PÓŁ SEN

[Ivellios]

Właśnie widać, że go sam pisałeś. Bo nie raczyłeś nawet byków poprawić. A o interpunkcji to ja już nawet nie wspominam.

sipi

A może zipi?

Co do tego KAWAŁKA CAPSLOCKIEM PISANEGO, to proponuję poczytać o paraliżu sennym, jest w Paranormalium dość ciekawy artykuł na ten temat.

Tutaj -->> http://www.paranormalium.pl/633,19,artykul.html

[Vodnik]

@ATON
Jeśli chcesz dalej pisać artykuły i tym podobne, to mam dla Ciebie kilka rad. Przede wszystkim ortografia. Jeśli nie chce Ci się jej uczyć, to chociaż wklej przed wysłaniem tekst do Worda, albo jeszcze lepiej pisz w firefoksie, ten także podkreśla błędy. Kolejna sprawa, to tak jak Ivellios wspomniał, interpunkcja. Większość Polaków ma z nią problemy, młodzi w szczególności, ale podstawy znać trzeba. Zapamiętaj lub zapisz sobie: przed słowami "który" i "że" praktycznie zawsze stawiamy przecinki. I jeszcze coś, przed większością znaków interpunkcji nie stawiamy spacji, zaś po, stawiamy zawsze;] Co do zaczynania zdań wielką literą to chyba nie muszę przypominać? Kolejnym utrudnieniem dla czytającego to CAPS LOCK. Jeśli już musisz pisać coś wielką literą, to jedno, góra dwa słowa, nigdy więcej... I ostatnie, najważniejsze, jeśli piszesz na jakikolwiek temat, najpierw się z nim zapoznaj;) najlepiej jeśli sam przed wysłaniem tekstu przeczytasz go raz czy dwa...

@Ivellios
Zawsze podkreślacie na czerwono wszystkie błędy? Bo moim skromnym zdaniem, jest to kara dla wszystkich czytających a nie dla piszącego... Dajcie warna, wyślijcie PW ale nie czyńcie tekstu rażącym. No i sorry za wtrącanie w wasze sprawy, ale tak mnie wzięło na czepianie się

@Topic
Stan, o którym jest tu mowa, najczęściej jest określany jako "uśpione ciało/obudzony umysł", czyli głęboka medytacja albo trans. Pierwszy raz się spotykam z określeniem pół sen...

[Darnok]

Aton ma rację. Paraliż senny to najprawdopodobniej składowa jawy, paraliżu związanego ze snem i ogólnego stanu fizycznego. Zauważyłem, że kiedy mam wysoką gorączkę (38,5-40), zaczynam lunatykować (normalnie to tylko coś tam gadam lub idę do WC ), jednak do tematu bardziej pasuje mój drugi przykład. Zdarzyło mi się już parę razy, że budząc się ze snu, który prawdopodobnie był koszmarem w stałem w tak wielkiej panice, że nie wiedziałem, co robić. Poszedłem więc do ubikacji, dopiero przed drzwiami zorientowałem się, że już nie śpię. Raz zdarzyło mi się nawet (w dzieciństwie), że "świadomie lunatykowałem"- raz widziałem Niemców strzelających w moją stronę, raz leżałem przykryty swetrem na dywanie koło mojego łóżka, nie miałem kontroli ani w śnie, ani w rzeczywistym świecie. Widocznie paraliż senny to jeden z wielu objawów, jaki może nastąpić podczas zaburzeń snu. Jako iż nigdy nie miałem paraliżu, a jestem lunatykiem przypuszczam, że taka anomalia występuje w "zdrowych" mózgach, oraz zachodzi w fazie snu głębokiego.

[Frutek]

Ja coś takiego mam ale w łagodniejszej formię nigdy kiedy zasypiam wiem zawsze kiedy rodzice wstają do pracy(4godz.) szłysze co gadają ale śpie.
Czasami się budze ale zaraz zasypiam
i tak wdzień wdzień.

[reaperrr]

Mam bardzo podobnie. Umysł wchodzi w stan snu i ja sobie z tego zdaję sprawę - podczas wymyślanej przeze mnie sytuacji dochodzą dziwne inne zdarzenia, w które nie ingeruje, tak jak to się ma w stanie snu. Sen nakłada się z moim myśleniem. Wtedy wiem, że zaraz zasnę. ALE... mogę ruszać ciałem, mogę wstać i pójść do łazienki. Dziwne uczucie jak sobie coś wyobrażam i nagle z niczego różne bzdety mi się pojawiają Macie podobnie?

[Cydonia]

czasami nawet jakby bomba spadła, to nie byłaby w stanie mnie obudzić, ale też słyszę różne rzeczy które się dzieją wokół mnie. dziwne, nie?

[quar]

W temacie został poruszony temat paraliżu sennego, a także zmór sennych. Nigdy nie miałem prawdziwego paraliżu sennego, natomiast zdarzało mi się mieć świadome sny, w których świadomość uzyskiwałem mniej więcej w ich połowie. Co do zmór sennych ... na całe szczęście nigdy mi się to nie przydarzyło. Ciężko sobie wyobrazić co muszą przeżywać ludzie, których to regularnie spotyka. Natomiast do mojego taty raz przypałętała się zmora. Miało to miejsce raz jedyny i nie różniło się specjalnie od większości relacji.

Ja przed zaśnięciem mam różne dziwne odczucia. Nie wiem czy rzeczywiście są dziwne, czy może większość z nas ma coś podobnego. Prawie zawsze przed zaśnięciem czuję takie jakby kopnięcie ''prądu'' od mojej lewej nogi. Nie jestem w stanie nad tym zapanować, noga automatycznie przysuwa mi się do ciała. W większości wypadków po czymś takim zasypiam (mija parę minut) Ciekawe co za to odpowiada?

[Dagmara]

Co do nogi, to mózg wysyła prawdopodobnie gwałtowny impuls do kończyny i stąd wywodzą się niekontrolowane ruchy, są to pewnego rodzaju zaburzenia funkcji naszego mózgu, a również mogą to być obiawy ''lekkiej'' epilepsji.