Odkrywcy świata

Paleoastronautyka to dziedzina próbująca udowodnić, że niegdyś lub wciąż istniejąca cywilizacja, bądź cywilizacje pozaziemskie, kontaktowały się w przeszłości z ludźmi, wywierając wpływ na ich rozwój i kulturę lub nawet sztucznie powołując gatunek ludzki do istnienia.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:To jakby przybyli tam Polacy i zaczęli tłumaczyć ,że są z Wąchocka. Ok , Wąchock leży w Polsce, i ma tyle i tyle mieszkańców. Ale gdzie leży polska ,gdzie leży Europa , co to jest kurna w ogólę kraj ?! Co to miasto ?! Jak to przy ulicy debili 9 ? Co to jest ulica ? można tam dojechać tramwajem nr.87. TRAMWAJEM ?! WTF ?! A to tylko drobne różnice kulturowe - co tu dopiero mówić o obcych cywilizacjach...
Boże, sam bym lepiej tego nie ujął. Rzeczowe i trafia w sedno, ale nie rozwiązuje pewnych kwestii. Pewnym jest, że Dogoni znali tą gwiazdę. Pytanie pozostaje - skąd?
Beowulf pisze:Jeśli źródło jest wiarygodne to co najmniej dziwne jest, że Dogoni znają w ogóle jakąkolwiek planetę lub gwiazdą, która ma w ich języku konkretną gwiazdę i potrafią ją zlokalizować. Nie mówiąc już o właściwościach planety czy gwiazdy.
To tak samo jak z nami. Jak myślicie, jak reagowali ludzie, jak 1500 lat temu czytali w biblii o rydwanach ognia, schodzeniu boga na ziemię i jakichś dziwnych, latających obiektach? W czasach, kiedy nikt nawet nie myślał o wzbiciu się w powietrze? To samo. Jedyna różnica to taka, że u nas jest to zmyślone i nie podawano jakichś z tyłka wytrzaśniętych pozycji gwiazd.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

Czysta wiedza z wikipedii:
Ich wiedza astronomiczna dotycząca układu podwójnego gwiazdy Syriusz A i B jest zadziwiająco szczegółowa. Do dziś naukowcy nie są zgodni, czy taka gwiazda istnieje, chociaż pewne obserwacje na to wskazują[3].

Podejrzewa się, że Dogonowie mogli znać kilkaset lat wcześniej od Europejczyków cztery księżyce galileuszowe (Callisto, Io, Europa i Ganimedes). Do chwili obecnej nie wiadomo, skąd zaczerpnęli tę wiedzę[potrzebne źródło].

Tajemnice Dogonów próbowano wyjaśnić na wiele sposobów. Niektórzy, jak Erich von Däniken, twierdzili, iż Dogoni musieli spotkać w neolicie w starożytności istoty pozaziemskie, które przekazały im swoją wiedzę. Robert K. G. Temple uważał, iż wiedzę tę czerpali od Starożytnych Egipcjan, którzy wraz z mieszkańcami cywilizacji mezopotamskich, niezależnie od siebie, odkryli tego typu obiekty, jednakże utrzymywali ten fakt w tajemnicy, książki zaś mające omawiać istnienie takich obiektów zniszczyło wojsko Aleksandra Macedońskiego napadające na Starożytny Egipt. Resztki wiedzy przekazali egipscy uciekinierzy, którzy pojawili się w Afryce Zachodniej. Uważa się, iż Dogoni poznali białe karły dzięki pewnej cywilizacji saharyjskiej, która pod koniec starożytności zanikła. Cywilizacja saharyjska istniała na terenie całej Sahary, a Dogoni byli jednym z jej ludów. Najprawdopodobniej Dogoni uciekli ze względu na pustynnienie, zmianę klimatu (oba punkty się nawzajem uzupełniają) i/lub z powodu pojawienia się Rzymian na terenie Afryki Północnej

Warto wiedzieć ,że teorię o kosmitach wysnuł sam Daniken - to wiele tłumaczy.

W sumie to klimat Afryki wpływa korzystnie na obserwacje gwiazd. Niebo jest zawsze bezchmurne, więc nic dziwnego ,że ludy zwracały uwagę na to co jest nad nimi. Po pewnym czasie musiało to stać się elementem ich religii i mitologii. Myślę ,że teoria o wpływie Egipcjan jest tutaj najbliższa prawdy. O tym ,że posiadają wiedzę o masie Syriusza nigdzie nie znalazłem ,a jak można czytać powyżej to nawet nie jest ustalone na 100% czy ta gwiazda istnieje.
Awatar użytkownika
Doctore
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 177
Rejestracja: 2011-12-06, 23:20
Lokalizacja: Międzychód
Komentarze: 1

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Doctore »

Co do Twego cytatu Pandemonium to wydaje mi się, że jest tam karygodny błąd. Z tego co mi wiadomo Aleksander Macedoński zdobył Egipt bez walki ponieważ uznano go tam za boga, który wyzwoli Egipcjan z perskiej niewoli...
Skąd więc pomysł o niszczeniu przez Macedończyków czegokolwiek w Egipcie?
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

^ W sensie ,że nie było żadnych bitew. Kilkunastotysięczna armia musiała jednak się żywić i z pewnością dopuszczali się rabunków i gwałtów. Zresztą jest tam mowa tylko o zniszczonych księgach..

ps. na tego boga to on się akurat sam tam kreował ; )
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Beowulf »

Według mnie "astronauci" z innych planet odwiedzali Dogonów i przelali im tę wiedzę. Najchętniej poleciałbym do Afryki, po czym porozmawiał z nimi osobiście, po nauczeniu się ich języka :D Może wielu rzeczy jeszcze nie wiemy, które oni wiedzą.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

^ że tak Cię zacytuję:
Beowulf pisze:Racjonalność istnieje.Istnieją tylko ludzie, którzy nie myślą racjonalnie.
^_^"
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Beowulf »

A co nieracjonalnego masz w tym co napisałem? Czytałeś kiedykolwiek książki o paleoastronautyce? Czemu uważasz, że Ziemia nigdy nie była odwiedzana przez kosmitów i czy nie jest nadal w mniej ,,jawny" sposób.

Widocznie Dogoni zostali przez nich ,,odwiedzeni". Jest tak jak wyżej pisałeś wersja z Egipcjanami, też prawdopodobna, ale wątpię by Egipcjanie posiadali wiedzę tak rozległą by mówić w ogóle o istnieniu Syriusza B, który nawet teraz przy użyciu najnowocześniejszych technologii jest zagadką.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

^ Czytałem i nie wykluczam takiej możliwości. A nie mogę tego zrobić, bo po prostu nie mam na to dowodów (tak jak nie ma ich by to potwierdzić). To jest taki dosyć nieprzyjemny impas, gdzie nic nie wiadomo, nikt nic na pewno nie wie i wchodzi się w sferę bardziej wiary niż nauki, a ja zdecydowanie nie zamierzam zaś w to wierzyć. Reasumując: nie wiem czy to jest prawda (tak jak nikt nie wie) ,ale nie wierzę ,że to jest prawda. Nie zmienia to jednak faktu ,że moim zdaniem uważanie tego za fakt jest nieracjonalne.

Powoływanie się bardzo często na "fantastów" i wizjonerów bynajmniej nie przyniesie nam odpowiedzi w tej kwestii. Zrobić to mogą tylko i wyłącznie NIEZBITE DOWODY. Występuje tu ta sama kwestia co w wierze. Nie umiem czegoś wytłumaczyć, więc jest to paranormalne i na pewno jest to jakiś potwór ,albo kosmita (odpowiednik w religii: Bóg). Np. wydaje mi się nieprawdopodobne ,by lud żyjący 4,5 tysiąca lat temu mógł wznieść tak potężne budowle jak piramidy, więc "logicznie" rzecz biorąc pomogli im kosmici ! To jest przecież jedyne wyjaśnienie. >>>> NIE.
Ostatnio zmieniony 2012-01-11, 21:12 przez Pandemonium, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Beowulf »

Więc teoretycznie nie masz czego szukać na tej stronie, jeśli zawsze potrzebujesz ,,niezbitych dowodów".

Ok, więc posłucham Twojego zdania. Kto według Ciebie je wzniósł (sam nie mówię, że wznieśli je kosmici) ?
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

^ Jestem po prostu racjonalistą (a przynajmniej się za takiego uważam) i nie mam zamiaru na ślepo wierzyć w takie rzeczy, bo moim zdaniem nie o to tu chodzi. Ważne jest ,żeby dociekać prawdy i po to tutaj jestem -aby dowiadywać się nowych informacji i wyrabiać sobie klarowniejsze zdanie na dane tematy. Czemu niby to nie miało by być forum dla mnie ? Ciekawią mnie te różne paranormalne sprawy i z miła chęcią bym ujrzał informację ,że yeti istnieje , duszę błąkają się po świecie, a amerykanie mają spodek w area51 ;) Nie zmienia to jednak faktu ,że NIGDY W TO NIE BĘDĘ GŁUPIO WIERZYŁ. To jest po prostu fascynujące i niecodzienne - dlatego przykuwa moją uwagę.
Ok, więc posłucham Twojego zdania. Kto według Ciebie je wzniósł (sam nie mówię, że wznieśli je kosmici) ?
Egpicjanie.
Awatar użytkownika
Doctore
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 177
Rejestracja: 2011-12-06, 23:20
Lokalizacja: Międzychód
Komentarze: 1

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Doctore »

My też wbrew pozorom ślepo nie wierzymy Pandemonium... :) Poczytaj sobie ile ludzie wypisują historii o duchach, które okazują się naturalnymi rzeczami...

Co do piramid to też twierdzę, że są dziełem Egipcjan. Zbudowane zostały jednak z niezwykłą precyzją...
Na przykład kiedyś w Discoovery był program, że układ ustawienia piramid na mapie Egiptu odpowiada układowi ówczesnego nieba (gwiazdozbiory), np. Orion w którym wg. mitów mieszkał Ozyrys...
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:Reasumując: nie wiem czy to jest prawda (tak jak nikt nie wie) ,ale nie wierzę ,że to jest prawda.
Taaa...i dochodzimy do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem skolidowanym na arkanach pryncypialnej dystrybucji.

Jednym słowem - że jak? :shock:

Nie wiesz, czy to prawda, ale nie wierzysz, że to prawda. Błagam jaśniej, bo ja tępy jestem :diabel2:
Pandemonium pisze:Nie zmienia to jednak faktu ,że moim zdaniem uważanie tego za fakt jest nieracjonalne.
Uznajemy to za jeden z możliwych faktów. Dla jednych nieracjonalne jest pochodzenie człowieka od małpy, a dla drugich odwiedzanie ziemi przez małe szare ludziki. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mimo wszystko wolę wierzyć w małych hominidów wtykających ludziom sondy w odbyty, niż w jakiegoś sędziwego jegomościa z długą brodą wtykającego swój nos w moje życie.

Poza tym...chciałbym przypomnieć, że jakiś czas temu ziemia była płaska, człowiek nigdy nie wzbije się w powietrze, fale radiowe to totalne czarnoksięstwo, a nie tak dawno temu atom był najmniejszą cząstką we wszechświecie.

Skoro mam kilka tysięcy nie wyjaśnionych zdjęć nieznanych pojazdów latających, które to zdjęcia odpierają wszelkie ataki sceptyków, skoro nikt nie potrafi mi wyjaśnić katastrofy tunguskiej, skoro nawet przyznają, że we wszechświecie na 100% istnieją inne formy życia, to dlaczego nie mogą one przybrać jakichś nadludzkich cech? To tak jak ze smokami i innymi legendami. Ktoś kiedyś musiał wpaść na pomysł bogów schodzących z nieba. A, że w każdej legendzie jest ziarnko prawdy...
Pandemonium pisze:Powoływanie się bardzo często na "fantastów" i wizjonerów bynajmniej nie przyniesie nam odpowiedzi w tej kwestii. Zrobić to mogą tylko i wyłącznie NIEZBITE DOWODY.
Poczekajmy zatem. Wszelkie milowe kroki ludzkości nie zostały wykonane w ciągu jednego dnia.
Pandemonium pisze:Występuje tu ta sama kwestia co w wierze. Nie umiem czegoś wytłumaczyć, więc jest to paranormalne i na pewno jest to jakiś potwór ,albo kosmita (odpowiednik w religii: Bóg).
Ale boga to Ty w to nie mieszaj. Jak duży jest wszechświat? Ile ma galaktyk? Ile układów? W końcu ile planet? Na ilu planetach mogło rozwinąć się życie? I jeżeli już się rozwinęło, to na ilu mogło ewoluować na naszą skalę, albo o wiele większą?

Czekanie na niezbite dowody to po prostu nic nie robienie i pierdzenie w stołek. Jak została przyjęta wieść o tym, że Ziemia może być okrągła? Jak skończył gość, który próbował udowodnić, że człowiek może wzbić się w powietrze? Jak na początku patrzono na braci Wright i braci Lumierre? Jak skończył francuski astronom w XIX wieku, kiedy odważył się powiedzieć, że ogromne spadające na ziemię kamienie pochodzą z kosmosu? Wszystkie największe odkrycia zostały odkryte przez potencjalnych szarlatanów i szaleńców. Przynajmniej za takich ich uważano. Kilka wieków później okazało się, że to "oficjalna nauka" była w błędzie. I to nie jeden raz, ale bardzo wiele razy.
Beowulf pisze:Ok, więc posłucham Twojego zdania. Kto według Ciebie je wzniósł (sam nie mówię, że wznieśli je kosmici) ?
Egipcjanie. Ciężką pracą i pomysłowością. To już jest udowodnione. Tak samo jak na przykład rysunki na płaskowyżu Nazca. Ja tym się już nie zastanawiam. Bardziej zastanawiające są małe rzeczy. Takie, które ciężko znaleźć i większość ludzi nie zastanawia się nad ich pochodzeniem lub nad tym dlaczego zostały wzniesione.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

Taaa...i dochodzimy do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem skolidowanym na arkanach pryncypialnej dystrybucji.

Jednym słowem - że jak? :shock:

Nie wiesz, czy to prawda, ale nie wierzysz, że to prawda. Błagam jaśniej, bo ja tępy jestem :diabel2:
Można coś wiedzieć ,albo nie wiedzieć. Jak się coś wie to się wie i nie ma tutaj wiary. Jak się czegoś nie wie to ,albo się wierzy ,albo nie. Nie umiem tego prościej wyjaśnić :D
Uznajemy to za jeden z możliwych faktów. Dla jednych nieracjonalne jest pochodzenie człowieka od małpy, a dla drugich odwiedzanie ziemi przez małe szare ludziki. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mimo wszystko wolę wierzyć w małych hominidów wtykających ludziom sondy w odbyty, niż w jakiegoś sędziwego jegomościa z długą brodą wtykającego swój nos w moje życie.

Poza tym...chciałbym przypomnieć, że jakiś czas temu ziemia była płaska, człowiek nigdy nie wzbije się w powietrze, fale radiowe to totalne czarnoksięstwo, a nie tak dawno temu atom był najmniejszą cząstką we wszechświecie.

Skoro mam kilka tysięcy nie wyjaśnionych zdjęć nieznanych pojazdów latających, które to zdjęcia odpierają wszelkie ataki sceptyków, skoro nikt nie potrafi mi wyjaśnić katastrofy tunguskiej, skoro nawet przyznają, że we wszechświecie na 100% istnieją inne formy życia, to dlaczego nie mogą one przybrać jakichś nadludzkich cech? To tak jak ze smokami i innymi legendami. Ktoś kiedyś musiał wpaść na pomysł bogów schodzących z nieba. A, że w każdej legendzie jest ziarnko prawdy...
No ,ale ja tylko stwierdzam ,że każda wiara jest naiwna. Nie wierzysz w Boga ,bo nie ma dowodów ,a wierzysz w ufo ,gdzie też nie ma dowodów. Dla mnie to trochę niekonsekwentne. Argument "wolę" mnie nie przekonuję.

Wiesz ,ja wcale nie mówię ,żeby siedzieć i nic nie robić. To ,że nie wierzę ,nie znaczy ,że mam nie szukać prawdy. Wręcz przeciwnie. Staram się szukać dowodów. I o to mi głównie chodzi.
Poczekajmy zatem. Wszelkie milowe kroki ludzkości nie zostały wykonane w ciągu jednego dnia.
O to chodzi.
Ale boga to Ty w to nie mieszaj. Jak duży jest wszechświat? Ile ma galaktyk? Ile układów? W końcu ile planet? Na ilu planetach mogło rozwinąć się życie? I jeżeli już się rozwinęło, to na ilu mogło ewoluować na naszą skalę, albo o wiele większą?

Czekanie na niezbite dowody to po prostu nic nie robienie i pierdzenie w stołek. Jak została przyjęta wieść o tym, że Ziemia może być okrągła? Jak skończył gość, który próbował udowodnić, że człowiek może wzbić się w powietrze? Jak na początku patrzono na braci Wright i braci Lumierre? Jak skończył francuski astronom w XIX wieku, kiedy odważył się powiedzieć, że ogromne spadające na ziemię kamienie pochodzą z kosmosu? Wszystkie największe odkrycia zostały odkryte przez potencjalnych szarlatanów i szaleńców. Przynajmniej za takich ich uważano. Kilka wieków później okazało się, że to "oficjalna nauka" była w błędzie. I to nie jeden raz, ale bardzo wiele razy.
Ale ja porównuję tylko konwencję wiary w boga do konwencji wiary w coś paranormalnego/nadprzyrodzonego i zauważam ,że to jest praktycznie to samo - tylko bez kulturowo-wiekowej otoczki.

Tak jak mówiłem wyżej. Nie chodzi "o pierdzenie w stołek" tylko badanie, nie wierzenie... A jak się nie ma możliwości badawczych to czekanie na ich odkrycie. Zgodzę ,się zaś ,że szarlatani i szaleńcy są ojcami odkryć. tacy właśnie ludzie się tym powinni zajmować. Ja mówie tylko o całej reszcie ; )
Bardziej zastanawiające są małe rzeczy.
Np. ? :sylwester:
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Beowulf »

Pandemonium, więc wychodzi na to, że chcesz być tą ,,resztą"...

Dla mnie również bardziej prawdopodobne jest, że zostaliśmy stworzeni przez cywilizacje spoza naszego układu słonecznego niż przez Boga, który ma cyrkiel, brodę i rysuje świat. Bo do niedawna taki właśnie obraz Stwórcy obowiązywał, a w głowach niektórych osób obowiązującej nadal. To jakaś paranoja. Katolicy wierzą w coś, czego nie potrafią nawet pojąć.

,,Wszystko co możemy powiedzieć o Bogu, nie dotyczy Boga" - Mistrz Eckhart

Spooky, ja też jestem zwolennikiem (akurat co do piramid), że zostały wzniesione przez Egipcjan, aczkolwiek co do rysunków z Nazca to bym się kłócił, czy czasem nie byli ,,instruowani" przez ,,Bogów".

Pandemonium, dowodu na to, że Dogoni mieli kontakt z kosmitami może nie być przez wiele lat, albo w cale, co na pewno nie zmieni faktu, że taki kontakt miał miejsce. Oczywiście jeśli tak było.

Dlatego jak pisałem- najlepiej tam pojechać i porozmawiać z nimi całkiem na poważnie i dowiedzieć się wielu rzeczy o tych ,,bogach". Może temat Dogonów nie został jeszcze wyczerpany i plemię to skrywa jeszcze wiele tajemnic. Być może nawet kluczowych? ;)

A być może nie skrywa nic. Bądź co bądź skłaniam się raczej ku wersji, że kontakt z kosmitami w przeszłości mieli.

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:Można coś wiedzieć ,albo nie wiedzieć. Jak się coś wie to się wie i nie ma tutaj wiary. Jak się czegoś nie wie to ,albo się wierzy ,albo nie. Nie umiem tego prościej wyjaśnić :D
Dobra. Nieważne :sylwester:

Pandemonium pisze:No ,ale ja tylko stwierdzam ,że każda wiara jest naiwna. Nie wierzysz w Boga ,bo nie ma dowodów ,a wierzysz w ufo ,gdzie też nie ma dowodów. Dla mnie to trochę niekonsekwentne. Argument "wolę" mnie nie przekonuję.
Nie wierzę w UFO. UFO to zjawisko, które można wyjaśnić lub nie. Jeżeli wyjaśnimy, to to nie jest UFO. Jeżeli nie wyjaśnimy...

Masz setki zdjęć UFO. Masz setki obserwacji UFO. Jest co badać. Tylko większości się nie chce, bo nie dopuszczają możliwości odwiedzin naszej planety przez obce cywilizacji.

W moim przypadku to nie jest wiara. Ja to po prostu wiem i moja wiedza nie podlega dyskusji. Nazwij to jak chcesz - przeczucie na przykład. Sam do końca nie potrafię tego wytłumaczyć, zwłaszcza, że sam nigdy nie spotkałem się ze zjawiskiem UFO. Nie wiem, tak po prostu jest. Według Ciebie może to być wynik masowej 'mody', ale dla mnie to co innego.
Pandemonium pisze:Ale ja porównuję tylko konwencję wiary w boga do konwencji wiary w coś paranormalnego/nadprzyrodzonego i zauważam ,że to jest praktycznie to samo - tylko bez kulturowo-wiekowej otoczki.
Niby tak i trudno z tym dyskutować.
Pandemonium pisze:Np. ? :sylwester:
No nie wiem - chociażby dwa obeliski w Indiach, zbudowane kilkanaście wieków temu z jakiegoś rodzaju metalu, który do tej pory nie podlega korozji, małe, metalowe kule spadające z nieba reagujące na dźwięki gitary czy mowę. Takie małe cosie, których nauka boi się po prostu wyjaśniać. Owszem, wyniki badań mogą być trywialne, ale jednak istnienie czegoś takiego jest zastanawiające.
Beowulf pisze:Spooky, ja też jestem zwolennikiem (akurat co do piramid), że zostały wzniesione przez Egipcjan, aczkolwiek co do rysunków z Nazca to bym się kłócił, czy czasem nie byli ,,instruowani" przez ,,Bogów".
Neee...jest już dowiedzione jak to robili ówcześni ludzie. Za pomocą prostych narzędzi gospodarczych. I jest nawet wyjaśnienie, które pasuje na 99%. Otóż jak każdy lud w tamtym okresie, indianie z Nazca mogli fascynować się niebem i na podstawie gwiazd żyli. Dzięki nim wiedzieli kiedy zasiać i zbierać plony, kiedy zawierać związki małżeńskie, starać się o dziecko. Takie tam pierdoły. Czcząc gwiazdy, zrobili swój własny gwiazdozbiór na ziemi. I tak o to na płaskowyżu Nazca masz takie znaki jak bliźnięta, panna, waga, rak czy skorpion. Wszystkie te rysunki są narysowane wedle gwiazdozbiorów.
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

Wszystkie te rysunki są narysowane wedle gwiazdozbiorów.
A wizerunek "kosmonauty" ? :D
No nie wiem - chociażby dwa obeliski w Indiach, zbudowane kilkanaście wieków temu z jakiegoś rodzaju metalu, który do tej pory nie podlega korozji, małe, metalowe kule spadające z nieba reagujące na dźwięki gitary czy mowę. Takie małe cosie, których nauka boi się po prostu wyjaśniać. Owszem, wyniki badań mogą być trywialne, ale jednak istnienie czegoś takiego jest zastanawiające.
Zaciekawiłeś mnie. Jak masz jakieś linki to chętnie przejrzę ; )
Jeżeli wyjaśnimy, to to nie jest UFO. Jeżeli nie wyjaśnimy...
Tu już się czepiasz. :D Chodziło mi ogólnie o kosmitów, pozaziemską cywilizację ,a nie samo NOL, no ,ale nie ważne, wykorzystałeś mój brak precyzji ^ ^

No ok, czyli rozumiem ,że nie wierzysz ,ale na podstawie wszystkich materiałów jakie udało Ci się przeanalizować doszedłeś do wniosku ,że po prostu istnieje, tak ? Się nie czepiam. :mikolaj:
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:No ok, czyli rozumiem ,że nie wierzysz ,ale na podstawie wszystkich materiałów jakie udało Ci się przeanalizować doszedłeś do wniosku ,że po prostu istnieje, tak ? Się nie czepiam. :mikolaj:
Ty, Pandemonium, nie to, żebym Ci groził, czy się czepiał, ale czy Ty masz za dużo zębów i nie jesteś do nich zbytnio przywiązany? :sylwester:

Ty się tak nie precyzuj, dobra? Chodzi mi o to, że wiara nie ma tutaj znaczenia w moim przypadku. Czy wierzysz w istnienie swojej lodówki? Albo swojego komputera? Ty nie wierzysz, Ty po prostu wiesz, że istnieje. Można powiedzieć, że to po prostu nie podlega kwestii wiary.

Tak, wiem...zaraz mi wyjedziesz tekstem, że komputer i lodówka to rzeczy namacalne, codziennie je dotykasz, oglądasz, czujesz, słyszysz, ble, ble, ble. Ja po prostu czuję coś takiego z obcymi cywilizacjami oraz odwiedzinami tychże. Mam zdjęcia, mam świadków, mam w końcu jakieś tam prawdopodobieństwo istnienia obcych. To mi wystarczy do wiedzy o ich istnieniu.

CZY TERAZ WYSTARCZY?! :diabel2:
Pandemonium pisze:A wizerunek "kosmonauty" ? :D
Wiesz co, teraz Ci dokładnie nie powiem, bo nie mam bezpośredniego dostępu do tych informacji. Wiem tyle, że Nazca jest po prostu odbiciem nocnego nieba.
Pandemonium pisze:Zaciekawiłeś mnie. Jak masz jakieś linki to chętnie przejrzę ; )
Lucjan Znicz - Paleoastronautyka. Rok 1982 bodajże, albo jeszcze wcześniej, bo z tego co pamiętam, to urzekła mnie w tej książce pewna rosyjska naleciałość, jak to Rosjanie są super cool ultra-dooper-mega zajebiści i w ogóle :D

Ogólnie to polecam całą serię Lucjana Znicza - trzy tomy "Gości z Kosmosu?", "Paleoastronautyka" oraz "Obce Ślady". Bardzo przyjemnie się czyta, są tanie w zakupie (około 7 złotych w antykwariatach i od 10 do 12 złotych na alledrogo), mają bardzo dużo informacji i w ogóle łatwiej dostępne niż pozycje Hyneka czy innych zagranicznych ufologów.
Pandemonium pisze:wykorzystałeś mój brak precyzji ^ ^
I vice versa (patrz wyżej) ;)
Awatar użytkownika
Pandemonium
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 728
Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
Lokalizacja: Suwerenne Państwo.

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Pandemonium »

Ty, Pandemonium, nie to, żebym Ci groził, czy się czepiał, ale czy Ty masz za dużo zębów i nie jesteś do nich zbytnio przywiązany? :sylwester:
Przyjmuję wyzwanie ^^
Mam zdjęcia, mam świadków, mam w końcu jakieś tam prawdopodobieństwo istnienia obcych. To mi wystarczy do wiedzy o ich istnieniu.

CZY TERAZ WYSTARCZY?! :diabel2:
Jasne. Inni mają stygmaty, krwawienia obrazów, uzdrowienia, cudy, jezusy na patelni i to dla nich też dowody :fuckyou2:
Wiesz co, teraz Ci dokładnie nie powiem, bo nie mam bezpośredniego dostępu do tych informacji. Wiem tyle, że Nazca jest po prostu odbiciem nocnego nieba.
Chodziło mi o to:

Obrazek
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Spooky Fox »

Pandemonium pisze:Jasne. Inni mają stygmaty, krwawienia obrazów, uzdrowienia, cudy, jezusy na patelni i to dla nich też dowody :fuckyou2:
Drogi kolego, z którym nota bene wyśmienicie mi się dyskutuje - jak Cię kopnę w dupę, to będę musiał za Tobą bochenek chleba rzucić, żebyś w locie nie zgłodniał. :twisted:

Stygmaty i krwawienia - dowiedzione mistyfikacje. Uzdrowienia - działanie podświadomości. Cudy - niemożliwe do weryfikacji, można włożyć między bajki. O jezusach na patelni i ścianach nawet nie wspomnę.

Ale zdjęć UFO jest masa na świecie, które spreparowane nie były, a wszelkiej masy sceptycy, po milionach badań wzdłuż, wszerz i na przestrzał, po prostu trzymają się od nich z daleka. Coś w tym jest :D
Pandemonium pisze:Chodziło mi o to:
A tooo...a to jest precyzyjne odbicie obcego przybysza, który przybył w swoim latającym talerzu i nauczał Indian Nazca, jak motyką zrobić ogromne rysunki na płaskowyżu. To chciałeś przeczytać? :D
Awatar użytkownika
Beowulf
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 314
Rejestracja: 2009-11-09, 18:44
Lokalizacja: Brzozów
Komentarze: 1

Re: Odkrywcy świata

Post autor: Beowulf »

Co do tego astronauty z Nazca, to moja teoria jest taka, że zrobili go współcześni ludzie, dla sensacji oczywiście.

Pandemonium, nie stawiaj takich zjawisk jak stygmaty czy ,,cuda" na równi z fenomenem UFO, bo to jest głupota. Tak jak Spooky Fox pisał wyżej, jest mnóstwo fake'ów, ale jest też trochę filmów i zdjęć, które sceptycy omijają z daleka. Po prostu nie da się ich wyjaśnić w racjonalny sposób, który by Cię zadowolił. Możesz przyjąć, iż w przyszłości naukowcy wszystko wyjaśnią, albo przyjąć, że kosmici regularnie odwiedzają naszą planetę i obserwują nasz rozwój, postęp technologiczny, by kiedyś albo zaatakować i mieć olbrzymie korzyści, lub zawiązać przyjaźń- po prostu pokojowo pokazać się ziemianom.

Wiem, że to brzmi jak wyrwane z kontekstu jakiejś powieści fanstasy, ale twierdzenie, że Ziemia jest jedyną planetą we Wszechświecie, na której mogły powstać zaawansowane formy życia, to po prostu ignorancja. Nie doceniasz rozmiarów wszechświata, który bynajmniej nie kończy się na Układzie Słonecznym, ani Drodze Mlecznej, jak sam doskonale wiesz. Z resztą na razie nie zbadaliśmy nawet naszego Układu Słonecznego dostatecznie dobrze, by stwierdzić, że nie ma w nim życia, nawet jeśli oznaczałoby to bakterie. Więc o czym my mówimy, skoro na razie dopiero jesteśmy na etapie otwierania drzwiczek, do swojego podwórka...?

Pozdrawiam! ;)
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Paleoastronautyka”