Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Sothis, chyba na każdym większym czacie są takie pokoje o tym temacie. Osobiście wiem że na "Czat.pl" był taki, bo tam się kiedyś udzielałem, a potem zaproszono mnie na paranormalium, lol . Tutaj znajdziesz także wielu co proszą o pomoc , albo tylko chcą się podzielić własnymi doświadczeniami.

adammo_t Osoba prowadząca z reguły jest bardziej wystawiona na takie ryzyko niż uczestniczący, ale niech to nikogo nie myli,bo skutki mogą być dla każdego nieprzyjemne, i już nie raz tak było

Nie ma takiego pokoju na czat.pl..

adammo tlumaczylam ci ze lepiej nie baw się w takie rzeczy.:DSama się o tym przekonalam ...

Pokoje zakładają użytkownicy, może dali sobie z tym spokój , albo przenieśli się gdzie indziej .
"Wyszukiwarka prawdę ci powie"- musisz tylko odpowiednie słowa wpisać.

Ewe
Takim komentarzem "Sama się o tym przekonalam" tylko go zachęcasz do próbowania, on sam na własnej skórze chce się o tym także przekonać

no tak ale bedzie zalowal juz mu pisalam na gg bo się pytal o porady:P
lepiej duchow nie tykac przez oasoby nie doświadczoneXP

Chciałbym przypomnieć,że Ty też wywoływalaś duchy 'dla zabawy' i bez doświadczenia, a ja tego jeszcze nie robilem , (tzn robiłem ale się nic nie dzieje..;/)

Ponawiam pytanie do państwa 'doświadczonych'
Mam siedzieć całe życie na siedzeniu i pisać na forum, że jestem nie-doświadczony czy zacząć coś robić? !

o, dalej nikt Ci nic nie powiedzial? uparty jak dziecko, 'co z tego ze mi odradzaja i tak zrobie wam na zlosc' nie dasz sobie spokoju?:]

Odpowiedź już padła. :

adammo_t pisze:Chciałbym przypomnieć,że Ty też wywoływalaś duchy 'dla zabawy'

btw nikomu nie pisz 'odpość sobie' bo to napewno żadnego użytkownika na tym forum nie rozwinie.. Pewnie ok 5 mld ludzi na tym świecie sobie odposzcza i żyje w niewiedzy w j'edynym' realnym materialnym świecie

Szczerze ?
Daj sobie spokój. Nie dlatego, że jesteś niedoświadczony. Po prostu dlatego, że duchów nie ma. Szkoda czasu.

to co robisz na tym forum?

jest sceptem i bardzo dobrze. jakby siedzieli tu sami fanatycy to by się forum w jakas sekte zmienilo. sceptyczni panowie pozwalaja zachowac rownowage

co robisz na tym forum?

Sprzątam.

Myślę, że adammo_t ma swoje racje i Wy macie swoje

Quija co za ciekawy temat, kolejny mit;)
Jakakolwiek nie była by etymologia tej tabliczki, a podaje się róże efekt jest ten sam- brak efektu. Możesz drogi kolego stosować Quije wg obrządku Crowley'a, tego z instrukcji po 1945 albo jeszcze inne a efekt będzie ten sam.
Przeprowadziłem doświadczenie z niezależnymi ludźmi ponad trzy raz, w tym z kobieciną, która mieniła się medium i nic:).
Najzabawniejsze w Quiji są historię z nią związane- wielcy nieustraszeni przestrzegają przed jej potężną mocą podczas gdy sami nie mieli z nią do czynienia, a jedynie czytali o różnych przeróżnych historiach w internecie. Na jednym z forów mój kolega opublikował taką zmyśloną historię wraz ze zdjęciami dotyczącą Quiji i zrobiło się takie zamieszanie, taka wrzawa wśród znawców tematu, że głowa mała:D. Miło było popatrzeć jak kolejni nieustraszeni ostrzegają mojego kolegę przed kolejnymi próbami z Qujia, mówią ,,trzeba było się nie bawić czymś tak poważnym!" oraz moralizują na ten temat;).
Więc używajcie sobie Quji do czego chcecie- jako deski do krojenia mięsa, wywoływania duchów, czy do gry w ala scrable jak to pierwotnie było jej przeznaczone:).
Proszę tylko tych, którzy nie mieli z nią bezpośredniego kontaktu, nie dokonywali powtarzalności przynajmniej kilkukrotnej wraz z osobami sceptycznie oraz pro nastawionymi, neutralnymi do tego tematu o nie straszenie biednych ludzi możliwościami biednej tabliczki:).

do Gilbert:
z ouija nie próbowałem ale jest taki jeden ze sposobów na kontakt z 'duchem':
Kładziesz cztery łyżki, na każdą zawijasz papierek (wycięty pasek z kartki np A4) i okręcasz w około łyżki ale w taki sposób, że po rozwinięciu fizycznie papierek się zatrzymuje na niej (mam nadzieje że jestes sobie w stanie wyobrazic)
Wzywasz pierwszego wolnego ducha i mówisz, że jeśli jest tutaj ma rozwinąć się papierek z którejś z łyzek..
Jak pierwszy raz znajmomy mi to pokazal to roześmiałem mu się w twarz.. Teraz sam to robie i zapewniam Cię, że papierek fizycznie przejść nie może przez łyżkę, a robi to i nie ma żadnego racjonalnego wtłumaczenia.. Kiedyś byłem scepytkiem ale po tym doświadczeniu zmieniłem zdanie i jestem tutaj. Takie małe eksperymenty zmieniają człowieka..
Spróboj, może i ty uwierzysz?

hm.. nie wiem w jaki sposob zawinac ten papierek.. moze zdjecie?

cleric:

http://img83.imageshack.us/img83/1518/p1080113oc7.jpg

Dwa momenty zawijania, 1 łyżka w pełni zawinięta, 2 pokazuje jak się ma zawijać (2 końce papierka łączymy palcami i dopiero okręcamy wokół)

Kumpel rozmawiał tak z jakimś duchem i spytał się go o liczby totka (jeśli jest to liczba od 1-10 duchu rozwiń papierek np na drugiej łyżce itp) Gość zapisał te cyfry w telefonie, na trzech różnych kartkach które szybko poukrywał w roznych miejscach w domu, zapamiętał je na pamięć. Rano ani ich nie pamiętał, ani nie było wpisu w telefonie ani kartek ;D

tzn ze duch je odwija na waszych oczach czy jak..? bo cos ciezko mi to sobie wyobrazic

nie, rozwijasz i papierek Ci wychodzi jakby był od początku zawinięty od zewnatrz, czyli zostaje Ci w rękach a nie zatrzymuje się na łyżce

Paranormal to ciekawe, nigdy wcześneij o czymś takim słyszałem.
Może jestem głupiutki ale mógłbyś jeszcze raz wyjaśnić na czym to polega? Bo raz mówisz, że sam się rozwiązuje papierek, potem, że samemu trzeba.
W punktach jakbyś mógł:)
I najważniejsze- jaki jest obrządek wezwania i jaka forma i jaka komunikacja z wezwanym?