Świadek wypadku
Świadek wypadku
Witam
Może jest w stanie ktoś wyjaśnić mi zjawisko jakiego byłam świadkiem .........
Otóż byłam świadkiem wypadku, właściwie po wypadku jakieś parę minut ( samochód osobowy wjechał pod autobus miejski )
Gdy przejeżdżałam akurat podjechały wozy strażackie, na chwilę zablokowano ruch , ale zaraz później przyjechała policja i kazała przejeżdżać, ( byłam jakimś 6 samochodem z naprzeciwka)
Nigdy nie byłąm świadkiem takiego wypadku.
Starałam się zająć syna żeby nie patrzył - wiem że policja coś do mnie mówiła ale nie wiem co
No a teraz to co spędza mi sen z powiek
Widziałam rozwalony samochód widziałam że była przyczepka, i widziałam na tylnym siedzeniu faceta który podaje strażakom dziecko !!!!
Jestem 100% tego pewna - nawet mężowi opowiadałam że to cud że dziecko wyszło z tego !!!
że pewnie był fotelik
Po czym okazuje się że dziecka żadnego tam nie było - dwoje ludzi nie żyje, jeden w stanie krytycznym w szpitalu ( nie wiem czy żyje )
Ja to dziecko widziałam - moja siostra zajmująca się psychologią twierdzi, że nasz umysł potrafi płatać takie figle w stanie szoku. Ja doszłam do wniosku że jeśli to mój umysł to już nigdy nie bedę w stanie mu zaufać - nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam, miewałam już tz. "prorocze sny" i różne inne "przeczucia" ale zawsze było to takie "do przeżycia"
To zdarzenie zwaliło mnie z nóg - czy ktoś spotkał się z czymś podobnym???? lub ma jakieś logiczne wytłumaczenie ???
Może jest w stanie ktoś wyjaśnić mi zjawisko jakiego byłam świadkiem .........
Otóż byłam świadkiem wypadku, właściwie po wypadku jakieś parę minut ( samochód osobowy wjechał pod autobus miejski )
Gdy przejeżdżałam akurat podjechały wozy strażackie, na chwilę zablokowano ruch , ale zaraz później przyjechała policja i kazała przejeżdżać, ( byłam jakimś 6 samochodem z naprzeciwka)
Nigdy nie byłąm świadkiem takiego wypadku.
Starałam się zająć syna żeby nie patrzył - wiem że policja coś do mnie mówiła ale nie wiem co
No a teraz to co spędza mi sen z powiek
Widziałam rozwalony samochód widziałam że była przyczepka, i widziałam na tylnym siedzeniu faceta który podaje strażakom dziecko !!!!
Jestem 100% tego pewna - nawet mężowi opowiadałam że to cud że dziecko wyszło z tego !!!
że pewnie był fotelik
Po czym okazuje się że dziecka żadnego tam nie było - dwoje ludzi nie żyje, jeden w stanie krytycznym w szpitalu ( nie wiem czy żyje )
Ja to dziecko widziałam - moja siostra zajmująca się psychologią twierdzi, że nasz umysł potrafi płatać takie figle w stanie szoku. Ja doszłam do wniosku że jeśli to mój umysł to już nigdy nie bedę w stanie mu zaufać - nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam, miewałam już tz. "prorocze sny" i różne inne "przeczucia" ale zawsze było to takie "do przeżycia"
To zdarzenie zwaliło mnie z nóg - czy ktoś spotkał się z czymś podobnym???? lub ma jakieś logiczne wytłumaczenie ???
No właśnie i jak tu wierzyć swoim oczom, strażacy byli naprawdę , pasażer z tyłu też - dziecko - jedyny element którego zabrakło w mojej układance - też myślę że to szok, w duchy nie bardzo wierzę ( przynajmniej takie namacalne ) - ale to dziecko .........
W każdym razie zeznawać pod przysięgą to ja w swoim życiu nie będę !!! a takiego uczucia nie życzę nikomu
Dodam tylko że jeden z mężczyzn który zginął, miał zostać ojcem w niedługim czasie - ale tego wszystkiego dowiedziałam się już jakiś czas po wypadku,
Jak długo żyję - nigdy nie czułam się tak dziwnie - może to już starość zagląda w okno mego umysłu
W każdym razie zeznawać pod przysięgą to ja w swoim życiu nie będę !!! a takiego uczucia nie życzę nikomu
Dodam tylko że jeden z mężczyzn który zginął, miał zostać ojcem w niedługim czasie - ale tego wszystkiego dowiedziałam się już jakiś czas po wypadku,
Jak długo żyję - nigdy nie czułam się tak dziwnie - może to już starość zagląda w okno mego umysłu
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 63
- Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
- Lokalizacja: Edinburgh
widzisz nie zawsze ,
ale tamto zdarzenie było takie realne - nie jestem w stanie tego opisać, to tak jakbyś widział dom, a na następny dzień ktoś ci mówi że tego domu tam nigdy nie było !!!
A jakby wykasowano moje posty i powiedziano, że nigdy nikt taki nie był na forum i nie pisał - jak reagował by Twój mózg ????
Bo ja właśnie tak się poczułam !!! Ale przeskoczyć przez taki mur ??? też bym chciała
Fakt faktem ten zakręt widział niejeden wypadek, do teraz ciarki mnie przechodzą jak jadę tą drogą....................
ale tamto zdarzenie było takie realne - nie jestem w stanie tego opisać, to tak jakbyś widział dom, a na następny dzień ktoś ci mówi że tego domu tam nigdy nie było !!!
A jakby wykasowano moje posty i powiedziano, że nigdy nikt taki nie był na forum i nie pisał - jak reagował by Twój mózg ????
Bo ja właśnie tak się poczułam !!! Ale przeskoczyć przez taki mur ??? też bym chciała
Fakt faktem ten zakręt widział niejeden wypadek, do teraz ciarki mnie przechodzą jak jadę tą drogą....................
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 63
- Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
- Lokalizacja: Edinburgh
Sorry ale jestem informatykiem moj mozg reagowal by normalnie.A jakby wykasowano moje posty i powiedziano, że nigdy nikt taki nie był na forum i nie pisał - jak reagował by Twój mózg ????
Moze dlatego widzialas dziecko bo wyobrazilas sobie sama siebie i swoj wypadek i Twoje dziecko.... Pewnie zdjelas noge z gazu i jezdzisz ostrozniej.
PS.Samolot udezyl w pentagon a pozniej nie odnaleziono samolotu......
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 63
- Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
- Lokalizacja: Edinburgh
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 63
- Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
- Lokalizacja: Edinburgh
RFF - dziecka nie było - raport policji i konfrontacja z rodzinami - tak mogłam sobie wyobrazić, jestem z tych "widzących różne rzeczy" przynajmniej w dzieciństwie, mam bujną wyobraźnię, i logika mi podpowiada, że to był wytwór mojej wyobraźni, ale i tak było to bardzo dziwne i inne niż to czego doświadczyłam do tej pory.
Tak jak już pisałam - najdziwniejsze jest uczucie że nie możemy zaufać własnym oczom.
Postaram się to wszystko przeanalizować jeszcze raz - obiecuję
Jeśli chodzi o jazdę samochodem z dziećmi zawsze jeżdżę ostrożnie !!! Sama też się staram jeździć ostrożnie, jestem kierowcą od 17 lat ( jak ten czas leci ) i to nie "niedzielnym"
Tak jak już pisałam - najdziwniejsze jest uczucie że nie możemy zaufać własnym oczom.
Postaram się to wszystko przeanalizować jeszcze raz - obiecuję
Jeśli chodzi o jazdę samochodem z dziećmi zawsze jeżdżę ostrożnie !!! Sama też się staram jeździć ostrożnie, jestem kierowcą od 17 lat ( jak ten czas leci ) i to nie "niedzielnym"
Monika gdy przeczytałem twój post zamurowało mnie!!Sam przeżyłem poważny wypadek samochodowy (było to około 4 lata temumiałem wtedy 9lat )kilka minut po wypadku gdy czekałem na karetke spojrzałem na samochód który w nas uderzył i zobaczyłem na że przednim siedzeniu kobieta trzyma (około 1,5-2 letnie)dziecko !!! Jadąc karetką do szpitala spytałem się sanitariusza ile i jakie osoby zgineły.Powiedział że dziecka tam nie było a mógłbym przysiąć ze widziałem dziecko.Z tamtego samochody prawie wszyscy zgineli jednak mojej rodzinie nic się nie stalo...
Czasami mam że jak naprawdę doznam takiego szoku to widzę nie pojęte rzeczy
Np. Dosyć nie dawno z 20 metrów ode mnie był wypadek ciężarowy VS osobówka. (czołówka)
Jak nastąpił trzask to jak serce mi pykneło to słyszałem głosy nie wiem kogo nie wiem czyje;]
Jakieś światła ( a to był dzień) w ogóle jakieś chore akcję
Więc podczas o to podobnego szoku/wypadku to można naprawdę zobaczyć cuda nie widy
Np. Dosyć nie dawno z 20 metrów ode mnie był wypadek ciężarowy VS osobówka. (czołówka)
Jak nastąpił trzask to jak serce mi pykneło to słyszałem głosy nie wiem kogo nie wiem czyje;]
Jakieś światła ( a to był dzień) w ogóle jakieś chore akcję
Więc podczas o to podobnego szoku/wypadku to można naprawdę zobaczyć cuda nie widy
HANIEBNY : "Duch tego dziecka które miało się niedługo narodzić które chciało być przy ojcu . I było przy nim duszą ."
Masz podstawy żeby wysuwać taką teorię??? NIE nie masz bo to tylko Twoja teoria,oczywiscie masz prawo mieć taką teorie.
Myślisz tak a podczas szoku właśnie TAKIE COś można zobaczyć. Dlatego jest to nazywane "_S.Z.O.K._" !.
To ja też Ci teorię przedstawię :::
_Monika mogła zobaczyć dziecko w innym siedze (innego wozu) i podczas właśnie o to S.Z.O.K.U. zobaczyła tak jakby tam (kto zrozumiał to zrozumiał).
Masz podstawy żeby wysuwać taką teorię??? NIE nie masz bo to tylko Twoja teoria,oczywiscie masz prawo mieć taką teorie.
Myślisz tak a podczas szoku właśnie TAKIE COś można zobaczyć. Dlatego jest to nazywane "_S.Z.O.K._" !.
To ja też Ci teorię przedstawię :::
_Monika mogła zobaczyć dziecko w innym siedze (innego wozu) i podczas właśnie o to S.Z.O.K.U. zobaczyła tak jakby tam (kto zrozumiał to zrozumiał).
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę