9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Czyli teorie głoszące, że grupa ludzi działa świadomie i w utajnieniu dokonuje aktów dążących do uzyskania korzyści własnych lub / oraz na szkodę innych grup. Wbrew pozorom, wiele teorii spiskowych to nie fikcja!
zblazowany

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: zblazowany »

Cześć, widzę że się zgłosiłeś na korepetycje, bo masz problemy z logiką. na początek brawa za odwagę.

TheTruth pisze:Którzy ludzie? Ci, co pokazują zdjęcia Pentagonu, w którym jest dziura 5 na 5 i nic poza tym? Ci, którzy zastanawiają się, gdzie, w przeciągu 10 minut od uderzenia, podział się CAŁY Boeing? Ci, którzy zastanawiają się, co na trawniku przed Pentagonem robił mały silnik od Cessny? A może Ci, którzy są w stanie własnym życiem zaświadczyc, że wieże nie miały prawa runąć nawet po uderzeniu dwóch samolotów w to samo miejsce? A może Ci, którzy obliczą Ci na czole, że stop, z którego były zrobione wieże mógł przetrzymać cztery razy cieplejszy ogień?
Jest dziura 5 na 5 i nic poza tym?

To spójrz na te zdjęcia
Obrazek
Obrazek
Obrazek
a tutaj jest zdjęcie koła i porównanie z kołem boeinga. Jak widać się zgadza
Obrazek

Silnik casny nic tam nie robił bo go tam nie było. Nie wiem kto tak twierdził i skąd się to wzięło ale pewnie to było tak że ktoś puścił plotkę a reszta załapała i powtarza dalej

Następna fota z pentagonu

Obrazek


A co do uderzenia samolotów w wieże wtc:

Każdy z samolotów w momencie uderzenia we wieże zawierał ok. 10 000 gal, tj. ok. 30 000 kg paliwa lotniczego.
1875 kg paliwa jest w stanie rozgrzać 36 ton stali do temperatury ok. 710 oC. To temperatura, przy której stal traci praktycznie 90 % swojej nośności. Zatem widać, że paliwo mogło lokalnie w bardzo dramatyczny sposób wpłynąć na pogorszenie kondycji konstrukcji WTC uszkodzonej już wcześniej uderzeniem samolotu oraz eksplozją paliwa.

Paliwo odegrało jednak o wiele ważniejszą, choć pośrednią rolę. Rozlewając się w różnych miejscach zainicjowało bardzo intensywne pożary, trawiące budynki już od pierwszych minut po uderzeniu – zupełnie inaczej niż przypadku tradycyjnego pożaru, który zwykle wybucha w jednym miejscu, a następnie stopniowo rozwija się przez następne kilkadziesiąt minut. Na gwałtowność pożarów w bardzo znaczącym stopniu wpływało istnienie znaczącej samoistnej cyrkulacji powietrznej wywołanej tzw. efektem kominowym.

Gdzie przeczytałeś o tym że stal w wtc powinna wytrzymać 4 razy gorętszy ogień? Bo to jest po prostu kompletna bujda dla naiwniaków . temperatura topnienia stali wynosi 1500 stopni C. A ty piszesz że musiało by być 4 razy goręcej żeby mogły się zawalić???


Jeszcze kilka słów co do kształtu (konstrukcji). WTC to wieżowiec jak samolot walnął w kilka pięter to konstrukcja została naruszona i ta cała masa reszty budynku nad tymi piętrami napierała jeszcze mocniej z powodu tych uszkodzonych pięter. W przypadku pentagonu jego pięciokątny, niski kształt sprawia że jak coś walnie w jedną ściane to ta ściana ucierpi najbardziej a reszta już nie.. A poza tym pentagon jest w przeciwieństwie do WTC prawie w całości zbudowany z betonu.Porównujesz wtc to dużego faceta a pentagon do dziecka? dobrzez zrozumiałem? Domyślam się że bierzesz tu pod uwagę i porównujesz tylko wielkości tych dwóch obiektów. Trochę to prymitywne rozumowanie. Bo duże to nie znaczy mocniejsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
TheTruth
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-12, 01:05
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: TheTruth »

Nie mam problemów z logiką. Ty się z nią po prostu mijasz. Pentagon nie wyglądał tak, jakby uderzył w niego olbrzymi boeing. Silnik cessny był. Był widoczny na pokazywanych zdjęciach, w wiadomościach itp.

Po drugie, nawet jeśli paliwo mogłoby stopić tą stal, to powiedz mi, skoro jesteś taki super mądry, jak takowe budynki by się zawaliły? Zawaliły by się pod siebie tak, że w budynkach ulicę dalej pękło tylko kilka szyb?

O tak?

Obrazek

Czy może, zgodnie z tym, że jeden z samolotów uderzył w bok wieżowca, tenże wieżowiec zawaliłby się może w ten sposób? O tak:

Obrazek

Rysunki mojego autorstwa, w paincie, więc się nie czepiać. Po prostu inaczej, niż rysunkowo nie da się wyjaśnić. Może to troszkę, jak to określiłeś, prymitywnie, ale myślę, że obrazeczki zrozumiesz bardziej niż mądre słówka, którymi nie będę obarczał twojej główki.

Chodzi mi tutaj o to, że wieże nie miały prawa zawalić się w sposób, w jaki się zawaliły. Nie po takim uderzeniu samolotu.
zblazowany

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: zblazowany »

W pentagon uderzył boeing. Wiem że zniszczenia wydają się zbyt małe ale tak jest prawda. Świadkowie mówią że widzieli samolot. Naprawdę nie wiem kto widział tam silnik cessny, ale to nie mogło go tam być. Na pewno jakiś koleś nie wiedział co to jest i palnął głupotę. Żeby wiedzieć jak wyglądają silniki samolotów i jaką mają wielkość to trzeba się na tym znać. Cessna to maleńki samolocik

Obrazek

Dlaczego górna, zapadająca się cześć budynku wieży, mimo tak znacznego przechylenia w kierunku wschodnim?
Dlatego że środek ciężkości tej górnej przechylonej części budynku znajdował się nad pozostałą powierzchnią budynku a nie poza nią.

Obrazek
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: Kryptozoolog »

Świadkowie to żaden dowód.
A jeśli mówimy o USA to tym bardziej.
Awatar użytkownika
TheTruth
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-12, 01:05
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: TheTruth »

Silniczek był brany do ręki, pokazywany przed kamerami. Przez znawców, znaczy się pilotów, inżynierów itp, to na 100% był silnik z małego samolotu, w oficjalnym wyjaśnieniu natomiast, mowa była, że jest to wirnik jednego z silników boeinga o_O

Poza tym, nawet jeśli środek ciężkości znajdował się nad pozostałym budynkiem, ów nie miał prawa się zawalić po uderzeniu jednego samolotu pasażerskiego. Tak był zaprojektowany i wybudowany. A nawet jeśli zdarzył się cud na równy z objawieniem Chrystusa, budynek zawaliłby się na budynki obok, a nie pod siebie, jak w przypadku wyburzeń budynków.
zblazowany

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: zblazowany »

A skąd ty wiesz jak powinien zawalić się ten budynek? jesteś jakimś ekspertem od budownictwa i robiłeś symulacje na komputerze? Zawalenie wyglądało tak jak wyglądało. Gadanie że powinien się przewrócić na bok albo złożyć jak harmonijka jest bez sensu. Żaden szanujący się ekspert nie powie że wie jak to się powinno zawalać.
Jeżeli był ten silnik pokazywany przed kamerami to daj jakiś filmik lub inny tekst gdzie to jest pokazane.

Świadkowie to jest dowód, a zwłaszcza ich zeznania. Jak jest stłuczka lub wypadek na ulicy to lepiej mieć świadków.
Opisy świadków dotyczące pentagonu http://debunk911myths.org/topics/Pentagon_witnesses

zdjęcia http://debunk911myths.org/topics/Pentagon
Awatar użytkownika
TheTruth
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-12, 01:05
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: TheTruth »



A wracając do wież, to trzeba być totalnym moronem, żeby nie zauważyć, że nie tak powinien się zawalać budynek. A co do twojego pytania? Tak, owszem, mam wykształcenie średnie budowlane o profilu materiały i wyroby budowlane. Poza tym, mimo, że są to filmy spiskowe, polecam Loose Change Final Cut, Obama Deception lub Engame. Może rzeczywiście 70% wypowiedzi ludzi w tych filmach "lekko" mijają się z prawdą, ale akurat wypowiedzi ludzi, którzy budowali, projektowali i utrzymywali wierze WTC były sprawdzane, studiowane. A jeśli nie wierzysz moim słowom, proszę: http://www.civil.usyd.edu.au/wtc.shtml < jak nie znasz angielskiego, twój ból. Znajdź kogoś, kto Ci przetłumaczy język budowlany-angielski, bo zwykły poziom podstawowy tutaj nie wystarczy.

Więc sumując:

1) Tak, mam takowe wykształcenie, żeby Ci powiedzieć, że te wierze nie miały prawa się zawalić w ten sposób;

2) KAŻDY szanujący ekspert jest Ci w stanie pokazać, jak to powinno się zawalać, a stwierdzenie, że to jest niemożliwe, jest co najmniej kretyńskie;

3) Jeśli chcesz powoływać się na świadków, znajdę Ci takich, którzy powiedzą, że widzieli iż w WTC uderzyła rakieta balistyczna :shock: więc podejrzewam, że Ci twoi świadkowie też są g**** warci;

4) Każdy, kto ma chociaż odrobinę oleju w głowie, powie Ci, że na każdym nagraniu widać, jak na niższych piętrach zawalającej się wieży, jak wybuchają środki pirotechniczne, czy cokolwiek innego to było.
_____________________________________________________

Więc, oto moja rada:

1) polecam najpierw przebadać sprawę ze wszystkich stron.

2) obejrzeć kilka filmów. Spiskowych i dokumentalnych, które można jeszcze znaleźć na stronach Discovery Channel.

3) ZROZUMIEĆ filmy, które się obejrzało i dokumenty, które się przeczytało.

4) Wypowiadać się na tematy, kiedy jest się przygotowanym.

Taka moja mała rada.

A tutaj jeszcze, proszę. Zaczyna się przy 1:24. Każdemu normalnemu człowiekowi, który nie ma problemów z rozróżnieniem widelca od łyżki, nie przyjdzie do głowy, że tak powinien się zawalać budynek po uderzeniu w niego samolotu.



Póki co, to nie masz pojęcia o czym piszesz, więc nie mam o czym z tobą rozmawiać.
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: Kryptozoolog »

zblazowany pisze:Świadkowie to jest dowód, a zwłaszcza ich zeznania. Jak jest stłuczka lub wypadek na ulicy to lepiej mieć świadków.
Jestem ciekaw za ile dolców zmienili by sobie pamięć.
Albo ilu mogli grozić.
To jest USA :P
zblazowany

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: zblazowany »

ehh kolego. Piszesz że nie mamy o czym rozmawiać i żebym najpierw zapoznał się z tematem. Jednak znowu się mylisz. Pokazujesz filmy na których są ewidentne błędy.

Z pierwszego wklejonego przez ciebie filmu wynika że dziura jest zbyt mała jak na uderzenie tak dużego samolotu. Tyle że twórcy tego filmu mylą się kiedy pokazują nam że boeing wbił się prostopadle do ściany. Samolot wbił się pod kątem. Było już to pokazane na zdjęciach. Rzut skrzydeł samolotu uderzającego pod kątem ma mniejszą długość.

Obrazek

Samolot leciał w ten sposób. Wiadomo to m in. ze śladów na trawie( było nawet zdjęcie, ale nie wiem czy chce mi się je szukać). Znalazłem takie coś
Obrazek
i z wgniecenia na tym generatorze prądu

Obrazek

Następnie podajesz drugi link gdzie jest tekst który potwierdza moje argumenty.
http://www.civil.usyd.edu.au/wtc.shtml

It appears likely that the impact of the plane crash destroyed a significant number of perimeter columns on several floors of the building, severely weakening the entire system. Initially this was not enough to cause collapse.

Wydaje się zę prawdopodobne jest że uderzenie samolotu zniszczyło znaczną liczbę kolumn zewnętrznych na kilka piętrach budynku, znacząco osłabiając cały system. Początkowo to nie nie był wystarczający powód aby budynek się zawalił.

However, as fire raged in the upper floors, the heat would have been gradually affecting the behaviour of the remaining material. As the planes had only recently taken off, the fire would have been initially fuelled by large volumes of jet fuel, which then ignited any combustible material in the building
Jenakże ogień hulał na wyższych piętrach, ciepło mogło stopniowo wpłynąć na zachowanie pozostałego materiału. Ponieważ samoloty uderzyły niedawno, ogień był początkowo napędzany przez paliwo lotnicze, które następnie zapaliło inne materiały palne w budynku.

Dalej masz wytłumaczone co i dlaczego się stało:

Why did the building fall so quickly?
The buildings did fall quickly - almost (but not exactly) at the same speed as if there was no resistance. Shouldn't the floors below have slowed it down? The huge dynamic loads due to the very large momentum of the upper floors falling were so great that they smashed through the lower floors very quickly. The columns were not designed to carry these huge loads and they provided little resistance.

The fire wasn't hot enough to melt the steel- pożar nie był wystarczający żeby stopić stal
There has never been a claim that the steel melted in the fire before the buildings collapsed- nigdy nie było twierdzone że stal się stopiła przed zawaleniem budynku.

3) Jeśli chcesz powoływać się na świadków, znajdę Ci takich, którzy powiedzą, że widzieli iż w WTC uderzyła rakieta balistyczna :shock: więc podejrzewam, że Ci twoi świadkowie też są g**** warci;

Tu masz opis tego co widzieli świadkowie i ilu ich było

104 widziały bezpośrednio samolot uderzający w budynek.
6 z nich prawie zostało uderzonych przez samolot (oczywiście „prawie” robi różnicę).
26 stwierdziło od razu, ze to był samolot linii American Airlines.
39 stwierdziło, że był to duży samolot pasażerski.
2 stwierdziło, że był to mały samolot.
7 stwierdziło, że był to Boeing 757.
8 świadków było pilotami samolotów. Jeden z nich był kontrolerem pracującym na wieży lotniska.
2 spośród świadków było strażakami pracującymi przy swoim wozie strażackim tuż przy Pentagonie.
4 świadków zawiadomiło przez radio służby ratunkowe, że samolot uderzył w Pentagon.
10 osób stwierdziło, że samolot nie miał wypuszczonego ani podwozia, ani klap.
16 stwierdziło, że widziało jak samolot uderza lub przelatuje tuż nad latarniami.
42 stwierdziło, że widzi szczątki samolotu. 4, że widzi siedzenia z samolotu. 3, że widzi szczątki silnika.
2 świadków stwierdziło, że widzi ciała tkwiące w siedzeniach.
15 stwierdziło, że widziało lub miało kontakt z paliwem lotniczym.
3 zgłosiło uszkodzenia samochodów wynikające z bądź ściętych latarni bądź szczątków samolotu.
3 świadków zaczęło robić zdjęcia.

Tylko dwóch widziało mały samolot, a ty mi piszesz że znajdziesz takich co widzieli rakietę balistyczną.


Więc nie pisz mi że nie mam pojęcia skoro sam pisałeś że budynek powinien wytrzymać 4 razy gorętszy ogień.
Awatar użytkownika
TheTruth
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-12, 01:05
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: TheTruth »

Krypto, temu Panu nie przetłumaczysz. Wie swoje i koniec i nic do jego główki nowego już nie wejdzie.
___________________

Mój drogi, pisałem, że to budynki WTC nie były w stanie się zawalić. A nie pentagon. Radzę czytać między wierszami. Poza tym, zachowujesz się jak typowy, niedoinformowany sceptol. Czyli wytykasz jeden punkt z całej mojej wypowiedzi, po czym udowadniasz, że się mylę, zapominając o całej reszcie. No, ale widzę, że macie to w swojej rozrzedzonej krwi, więc udam, jakby to nie miało miejsca.

Więc:

Katastrofa boeinga w Rosji...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

"Katastrofa" boeinga pod Pentagonem:

Obrazek

Gdzie jest boeing? :shock:

Obrazek

Jak jesteś taki super mądrala, to powiedz mi, co to za część boeinga?

Obrazek

A to zdjęcia z kamery przemysłowej, którą udostępnił rząd USA po kilku miesiącach, robiąc z ludzi debili. Jak mi pokażesz, gdzie tam jest boeing, to będziesz dobry.

Poza tym. Proszę, tutaj masz motyw triku, jaki wykonał Hanni Hanjour Boeingiem 757 przed uderzeniem w Pentagon:

Obrazek

I tutaj pytanie. Każdy już wie, że Hanjour miał problemy z opanowaniem małej cessny na kursach pilotażu. Stwierdzone przez nauczyciela i poparte dokumentami z 2000 i 2001 roku ze szkoły latania w Waszyngtonie.

Oto kokpit cessny 150, której NIE POTRAFIŁ OPANOWAĆ Hanjour.

Obrazek

A oto kokpit boeinga 757, którym Hanjour wykonał zwrot i obniżył wysokość tak, że wielu wypowiadających się pilotów z 20-letnim stażem stwierdzili, że oni mieliby ogromny problem z takowym zwrotem, zwłaszcza z samolotem pełnym pasażerów, ponieważ przy takim manewrze, w samolocie następuje przeciążenie rzędu 34G.

34G! Nie 0.34! Nie 3.4! Trzydzieści cztery gie! To tak, jakbyś z prędkości 350 km/h zatrzymałbyś się do 0 km/h w przeciągu niecałej pół sekundy. Powodzenia Hanjour, powodzenia i Allach Akbar.

Aha...a tutaj masz kokpit boeinga 757

Obrazek

Aha...no i niezapomnijmy o znalezionym dowodzie, czy tam paszporcie pod Pentagonem, który wypadł z kieszeni zamachowca :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
_____________________________

W chwili obecnej ludzie, którzy nadal myślą, że to Osama stał za zamachami z 9.11, to jest typ asekurantów. Boją się żyć w normalnym świecie, nadal myślą, że USA kocha się z Mateczką Rosją, Korea Północna nie testuje broni jądrowej i biologicznej, a Merkel i Miedwiediew nie ostrzą sobie kiełków i pazurków na piękną Polskę. Więc proszę, niech żyją w takim bezpiecznym świecie, gdzie wszystko jest piękne, a wszelkie zło pochodzi z Bliskiego Wschodu. Ja nie mam zamiaru się kłócić o byle co, zwłaszcza z kimś, kto nadal nie potrafi mi pokazać zdjęcia rozbitego obok Pentagonu boeinga. A może się spalił? Razem z tytanowymi wirnikami silnika? :lol:
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: Darnok »

Bez wycieczek osobistych (szczególnie TheTruth)- obrażając partnerów w dyskusji nie staniecie się bardziej wiarygodni.
zblazowany

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: zblazowany »

Mój drogi, pisałem, że to budynki WTC nie były w stanie się zawalić. A nie pentagon.

Ależ były w stanie się zawalić. Temperatura była w sam raz żeby zmiękczyć część z tej kupy żelastwa. Widziałeś kiedyś kowala jak podgrzewa stal i potem młotem takim dużym obrabia je? Chyba mi nie powiesz że w wtc była mniejsza temperatura. Porównaj sobie siłę jednego kolesia z siłą tysięcy ton stali. Pisałeś też coś o tym że według ciebie ten budynek w którym część przechyliła się na bok powinien zawalić się tak że ta górna część winna spaść sama jak jabłko z drzewa. Wytłumaczyłem ci że to nie możliwe jest. Do drugiego budynku też masz jakieś zastrzeżenia? Podałem ci w poprzednim poście cytaty ze strony którą podałeś. Tam jest wytłumaczone że w tym zawaleniu nie było nic dziwnego.
Dalej mamy kilka zdjęć z katastrofy samolotu w Rosji. Widać fragment silnika, poszycie i pare innych śmieci.
Dalej podajesz zdjęcie pentagonu i twierdzisz że tam nie ma widu ani słychu samolotu. Przypatrz się temu zdjęciu. Widzisz samochody które leją wodę? Co jest za strumieniami tej wody? Pewnie jakieś części samolotu, bo ta woda zasłania nam widok, czyż nie? No chyba że obrobiłeś to zdjecie w paincie i udało ci się zobaczyć co jest za tą wodą. Ja tak nie umiem.
Potem wkleiłeś jakieś 3 zdjęcia których nie widać. Jest tylko tekst ,,image" Właduj te zdjecia na jakiś serwer.
Ja ci już wstawiłem mnóstwo zdjęć spod pentagonu na których widać fragmenty samolotu. Może nie widzisz tych zdjęć. Jeśli tak to daj znać.

Dam ci same linki bo labo nie widzisz zdjęć albo kłamiesz

http://img145.imageshack.us/img145/7062 ... s91ac7.jpg
http://img145.imageshack.us/img145/2185/debrisew0.jpg
http://img145.imageshack.us/img145/7775 ... ngdff4.jpg
http://img145.imageshack.us/img145/6361 ... on1bn1.jpg
http://img520.imageshack.us/img520/6254 ... ne3lq4.jpg
http://img520.imageshack.us/img520/5479 ... earyl2.jpg
http://img520.imageshack.us/img520/7562 ... l01pq0.jpg
Poza tym, zachowujesz się jak typowy, niedoinformowany sceptol.

Takie teksty już słyszałem, nie robi to już na mnie większego wrażenia. Wysil się bardziej.
A to zdjęcia z kamery przemysłowej, którą udostępnił rząd USA po kilku miesiącach, robiąc z ludzi debili. Jak mi pokażesz, gdzie tam jest boeing, to będziesz dobry.

Wiem o które zdjęcia ci chodzi. Cieżko tam zobaczyć samolot, ale jak się przypatrzeć to można go dostrzec. Kamery przemysłowe są już tak zrobione że rejestrują kilkanaście klatek na skundę albo jeszcze mniej. I tych kamer nie było 80 tak jak to mówił Wołoszański.

Jestem ciekaw za ile dolców zmienili by sobie pamięć.
Albo ilu mogli grozić.
To jest USA


To co napisał Krypto specjalnie pominąłem bo nie ma sensu na to odpowiadać. Bo to żaden argument że ktoś im zapłacił za to żeby zmienili swoje zeznania. Bo nie masz nic na potwierdzenie tego dostali chociażby grosz za to co mieli mówić. dlatego to jest bez znaczenia.

O tym hanim poczytaj sobie na wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Hani_Hanjour
Koleś niebył geniuszem ale zasiadł za sterami boeinga i przywalił w mur. Tak samo jak pozostali zamachowcy wycelowali samoloty w wtc

Ten dowód znaleziony pod pentagonem to właściwie tylko jeden dowód do kolekcji, wcale nie najważniejszy. Bo są bilingi ich rozmów, zaświadczenia o przyznaniu wizy, dokumenty z wynajmowania pokoi w hotelach, inne dokumenty itp itd.

Tutaj jest pokazany crash test mniejszego samolotu. Właściwie nic z niego nie zostało

Awatar użytkownika
TheTruth
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-12, 01:05
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: TheTruth »

zblazowany pisze:O tym hanim poczytaj sobie na wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Hani_Hanjour
Koleś niebył geniuszem ale zasiadł za sterami boeinga i przywalił w mur. Tak samo jak pozostali zamachowcy wycelowali samoloty w wtc
Tylko na tym się skoncentruje, bo widzę, że nie ma co z tobą o tym dyskutować. Owijasz w kółko te same pierdoły, jak odgrzewanie starego schaboszczaka. Na mnie to już nie robi wrażenia, więc po prostu totalnie oleje twoje nieszczęsne dywagacje, skupiając się na tym jednym zdaniu.

Mój drogi, Hanni Hanjour nie tylko nie był geniuszem. On był, khym, przepraszam, on jest, totalnym kretynem. Poza tym, żaden, powtarzam, ŻADEN, z pozostałych zamachowców, nie wykonywał manewrów z przeciążeniem 34G. Bo nie musieli. Ale Hanni owszem. Jak mi to wytłumaczysz?
zblazowany

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: zblazowany »

Wycofujesz się bo przegrywasz? Szybko się to skończyło. Odnieś się do reszty tego co napisałem. Jak widzisz człowiek nie zawsze ma rację, musisz nauczyć się przegrywać.

Gdzie przeczytałeś o tym że były w tym samolocie tak duże przeciążenia? Kto to wyliczył i na jakiej podstawie? A tak w ogóle to co za różnica jakie były skoro facet i tak zaraz zginął?
Poczytaj sobie o przeciążeniach. Pewnien koleś przeżył przeciążenie 40G http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/282 ... cia,video/

Mimowolne: kierowca Formuły 1, David Purley, doświadczył przeciążenia równego średnio 179,8 g w roku 1977, gdy wyhamował ze 173 do 0 km/h na długości 66 cm, w wyniku uderzenia w ścianę
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przeci%C4%85%C5%BCenie
Awatar użytkownika
TheTruth
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-12, 01:05
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: TheTruth »

Kto Ci powiedział, że oddaje rękawice? Po prostu uważam, że nie masz dostatecznych informacji, żeby się ze mną sprzeczać o niektóre sprawy.

Poza tym, nie chodzi mi tutaj o to, że miał zginąć od przeciążenia. Bardziej chodziło mi tutaj o to, że kretyn pokroju Hanjoura nie był w stanie wykonać takiego manewru. A przeciążenie i szanse powodzenia były przeliczone przez doświadczonych pilotów i inżynierów. Bodajże w filmie dokumentalnym na Discovery o tym było.

I nadal nie jesteś w stanie mi udowodnić, że na miejscu uderzenia w Pentagon, był obecny tam samolot. Znaczy się...jakieśtam szczątki były, ale nigdzie ani śladu olbrzymiego boeinga.
zblazowany

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: zblazowany »

Ileż można człowieku?
Spoky fox, z czym ma zwolnić? Nikogo nie obraziłem, do niczego nie mozesz się przyczepić. Nic nie pisałem o co ktokolwiek mógł się obrazić. Pokaż mi w którym miejscu przecholowałem

Dawałem już mnóstwo zdjęć z tego pentagonu a ty dalej twierdzisz że nie było szczątków samolotu. Dałem ci film z crash testu. Co prawda nie ma pokazane co z niego zostało, ale można się domyśleć że niewiele, patrząc na to jak wbija się w beton.
masz jeszcze jednego linka http://www.911myths.com/html/757_wreckage.html

Dalej jestem ciekawy gdzie znalazłeś te 34 G i kto to wyliczył. ( przynajmniej nazwa tego filmu, a lepiej by było gdybyś podał w którym momencie o tym mówią, bo te filmy mają po 2 godziny, czyli za dużo czekania żebym miał to sam szukać).

Czy ty należysz do tej grupy która twierdzi że terroryzm nie istnieje, czy do tej drugiej grupy która uważa że jest to zjawisko nagłosnione i rozdmuchane przez media, albo do trzeciej grupy, czyli tych co twierdzą że zamachowcy to wynajęci przez Usa, Nwo itp ludzie, którzy robią zamachy po to aby ludzie się ich bali i żeby można z tego powodu zwiększyć kontrole nad obywatelam.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: Spooky Fox »

Obaj troszeczkę popuściliście. Nie muszę tutaj tobie unaoczniac gdzie i kiedy.

Po drugie, w sprawie tych zdjęc, które tutaj zapodałeś. Jak dla mnie są one po prostu śmieszne. Jeśli uważasz, że na tych zdjęciach są pokazane szczątki boeinga 757, to już twoja sprawa. Ja osobiście nie będę się w to mieszał.
Awatar użytkownika
TheTruth
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 10
Rejestracja: 2010-01-12, 01:05
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 9.11 po raz kolejny...

Post autor: TheTruth »

Na żadnym z tych zdjęć nie widzę szczątków boeinga. Zwłaszcza zdjęcia podpisane:

Compressor Rotor czy Fuselage Fragment.

Należę do tej trzeciej grupy, którą ogólnie rzecz ujmując, źle opisałeś. No, ale co tutaj dużo oczekiwać. Niestety, w obrazkach nie mogę tego ująć, więc dosadnie Ci to wytłumaczę.

Należę do grupy osób, które wierzą, że 9.11 było robotą wewnętrzną. Zaczęło się od roku 1999. Okładka pracy na temat aktów terrorystycznych, na której widnieją dwie wieże jako cel ataków samolotowych. W dniu ataku, od ponad godziny wiadomo było, że nad terytorium USA krąży parę samolotów pasażerskich, które najprawdopodobniej zostały porwane. Oczywiście w pobliżu nie było żadnych ( o_O ) myśliwców, które mogłyby w jakikolwiek sposób załatwić sprawę po cichu. Niedoświadczony pilot, który wykonuje karkołomny zwrot, żeby uderzyć w Pentagon, nie zostawiając śladu boeinga. Powtarzam - BOEINGA. Bo te cząstki na pewno nie należą do tak ogromnej maszyny.

Tak więc, owszem, uważam, że 9.11 nie było spowodowane atakami terrorystycznymi. I w chwili obecnej uważa tak 80% amerykanów. Nie, nie jestem na tyle zmasakrowany, żeby wierzyć w UFO porywające krowy, Kodex Alimentarus czy w to, że Wall Street panuje nad rządem USA, chcąc pozbyć się 80% ludności na ziemi. Mam swój rozum. Nie jestem typem człowieka, który uwierzy w każdą bajeczkę. Ale wiem, że rząd USA potrzebował pretekstu do ataku na bliski wschód. Gospodarka upadała, a nic nie podnosi jej tak, jak konflikt zbrojny i nowe pola naftowe.
zblazowany

9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: zblazowany »

Temat o zamachach na wtc został zamknięty więc zakładam nowy gdzie mam nadzieję będziemy kontynuować rozmowę.
W ostatnim poście zamkniętego tematu mod napisał żebym założył sobie nowy temat, więc zakładam.
Pisanie że mam do tego tematu zaprosić kilka osób podanych przez moda jest po prostu śmieszne. Temat jest ciągle widoczny na głównej stronie. Tak samo jest widoczny na dole głównej strony w rubryce ,,ostatnio napisane posty" tego nie można było nie zauważyć.
Narazie nie będę rozwijał tematu bo nie wiem czy znowu nie zostanie zamknięty z powodu tego ,,że mamy różne zdania".
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: 9.11 spisek rządu czy normalny zamach terrorystyczny- cd.

Post autor: Kryptozoolog »

Temat został zamknięty z powodu dyskusji prowadzącej do kłótni/wojny i spamu, a nie że moderator ma inne poglądy. Nigdy nie słyszałem równie bzdurnej teori dlaczego zamknięto temat. Gdyby tak można było robić, to połowy tematów na forum by nie było.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Teorie Konspiracyjne”