Na tropie wilka tasmańskiego.Czy żyje do dziś?
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
- Lokalizacja: z Łodzi
Wilk workowaty przetrwał na wolności przynajmniej do 1961r, wtedy to 2 wędkarzy, którzy rozbili obóz na zachodnim brzegu Tasmani, obudziłw nocy hałas. Było to jakieś zwierzę, udało im się je zabić. O świcie stwierdzili, że to właśnie wilk workowaty. Odeszli, by kogoś o tym zawiadomić, niestety gdy wrócili, ciała już nie było. Jednak badania DNA pochodzącego z pozostałych włosów oraz wsiąkniętej w ziemię krwi pozwoliły ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że był to rzeczywiście wilk workowaty.
Jeszcze w 1986r eksperci z Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody oceniali, iż na wolności przetrwało ok. 100 okazów tego gatunku.
Jeszcze w 1986r eksperci z Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody oceniali, iż na wolności przetrwało ok. 100 okazów tego gatunku.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 235
- Rejestracja: 2006-11-05, 22:43
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 235
- Rejestracja: 2006-11-05, 22:43
Równanie: torbacz=dobrze skacze, jest mylne... chyba, że ktoś ma na myśli wyłącznie kangury:)))) Nie wyobrażam sobie diabła tasmańskiego skaczącego na 3 metry, przykłady można by mnożyć....kret workowaty który w porywach skoczy na 10 cm na max:)))))))) Taki żarcik. Moim zdaniem wilk workowaty już nas opuścił, zbyt wiele wypraw było zoorganizowanych przez ludzi znających temat, wszystkie zakonczyły się fiaskiem. Jeśli zostały, to tylko niedobitki ktore niedługo podziela los swojej rasy. Przykre, ale cóż następny gatunek został usuniety przez nas ku naszej chwale i potędze (
[ Dodano: 23-01-2007, 23:16 ]
Jeszcze jedno, można przejmować się wilkiem workowatym, to słuszne i chwalebne. a dlaczego nie zainteresujemy się tym czy występuje jeszcze u nas jaszczurka zielona??? Piękny gatunek, ktorego występowania nie zarejstrowano u nas już od paru dziesięciu lat..choć był rodzimy. A dla zainteresowanych, wiem gdzie występuje gatunek zwierzątka, jak narazie nie uznanego przez naszych biologow, jako występujące u nas. Jeśli ktoś ma czas, i dobry refleks może przyczynić się do wprowadznia nowego gatunku jako rodzimego. Farsą jest to że pierwszy okaz złapałem jakieś 15 lat temu....i nadal cisza:))
[ Dodano: 23-01-2007, 23:16 ]
Jeszcze jedno, można przejmować się wilkiem workowatym, to słuszne i chwalebne. a dlaczego nie zainteresujemy się tym czy występuje jeszcze u nas jaszczurka zielona??? Piękny gatunek, ktorego występowania nie zarejstrowano u nas już od paru dziesięciu lat..choć był rodzimy. A dla zainteresowanych, wiem gdzie występuje gatunek zwierzątka, jak narazie nie uznanego przez naszych biologow, jako występujące u nas. Jeśli ktoś ma czas, i dobry refleks może przyczynić się do wprowadznia nowego gatunku jako rodzimego. Farsą jest to że pierwszy okaz złapałem jakieś 15 lat temu....i nadal cisza:))
po prostu powiedz, co to za zwierzątko jesli nie nowy gatunek chrząszcza, to może się kiedyś zainteresujęnor pisze:A dla zainteresowanych, wiem gdzie występuje gatunek zwierzątka, jak narazie nie uznanego przez naszych biologow, jako występujące u nas. Jeśli ktoś ma czas, i dobry refleks może przyczynić się do wprowadznia nowego gatunku jako rodzimego. Farsą jest to że pierwszy okaz złapałem jakieś 15 lat temu....i nadal cisza:))
Jest to jaszurka murowa, złapałem 3 okazy..dawno temu w Bieszczadach. Nadal nie figuruje jako nasz rodzimy gatunek. Więc jak ktoś ma ochote się przyczynić do rozszerzenia listy gadów Polski..to ruszać:))) Tylko nie wiem czy naszym "mądrym" wystarczą zdjęcia, raczej nie. Więc łowy bez krwawe odpadają:((( Trzeba złapac okaz dostarczyć, przypuszczalnie skazując danego osobnika na ....., cóż, to takie ludzkie.
A swoją droga widzieliście rekinka jakiego nagrali w Japoni..cudo..przesłiczna besia. Jak ktoś nie widział to niech zobaczy, można się zakochać :http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... l?skad=rss
A swoją droga widzieliście rekinka jakiego nagrali w Japoni..cudo..przesłiczna besia. Jak ktoś nie widział to niech zobaczy, można się zakochać :http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... l?skad=rss
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę