Ćwiczenia telekinezy..

Świadomość, Światło i Miłość to wartości, które są naturalne dla każdej istoty ludzkiej, dlatego znajdują się ponad religiami czy systemami filozoficznymi. W tym dziale podyskutujesz na tematy związane z rozwojem duchowym
Sharp
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 60
Rejestracja: 2006-11-26, 19:50
Lokalizacja: Bytom (Śląsk)

Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sharp »

Witam niewiem gdzie to mam zapisać ale w innym, temacie zapisałęm czy to możliwe a tutaj napisze coś o tym..
Może komuś się przyda ja ćwicze i coś już się nieudaje od tygodnia..;/

:
Wyginanie łyżeczki
Medytuj przez pół godziny.

Znajdź jakąś łyżeczkę albo widelec i trzymaj w swoich rękach.

Usiądź w spokojnym miejscu, oddychaj głęboko i zrelaksuj się.

Odizoluj umysł od wszystkich myśli i dźwięków.

Zamknij oczy i leciutko pocieraj koniuszkami palców powierzchnię łyżki. Czuj powierzchnię bez zbędnego myślenia o niej. Stań się jej "częścią". Atomy metalu, mieszając się z atomami twoich palców i powietrza, sprawiają, że to wszystko jakby płynie razem, jak woda. Wyobraź sobie, że rozpuszcza się jak ciecz.

To może zająć kilka prób. Zaczniesz w rzeczywistości czuć energię i ciepło łyżeczki.

W momencie, w którym czujesz przepływ energii, zegnij ją! Nie używaj do tego swojej fizycznej siły. Nie testujesz swoich możliwości wyginania łyżeczki rękami (to na pewno potrafisz). Testujemy twój umysł.

Przesuwanie małych obiektów
Wybierz mały, lekki obiekt, najlepiej zrobiony z lekkiego metalu, np. jakiś tani pierścionek.

Całkowicie oczyść swój umysł. Nie dopuszczaj do siebie ŻADNYCH zbędnych myśli i nie pozwól negatywnym myślom "zaśmiecać" umysłu, bo stracisz skupienie. Koncentracja jest niezbędna. Zbuduj "tunel" pomiędzy tobą, a obiektem. Będziesz widział jedynie ten obiekt. Wszystko inne jest poza "tunelem". W ten sposób wszystko inne jest poza twoim postrzeganiem.

Teraz wyobraź sobie, jak ręce umysłu "wychodzą" i przyciągają obiekt. Kiedy poczujesz ciągnięcie, możesz wyobrazić sobie odgłos sugerujący działanie mocnego pola magnetycznego (nnnn.... nnnnn....nnnnn....). To brzmi śmiesznie, ale działa!

Nie spodziewaj się, że to będzie działało za pierwszym razem. Może zadziała, ale jest bardzo prawdopodobne, że się nie uda. Próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj! Jeśli nie możesz poświęcić swojego czasu i cierpliwości, to w ogóle nie zawracaj sobie głowy telekinezą.

Tańczący płomień
Medytuj przez pół godziny.

Zapal świeczkę w osłoniętym miejscu. Biała świeczka na jasnym stole jest najlepsza.

Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko.

Wpatruj się w płomień świeczki. Nie myśl o niczym, oczyść swój umysł, ale miej świeczkę naprzeciw siebie. Wkrótce powinieneś widzieć tylko płomień. Nie biurko, nie świeczkę, nie pokój i obiekty wokoło, ale tylko płomień.

Teraz wyobraź sobie, że płomień wyciąga się w górę coraz wyżej i staje się coraz jaśniejszy. Możesz ułożyć dłoń nad płomieniem (w bezpiecznej odległości) i wyobrazić sobie, że wydłużasz go. Następnie wyobraź sobie, jak płomień się kurczy, staje mniejszy i krótszy. Wyobraź sobie też, że migocze i tańczy lub wygina się. Praktykuj, aż poczujesz, że stajesz się "jednością" z płomieniem, a wtedy będzie on się zachowywał zgodnie z twoją wolą.

Gdy już masz opanowane powyższe ćwiczenie, spróbuj zgasić płomień przy pomocy umysłu. Czy potrafisz zapalić go z powrotem tylko przy pomocy umysłu? Hmm... wszystko jest możliwe!

Koło "PSI"
To jest prosty eksperyment do ćwiczenia telekinezy.

Weź metalowy gwóźdź (taki z płaską podstawą) i ustaw go ostrym końcem do góry.

Teraz weź mały kwadracik białego papieru (ok. 1 x 1 cm), może nawet mniejszy, i ostrożnie umieść go na gwoździu. Możesz zastąpić kawałek papieru kawałkiem folii aluminiowej, jeśli czujesz się bardziej pewnie z energią metalu.

Medytuj przez pół godziny.

Usiądź teraz naprzeciwko koła "PSI". Wpatrując się w róg papierowego kwadratu, skup na nim całą swoja uwagę, chcąc, aby zaczął się obracać. Wyobraź sobie koło (papier) zaczynające wirować wokół osi (gwóźdź). Utrzymuj swoją koncentrację tak długo, aż zacznie się kręcić.

Jak już ci się uda, spróbuj zrzucić papier z gwoździa!

Pływające drewienko
Medytuj przez pół godziny.

Napełnij czystą, szklaną miseczkę świeżą wodą. Do środka naczynia wrzuć wykałaczkę albo inny mały drewniany obiekt. Poruszanie obiektu w wodzie jest dużo łatwiejsze niż na twardej powierzchni, gdyż jest mniejszy opór.

Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko.

Spójrz na wykałaczkę. Wyobraź sobie "ręce" umysłu wyciągające się i pchające obiekt. Wyobraź sobie, że obiekt płynie na drugą stronę naczynia. Poczuj energię pchającą obiekt. Po pewnym czasie powinieneś zacząć zauważać jakieś ruchy. Możesz także użyć swoich dłoni, aby nakierować energię, ale nie dotykaj ani nie dmuchaj na naczynie i wykałaczkę.

Kiedy już ci się uda, możesz pójść o krok dalej. Wyobraź sobie, że naciskasz w dół na obiekt, wciskając go pod powierzchnię wody. To będzie wymagało więcej koncentracji, ale rezultaty także będą bardziej znaczące.

Wahadłowy sznureczek
Weź kawałek nitki, około 25 cm, przywiąż do niej dłuższy obiekt, np. igłę, wykałaczkę itp., tak aby spoczywał w pozycji poziomej. Powieś nitkę tak, żebyś mógł siąść wygodnie naprzeciwko obiektu. Siądź wystarczająco daleko, żebyś był pewien, że nie poruszasz obiektu oddechem. Pozwól obiektowi całkowicie się zatrzymać.

Medytuj przez pół godziny.

Weź głęboki oddech.

Skup swoja uwagę na jednej stronie, prawej lub lewej, to nie ma znaczenia. Wyobraź sobie obiekt powoli obracający się, tak jak chce twój umysł. Możesz użyć swoich palców do skierowania swojej energii, ale nie dotykaj obiektu.

Gdy zacznie się już kręcić, a samo wprawienie obiektu w ruch może zająć ci sporo czasu, wyobraź sobie, że twoja energia naciska z większą siłą i prędkość obiektu wzrasta. Obiekt powinien zacząć obracać się z większym momentem obrotowym.

Ćwicz to. Kiedy już dojdziesz do wprawy, spróbuj tą metodą rozbujać obiekt. Powodzenia.

Koda o telekinezie
Podany tutaj dokument jest szeroko dostępny w Internecie i jest w zasadzie punktem odniesienia dla każdego, kto mówi o telekinezie w sieci. Nie wiem dlaczego, tak po prostu jest. Dzięki Koda! Ta technika jest ambitna i daje dużo podpowiedzi.

Wielu ludzi, czytając o technice "psychic window", prosiło mnie o informacje o telekinezie (przesuwanie obiektów za pomocą myśli). Ponieważ mam doświadczenie w tej dziedzinie, myślałem, że powiem wam, co wiem.

Najważniejsza rzecz do zrozumienia - to jest możliwe. Telekineza jest częścią fizycznej rzeczywistości, tak jak telepatia. Inną ważną rzeczą konieczną w osiągnięciu sukcesu z telekinezą, czy jakąkolwiek inną zdolnością, jest zdanie sobie sprawy, że jeśli jakakolwiek osoba może to robić, to możesz także ty.

Aby osiągnąć sukces, musisz posiąść zdolność do całkowitego zrelaksowania się i kompletnego skoncentrowania swojej uwagi. Koncentracja sama w sobie jest jedną z łatwiejszych czynności, jaką można uzyskać. Jest to po prostu bycie świadomym jednej rzeczy bez rozpraszania i prawie zawsze ma miejsce podczas oglądania ekscytujących scen, np. filmowych. W rzeczywistej praktyce to jest prawie niemożliwe, aby utrzymać koncentrację na jednej rzeczy przez dłuższy okres czasu, z powodu podświadomego analizowania zachodzących wydarzeń w ciągu dnia. Jeśli zamierzasz ćwiczyć techniki opisane poniżej, będzie korzystne poprzedzić je technikami relaksacyjnymi. Z praktyką będzie ci coraz łatwej osiągnąć odpowiedni poziom koncentracji.

Telekineza w moim mniemaniu to manipulowanie pewnego rodzaju "polem magnetycznym" otaczającym człowieka, a które może być koncentrowane w wybranym obszarze (prawdopodobnie możliwe jest przesuwanie obiektów na dalsze odległości, ale nie mam w tym doświadczenia). Koncentrując tę, w pewnym sensie "magnetyczną", energię w palcach jednej dłoni, byłem w stanie sprawić, że metalowa łyżeczka balansowała na krawędzi szklanki z wodą, aż zaczęła się trząść, i w końcu spadła ze szklanki. Ćwiczenie to wykonywałem dziesięć razy dziennie, przez 2 miesiące, 10 lat temu, aby dobrze je opanować (i sprawiłem, że niektórym szczęka opadła w restauracji). Od tamtego czasu jestem zbyt zajęty codziennym życiem, aby rzeczywiście skoncentrować właściwie moją uwagę i trudno jest znaleźć szklankę i łyżeczkę, która balansowałaby właściwie. Tak więc po prostu zrezygnowałem z wykonywania takiej "bezużytecznej" czynności. Ostatnio moje zainteresowania znowu powróciły i być może będę szukał właściwego obiektu, aby ponowić moje ćwiczenia, bo wystarczy tylko wiedzieć, że jest to możliwe i każdy może tego dokonać.

Używanie analogii magnetyzmu jest dobrym sposobem na koncentrację twojej uwagi. Musisz wyobrazić sobie pole magnetyczne wokół swojej dłoni i włożyć ją (lub końcówki palców) w "pole magnetyczne" przedmiotu, który chcesz ruszyć (takie pole otacza każdy przedmiot na Ziemi). Kiedy jedno pole magnetyczne wpływa na drugie, to albo przyciągną się, albo odepchną, zależnie od polaryzacji. Przeciwne pola przyciągają się, a jednakowe odpychają. Koncentrując się na wywołaniu silnego pola dookoła końcówek moich palców i umieszczając je tuż przy rączce łyżeczki, wyobrażałem sobie, że moje pole działa przeciw polu łyżeczki powodując jej obniżenie się. Odsuwałem końcówki palców na bok, aby pozwolić rączce łyżeczki wrócić na miejsce, następnie powtarzałem proces. Powtarzając ruch końcówek moich palców w jedną i w druga stronę, sprawiłem, że łyżeczka powoli zaczęła drgać, aż w końcu spadła ze szklanki.

Musisz uważać, aby nie ruszać ręka w górę i dół, przynajmniej na początku, ponieważ "wiatr" wytwarzany przez ruch ręki mógłby sprawić, że łyżeczka się poruszy. Musisz także uważać na powiewy w pokoju, spowodowane nagrzewaniem się powietrza lub jego cyrkulacją, ponieważ twoja ręką może zablokować lub odblokować powiew i spowodować, że łyżeczka zacznie się w związku z tym poruszać. Jeśli ułożysz łokieć na stole, kiedy będziesz wykonywał ćwiczenie, upewnij się, że stół nie drga. To również może spowodować rozbujanie łyżeczki.

Kiedy pierwszy raz mi się udało, zajęło mi to 5 godz. ogromnego wysiłku, zanim upewniłem się, że żaden z tych wpływów nie zakłóca ćwiczenia. Po 2 godz. myślałem, że osiągnąłem sukces, ale kontynuowałem ćwiczenie, ponieważ chciałem być absolutnie pewien, że mam tę zdolność. Nie powinno zająć wam to tak dużo czasu, ponieważ ja nie miałem żadnych dowodów na to, że coś takiego w ogóle jest możliwe, i żadnej techniki, z którą mogłem pracować. Po pierwszym razie mogłem to osiągnąć po 5 min., a później bez większych problemów zrzucałem łyżeczkę w mniej niż 1 min.

CZYNNOŚĆ, jaką tutaj wykonujesz, nie jest tak ważna jak to, co myślisz, robiąc to. Zjawiska psychiczne mają miejsce na niewerbalnym poziomie świadomości. Świadomość ma pomóc w koncentracji. Nie wykonujesz żadnej mentalnej "pracy". Kiedy wyobrażam sobie, że moje końcówki palców emitują "silne pole magnetyczne", wtedy za każdym razem, kiedy umieszczałem palce nad rączką łyżeczki, mógłbym w myślach wyobrażać sobie odgłos generowanego pola - "uuuuunnnnnnnn, uuuuunnnnnnnn". Ale nie koncentruję się na myśli, która tworzy ten odgłos, lecz na samym intensyfikowaniu pola wokół moich palców. Jeśli twoja uwaga będzie koncentrowana na myśleniu, nie będziesz w stanie osiągnąć trwałych rezultatów. Twoje myśli kierują zamiar do podświadomości, która następnie robi to, czego ty się SPODZIEWASZ. Z tego co wiem, sprawdza się to w każdym typie zjawisk psychicznych. Nie chodzi o to, co myślisz, ale czego się spodziewasz. Kiedy już osiągniesz pewność, że masz zdolność do robienia tego, dużo łatwiej jest spodziewać się rezultatów, które chcesz osiągnąć i mniej wysiłku wkłada się do ich osiągnięcia.

Jest jeszcze jedno podstawowe ćwiczenie, które możesz robić na początku, aby pomogło ci w koncentracji uwagi. Kiedy zbliżysz dłoń do dłoni (jak w modlitwie), ale pozostawisz niewielką przestrzeń pomiędzy nimi, poczujesz ciepło, które wydobywa się z każdej dłoni. Jest to bardzo delikatne uczucie. A jeśli potem wyobrazisz sobie, że to, co czujesz, jest w rzeczywistości polem magnetycznym wydobywającym się z każdej ręki, przesuwając ręce trochę bliżej siebie poczujesz, że te pola odpychają się, a kiedy znowu delikatnie odsuniesz ręce, poczujesz, jak się przyciągają.

Myślę, że te pola naprawdę istnieją i że podświadomość jest ich świadoma. Koncentrując uwagę na tych odczuciach, dostrajasz się do podświadomego postrzegania. Normalne jest, że twoja podświadomość jest świadoma tego, czy wdychasz, czy wydychasz powietrze. Jak tylko zaczniesz to obserwować, to zaczniesz być świadomy podświadomego postrzegania. Po prostu chciałbym zwrócić uwagę, że zjawiska psychiczne są procesami podświadomości, których ciągle doświadczamy. Po prostu musimy wiedzieć, czego szukamy.


Nie wiem czy to pomaga ale ja trenuje.. :?

[ Dodano: 03-12-2006, 14:16 ]
Dopisze jeszcze to co i jak trzeba zacząć:

Jest kilka konkretnych rzeczy, nad którymi musisz popracować, jeżeli chcesz osiągnąć jakieś efekty z telekinezą. Tutaj opiszę przeszkody, jakie należy pokonać, i ćwiczenia, jakie należy wykonywać.

1. Wątpliwości: TELEKINEZA JEST PRAWDZIWA. Ludzie wykonywali ją i wykonują cały czas. Jest to dar, który posiada każdy człowiek. Weź sobie to szczególnie do serca, zanim rozpoczniesz pracę z telekinezą. Wątpliwości to ściana między tobą a telekinezą, którą musisz przeskoczyć i zostawić za sobą. Wątpliwości nie są pożądane, zwłaszcza jeżeli chodzi o siłę umysłu.
2. Logika: Żyjemy w praktycznym świecie i jest naturalne, że próbujemy wszystko zrozumieć. Nie przejmuj się tym. Daruj sobie praktyczne pojmowanie tematu, a kiedy powiedzie ci się z telekinezą, będziesz wiedział, jak niemądre bywa logiczne podchodzenie do sprawy. Wszystko będzie miało sens, kiedy ci się to uda.
3. Czystość serca: Dlaczego chcesz się nauczyć telekinezy? Twój powód musi być pozytywny a intencje czyste. Jeśli chcesz nauczyć się tego, aby szkodzić ludziom lub mieć z tego materialne korzyści albo pochwalić się kolegom, zapomnij o tym. Ucz się, aby ćwiczyć umysł, aby rzucić wyzwanie rzeczywistości. Nie próbuj tego robić dla taniej chwały. Jeśli takie są twoje zamiary, nigdzie nie dojdziesz.
4. Medytacja: MUSIZ MEDYTOWAĆ. Rozważ to jako sprawę obowiązkową. Medytacja jest kluczem w przygotowaniu umysłu do telekinezy.

Myśle że i to się przyda.. ludziom co telekineza zachwyca..
Mamba

Post autor: Mamba »

czy mógłbyś podać skąd wziąłeś ten opis? ostatni raz proszę następnym razem dostaniesz ostrzeżenie :(



ps.
napisz czy udało ci się z telekinezą?
Nephesh

Post autor: Nephesh »

O ile się nie mylę to pochodzi z astraldynamics,
kalach3696
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2007-01-31, 23:25
Lokalizacja: Niemce

Post autor: kalach3696 »

Mam na imię Ernest i bardzo się interesuje ezoteryką. Posiadam szczątkowe zdolności jasnowidzki i telepatyczne. Chciałbym je pogłębiać i nauczyć się telekinezy. Ćwiczyłem według tych wszystkich ćwiczeń i po mału czuje, że coś mi wychodzi. Ale nie wiem czy to tylko moje odczucia. Jestem w klasie maturalnej i nie mam za wiele czasu na medytacje i ćwiczenia. Chciałbym natomiast nauczyć się telekinezy. Mam zdolności jasnowidzki w przypadku śmierci ludzi z rodziny, znajomych, znajomych z widzenia. Zaczeło się ponad rok temu. Czasem mam wizje, że wpadam pod samochód typu ciqecento. Towarzyszy temu oślepiające światło i ból w klatce piersiowej. Po tych zdarzeniach za jakieś 4, 5 dni ktoś umiera. Od ponad roku przewidziałem śmierć ok. 27 osób w tym najdroższą mi osobę - dziadka. Dzięki pogłębieniu jasnowidztwa mógłbym dostrzegać konkretne osoby. Od czasu śmierci dziadka interesuje się ezoteryka i pragnę ja poznać głębiej. Proszę o jakieś ćwiczenia wzmacniające w krutkim czasie te zdolności.

Dziękuję z góry.
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

mam na imie Sasza i chciałam od zawsze nauczyć się Telekinezy ale jestem zupełnie zielona z ezoteryki podpowiedzi powyżej nie wiele mi dają ponieważ nie potrafie nawet poradzić sobie z medytacją :? czy ktoś mógł by mi pomóc z uporaniem się z tym problemem?
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

zawsze chciałam to umieć więc zrobie wszystko by się tego nauczyć ponieważ gdy dobije 75 lat i będę jedną nogą w grobie będę wiedziała że choć nie skutecznie starałam się spełnić swoje marzenie to będę z tego zadowolona i będę mogła odejść w spokoju :P a nie będe się udręczała że przeżyłam tyle czasu nie osiągając nic w swoim życiu nawet się nie starając spełnić jednego głupiego marzenia :P które jest do spełnienia a nawet jest w zasięgu ręki wystarczy tylko ją wyciągnąć ku niemu... zaznam w tych ostatnich chwilach duchowego spokoju :P może to głupie :P ale tak czuje
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

he he dobre :P ale raczej nie :P
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

Voozie aleś jest uparty :P
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

he he możliwe ale Nina kułagina pochodziła z dawniejszej czechosłowacji :P umiała ona przenosić przedmioty jedynie siłą woli. Potrafiła przenosić rzeczy o wadze 200 gramów.
podczas trwającego pół godziny testu, gdy kułagina na odległość oddzieliła żółtka od białka w jajku wrzuconym do roztworu soli, straciła około kilograma wagi ciała. Elektroencefalogram (EEG) badając fale jej mózgu wykazał że podczas eksperymentu była wstrząśnięta emocjonalnie, a bicie jej serca przestało być rytmicznie. W tym czasie wzrosło również pole elektromagnetyczne w okół Niny, podobnie jak podczas działania fal elektromagnetycznych.
Dr Gennadij Siergiejew, przeprowadzając ów test, stwierdził:
"Ta kobieta sprawia, że przedmiot, na których skupia uwagę, mimo że nie namagnesowany, zaczyna zachowywać się, jakby był magnesem i to powoduje, że ów przedmiot jest przez nią przyciągany lub odpychany"
Ostatnio zmieniony 2009-07-14, 15:00 przez Sasha, łącznie zmieniany 2 razy.
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

Inny najbardziej znanym praktykiem PK był Uri Geller z Tel-Avivu w Izraelu. W roku 1969 w pokazach telewizyjnych potrafił równocześnie poruszać wskazówkami zegarów i zegarków ręcznych w domach wielu widzów. najwyraźniej jego umysł ostro pracował! potrafił nie tylko przesuwać, ale też zginać twarde przedmioty, poprostu kilkakrotnie dotykając ich ręką.
Uri Geller zyskał światowy rozgłos dzięki swojej umiejętności zginania łyżek i widelców. Po prostu, pocierając metal był w stanie zmienić twardą masę w miękką jak guma. Od jego imienia zjawisko zginania sztućców nazwano "efektem Gellera".
"Najcudowniejsze w cudach jest to, że się czasami zdarzają"
G.K.Chesterton
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

naprawdę jesteś uparty ;P
Ostatnio zmieniony 2009-07-14, 15:15 przez Sasha, łącznie zmieniany 1 raz.
Sasha
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-12, 22:04

Re: Ćwiczenia telekinezy..

Post autor: Sasha »

i tu się mylisz :wink: każdy się tego może nauczyć :roll:
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Rozwój duchowy”