Kobieta w średniowieczu
- Serephinea
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
Kobieta w średniowieczu
mam prosbe dlatego zamiescilam tutaj ten temat, chociaz tak naprawde nie wiem gdzi moglby byc;/
prosba brzmi: poprosilabym was o:
1. podanie mi autorow i tytulow lektur, ksdiazek, opracowan(opracowanie to nie jest takie jak lektury, te cienkie ksiazeczki, tylko np cale ksiazki o sredniowieczu gdzie jest jeden lub pare rozdzialow na dany temat), gdzie jest o kobiecie w sredniowieczu.
2. wasze zdanie na ich temat. jaka wg was byla ich rola?co o tym w ogole sadzicie..
taki mam temat na prace roczna z historii literatury polskiej wiec licze na wasza pomoc:)
prosba brzmi: poprosilabym was o:
1. podanie mi autorow i tytulow lektur, ksdiazek, opracowan(opracowanie to nie jest takie jak lektury, te cienkie ksiazeczki, tylko np cale ksiazki o sredniowieczu gdzie jest jeden lub pare rozdzialow na dany temat), gdzie jest o kobiecie w sredniowieczu.
2. wasze zdanie na ich temat. jaka wg was byla ich rola?co o tym w ogole sadzicie..
taki mam temat na prace roczna z historii literatury polskiej wiec licze na wasza pomoc:)
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Serephinea, mogę ci podać co najwyżej punkt 2.
Kobieta była dyskryminowana i traktowana jak worek gów**. Pełniła głównie rolę kury domowej on i oczywiście nie miała żadnych praw. To była taka maszynka do robienia dzieci. I to hurtowo, bo ponad połowa ginęła w wieku dziecięcym, dlatego kobieta większość życia rodziła i rodziła.
Kobieta była dyskryminowana i traktowana jak worek gów**. Pełniła głównie rolę kury domowej on i oczywiście nie miała żadnych praw. To była taka maszynka do robienia dzieci. I to hurtowo, bo ponad połowa ginęła w wieku dziecięcym, dlatego kobieta większość życia rodziła i rodziła.
i wcale się to nie skończyło wraz ze średniowieczem...Darnok pisze:Kobieta była dyskryminowana i traktowana jak worek gów**. Pełniła głównie rolę kury domowej on i oczywiście nie miała żadnych praw. To była taka maszynka do robienia dzieci. I to hurtowo, bo ponad połowa ginęła w wieku dziecięcym, dlatego kobieta większość życia rodziła i rodziła.
btw. czy to pracca tylko o średniowieczu europejskim? bo jeśli nie, to można jako inny przykład podać średniowieczny bliski wschód - gdzie, co prawda, kobieta praw żadnych nie miała, ale też na przykład prawo karne nie obowiązywało jej tak, jak faceta... jej jedyną powinnością było posłuszeństwo wobec męża/ojca/brata... taki mały przykład (wyczytana w jakiejś książce): zabójstwo dokonane przez kobietę nie byxło karane tak jak dokonane przez mężczyznę - kobieta jako istota niedoskonała posiadająca tylko pół duszy nie ocenia swojego czynu... bo czy zabijesz konia, który zrzucił jeźdźca i ten zmarł?
W średniowieczu kobiety nie traktowane były jak pełnoprawni ludzie, przynajmniej przez większość mężczyzn. Oczywiście były wyjątki: Joanna D'arc np. Ale w większości nie walczyły one z tym, aby być traktowane inaczej. Czy to przez system wychowania, czy przez własną niechęć do posiadania jakiejś roli w życiu publicznym. Jednakże, jako matka, kobieta traktowana była przez synów jak świętość. To dość interesujące, ale kiedy synowie tracili ojsca, to jego prawo racji przechodziło na matke. Dawało się to szczególnie zauważyć w Polsce, Litwie, Na zaporożu.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
W europejskim średniowieczu kobiety zwykle nie miały szans na zdobywanie wiedzy jak mężczyźni. Epoką tą rządził kościół i on decydował o wartościach.
Np. w II wieku sw. Klemens z Aleksandrii pisał że k ażda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą, w VI wieku na soborze w Macon głosowano czy kobiety mają dusze.
Odo z Cluny w X wieku głosił, że "Obejmować kobietę to tak jak obejmować wór gnoju...". Zwykle też to kobiety trafiały na stos jako czarownice. To te znane mi wybryki katolickie dotyczące kobiet.
Np. w II wieku sw. Klemens z Aleksandrii pisał że k ażda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą, w VI wieku na soborze w Macon głosowano czy kobiety mają dusze.
Odo z Cluny w X wieku głosił, że "Obejmować kobietę to tak jak obejmować wór gnoju...". Zwykle też to kobiety trafiały na stos jako czarownice. To te znane mi wybryki katolickie dotyczące kobiet.
- Serephinea
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
- Serephinea
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
- Serephinea
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
- Serephinea
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
wtedy chyba tych chorób nie znano. Znaczy się znano, ale wszystkie (w przypadku kobiet) ograniczały się do bycia czarownicą.Leśna pisze:a tam słyszałam, że miała epilepsję ale różnie można historię interpretować
Najlepszy sposób sprawdzenia, czy kobieta jest czarownicą (piszę tu o prawdziwej metodzie).
Kobietę zawiązuje się do krzesła i spuszcza do jeziora albo rzeki (no byleby było głęboko ). Jeżeli wypłynie, to znaczy, że szatan jej pomógł i jest czarownicą, a jeżeli się utopiła, to nie była czarownicą... no w każdym razie umierała
i świeć panie nad jej dusząDarnok pisze:jeżeli się utopiła, to nie była czarownicą... no w każdym razie umierała
nie, to taka współczesna interpretacja jej dolegliwościDarnok pisze:wtedy chyba tych chorób nie znano
no ja też poza tym nosiło się wtedy bufiaste kiecki, które pozwalały pewien dłuższy czas unosić się na wodzieBloodLust pisze:ale ja, ze bez krzesla
- Serephinea
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
hmm..nie zgodzilabym się co do kiecek
w sredniowieczu raczej bylo skromne, bez bufiastych rekawow, a czarownicami najczesciej w malych wioskach oskarzano kobiety. a byly one dopsc proste, jesli nie ubogie to nosily suknie, ale z szorstkiego i brzydkiego materialu, a ubogie nosily same giezla..;/ albo worki po kartoflach;/ bynajmniej nie unosily się na powierzchni...jelsi jednak byly tymi czariownicami kobiety bogate, to ich suknie w wodzie ciagnely je prosto na dno..
w sredniowieczu raczej bylo skromne, bez bufiastych rekawow, a czarownicami najczesciej w malych wioskach oskarzano kobiety. a byly one dopsc proste, jesli nie ubogie to nosily suknie, ale z szorstkiego i brzydkiego materialu, a ubogie nosily same giezla..;/ albo worki po kartoflach;/ bynajmniej nie unosily się na powierzchni...jelsi jednak byly tymi czariownicami kobiety bogate, to ich suknie w wodzie ciagnely je prosto na dno..
bogatych się nie spławiało, za duże wpływy miałySerephinea pisze:jelsi jednak byly tymi czariownicami kobiety bogate, to ich suknie w wodzie ciagnely je prosto na dno..
natomiast kiecka sama w sobie jest bufiasta (przecież nie obcisła, trzeba w tym jakś chodzić), o rękawach nikt nie wspominał
taaa, chyba dzieciaki pięcioletnieSerephinea pisze:ubogie nosily same giezla
- Serephinea
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
hmm..na czym opierasz twierdzenie, ze tylko dzieci??:> ucze się teraz o kulturze sredniowiecza i jak sama wiesz po temacie , ze o kobietach, wiec chyba mam cos tu do powiedzenia...no i posiadam nieco wieksza w tym wiedze od ciebie... bogate tez szly na dno dla twojej informacji, to nie barok zeby kobieta cos mogla, jesli jakas bogata szlachcianka zostawala oskarzona o czary to maz lub rodzina wyrzekali się jej, bo to era religii..
kiecki nie byly bufiaste- luzniejsze, ale nie bufiaste...drobna roznica co?
kiecki nie byly bufiaste- luzniejsze, ale nie bufiaste...drobna roznica co?
na tym, że to taka bielizna w sumie, i jakby nie patrzeć, nie wypadało kk surowo tego zabraniał, należało się wstydzić bycia kobietąSerephinea pisze:hmm..na czym opierasz twierdzenie, ze tylko dzieci??:>
właściwie to powinniśmy sprecyzować, o którym okresie średniowiecza mówimySerephinea pisze:bogate tez szly na dno dla twojej informacji, to nie barok zeby kobieta cos mogla, jesli jakas bogata szlachcianka zostawala oskarzona o czary to maz lub rodzina wyrzekali się jej, bo to era religii..
lingwistycznaSerephinea pisze:kiecki nie byly bufiaste- luzniejsze, ale nie bufiaste...drobna roznica co
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę