Wywolywanie demonow

[Tajgon]

Jak sadzicie czy na skutek przywolania demona ma miejsce gdzie to się robi? czy maja jakis zwiazek ze swiatem fizycznym?(pytam z czystej ciekawosci i zadnych przywolan nie planuje)

[Iluzjonista]

Najpierw udowodnij,że one w ogóle istnieją w takiej formie jak sobie wyobrażasz...

Przykładowo jakiś gość wpadł na pomysł przywołania sobie demona.
A co mu tam,niech się pobawi
Zaczyna czytać formułki w dziwnym języku siedząc w ciemnym pomieszczeniu itp.

Te wszystkie elementy świata fizycznego coraz bardziej wpływają na jego podświadomość,nakręcają go.
Chyba wiesz,o co mi chodzi ?

[Tajgon]

Zbyt wiele osob twierdzi ze mialo spotkanie z demonem, a swiatkowie twierdza ze zaden czlowiek ( nawet chory umyslowo) Nie potrafilby wykrzywiac się w ten sposob, ani zmieniac glos do tego stopnia, chyba ze tez uwazasz to za brednie?

[Veritas]

To, co napisałeś jest kolejnym powodem, dla którego nie warto bawić się w przywołania demonów

[Monomagnum]

Przecież od dawna wiadomą rzeczą jest to że wywoływanie duchów, demonów czy innych tego typu pociąga za sobą wszelakie negatywne skutki. Wiele jest tematów na ten temat na forum. Moim zdaniem gdybyś trochę lepiej poszperał znalazłbyś co nieco na portalu. Oczywiście są też ludzie, którzy uważają że ingerowanie w zaświaty nie może przynieść niczego złego, a wręcz przeciwnie. Moim zdaniem nie ma znaczenia kiedy i gdzie wywołujesz demony, (lub próbujesz to zrobić). Najprawdopodobniej skutek tego będzie różnił się znacznie od twoich oczekiwań.

Pozdrawiam!

[artem]

Zgadzam się z tym że czas i miejsce nie mają żadnego znaczenia przy wywoływaniu duchów czy też demonów. Osobiście jestem przeciwko przywoływaniu/wywoływaniu jakiejkolwiek istoty lub energii tak silnej jeśli nie jest się bardzo dobrze przygotowanym. Takie "postanowienia" to nie takie "hop siup" czasami do wywołania jakiejkolwiek istoty czy to ducha czy demona trzeba się do tego przygotowywać nawet bite parę lat. Poza tym na pewno nie możesz być sam, musisz mieć towarzysza, który będzie tak samo "silny" i gotowy. Osoba samotna na pewno nie da sobie rady w pojedynkę ponieważ większość przypadków kończy się na prawdę źle.

Pozdrawiam.

[RicardoS]

Nie polecam wywoływać żadnych duchów,złych sił,a w szczególności demonów!!!
Z samymi duchami można sobie kłopotu narobić...
Jak już się zdecydowałeś na wywoływanie czegokolwiek,najpierw znajdź miejsce,w którym nie będzie świadków (broń Boże nie w swoim domu,ani w miejscu gdzie przebywają jacyś ludzie!!!!!!) ,później musisz postąpić zgodnie z procedurami przywoływania. Mam nadzieje,że znajdziesz na tym forum ów procedury,bo ja nie chcę potem wysłuchiwać,iż to wszystko moja wina.

[artem]

@up RicardoS

Zgadzam się z tym, rób tak jak uważasz, czujesz itp
Najlepiej jak przemyslisz wszystko tak na prawdę, decyzja nalezy do Ciebie my możemy tylko gadać

[Iluzjonista]

Tu nie ma nic do przemyślenia - zważając na dziesiątki podobnych tematów i odpowiedzi w nich zawartych bardzo łatwo wywnioskować,że wszelkie działania typu : wywoływanie duchów,demonów czy innych "mrocznych" bytów są nieopłacalne,a wręcz szkodliwe.
Nie wiem,co niektórzy widzą w tej "modzie" na okultyzm...
Najlepiej wcale nie zaczynać i nie zagłębiać się w takie nauki.
Pozdrawiam

[Monomagnum]

Jasne, ale wytłumacz to zapalonym, podjaranym nastolatkom, czy ludziom przekonanym o tym jakoby byli kimś więcej, że maja specjalne pozwolenie, czy umiejętności na robienie nie takich rzeczy. To bardzo mylne złudzenie za które często słono trzeba płacić. To natomiast popycha kolejne rzesze amatorów okultyzmu, spirytyzmu itd.

najpierw znajdź miejsce,w którym nie będzie świadków (broń Boże nie w swoim domu,ani w miejscu gdzie przebywają jacyś ludzie!!!!!!)

Dlaczego? To że podejmiesz się wywoływania ducha 20, 200 czy 2000 km od swojego miejsca zamieszkania, w kompletniej głuszy i odosobnieniu nie daje gwarancji że skutki tego wszystkiego zostaną tam gdzie podjąłeś się tych czynności.

Pozdrawiam!

[RicardoS]

Tez racja, ale jak juz się za to zabierze to zmniejsza ryzyko zaplątania w to innych ludzi.O to mi chodzi Ale mimo wszystko lepiej tego nie robić !!!

[Tajgon]

Czyli demony itp. istoty sa wedlug was niezalezne od swiata fizycznego. Ja tez takk uwazalem, ale ostatnio ogladalem program, w ktorym ekipa badawcza zajela się przypadkiem pojawienia się demona. ku mojemu zaskoczeniu okazalo się ze kazde z miejsc, gdzie pojawialy się demony bylo popelnione morderstwo, lub inna zbrodnia. Ma ktos jakas ciekawa teorie odnosnie tych przypadkow?

P.S. Niezamierzam wywolywac demonow(Jak wczesniej napisalem) Po prostu zbieram informacje na ich temat.

[Iluzjonista]

Ale po co mamy snuć jakieś teorie ?
Najlepiej jakbyś podał konkretne źródło swoich informacji.
I skąd masz pewność że pojawiały się tam demony,skoro nie są bytami fizycznymi i nie można jako tako ich rozpoznać ?

[Dagmara]

Teoria w takich przypadkach zazwyczaj była taka, według tych oczywiście, którzy się takimi zjawiskami zajmują, że w miejscu gdzie popełniono zbrodnię, czy morderstwo skumulowała się negatywna energia- złość, gniew, przemoc, cierpienie- rodząc, jak i wytwarzając tym samym negatywne ''wibracje'' w danym miejscu, energię, którą to złowrogie byty lubią się karmić i z których czerpią swą siłę.
Dlatego też stąd te stwierdzenia, że większość tego typu zjawisk występuje właśnie w takowych miejscach i są najbardziej i najwyraźniej wyczuwalne.

[ElohimMihael]

Miejsce wywoływania ma oczywiście znaczenie. Przede wszystkim ma to związek z koncentracją. Nie wyobrażam sobie zrobić rytuał w miejscu zatłoczonym, hałaśliwym, gdzie nie będę mógł się prawidłowo skoncentrować, że już o emanacji energii zwątpienia nie wspomnę, która potrafi zniszczyć wiele.
Kolejna kwestia Oni mają również swoje upodobania i nie każdemu musi się podobać każde miejsce do którego jest wywoływany. To tak jakby ktoś do Ciebie zadzwonił i kazał ci przyjść do miejsca, które absolutnie ci nie odpowiada. W pewnych okolicznościach pójdziesz, lecz w innych nie. Oczywiście mogą przyjść, lecz bez wątpienia do pewnych miejsc (np. spokojnych, cichych, lasów itp.) mogą przyjść chętniej.

[Iluzjonista]

Następny spec od natury demonów ?
Tak,oni przebierają w ofertach kogo opętać,a kogo nie...
Na jakiej podstawie twierdzisz,że miejsce może im się nie podobać ?
Przecież to bez znaczenia,liczy się kolejna ofiara chcąca "zawładnąć demonami",z zamiarem podbudowania swojej niskiej samooceny.
Otóż to - nikt,znający swą wartość,nie będzie się w to bawił zważając na setki postów z ostrzeżeniami przed tego rodzaju praktykami.
Pozdrawiam

[Tasman]

Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami w związku z inwokowaniem "istot" magicznych.

Czy jest to niebezpieczne? A czy jazda samochodem jest niebezpieczna?

Od lat pracuję z energiami, które każdy z was mógł by nazwać "demonami". To o wiele bardziej skomplikowane zagadnieni, niż może się wam wydawać.

Na stopień oraz przebieg kontaktu z duchami i demonami ma wpływ: nasza podatność, umiejętności, stan podczas praktyki itd.

Jeśli czegoś nie doświadczyłeś(aś) - nie powtarzaj głupot wyczytanych w wątpliwych źródłach.

[ElohimMihael]

To jest prawda. Do tego dochodzi również dojrzałość adepta, która niewątpliwie ma znaczenie. Pomijam kwestie etyczne, lub inaczej dobrą lub złą wolę osoby wzywającej takie istoty.

Paradoksalnie w przypadku prawidłowo wykonanego rytuału to jest ich obowiązek by przybyli, ew. przybyła istota w zastępstwie wzywanej godności. Oczywiście tu dochodzi kwestia kiedy rytuał jest prawidłowo wykonany, co jest z tego co zdążyłem zauważyć kwestią dyskusyjną, bo dla każdego to jest co innego.

Poczytaj Goecje a zobaczysz jak są różni nie tylko w ich umiejętnościach, lecz i w wyglądzie. Poczytaj mitologię o różnych Bogach i Boginiach, które mają swoje upodobania i humory. Jest to różnorodność niesamowita.

Jak już wspomniałem miejsce w przypadku rytuału dla adepta ma znaczenie ze względu na możliwość skupienia się. Dochodzi tu również kwestia energetyki.

[Tasman]

Spoglądając na Twój wiek mam spore wątpliwości co do stanu zaawansowania Twej wiedzy jak i jakiejkolwiek praktyki w tym temacie.

Chcesz powiedzieć, że doświadczenie zależy od wieku? Muszę cię rozczarować - liczy się czas i przebieg PRAKTYKI. Oczywiście, dojrzałość ma znacznie. Ale każdy dojrzewa w różnym wieku.

Jaki stan? mógłbyś konkretniej napisac? Chodzi Ci o trans/stany spirytualnej ekstazy/głęboką podświadomą żądzę?

Chodzi mi m.in. właśnie o to, a także o np. samopoczucie, efekt przygotowań etc.

Demony nie są ludźmi. Ale dzięki animizacji możemy je, dzięki metaforyce (symbolika) lepiej zrozumieć.