Duch domowy

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Awatar użytkownika
Ignorant
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 378
Rejestracja: 2010-05-31, 20:33
Lokalizacja: Katowice

Re: Duch domowy

Post autor: Ignorant »

Fajnie się nazywa ten wasz ,,duch domowy".Ale jak sama mówiłaś dom jest stary więc może to po prostu wina tego domu a nie od razu duchów!

ps.Pamiętaj zawsze najpierw szukaj racjonalnego rozwiązania a dopiero potem myśl o jakiś duchach czy innych takich! ;]
zblazowany

Re: Duch domowy

Post autor: zblazowany »

jak chcesz to poczytaj ten temat. Stary dom i stukanie to norma http://www.paranormalium.pl/duchy/kilka ... t7191.html
Ignis
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2010-06-01, 19:46
Lokalizacja: ZLO

Re: Duch domowy

Post autor: Ignis »

Fajnie masz :D Ale ludzie nie odruzniaja dusz od duchow. Jakby to byla zwykla dusza to by nwet nie pierdla :P Duch, moze i by cos tam zdzialal ale napewno by nie stukal (sa czasami wyjatki). Ogolnikowo, to jesli by cos bylo, to bylo by to namacalne bardziej niz samo pukanie.
Awatar użytkownika
Bakman
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 7
Rejestracja: 2010-06-06, 20:30
Lokalizacja: Dżungla

Re: Duch domowy

Post autor: Bakman »

Na 90 % są to myszy albo szczury kiedyś ogladałem program na discovery to kolesiówa miała identyczny problem.
Awatar użytkownika
Rastaman
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 59
Rejestracja: 2010-05-29, 17:43

Re: Duch domowy

Post autor: Rastaman »

coś tam było jeszcze że siostrze zrzuca rzeczy
Awatar użytkownika
Dagmara
Senior forum
Senior forum
Posty: 1535
Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 1

Re: Duch domowy

Post autor: Dagmara »

Tak zgadza się była wzmianka o siostrze, ja na to patrzę tak, że siostra sama może coś zrzuciła, zapomniała o tym i wszystko przypisała owemu bytowi, możliwę iż również rzeczy były źle położone na danym obiekcie i same spadły np. przez przeciąg, lub same od siebie, a że w domu słychać stukania to z góry zostało to przypisane bytowi, który rzekomo ''zamieszkuje'' w domu.
Moim zdaniem może być to jakaś zwierzyna, która po prostu się zadomowiła, kiedyś u mojej babci w domu zasiedlił się szczur i przez dobre 2 lata było słychać dziwne stukanie na strychu, gdy się szczura wyzbyto stukania ustały ;)
Awatar użytkownika
supolo
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 59
Rejestracja: 2010-04-01, 12:53

Re: Duch domowy

Post autor: supolo »

Ale fajny ten twój "duch", a jak wpadliście na imię? Popieram (jeśli to niejakiś duch itp) dagmara
jasiol
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 29
Rejestracja: 2009-10-25, 01:29

Re: Duch domowy

Post autor: jasiol »

Duchy są bezwzględne i nie mają złudzeń do tego co dzieje się z nimi po śmierci. Żeby móc stukać muszą zabierać energię żywym. Babcia coraz słabsza - duch coraz silniejszy. Człowiek jak mocno zmarźnie i się przeziębi czuje jakby mu zdrowie ściekało w jedno miejsce. Duch może dziobać w to miejsce. Okropne uczucie. Uciekać.
Filmy: Egzorcysta, Piękny umysł, Tato, Szpiedzy tacy jak my. Piosenka: Perfekt - Nawiedzony dom.

Jasiol.
Ostatnio zmieniony 2010-06-22, 20:14 przez jasiol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
artur9620
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 43
Rejestracja: 2011-03-23, 16:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Duch domowy

Post autor: artur9620 »

Tak,odrazu duch,stare domy mają to w sobie że mogą stukać np rury wodociągowe lub coś skrzypi lub stuka,dom jest po prostu stary.Jeśli nie czujesz dziwnej energii w domu to po prostu jest to wina tylko i wyłącznie starego domu i nie ma możliwości że to duch.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Życie po śmierci”