Nie zesraj się z tym open source. Osobiście próbowałem nadawać radio z Linuksa, używając wyłącznie oprogramowania "wolnego" i "otwartoźródłowego" - i co? Jedno wielkie gówno i kawał barachła, które nawet nie ma startu do komercyjnych aplikacji na Windowsa. Cokolwiek sensownego dało się zrobić dopiero gdy odpaliłem windowsowego SAM Broadcastera i RadioBOSS'a, oczywiście używając Wine. W dalszym ciągu jednak nie dało się utworzyć wirtualnego urządzenia audio, które dla mnie jest niezbędne (SAM Broadcaster zapisuje mi "na boku" obrobione głosy rozmówców bez podkładu dźwiękowego, a do tego jest niezbędne właśnie takie wirtualne urządzenie dźwiękowe). Z tego całego "nadawczego" desktopowego open-source jedynie OBS daje radę, resztę można pominąć.
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.