Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Voozie pisze:Treserzy lwów nie mają łatwej pracy, ale mogą sobie dawać radę, jeżeli umieją odpowiednio dużo, rozumiesz?

Żadna magia Cię przed nimi nie uchroni z prostego powodu: magia jest właśnie ich liturgią, to jest ich wymysł. Możesz sobie czarować do woli i obsypać wokoło tonę soli. To na nic. Znam ludzi, którzy robili sobie okadzenia i kręgi z soli myśląc, że to ich uchroni przed złem. Niestety bardzo się pomylili.

Ile miałeś w swoim życiu kontaktów z takowymi bytami, że w tak śmiały sposób wyrażasz się o naturze "duchów"?

Bezpośrednich nie miałem żadnych i sól czy jakieś ziółka nie były mi potrzebne, aby się przed nimi bronić. Nie, nie wzywam ich, nie jestem na tyle głupi, aby to robić.

Bezpośrednich nie miałem żadnych i sól czy jakieś ziółka nie były mi potrzebne, aby się przed nimi bronić.

Nie miałeś żadnych? Zatem jak możesz wypowiadać się o czymś nie mając zielonego pojęcia o temacie. To tak jakby mówić "lubię placki" bez ich uprzedniego spróbowania. A zioła czy sól były ci potrzebne bo nie miałeś przed czym się bronić.

Voozie pisze:Nasza dyskusja nie będzie miała sensu, bo żadne z nas nie będzie w stanie udowodnić drugiej stronie racji, a za chwilę jeszcze do dyskusji przyjdzie ktoś z umysłem bardziej ścisłym od naszych i powie tylko "brzytwa Ockhama".

"Entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem"

Zadowolony?

siloam pisze:magia jest właśnie ich liturgią, to jest ich wymysł.

Czekałem tylko na jakieś chrześcijańskie mambo-jambo w Twoim wykonaniu.

siloam pisze:Bezpośrednich nie miałem żadnych i sól czy jakieś ziółka nie były mi potrzebne, aby się przed nimi bronić.

Zdanie co najmniej bez sensu. Skoro nie miałeś żadnych bezpośrednich spotkań z owymi, to skąd wiesz, czy sól i "inne ziółka" nie były Ci potrzebne? Myślisz, że modlitwa Ci pomoże? Że Twój wyimaginowany bóg bardziej Ci pomoże aniżeli sól i ziółka? Bzdura. Dla jednego pomocą będzie modlitwa, a dla innych sól. Oczywiście dla katoli będzie to tylko i wyłącznie nieugięta wiara w jednego możliwego boga, a każde inne wyjaśnienie należy spalić na stosie lub połamać kołem. Ot tak, dla zabawy, "bo bóg tak chce".

^ A prawda jest taka ,że ani magia, ani bóg nie jest prawdziwy. I co teraz ? ; )
Każda wiara jest w pewien sposób naiwnością. Wiara wypacza logiczne rozumowanie w każdej sprawie. Jest to nie dopuszczanie innej możliwości pomimo często sprzecznych faktów. Dla mnie nie ma większej różnicy pomiędzy wiarą w boga, magię ,czy w to ,że jutro spadnie śnieg. Ta sama naiwność i ta sama siła psychiczna z tego wynikająca jeśli się odpowiednio wierzy. Po co w kościele mówią ,że trzeba MOCNO WIERZYĆ ? No właśnie po to by nie zadawać pytań. Kto wierzy zostanie zbawiony = kto naiwny będzie żył w chmurkach = kto wierzy w magię poczuje się lepiej po użyciu soli = efekt placebo.

Mam wrażenie ,że zagmatwałem jednak. Jakoś nie mogłem ukształtować swoich myśli ,ale mam nadzieję ,że się ogarniecie w tym ^ ^"

A widzieliście coś takiego, nowość na rynku http://www.snobka.pl/artykul/hit-branso ... chow-13060

Jak dla mnie jest to totalna porażka, dzieciaki nakupują sobie takich ''zabawek'', a później będzie krzyk i płacz i szukanie pomocy wśród egzorcystów lub psychiatrów.

^ przynajmniej będzie więcej odwiedzających forum

^ i więcej 'egzorcystów'

Dagmara pisze:A widzieliście coś takiego, nowość na rynku http://www.snobka.pl/artykul/hit-branso ... chow-13060

Jak dla mnie jest to totalna porażka, dzieciaki nakupują sobie takich ''zabawek'', a później będzie krzyk i płacz i szukanie pomocy wśród egzorcystów lub psychiatrów.

No tak teraz wszystko w cenie osobiście bym nie kupił.

Też bym sobie czegoś takiego nie kupiła, zresztą ta błyskotka do najtańszych również nie należy. Za niedługo to jeszcze będą produkować koszulki z wydrukowaną tabliczką ouija.

brzydka ta bransoletka ;D
Kirk z Metaliki ma na gitarze motyw ouija
osobiście uważam, że bez odpowiedniego wzywania duchów czy demonów takie rzeczy nic złego nie zrobią, a jedynie wizualnie mogą się podobać komuś

Wizualnie to ta gitara naprawdę wygląda nieźle, choć w przypadku tych bransoletek to jak dla mnie jest to jedna wielka porażka, ale zapewne znając życie znajdą się tacy co to kupią.

Te bransoletki zapewne mają tyle samo mocy i potencjału ewokacji bytów nadprzyrodzonych, co siusiaki nasmarowane kumplowi z klasy w zeszycie.

ps. przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać

Voozie pisze:

Sothis pisze:(...) bytów nadprzyrodzonych (...)

Czyli jakich?

Wszystko jedno jakich; post jest utrzymany w żartobliwym i lekko sarkastycznym tonie, więc nie sądzę by precyzacja była w tym miejscu potrzebna.

Witam a gdzie taką`wiedzę`można`zdobyć`żeby`zrobić`bezpieczny`seans? Bo nikt o tym nic nie pisze???

Nikt nie pisze ponieważ tak szczerze mówiąc żaden seans tak do końca bezpieczny niestety nie jest.

Witam a gdzie taką`wiedzę`można`zdobyć`żeby`zrobić`bezpieczny`seans? Bo nikt o tym nic nie pisze???

Tylko pokazanej powyżej bransoletki nie kupuj

Te tablicę produkuje Hasbro, ta od kucyków pony i innych dziecięcych zabaweczek - więc jest ogólnie dostępna jak się niedawno dowiedziałem. Na pewno niczego złego takowy przedmiot nikomu nie wyrządzi. Do czasu, do kiedy nie zaczniemy się bawić w "wywoływanie ducha", a wiedzę na ten temat oprzemy o internetowe relację podjaranych nastolatków. Osobiście nigdy nie wepchał bym się w takowy seans, tak ze strachu. o ile interesuje się spirytyzmem, o tyle coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że najlepiej będzie jeśli poprzestanę tylko na czytaniu.
Pozdrawiam!

Witam, mam pytanie, czy seans odprawiony w starym odizolowanym budynku będzie bezpieczny? I czy duch w razie problemów zostanie w budynku?

Wiecie zamierzam spróbować, wiem że to niebezpieczne, ale kiedy czytam tak wiele relacji to nie moge się oprzeć. Osoby które zabierały się za takie seanse najlepiej jakby się tutaj wypowiedziały, przecież jak ktoś bardzo chce to i tak nic go nie zatrzyma