Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

to pewnie zwykły przerośnięty wilk tylko że samiec alfa lub niedźwiedź z czarnym futrem

Ale pomórnik je zabija i nie zjada tylko zostawia z odgryzionymi łbami albo bez uszu!Czyli po prostu okaleczone!

-- 2010-06-03, 22:48 --

Nie wydaje mi się by był to niedzwiedź albo wilk bo i niedzwiedź i wilk zjadłyby swoje ofiary!

Upomnienie - ORTOGRAFIA
Ivellios

może ma anoreksje :P

Upomnienie - OFFTOPIC
Ivellios

Czy ktoś z was zwrócił uwagę na odpowiedź o dziwnym jeleniu na dwóch nogach? może warto, ostatnio kolega opowiedział mi podobna historię tez o polance w lesie i o takim jeleniu, ale niema nawet cienia szansy żeby trafił na to forum bo niełatwo ten temat znaleźć a on tego nawet nie szukał, zdziwiło mnie trochę jak tą odpowiedź znalazłem

ja nic o nim nie słyszałem

Nie chodzi ci przypatkiem o Gotmana?

Pomórnik to najwyraźniej zwykły rosomak, ale w sumie teraz jest więcej niewiadomych na ten temat. Pisze o tym w innym temacie.
Ja z kolei słyszałem o normalnej Chupacabrze w Polsce. Może i to Pomórnik nasz słynny.
Tutaj linki z bardzo ciekawego nagrania (1) i rozmowy (2) relacjonującej sylwetkę stwora, widzianego przez starsza osobę w ok. Sochaczewa.

(1)

(2)

Pozdrawiam!

Monomagnum pisze: Ja z kolei słyszałem o normalnej Chupacabrze w Polsce.

Normalna? co to według ciebie znaczy? Ja myślałem że nie wiadomo jak Chupacabra wygląda

"Normalna" w sensie Chupacabra opisywana w różnych częściach świata jako taki sam stwór. Nie mam pewności czy Pomórnik to Chupa, więc napisałem "Normalna"

Pozdrawiam!

Chciałbym się zapytać na ile jest możliwe żeby gad z innego kontynentu został przywieziony celowo lub nie, do naszego kraju i mógł przystosować się do naszego klimatu ??

Przeglądając jedną z legend o Bazyliszku, jest podane że po zabiciu i wyjęciu go z piwnicy wyglądał jak wąż, a ten jego zabójczy wzrok jakoś dziwnie kojarzy mi się z pozycją ciała jadowitych węży przed atakiem. Może był to jakiś gatunek w węża który został uznany przez szesnastowiecznych ludzi za legendarnego bazyliszka. To tyle z moich przemyśleń...

W gatunek żyjący na kilku kontynentach wywołujący takie emocje po prostu nie wierze. Za to jestem przekonany, że w Polsce z pewnością żyją nieznane nam zwierzęta. Polska chupacabra? Jak dla mnie tak samo możliwy nieznany gatunek, jak psychopata jakich u nas niemało...