Moja droga koleżanko z dziwnym nickiem. Ogłaszam wszem i wobec, że korzystając z mojego oświeconego rozumu, przebaczam Ci ten grzech, albowiem nie wiedziałaś, co robisz. Teraz, kiedy zostało Ci przebaczone, możesz pisac dalej <puk puk puk> < mam nadzieję, że ktoś zrozumie tę onomatopeję na końcu|-_-| pisze:Spooky, ja również nie przywitałam się w z forumowiczami w odpowiednim dziale. A teraz to już raczej nie wypada.
Każdy takby chciał. Ale patrząc na moje własne doświadczenia, widząc, jak mój tata przez rok leżał sparaliżowany, nie mogąc wykonac najprostszej czynności, zastanawiam się, czy zamiast czegoś takiego rzeczywiście nie było by lepiej, żeby jakaś mega kometa pierdykła w ziemię, czyszcząc ją ze wszystkich chorób i całego tego zawszonego zła. Tak w gruncie rzeczy, to po części jestem troszkę takim romantykiem. Może Lord Byron, czy Adam Mickiewicz ze mnie nie będzie, ale żyję szybko, bo nie znam przyszłości i nie wiem ile jeszcze będę mógł używac życia.Layla Harel pisze:Osobiście chcę umrzeć ze starości, siedząc w drewnianym, bujanym foteliku, wiedząc, że coś osiągnęłam w życiu i że moje dzieci, cząstka mnie, są bezpieczne.
Nawet sobie nie zdajesz sprawy, jak dużo byś chciała Jedni mają to szczęście. Inni niestety nie są w stanie doczekac nawet emerytury. Taki ten świat poku*wiony, niestety.Layla Harel pisze:W gruncie rzeczy to wcale nie tak dużo ;P.