Sceptycznie o spirytyźmie

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: Darnok »

Dobra, więc wysnuję pewną zasłyszaną kiedyś teorię: NIE ISTNIEJESZ. Jestem jedyną świadomą istotą w tym wszechświecie (bo doświadczam mojej świadomości), a wy jesteście tylko projekcjami mojej psychiki i nie posiadacie własnej świadomości, więc TYLKO JA MAM RACJĘ.
Ta teoria powstała chyba w grecji- skoro ktoś wtedy uważał, że my jesteśmy tworem jego wyobraźni, to powinniśmy już zginąć. Dalej żyjemy, więc teoria upada- zresztą po co tworzyć rzeczy, których nie odkryjemy w przeciągu następnych 100 lat, skoro i tak nie będą miały wpływu na Twój iluzoryczny świat? strata energii, brak logiki.
NIGDY NIKT nie udowodnił mi w niepodważalny sposób, że posiada własną świadomość.
Super, ale nie zmienia to faktu, że nie udowodniłeś istnienia duchów, a ludzie tego nie zaobserwowali, ani nawet nie widzą efektów tej działalności. Możesz natomiast zaobserwować świadomość u wszystkich ludzi, z którymi się spotkasz, pójść do kościoła i przekonać się na własne oczy, że świadomość istnieje.
zblazowany

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: zblazowany »

Wiesz w ogóle co to jest świadomość?
Podam ci fragment definicji z wikipedii: Świadomość to stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie). Zwykły stan czuwania.

Tego nie trzeba udowadniać, to jest aksjomat, no może paradygmat. Jak kto woli.

Wiesz ilu ludzi czeka na dowody waszych paranormalnych umiejętności? Randi czeka już od 46 lat. Niedawno Australijscy sceptycy ogłosili że dadzą nagrodę temu kto udowodni że ma nadnaturalne zdolności.

A może voozi mógłbyś zrobić jakiś pożytek z tych swoich zdolności? Podobno kontaktujesz się ze światem duchowym. Myślę że warto byłoby zrobić coś dla dobra ludzkości a zwłaszcza dla Polski. Zapytaj tych niewidzialnych inkubów, sukubów czy nie wiedzą czegoś o sprawie tego zabitego dwulatka którego znaleziono w Cieszynie. Tylu na świecie mamy jasnowidzów a do tej pory nie umieją powiedzieć kim są rodzice tego dziecka i co się stało z tą madleine mccain
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: Ruskof »

Nie rozpoczynajcie kolejnego flame'a.
Voozie zgodze się z toba,jesli zajdziemy pare postow wglab tematu.
Voozie pisze:Dobra, więc wysnuję pewną zasłyszaną kiedyś teorię: NIE ISTNIEJESZ. Jestem jedyną świadomą istotą w tym wszechświecie (bo doświadczam mojej świadomości), a wy jesteście tylko projekcjami mojej psychiki i nie posiadacie własnej świadomości, więc TYLKO JA MAM RACJĘ.
Lubie takie filozofowanie,kiedys calymi dniami nad tym rozmyslalem,a podczas mojego rocznego pobytu w polsce (zaznaczam poraz kolejny ze to bylo w piatej klasie) raz na lekcji o filozofowaniu rozgadalem się na cala godzine o tym,co mysle wlasnie na temat swiadomosci u ludzi.Miedzy innymi mowilem o tym,ze nieraz gdy jestem w centrum katowic,gdy widze ludzi jak wysiadaja z tramwajow,wsiadajacych,te autobusy przebrudzone wartwa kurzu zapelnione ludzmi,babciami siedzacymi przyklutymi do tych krzesel niczym przytlusty nastoletni grubas ciskajacy non stop w jakies komputerowy game'y,czy to nie jest przypadkiem wytwor mojej wyobrazni?A moze ja jestem tym bogiem wszechmogacym,a ludzie to tylko wizje,ale czemu w tym wszystkim ja nie biore udzialu?Czemu nie znam szczegolowej konstrukcji Qubus Hotelu,albo hotelu SILESIA??Kto to zbudowal i kiedy,w jakim celu?I kim byli ci ludzie,ktorzy zyli setki,tysiace lat przede mna?Moze wtedy bylem rownierz jakims bogiem wszechmogacym,tak samo wygladajacym lub inaczej?Ale nie,napewno nie jestem potomkiem wlasnego siebie zyjacego jako zwaflalego wiesniaka pracujacego ciagle na polu dla krola panstwa.Wiec,czemu tyle ludzi poza mna istnieje?Czego oni tak naprawde szukaja,jesli nie ja ich stworzylem,moze oni sa stworzeni dla mnie?Moze,wsiadaja do tramwaju lub do autobusu zeby pojechac do mnie,boga wszechmogacego,w waznej sprawie,a nie wiedza ze znajduje się toz obok nich?
Wiem,dla wiekszosci ludzi ktorzy to przeczytaja,wyda się to smieszne i bez sensu,ale pociesze was,to jest tylko kawalek z tekstu ktorego chcialem napisac,mysle ze otworze moze o tym temat w zakladce Filozofia.
Przy okazji,zeszlismy troche z tematu..
Ostatnio zmieniony 2010-05-04, 00:53 przez Ruskof, łącznie zmieniany 1 raz.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: Darnok »

Co Wy od tych grubasów ciągle chcecie? :)
a wy naukowcy tylko siedzicie i pierdzicie w stołek, jak tak dobrze znacie te wasze ruchy atomów, to prześledźcie je i dowiedzcie się co się stało
Może za 200 lat będzie to możliwe. Z naukami paranormalnymi jest tak, że albo te zjawiska przejmie nauka (bo dane magiczne zjawisko zostaje wyjaśnione), albo dalej pozostają w tej sferze tajemniczości, a kolejni ludzie będą sobie uzurpować prawo do ich ujarzmiania, oczywiście bez dowodów.
zblazowany

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: zblazowany »

Voozie rozwaliłeś mnie tym tekstem o idiotyzmie moich stwierdzeń. Nie myślałem że jesteś aż tak bardzo niekumaty. Naprawdę nie zrozumiałeś o co mi chodzi czy może zrozumiałeś i tak cię to zabolało.
Ilu na świecie jest tych jasnowidzów? setki, tysiące? Ilu jest ludzi co twierdzą że mają kontakt z duchami? Też chyba tylu co jasnowidzących. Oni tylko potrafią rzucać tekstami ,,czuję że na sali jest ktoś o imieniu Józek" i nic więcej. Jeśli naprawdę mają kontakty z tamtym światem to niech do licha poinformują się tych duszków swoich ukochanych kim są rodzice tego dzieciaka. Te wasze duszki nie wiedzą tego? A może w ogóle takie byty nie istnieją, tzn. istnieją tylko w waszej wyobraźni. Widzę całą masę parapsychicznych ludzi na forach. Twierdzą że mają kontakty z duchami, kosmitami, i bóg wie kim jeszcze. Potrafią dowiedzieć się od nich czy Amerykanie byli na księżycu, czy nawet jaka jest prawda o chemitrailsach. No ale już prostszej sprawy nie umieją rozwiązać.

Bo prawda jest taka że parapsychiczni wymyślają sobie te byty i próbują wmówić innym że one naprawdę istnieją. Wstydziłbyś się voozie w ten sposób pisać. Pogadamy dopiero wtedy jak odnajdziesz rodziców tego dzieciaka.



Naukowcy nie twierdzą że na podstawie ruchów atomów są w stanie rozwiązać zagadni tajemniczych zaginięć czy śmierci ludzi. Oni twierdzą że badając ślady, materiał genetyczny i i inne dowody które uda im się zebrać są w stanie z większym prawdopodobieństwem rozwiązać te sprawy które kryjąc pewne tajemnice. Są natomiast zjawiska i przyszłe zdarzenia które można przewidzieć na podstawie teraźniejszych lub wcześniejszych obserwacji czyli np. jeśli wszechświat rozszerza się od początku jego powstania to można założyć i przewidzieć że "jutro" i "pojutrze" też będzie się rozszerzał.
Kapujesz już jaka jest różnica? Jasnowidze twierdzą że znajdują zaginionych na podstawie swoich paranormalnych zdolności.
Myślisz że taka Olewnik ( ta od tego krzysztofa olewnika co go zamordowali) nie zwracała się do jasnowidzów o pomoc. zwracała się i w czym jej pomogli? w niczym. Albo fundacja itaka szukająca ludzi zaginionych, oni już dawno sobie jasnowidzów darowali bo wiedzą ile oni potrafią.
Część rodzin zgłaszających zaginięcia swoich bliskich do ITAKI korzysta także z usług jasnowidzów. Z doświadczenia ITAKI wynika, że w żadnym przypadku pomoc jasnowidza nie przyczyniła się do odnalezienia osoby zaginionej, co więcej, dla części rodzin korzystanie z tego typu pomocy okazało się być trudnym i przykrym doświadczeniem.
http://www.zaginieni.pl/zaginal-ci-ktos ... asnowidzow

Dlaczego żaden paranormalny nie potrafi wykazać swoich umiejętności w warunkach kontrolowanych. Ja gdybym miał takie dobre kontakty z tamtym światem to już dawno bym wziął udział w jakimś teście. Wystarczy żebym się dogadał z jakimś dobrym duszkiem. On by odczytywał to co jest zapisane w zamkniętych kopertach i przekazywał to mi. A ja bym się cieszył że udowodniłem swoje zdolności telepatyczne.
zblazowany

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: zblazowany »

Właśnie udowadniasz że twoje zdolności to bujda na resorach. Przykro mi że tak się stało, naprawdę... Zerwanie plastra fantazji przeważnie sprawia ból. Niech mu się włącza co che nawet i DVD, mp3, LCD czy cokolwiek innego jeśli dzięki to mu pomorze rozwiązać jakąś sprawę. Ciemność widzi, normalne czasami tez mówi że "widzę jezioro, nie to woda jest dużo wody, to może jest a może nie, a las jest wokoło , tak to jest las z wodą, on tam gdzieś jest widzę go"
zblazowany

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: zblazowany »

Nie on, ale duch który mu pomaga powinien to wiedzieć.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: Darnok »

Jak zaczniecie nieprzyjemnie się do siebie odzywać, to polecą warny, a zblazowanemu to nie na rękę ;]
zblazowany

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: zblazowany »

Czuję się teraz jakoś niepewnie. To jest normalna dyskusja a nie kłótnia.

Nie wiem czemu napisałeś że oglądam jakieś ,,ezo tv". W ogóle nie wiem że taka telewizja istnieje a ty myślisz że ja mogę oglądać takie rzeczy. ja sceptyk mam oglądać ezoteryczną telewizję? Coś ci się pokićkało.

Już w wielu tematach chciano mi wmówić że nie mam o czymś pojęcia. W dalszej rozmowie okazywało się że ci co najwięcej wołali że ktoś nie ma pojęcia sami go nie mieli i po jakimś czasie rezygnowali bo brakowało im argumentów
zblazowany

Re: Sceptycznie o spirytyźmie

Post autor: zblazowany »

Od jakich oszustów? bo nie wiem o kim mówisz.

Ja twierdzę że poszukiwacze zaginionych i przepowiadacze przyszłości są nie wiele warci, ich pomoc to często niedźwiedzia przysługa. A kontaktowcy z duchami to manipulatorzy. A tak poza tym zajżyj do mojego nowego tematu. Tam napisałem kilka rzeczy na ten temat.

-- 2010-06-03, 18:04 --

Między dalszym demaskowaniem muszę wspomnieć że materializacja Harrego Bastiana w Vienni w 1884 r. to odowodnione oszustwo. Fredrich Fisher Cradlock został złapany w 1879 r. Jego duch ,,Rosetta" został zrobiony na jego koszuli. Colonel Mark Mayhew również zapisał że innych duch ,,abdullach" został złapany i okazało się że jest to przebrane medium. Madam d Esperance została złapana w Newcastle w w1880 r. Odkryto po jej ubraniem ducha ,,yolande". Podobny przypadek zdarzył się w Helsingfors w 1893. Pani J.B. Mellon została zdemaskowana w Sydnej przez Tomasa Shekletona. Jej duchy Cissi i Geordie były imitowane przez przebrane medium klęczące lub stojące. C.E Wood została przyłapana na oszustwie w Petersburgu w 1882 r., klęczała półnago, przykryta muślinem i w ten sposób imitowała ducha. Duch Florencji Cook został ujawniony przez zdjecie nakrycia głowy, w ten sposób ujawniono medium. Charles Williams który współpracował z innym medium został złapany w Paryżu w 1874 r. i ponownie w Amesterdamie w 1879. Kiedy go złapano, jego broda, bawełniana tkanina, fosforyzujący olej, zostały znalezione na nim. Einer Nielsen został oskarżony o oszustwo w 1922 a potem w 1932. Siedziałem obok niego w Kopenchadze, bez satysfakcjonujących efektów. William Eglinton- medium materializujące został zdemaskowany dwukrotnie

źródło http://www.survivalafterdeath.org.uk/ar ... ualism.htm Tłumaczenie własne.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”