Zastanawiam się czy tak jest zawsze jak dzis..., dawno nie przygladalem się gwiazdom. Wyczytalem dzis na necie o deszczu perseidow i poszedłem poogladac. Byłem dosc pozno bo po godz.22 ale i tak z 4-5 razy cos bardzo szybko migło na niebie to chyba miało byc to?
Przy okazji spadajacych gwiazd chcialem tez powypatrywac kule swiatła, ktore czesto lataja na misjach nasa
no ogladałem ostatnio program o tym. Dziwna rzecz przez około poł godziny dostrzeglem z 5-6 (pojedynczo) małych swietlnych punkcikow na niebie lecacych ze stałym kierunkiem i raczej stała predkoscia, porownywalna z predkoscia samolotow tylko ze te punkty nie migały. W tym czasie widziałem tez z z 4-5 samoloty z migajacymi swiatłami i zastanawiam się czy na niebie zawsze panuje taki ruch i czemu te jedne swiatła nie migały ani nie wydawaly chyba dzwieku (wiekszosc z zaobserwowanych samolotow z migajacymi swiatelkami bylo slyszalnych) aha pod koniec wzialem lornetke i migajace swiatla w powiekszeniu byly 2 albo 3 jakby na szkrzydlach. Swiatla nie migajace, namierzylem przez lornetke chyba tylko jedno bylo w powiekszeniu dalej pojedynczym punktem. Pewnie to byly jakies inne samoloty ale troche te punkty wydaly mi się dziwne. I nie wiem czy dzis się ode mnie pech odwrocil czy do do obserwacji jestem dzieckiem szczescia hehe ale widzialem jeszcze cos sporo wiekszego niz punkciki swiatla. To własnie to co zobaczylem wywarlo na mnie najwieksze wrazenie. Zobaczylem podlozny obiekt wydawal się duzy, lecial sporo nizej niz punkciki swiatla, ale wysokosci nie potrafie okreslic. Tez nie jestem pewien czy mi się cos nie przywidzialo, ale widzialem ten obiekt jakies 10 sekund wiec chyba jednak cos tam widzialem...
Obiekt wydawal się podlozny i jakby miał pod soba 3 kule, ale nie swiecil, wydwal się oswietlany od spodu przez swiatla miasta ale to chyba niemozliwe, moze delikatnie wytwarzal jakies swiatlo bo na podłuznym kształcie widzialem 3 okragle kule, hmmm obiekt bardzo ciezko bylo wypatrzec dostzreglem go jak juz kawalek nade mna przelecial, wydawala się jakby jakis cien przemykajacy po niebie, zaczalem oczy wyczeszczac bo w pierszej chwili uzalem ze to przewidzenie, ale ciagle to cos widzialem do momentu az się oddalilo, a poruszalo się dosc szybko i bezglosnie
To co chyba widzialem skojarzylo mi się z ufo nad niemcami
http://ufoevidence.org/cases/case486.htm moze to byla moja wyobraznia hmmm ale chciałem to napisac zanim pojde spac, sam nie wiem co o tym myslec ale ciesze się ze mimo chlodnej nocy wyszedlem na dwor.