Organizowane od jakiegoś czasu na antenie Radia Paranormalium Debaty Ufologiczne Online okazały się wielkim hitem. Można wręcz powiedzieć, że stały się one swego rodzaju ufologicznym "must have & must listen to" polskiego Internetu. Poruszane są w nich tematy, których unikają inne media zajmujące się tematyką ufologiczną. Każda debata gromadzi przed komputerami i odbiornikami ponad 100 osób, a po wgraniu ich do archiwum notują setki, a nawet tysiące pobrań i odsłuchań (licznik w archiwum RP pokazuje tylko pobrania, serwer zlicza zaś zarówno pobrania jak i odsłuchania w przeglądarce). Debaty są również emitowane "z taśmy" między innymi przez Radio Wolne Media, cieszą się też popularnością na różnorakich Chomikach i innych serwisach do udostępniania plików.
Jak się okazuje, ogromna popularność Debat Ufologicznych Online przeszkadza niektórym osobom lub grupom osób. Dają one upust swojej frustracji głównie poprzez pisanie wybitnie chamskich komentarzy pod audycjami i ogłoszeniami, jak również za pośrednictwem radiowego GG.
Wśród niezbyt wyszukanych tekstów zdarzają się takie atakujące dysputantów za "zbyt mało katolickie" podejście do sprawy UFO, jednak większość komentarzy ma charakter wybitnie prześmiewczy, niekiedy wręcz wulgarny. Spora ich część "zachęca" do zaproszenia do debat osób uznawanych przez środowisko ufologiczne za dezinformatorów, co doprowadziło mnie do pewnych podejrzeń co do tego, kto może być autorem tych wpisów.
Owe komentarze zachęcają mianowicie do zaproszenia do debat Stanisława Barskiego, Krzysztofa Rogalę, Janusza Zagórskiego i Roberta Bernatowicza. Dlaczego polskie środowisko ufologiczne w większości odcina się od ich działalności? Barski - podejrzenia o fałszowanie zdjęć UFO (w czym miała mu pomóc córka - zawodowa fotograf. Osobiście nie mam nic do niej, uważam że to godna zaufania a przy tym bardzo sympatyczna i trzymająca poziom osoba, jednak niektórzy polscy ufolodzy snują przypuszczenia, że trochę tatusiowi mogła pomóc w "przygotowaniu" niektórych jego zdjęć UFO). Rogala - kwestionowany jest faktyczny poziom jego wiedzy. Zagórski - zaprasza do NTV gości na zasadzie "wezmę wpuszczę wszystkich, nagram wszystkich i wyemituję wszystko ze wszystkimi, niech se leci i niech się ludzie cieszą, że coś jest". Bernatowicz - prezes Nautilusa, więc nie muszę chyba pisać, dlaczego nie jest zbytnio lubiany.
Po co mieliby być zapraszani do debat? "Żeby było śmieszniej" - stwierdza kilkanaście komentarzy, które musiałem ostatnio skasować. Towarzyszą temu pytania w stylu "czy Barski robi kupę", "czego chce UFO od Barskiego", czy taki i owaki jest potomkiem reptilian, czy Krzysiek ma dużego rogala, itd.
Barski, Zagórski, Rogala i Bernatowicz - ten właśnie zestaw nazwisk przewijający się we wpisach nasunął mi pewne przypuszczenia co do tożsamości osoby, która z takim upodobaniem atakuje i miesza z błotem nasze debaty. Nie omieszkam się tymi podejrzeniami tutaj podzielić. Moja mała lista podejrzanych wygląda następująco:
- Marcin Mizera, szef NPN-u - dziennikarzyna jak z koziej dupy trąba, któremu skacze gul na myśl o tym, że treści publikowanych przez "gnojów i wypierdków" z Infry i Paranormalium czytają i słuchają tysiące osób, a na NPN mało kto wchodzi. Po zerwaniu współpracy z wówczas jeszcze portalem Paranormalium, Mizera zarówno na innych stronach jak i w komentarzach na Paranormalium próbował atakować mnie i kolegów z Infry i Paranormalium, podpisując się różnymi nickami i nazwiskami oraz zmieniając co chwila płeć. Brak jego nazwiska w zestawie nazwisk, które przewinęły się do tej pory, każe przypuszczać, iż to on może stać za atakami na debaty. Znam go zbyt dobrze, facet przecież sam siebie by nie znieważył.
- Tomasz S***r vel prestissimoLIVE - fryzjer z Warszawy o cholernie nadmuchanym ego. Podobnie jak Mizera, oczernia nas, podpisując się wieloma różnymi nickami. Co prawda nie zauważyłem, żeby zmieniał płeć, ale to pewnie kwestia czasu. Chory z zazdrości gość, którego mierzi, że "paradebile i skurwysyny" z Infry i Paranormalium oraz ich treści cieszą się taką popularnością i poczytnością. Styl językowy atakujących debaty komentarzy sugeruje, że to najprawdopodobniej on, jednak 100% pewności póki co nie mam. Równie dobrze może to być któryś z jego bardzo, ale to naprawdę bardzo nielicznych czytelników. Biorę jeszcze pod uwagę niejakiego Janusza B. vel "Edka z krainy kredek", który z nim blisko współpracuje.
- ktoś z Fundacji Nautilus - na pierwszy rzut oka ta opcja wydaje się mało prawdopodobna, jednak proszę mieć na uwadze, że Robert Bernatowicz od czasu do czasu robi czystki w szeregach Nautilusa i usuwa z ekipy ludzi o "nieprawomyślnych" poglądach. Można o tym zresztą przeczytać nawet na forum tej "organizacji badawczej". Może więc za atakami na Debaty Ufologiczne Online stoi jakiś ex-nautilianin lub obecny członek Nautilusa, któremu nie podoba się ani działalność prezesa ani działalność "konkurencji".
- Dariusz Kwiecień - za opieprzkę, jaką dostał niedawno na stronie głównej Paranormalium, w postaci oświadczenia dlaczego ów pan już nigdy nie wróci na naszą antenę. Mało prawdopodobne że to on, jego bardziej bawi drażnienie S***ra. Chociaż, who knows...
- Sprewell - użytkownik, który jeszcze do niedawna atakował nas za "zbyt mało katolickie" podejście do spraw UFO. Wszędzie dopatruje się demonów i ataków na Chrystusa. Zdając sobie sprawę z tego, co z człowiekiem potrafi zrobić fanatyzm religijny, nie zdziwiłbym się, gdyby to był on lub jakiś jemu podobny ograniczony umysłowo świr.
To narazie tyle jeśli chodzi o moje podejrzenia. Możliwe, że autorem atakujących wpisów jest jeszcze ktoś inny, o kim nie wiem. Póki co najbardziej skłaniam się ku opcji z Mizerą lub S***rem, gdyż wydają mi się one najbardziej prawdopodobne.