Ivellios pisze:Kto jest najbardziej winny temu, że przeciętny zjadacz chleba pojmuje astrologię jako narzędzie do przepowiadania przyszłości
Te bzdety w gazetach najczęściej piszą redaktorki gazet, a nie profesjonaliści. Bywają astrolodzy, którzy to robią dla kasy, ale np. Jóźwiak odczytuje to w trochę żartobliwym tonie i chyba nikt tego nie traktuje ze śmiertelną powagą. Inni nie myślą o tym, że sami pod sobą kopią dołki, bo pisząc te głupoty sami sprawiają, że astrologia jest wyśmiewana, a a strologów traktuje się jak idiotów.
Poza tym tzw. astrologia klasyczna, która jest XIX-wieczym przesądem faktycznie sili się na przepowiadanie przyszłości, czym zwyczajnie szkodzi ludziom, strasząc ich lub wprowadzając w błąd.
Np. na jednym forum dyskusyjnym dla astrologów pewna panienka z żalem pytała, dlaczego nie było "ślubu w bieli" przepowiedzianego jej przez astrologa na 2001 rok. Okazało się, że ten sam astrolog bardzo dobrze sporządził opis jej charakteru i psychiki, ale zupełnie wywalił się na "wróżbiarstwie". I to jest właśnie dowód na to, że wróżenie z gwiazd jest do niczego. Nie tędy droga.
maya11 pisze:Terot i runy też nie za bardzo nadają się do takiego zwykłego wróżenia
Ivellios pisze:A czy nadają się np do rzucania klątw
(i do innych podobnych rzeczy)
Szczerze mówiąc nie słyszałam, żeby ktokolwiek rzucał klątwy przy pomocy run, ale jakby się zastanowić, to chyba każdą rzecz można użyć do takiego celu. W końcu nożem można kroić chleb, lub zarzynać niewinne dziatki. Byłoby jednak głupotą oskarżać nóż o czarnomagiczne czy mordercze skłonności. Tarot, runy i nóż to tylko narzędzie. A narzędzia można użyć dla celu zbożnego lub zgubnego, zależnie od intencji.
Ivellios pisze:Czy wierzycie we wróżby
Czy wierzycie w to, co "przekazują" horoskopy
Są horoskopy i są "horoskopy".
Te z gazet i dla każdego znaku zodiaku to bzdura. Takie rzekome horoskopy biorą pod uwagę wyłącznie pozycję Slońca i to z dokładnością 30st., czyli całego znaku, rzadziej z dokładnością 10st., ale to też jest za mało.
Profesjonalny horoskop uwzględnia położenie wszystkich obiektów naszego Układu Słonecznego + tzw. "domy", czyli 12 sektorów, zależnych od godziny i miejsca urodzenia. I jeszcze parę innych rzeczy. I nie powinien słuzyć do wróżenia, tylko do uświadamiania tendencji i gwiezdnych potencjałów. Astrolog musi dostarczyć informacji, ale nie wolno mu narzucać rozwiązań, ponieważ znaczyłoby to ingerencję w karmę klienta. A czegoś takiego nie wolno robić.
Ivellios pisze:Nie... ponieważ
maya11 na stronie pisze:HOROSKOPY GAZETOWE DLA POSZCZEGÓLNYCH ZNAKÓW ZODIAKU TO NIE ASTROLOGIA!!!
Otóż to. To nie jest astrologia, lecz zabawa dla przysłowiowych blondynek (przepraszam blondynki, sama jestem jedną z nich).