zmora
- Monomagnum
- Bardzo wtajemniczony
- Posty: 364
- Rejestracja: 2009-01-06, 23:08
- Lokalizacja: Brzozów
Re: zmora
"Zmora senna"- objawy takie jak opisałaś. Jest to wytwór naszego mózgu, który wywołany jest najczęściej stresem.Gęba zjawy (zmory), czy kroki w około niego, uciski na klatkę (w rezultacie duszności) potęguje strach. człowiek nieświadomy co się dzieje, odbiera to przerażeniem, nie będąc świadomy z działania mózgu.
Owszem nie możemy wykluczać działania demonów, ale objawy które podajesz, to objawy "zmory sennej", czyli działania mózgu, pod "niewiedzą" ciała. I ja poradzę skonsultować się z psychologiem, a jeśli to nie pomoże uciec się do modlitwy w tej intencji, oraz egzorcyzmów, jeśli będzie to konieczne. (w co szczerze wątpię)
Pozdrawiam!
Owszem nie możemy wykluczać działania demonów, ale objawy które podajesz, to objawy "zmory sennej", czyli działania mózgu, pod "niewiedzą" ciała. I ja poradzę skonsultować się z psychologiem, a jeśli to nie pomoże uciec się do modlitwy w tej intencji, oraz egzorcyzmów, jeśli będzie to konieczne. (w co szczerze wątpię)
Pozdrawiam!
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję.
— Terry Pratchett
— Terry Pratchett
- Monomagnum
- Bardzo wtajemniczony
- Posty: 364
- Rejestracja: 2009-01-06, 23:08
- Lokalizacja: Brzozów
Re: zmora
Poeto drogi, poradziłbym poczytać chociaż troszeczkę na temat zjawiska "zmory nocnej" 

Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję.
— Terry Pratchett
— Terry Pratchett
Re: zmora
Podobno trzeba ruszac palcem duzej nogi , ale nie probowalam , jak mi się to przydazalo nie robilam nic , tylko czekala, serce mi bilo jak szalone,ale czekalam i mijalo po prostu.
Nie jest to poza tym nic nadprzyrodzonego , postaci ktore widzimy katem oka , czy ktore rzekomo nad przyduszaja , to tylko wytwory naszego mozgu . Po prostu szukamy wytlumaczenia tego stanu i stad się to bierze.
Jest to paraliz sennhy/przysenny, nie zadne demony.Wiedzac to latwiej sobie z tym poradzic. Ja wolalabym , zeby to byl demon
Nie jest to poza tym nic nadprzyrodzonego , postaci ktore widzimy katem oka , czy ktore rzekomo nad przyduszaja , to tylko wytwory naszego mozgu . Po prostu szukamy wytlumaczenia tego stanu i stad się to bierze.
Jest to paraliz sennhy/przysenny, nie zadne demony.Wiedzac to latwiej sobie z tym poradzic. Ja wolalabym , zeby to byl demon

No i na co patrzysz
Re: zmora
Ogólnie by paraliż minął powinno się skupić na ruchu jakiejkolwiek kończyny, w ten sposób nasz mózg zostaje pobudzany do prawidłowego funkcjonowania i paraliż ustępuje.
Paraliż może występować u osób, które wiodą męczący dla organizmu tryb życia, albo zbyt ograniczony ruchowo. Także zamiast wybierać się do psychologów, lub odprawiać jakieś modły, radziłabym zadbać w odpowiedni sposób o samego siebie
Chantelle normalnie przerażasz mnie '' Ja wolałabym, żeby to był demon'' o rety
Paraliż może występować u osób, które wiodą męczący dla organizmu tryb życia, albo zbyt ograniczony ruchowo. Także zamiast wybierać się do psychologów, lub odprawiać jakieś modły, radziłabym zadbać w odpowiedni sposób o samego siebie

Chantelle normalnie przerażasz mnie '' Ja wolałabym, żeby to był demon'' o rety

Re: zmora
No co tak slyszalam z tym palcem !!
Nie przejmuj się mna Dagmara , ja juz tak mam 


No i na co patrzysz
- Monomagnum
- Bardzo wtajemniczony
- Posty: 364
- Rejestracja: 2009-01-06, 23:08
- Lokalizacja: Brzozów
Re: zmora
Igranie z takimi mocami, nawet gdy nie jesteś katoliczka, czy innego "typu" chrześcijanką nie jest rozsądne (o czym za pewne wiesz). Ja osobiście nie podzielam zdania na Twój temat- ale najciekawsze jest to że duży odsetek ludzi uważa "zmorę nocną" za działanie demonów. Niemniej jednak ten odsetek nie zdaje sobie sprawy z działania tego drugiego. (W sumie ja też nie mam prawa, bo nigdy spotkania z demonem nie przeżyłemJa wolalabym , zeby to byl demon

Pozdrawiam!
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję.
— Terry Pratchett
— Terry Pratchett
Re: zmora
Ale nie przejmujcie się mna , ja tak mam. Nikomu nie polecam czy cos, ale i tak w ostatecznosci kazdy odpowiada na siebie .Dobrze ze ostrzegacie , ale ja nie potrzebuje tego , wiem co robie 

No i na co patrzysz
Re: zmora
Podejrzewam że człowiek będąc w tym stanie próbuje sobie to jakoś wyjaśnić, następnie przypomina sobie o duchach, zjawach itp., które widział na jakiś horrorach. Myśląc o nich zaczynają mu się one śnić i przerzuca mu się to na świat realny, który nadal widzi. Moja rada taka: wytłumacz mu że to zwykłe i normalne zjawisko i nic mu nie grozi. Zabroń mu czytać o duchach, oglądać horrory itp. Uspokójcie go przed snem (np. medytacją), jeśli może to niech zażyje jakieś leki na dobry sen. I powiedz mu że jeśli znowu wejdzie w ten stan to żeby zamiast duchów wyobraził sobie np. anioła, który spaceruje po pokoju i go strzeże (lub cokolwiek czego się nie boi).
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza.
Re: zmora
Moja mama miała styczność z tym zjawiskiem. Przed zaśnięciem coś ją paraliżowało pod głową czuła twardą powierzchnie nie mogła krzyknąć a na suficie pokazywała jej się twarz starego człowieka po czym po chwili wszystko znikało. Pewien człowiek mówił gdy to opowiadała że to jest zmora.
Re: zmora
Witam czy znacie może dobre metody na zmore aby się odczepiło lub czy można jakoś jej pomóc?
Męczy mnie od roku!!!!
Męczy mnie od roku!!!!
Re: zmora
Pein, Ty nie masz doczynienia ze zmorą, tylko paraliżem sennym zjawiskiem jak najbardziej naturalnym 
Poszukaj w tematach o paraliżu, gdzieś już pomagaliśmy userowi, który też cierpiał na tą ''dolegliwość''.

Poszukaj w tematach o paraliżu, gdzieś już pomagaliśmy userowi, który też cierpiał na tą ''dolegliwość''.
Re: zmora
Dagmara w sumie tak myślałem ale w paraliżu sennym trzeba poruszyć jakoś częścią ciała czy palcem u nogi czy tam u ręki.A w tym o to zjawisku nie mogę tego zrobić.A jak już to czuje to po kilku sekundach powinno to przestać a u mnie tak nie jest!!!.dopóki nie powiem ojcze nasz to nie odchodzi,a jak powiem to od razu czuje ulgę.
Re: zmora
hmn bo to przychodzi coraz częściej.....i nie wiem jak jej pomóc czy w ogóle można.
Re: zmora
Rob jak najwiecej w ciagu dnia , wychodz z domu , jakis sport , imprezki, kladz się do lozka dopiero jak bedziesz na maksa zmeczony i nie wytrzymasz bez snu i bedzie ok 

No i na co patrzysz
Re: zmora
Ale ja tak robię
no imprezki tylko rzadziej 


Re: zmora
Nie nie co noc zwykle przed tym zaczynam być w transie ,jest mi gorąco normalnie jakby mi ktoś wiadro z gorącą wodą na łeb wylał 

-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [MSN bot] i 1 gość