Asterot pisze:intraneus pisze:Psychotropy przepisuje psychiatra. Psycholog moze go co najwyzej wyslac do psychiatry ale i tak chlopak zadecyduje czy tam pojsc czy nie. Psycholog na poczatek jest lepszym wyjsciem. Ksiedza odradzam. To najczesciej niekompetentne chopki.
Niekomeptentym chopkiem to w tej sytuacji jesteś Ty...podkreśliłem żeby nie szedł do zwykłego księdza lecz do proboszcza która wszedzie ma wtyki w najgorszym przypadku wyśle go do egzorcysty który usunie problem bez większych trudności...
A co do psychotropów to sam sobie odpowiedziałeś. Tak czy siak wychodzi na moje...A z tego co widze to jesteś bardzo obeznany w temacie psychoaktywnym.
mysle ze wiekszosc z nas wie jak wygladaja kompetencje przecietnego xiendza w tym temacie. sa niskie
najprawdopodobniejsza wersja scenriusza jest taka, ze xiondz mu powie, ze ma się isc wyspowiadac i ze nie ma dla niego wiecej czasu. oczywiscie sa xienza ktorzy się na tym znaja ale tych jest baaaardzo malo. btw: skad on ma widziec, czy jego proboszcz ma wtyki?
co do psychotropow. mozliwe ze wogole nie beda potrzebne. mozliwe tez, ze koles jest calkeim zdrowy, tylko se robi jaja na forum (ostatnio cos sporo takich na tym forum
). nic o nim nie wiemy. nic nie wychodzi na twoje ale zawsze mozesz sobie tak myslec
tak, jestem obeznany troche w temaci psychoaktywnym.
pierwszym ogniwem powinien byc psycholog. potem bedzie mial dwa wyjscia. xiondz lub psychiatra (zakladajac, ze cos mu wogole jest, bo przeciez tego nie wiemy)
[ Dodano: 2006-02-20, 21:23 ]
Spock pisze:Tu nie chodzi o to by udowodnić swoją rację, ale by pomóc Kano. A egzorcysta mu nie pomoże.
z tym tez nie moge się zgodzic. skad wiesz ze mu nie pomoze?
nawet jesli nie jest chlopak opentany, to egzorcyzm moze mu pomoc i najczesciej takim osoba wlasnie pomagaja egzorcysci. prawdziwe opentania to chyba cos kolo 1% z tego co lecza egzorcysci. reszta to sa ludzie, ktorym bez problemu moglby pomoc psycholog, ale prostemu czlowiekowi latwiej jest uznac, ze opetala go jakas obca sila, niz ze to jest problem JEGO psychiki i JEGO mozgu. w takich wypadkach wystarcz wyonac "niezrozumialy" egzorcyzm na chorym, zeby poczul się zdrowy. zreszta egzorcyzm jest poprzedzony pozadnym wywiadem z pacjetem i dla wiekszosci "opetanych" juz sam fakt wysluchania ich przez kogos zyczliwego jest zbawienny i powoduje odblokowanie zatkanej energii - czyli katharsis. praktycznie egzorcyzm wtedy to tylko kropka nad "i" i przekaz trafia do podswiadomosci.