mu poświęca,
I Miłość jego czci,
Wspierany będzie przez Niego,
Wspierany będzie przez Wszystko,
I działać on powinien,
Tylko z Miłości i dla dobra,
Dla dobra najwyższego,
Dla dobra ludzkiego,
I, gdy w czasie aktu świętego,
Sam stanie się tym, któremu akt poświęcony,
Sam stanie się świętym,
Sam stanie się Bogiem,
Tylko taki nazywać się będzie,
Uzdrowicielem Duchowym

[ Dodano: 2005-11-01, 15:16 ]
Bezwarunkowa miłość

Kiedy szukasz swojej własnej specyficznej drogi kontaktowania się z otaczającym Cię światem, kocham Cię takim, jaki jesteś. Szanuję Twoje decyzje dotyczące sposobu, w jaki chcesz zdobywać naukę tego życia.

Wiem, że ważne jest to, abyś była dokładnie takim człowiekiem, jakim sama chcesz być. Nie takim, jakim życzyłbym sobie ja lub ktokolwiek inny. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wiem co dla Ciebie jest najlepsze, chociaż nieraz wydaje mi się, że wiem. Nie byłem przecież tam, gdzie byłaś Ty.

Ponadto nie widziałem życia z tej perspektywy, co Ty. Nie wiem jakie wybrałaś sobie zadanie do spełnienia, jak i z kim chciałabyś je rozwiązać i jaki założyłaś sobie na to przedział czasu. Nigdy nie patrzyłem Twoimi oczami, więc jak mogę wiedzieć czego potrzebujesz ?

Nie próbuję oceniać Twoich czynów ani myślą ani słowem. Idź przez życie na swój własny sposób! Rzeczy, o których mówisz lub które robisz, nie uważam za błędne lub mylne. Wiem, że jest wiele możliwości doświadczania i pojmowania różnorakich aspektów naszego świata.

W każdej dowolnej chwili potrafię zaakceptować bez zastrzeżeń każdą z Twoich decyzji. W żadnym razie nie oceniam, gdyż jeśli odmówiłbym Tobie prawa do własnego rozwoju, odmówiłbym tym samym również sobie, jak i wszystkim innym. A tym, którzy wybierają inną, aniżeli ja, drogę życiową, na której nie skupiłbym raczej swoich własnych sił i energii, nie odmówię nigdy miłości. Otrzymałem ją bowiem od Boga, abym obdarowywał nią wszelkie stworzenie. Tak jak ja kocham Ciebie, tak i ja będę kochany. To, co posieję, to też będę zbierał.

Udzielam Ci uniwersalnego prawa do wolnego wyboru do wędrowania Twoją własną ścieżką oraz do odpoczywania w zależności od tego, co jest dla Ciebie w danej chwili właściwe. Nie pozwolę sobie na żaden osąd tego, czy Twoje kroki są małe czy duże, lekkie czy ciężkie, pod górę czy z góry. Byłby to tylko mój własny punkt widzenia. A zdarzyć mogłoby się, że widząc Ciebie bezczynnym, oceniałbym to jako pozbawione jakiejkolwiek wartości. Natomiast mogłoby się okazać, że w ten sposób byłabyś dla świata balsamem błogosławionym przez Boże światło. Nie zawsze jestem w stanie dostrzec przecież wyższy Boski porządek.

Wybór własnej drogi rozwoju jest niezaprzeczalnym prawem każdego strumienia życia. Kochaj całkowicie to prawo i stanów o własnej przyszłości. Z pokorą chylę czoło przed rozpoznaniem, iż to, co dla mnie uważam za najlepsze, wcale nie musi być prawidłowym dla Ciebie.

Wiem, że jesteś tak samo prowadzona, jak i ja, oraz że idziesz przez życie z wewnętrznym napędem, który pozwala Ci rozpoznawać własną ścieżkę. Wiem, że to zróżnicowanie ras, religii, obyczajów, narodowości i systemów wierzeń w naszym świecie obdarowuje nas ogromnym bogactwem oraz pozwala nam wynosić z tej różnorodności wiele korzyści i nauki. Wiem również, iż każdy uczy się na swój własny sposób miłości i mądrości do tej złożonej całości. Wiem, że gdzieś coś może zostać zrobione tylko w jeden sposób, potrzeba tam tylko jednego człowieka.

Chcę Cię kochać nie tylko wtedy, gdy zachowujesz się zgodnie z moim wyobrażeniem i gdy wierzysz w te same rzeczy, co i ja. Pojmuję, że jesteś w rzeczywistości moją siostrą, również wtedy, gdy urodziłaś się w innym miejscu i gdy wierzysz w innego Boga niż ja.

Miłość, którą czuję, odnosi się do całego Bożego Świata. Wiem, że każda żyjąca istota jest częścią Boga. Głęboko w moim wnętrzu otaczam miłością każdego człowieka, każde zwierzę, każde drzewo, każdy kwiatek, każdego ptaka, każdą rzekę i każdy ocean, jak również wszelkie inne stworzenie tego świata. Swoje życie poświęcam służbie miłości i staram się być przy tym najlepszym „ ja”, bo takim tylko mogę być.

W pięknie BEZWARUNKOWEJ MIŁOŚCI coraz lepiej rozumiem doskonałość Boskiej prawdy i staję się tym samym coraz szczęśliwszy.

autor
Sandy Stevenson
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Rozwój duchowy”