Re: UFO GLIWICE
: 2011-03-29, 18:20
Witam! Na początki chciałbym zaznaczyć ze swój komentarz kieruje głównie do Ageslight! Jestem z Centrum polski (okolice Widawy). UFO. Przyznam ze zastanawiałem się czy w ogóle istnieje I czy będzie mi dane kiedykolwiek zaobserwować coś, z czym np. takie portale jak ten na codzień maja "styczność”?...
Dla mnie istotą wiary jest namacalny dowód a nie sama wiara, że coś ma miejsce!
Dlatego dość sceptycznie podchodzę mimo tego, co widziałem do istnienia ufoludków obserwujących pod zasłona nocy! Lecz widziałem coś, czego nie mogę wyjaśnić swoja wiedza.
Zwlekałem z tym, bo nie wiedziałem czy ktoś zaobserwował podobne zjawisko, ale przypadkiem odnalazłem twój post wpisując tylko datę zdarzenia.
Wiec to zdarzenie miało miejsce tego samego dnia i nawet o tej samej godzinie, o której ty Agneslight miałeś okazje ujrzeć te "kule".
Wracając do WdW samochodem z 3 osobami na pokładzie wraz ze mną jeden z kolegów zauważył jasny rozbłysk na południowym niebie, po czym obok niego w czasie, gdy tamten już zanikał pojawił się drugi.
Każdy z nas w euforii przytaczał swój opis, co do koloru, wielkości jak znaczne intensywności tego "obiektu".
Po dość szybkiej naradzie ku lepszej widoczności postanowiliśmy pojechać w miejsce, w którym będzie można prowadzić dokładniejsza obserwacje.
Niebo było bardzo klarowne a po zgaszeniu świateł w aucie na południowym niebie na całej jej rozpiętości zaczęły pojawiać się się Jasne czasami pulsujące kule.
Niektóre pojawiały się by zacząć pulsować stojąc w miejsc, by później oddalić się z dużo prędkością(nie powiem dokładnie, jaka to prędkość, ale samolot chyba miałby problem z rozwinięciem takiej prędkości tym bardziej z wcześniej wisząc w miejscu) i zniknąć lub pojawić się w dużej odległości.
Pojawiały się się w grupie lub znacznym rozproszeniu czasami w prostej linii po 3 lub 4 zapalały z jednostajnym przyspieszeniem od prawej do lewej. Licząc na chłodno od pierwszego zaobserwowanego obiektu mogliśmy się doliczyć około 30 do 40 takich obiektów! Pojawiały się się w nierównych odstępach czasowych, co 3 czy tez, co 10 min za każdym razem wywołując u nas niesamowite odczucia towarzyszące sytuacji ktorej nikt nie mogl wtedy wyjasnic. W naszych przypuszczeniach znalazły się samoloty, (lecz nie bylo zadnego dzwieku a owy powinie towarzyszyć takiej manifestacji), flary, (ale ona nie zmieniają dowolnie kierunku ani nie przyśpieszają. Kolega trafnie moim zdaniem podał za przykład samego pojawiania się rozbłysków "ostrzał z broni przeciwlotniczej"(każdy może to sobie wyobrazić).
Fakt faktem starałem się się nagrać cale zdarzenia, lecz była to jeszcze na to porę roku juz zbyt pozna godzina by cokolwiek zarejestrować( poza nagraniem naszej ekscytacji).
Kiedyś zastanawiałem się, co zrobię z takim fantomowej obserwacji. To, co dla innych jest mitem, dziś dla nie jest nie lada zagadką i szukam dla niej racjonalnego wyjaśnienia.
Pewnie nikt nie poda mi na tacy ze to były latające spodki a ze mnie zrobią wariata! Dlatego tez dla wątpliwej nadziei jej rozwiązania opisałem całe zdarzenie. Fakt faktem zdarzenia miało miejsce w ty samym czasie, w którym ty miałeś okazje je widzieć, co już jest ciekawe! Dlatego tez postanowiłem napisać ukazując ze cos miało miejsc nie siedząc cicho! Gdyby ktoś miał mi cos do zarzucenia albo jakieś pytania dodatkowe proszę śmiało. Pozdrawiam
Dla mnie istotą wiary jest namacalny dowód a nie sama wiara, że coś ma miejsce!
Dlatego dość sceptycznie podchodzę mimo tego, co widziałem do istnienia ufoludków obserwujących pod zasłona nocy! Lecz widziałem coś, czego nie mogę wyjaśnić swoja wiedza.
Zwlekałem z tym, bo nie wiedziałem czy ktoś zaobserwował podobne zjawisko, ale przypadkiem odnalazłem twój post wpisując tylko datę zdarzenia.
Wiec to zdarzenie miało miejsce tego samego dnia i nawet o tej samej godzinie, o której ty Agneslight miałeś okazje ujrzeć te "kule".
Wracając do WdW samochodem z 3 osobami na pokładzie wraz ze mną jeden z kolegów zauważył jasny rozbłysk na południowym niebie, po czym obok niego w czasie, gdy tamten już zanikał pojawił się drugi.
Każdy z nas w euforii przytaczał swój opis, co do koloru, wielkości jak znaczne intensywności tego "obiektu".
Po dość szybkiej naradzie ku lepszej widoczności postanowiliśmy pojechać w miejsce, w którym będzie można prowadzić dokładniejsza obserwacje.
Niebo było bardzo klarowne a po zgaszeniu świateł w aucie na południowym niebie na całej jej rozpiętości zaczęły pojawiać się się Jasne czasami pulsujące kule.
Niektóre pojawiały się by zacząć pulsować stojąc w miejsc, by później oddalić się z dużo prędkością(nie powiem dokładnie, jaka to prędkość, ale samolot chyba miałby problem z rozwinięciem takiej prędkości tym bardziej z wcześniej wisząc w miejscu) i zniknąć lub pojawić się w dużej odległości.
Pojawiały się się w grupie lub znacznym rozproszeniu czasami w prostej linii po 3 lub 4 zapalały z jednostajnym przyspieszeniem od prawej do lewej. Licząc na chłodno od pierwszego zaobserwowanego obiektu mogliśmy się doliczyć około 30 do 40 takich obiektów! Pojawiały się się w nierównych odstępach czasowych, co 3 czy tez, co 10 min za każdym razem wywołując u nas niesamowite odczucia towarzyszące sytuacji ktorej nikt nie mogl wtedy wyjasnic. W naszych przypuszczeniach znalazły się samoloty, (lecz nie bylo zadnego dzwieku a owy powinie towarzyszyć takiej manifestacji), flary, (ale ona nie zmieniają dowolnie kierunku ani nie przyśpieszają. Kolega trafnie moim zdaniem podał za przykład samego pojawiania się rozbłysków "ostrzał z broni przeciwlotniczej"(każdy może to sobie wyobrazić).
Fakt faktem starałem się się nagrać cale zdarzenia, lecz była to jeszcze na to porę roku juz zbyt pozna godzina by cokolwiek zarejestrować( poza nagraniem naszej ekscytacji).
Kiedyś zastanawiałem się, co zrobię z takim fantomowej obserwacji. To, co dla innych jest mitem, dziś dla nie jest nie lada zagadką i szukam dla niej racjonalnego wyjaśnienia.
Pewnie nikt nie poda mi na tacy ze to były latające spodki a ze mnie zrobią wariata! Dlatego tez dla wątpliwej nadziei jej rozwiązania opisałem całe zdarzenie. Fakt faktem zdarzenia miało miejsce w ty samym czasie, w którym ty miałeś okazje je widzieć, co już jest ciekawe! Dlatego tez postanowiłem napisać ukazując ze cos miało miejsc nie siedząc cicho! Gdyby ktoś miał mi cos do zarzucenia albo jakieś pytania dodatkowe proszę śmiało. Pozdrawiam