Strona 1 z 1

od czego zacząć...

: 2011-01-24, 20:21
autor: Usunięto użytkownika 7614
Chciała bym zacząć uczyć się magi,odprawiania rytuałów i tym podobnych,tylko nie wiem od czego zacząć.Co jest najprostrze dla nowicjuszki,jak się do tego zabrać,czy trzeba miec większe doswiadczenie i co do takich rytuałów jest potrzebne.
Odrazu informuję że moim atutem jest woda,od zawsze czułam się z nia zwiazana i wierzę że to woda nas oczyszcza, ale nie jestem pewna co do mojej wiary w skuteczność tych rytuałów(tzn myślę że wierzę ale tego nie czuje i boje się czy taki rytuał nie skończy się kleską.Prosze o pomoc :)

Re: od czego zacząć...

: 2011-01-24, 22:46
autor: Veritas
Nie jestem autorytetem od rytuałów. Ale z mojej strony mogę powiedzieć, że przede wszystkim szacunek, cierpliwość, spokój i opanowanie :wink:
Dziękuję za uwagę.

-- 2011-01-24, 20:50 --

Cieszę się że się tym zainteresowałaś. Ale jeżeli jedynym powodem są filmy Disney'a, to z czystego serca radziłbym to odpuścić. Pozdrawiam.

Re: od czego zacząć...

: 2011-01-26, 17:26
autor: NightRaven
Jeśli mówisz, że woda to najprawdopodobniej odpowiadałaby Ci magia żywiołów.
Przeczytaj sobie ten temat: http://www.paranormalium.pl/magia/magia-ywio-t3877.html
CAŁY. Tam pewna osoba też lubiła wodę. Wytłumaczyłem mu wszystko najlepiej jak umiałem. Mam nadzieję, że i Tobie pomoże.
Jeśli masz jakieś pytania, pisz tutaj, w tym temacie.

Re: od czego zacząć...

: 2011-01-26, 19:04
autor: Charles Haanel
Kasacja treści
W wyniku naruszenia regulaminu forum i/lub netykiety treść tego posta została skasowana.

Re: od czego zacząć...

: 2011-03-13, 00:41
autor: ElohimMihael
Ja proponuję by zacząć od spraw związanych z czakrami (m.in. dbaniem o nie, itp.) oraz kwestie dotyczące energetyki (wyczuwanie energii, przepływ, kontrola energii, widzenie itp.).
Przedstawione kwestie zawsze mają związek z poważniejszymi rytuałami czy ogólnie ujmując z ezoteryką.

Re: od czego zacząć...

: 2011-06-14, 01:39
autor: Drago11
Też jestem początkujący i zaczynałem od medytacji, poznania siebie, oraz obracania papierowym wiatraczkiem (strasznie tandetne, ale mi się podobało). Szczerze mówiąc pracowałem z czakrami, ale z racji na mój wiek (16 lat) nie chcę namieszać sobie w energetyce, więc sobie to mocno ograniczyłem.