..::magia w twardej okładce::..
Wobec tego oświeć nas, skąd i jakie wartościowe pozycje ściągaszFenikt pisze:Hmm ja generalnie nie posiadam zadnych ksiazek magicznych bo wole sciagnac
P.S. A propos ww. twórczości Adriana Devine , promowanej przez wydawnictwo Kirke , znalazłam taką oto opinię (na stronie o magii wicca www.wicca.pl )
"Przykładem papki, chociaż nie tak drastycznym jak niektóre zachodnie serie, może być twórczość Adriana Devine'a. W "Magii. Wróżbach, zaklęciach, amuletach" Adriana Devine'a nie pada słowo "wicca", ale po doborze tematów i bibliografii można wnioskować, że to podręcznik magii wiccańskiej. Zasady działania magii, zaklęcia, korespondencje, coś o ziołach, wróżbach, kamieniach, astrologii. Dla miłośników tych zagadnień. Devine pisze w innych książkach o magii i wielu innych sprawach, czyli daje nam przetworzoną papkę, produkowaną seryjnie. Nie ma tam przekłamań, ale lepiej sięgnąć po surowe produkty. Naszą wersją Devine'a jest seryjna produkcja Alicji Chrzanowskiej o magii naturalnej, nie mylić z wicca. "
[ Dodano: 2005-07-10, 13:11 ]
O tej pani też jest wspomniane w powyższym fragmencieShadow pisze:A co sądzisz Solmyr o ksiąszce Rytuały ochronne Alicji Chrzanowskiej
z książek nie dokładnie o magii ale dające do myślenia polecałyby gorąco "świat zofii" jostein gaardner oraz "kochanek z zaświatów" - zwykła opowieść ale wciągająca - nie pamięta autorki alenajprawdopodobiej barbary wood.
Ciekawą pozycja, choć wielu może się nie spodobać, jest "sen, śnienie, umieranie" zagłębianie śwadomości z dalaj lamą.
Z pozycji o wicce to można sięgnąc do "wicca" scotta cunninghama, oraz :wicca biała magia" celestyny puziewicz, są to zwykłe produkcje wieloseryjne, miło je poczytać do podusi, ale i tak nigdy nie zatąpią praktyki.
Jeszcze jedno słowo: nie sięgajcie po "wróżba z kart tarota" aleksandry jaśniak - kompletna porażka
W sumie można powiedzieć że prawie każda ksiązka jest dobra pod warunkiem że nie przestaniemy samodzielnie myśleć i głupio wierzyć książkom
Ciekawą pozycja, choć wielu może się nie spodobać, jest "sen, śnienie, umieranie" zagłębianie śwadomości z dalaj lamą.
Z pozycji o wicce to można sięgnąc do "wicca" scotta cunninghama, oraz :wicca biała magia" celestyny puziewicz, są to zwykłe produkcje wieloseryjne, miło je poczytać do podusi, ale i tak nigdy nie zatąpią praktyki.
Jeszcze jedno słowo: nie sięgajcie po "wróżba z kart tarota" aleksandry jaśniak - kompletna porażka
W sumie można powiedzieć że prawie każda ksiązka jest dobra pod warunkiem że nie przestaniemy samodzielnie myśleć i głupio wierzyć książkom
Co do "wicca: biala magia" jest to chyba najwiekszy kicz jaki mozna dostac w polsce juz sam tytul sobie przeczy bo wicca to nie jest biala magia, wicca to w ogole nie jest magia, wicca to religia/filozofia z magia naturalna. Nie ma rodzaju magii takiego jak Wicca, ale magia jest nieodlaczna jej czescia.
Fenikt pisze:Co do "wicca: biala magia" jest to chyba najwiekszy kicz jaki mozna dostac w polsce juz sam tytul sobie przeczy bo wicca to nie jest biala magia, wicca to w ogole nie jest magia, wicca to religia/filozofia z magia naturalna. Nie ma rodzaju magii takiego jak Wicca, ale magia jest nieodlaczna jej czescia.
Zgadzam się z Feniktem...mam tę książkę w domu, jest wyjątkowo kiczowata. Kupiłem ją bo akurat zaczynałem in teresować się magią wicca i pomyślałem sobie, że może to być całkiem niezłą pozycja a tu się okazuje po jakimś czasie, jak już się troszkę poczyta inne rzeczy, że to właściwie jest nic nie warte. Może przydatne z tej książki są jedynie opisy ziół i kamieni.
Dzięki właśnie zaczęłam czytać książkę "magia cudów" tego samego autora, to jest pierwszy tom tej serii poświęconej Bunie i jak narazie wydaję się naprawdę interesująca (w podzięce zaznaczam, że Twój post mi pomógł )Villemo pisze:ja już pisałam, jedna jedyna książka....
"Wiedza tajemna w praktyce" - Max Freedom Long
Juz wczesniej pisalam o tej ksiazce...ale przypomne ja jeszcze:
"swiat run" igor warnecki
przeczytalam ta ksiazke, i jestem z niej bardzo zadowolona. autor pisze sensownie. tlumaczy wszystko, pozostawiajac czytelnikowi mozliwosc osobistej refleksji. Warnecki nie narzuca swojego zdania, ale je proponuje. "swiat.." otworzyl mnie na runy i ich fenomen.
moja pierwsza ksiazka o magii naturalnej i w ogole o magii byla "moz ziemi",a pozniej jej kontynuacja w "magii zywiolow". podobalo mi się. jak na dobry poczatek, pozycje bardzo przystepne i smpatyczne.
"swiat run" igor warnecki
przeczytalam ta ksiazke, i jestem z niej bardzo zadowolona. autor pisze sensownie. tlumaczy wszystko, pozostawiajac czytelnikowi mozliwosc osobistej refleksji. Warnecki nie narzuca swojego zdania, ale je proponuje. "swiat.." otworzyl mnie na runy i ich fenomen.
moja pierwsza ksiazka o magii naturalnej i w ogole o magii byla "moz ziemi",a pozniej jej kontynuacja w "magii zywiolow". podobalo mi się. jak na dobry poczatek, pozycje bardzo przystepne i smpatyczne.
Potwierdzam... :)Kura pisze:moja pierwsza ksiazka o magii naturalnej i w ogole o magii byla "moz ziemi",a pozniej jej kontynuacja w "magii zywiolow". podobalo mi się. jak na dobry poczatek, pozycje bardzo przystepne i smpatyczne.
To również były moje pierwsze książki o magii, na dobry początek w sam raz :roll:
JA ogólnie nie czytuje książek o magii wydawanych w polsce, bo to co jest u nas to kicz. Najlepsze źródło jakie znam to:
http://www.sacred-texts.com/
i nie liczy się nic....
Nie zmieniony jest jednak fakt że książek o magii mam na półkach masę.
Pomijam publikacje pana Cunninghama (ale fakt jest taki że prawie każdy polskii Wiccanin czerpie wiedze właśnie z jego książki, co jest straszne)
Z wartościowych moge uznać "Czakry" Hari Joharii jakoś tak, nazwisko dziwne jakieś nie pamiętam, a książke wczoraj porzyczyłem. Skomplikowany język, poświęcona czakrom, czyli zacznijmy pobudzanie kundalini już dzisiaj.
DAlej masa bzdetów typu Dunwich "Tajemnice białej magii" ... syff.
"Talizmany i symbole", "Magia antyczna", Michael Howard "Ścieżka Wielkiego Maga" blebleble.... cała masa syfu, ogólnie około 50ciu książek o tematyce ezoterycznej. Drugie tyle filozofii .
Jedyne dwie książki jakie mnie interesują to "Magya w Teorii i praktyce" i Twarda oprawa "Liber vel Legis".. autora nie musze chyba podawać.
i jeszcze kserówki i przedruki kilku książek jak: "Traktat o białej magii lub ścieżka ucznia" Alicja A. Bailey, Ignacy Matuszewski "Czarnoksięstwo i medyumizm", Zdzisław Leon Nikuli
"Arcanum Magicum" (ciekawe o lustrach magicznych), 6 i 7 księgi mojżesza plus instrukcje do 7ej, Papus "Wiedza Magów", Artur Edward Waite "The Book of black magic". Niektóre z nich są ciekawe.
Obcojęzyczne które sobie cenie:
"The complete book of devils and demons" Leonard R. N. Ashley
"Ars Notoria"
obie to czysta demonologia. Z książek jeszcze cenie sobie "Wielką księge aniołów"Jeanne Ruland bo to 400 str. dobrego tekstu.
No i dochodzi jeszcze kilka książek o tematyce religijnej z ostrym zaczepem o obrzędy jak np. "Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne" (swoją drogą bardzo dorba książka, opisująca krok po kroku procesy egzorcyzmowania i tłumacząca co neico kosmologie z punktu widzenia katolicyzmu).
To by było na tyle.... ale ogólnie nie opłaca się kupować książek.. lepiej załatwiać przedruki/kserówki starszych książek - tam jest o wiele więcej wartościowych informacji (jak wywali się wszystkie z serii oko żaby itp.)
http://www.sacred-texts.com/
i nie liczy się nic....
Nie zmieniony jest jednak fakt że książek o magii mam na półkach masę.
Pomijam publikacje pana Cunninghama (ale fakt jest taki że prawie każdy polskii Wiccanin czerpie wiedze właśnie z jego książki, co jest straszne)
Z wartościowych moge uznać "Czakry" Hari Joharii jakoś tak, nazwisko dziwne jakieś nie pamiętam, a książke wczoraj porzyczyłem. Skomplikowany język, poświęcona czakrom, czyli zacznijmy pobudzanie kundalini już dzisiaj.
DAlej masa bzdetów typu Dunwich "Tajemnice białej magii" ... syff.
"Talizmany i symbole", "Magia antyczna", Michael Howard "Ścieżka Wielkiego Maga" blebleble.... cała masa syfu, ogólnie około 50ciu książek o tematyce ezoterycznej. Drugie tyle filozofii .
Jedyne dwie książki jakie mnie interesują to "Magya w Teorii i praktyce" i Twarda oprawa "Liber vel Legis".. autora nie musze chyba podawać.
i jeszcze kserówki i przedruki kilku książek jak: "Traktat o białej magii lub ścieżka ucznia" Alicja A. Bailey, Ignacy Matuszewski "Czarnoksięstwo i medyumizm", Zdzisław Leon Nikuli
"Arcanum Magicum" (ciekawe o lustrach magicznych), 6 i 7 księgi mojżesza plus instrukcje do 7ej, Papus "Wiedza Magów", Artur Edward Waite "The Book of black magic". Niektóre z nich są ciekawe.
Obcojęzyczne które sobie cenie:
"The complete book of devils and demons" Leonard R. N. Ashley
"Ars Notoria"
obie to czysta demonologia. Z książek jeszcze cenie sobie "Wielką księge aniołów"Jeanne Ruland bo to 400 str. dobrego tekstu.
No i dochodzi jeszcze kilka książek o tematyce religijnej z ostrym zaczepem o obrzędy jak np. "Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne" (swoją drogą bardzo dorba książka, opisująca krok po kroku procesy egzorcyzmowania i tłumacząca co neico kosmologie z punktu widzenia katolicyzmu).
To by było na tyle.... ale ogólnie nie opłaca się kupować książek.. lepiej załatwiać przedruki/kserówki starszych książek - tam jest o wiele więcej wartościowych informacji (jak wywali się wszystkie z serii oko żaby itp.)
w tym sensie ze moj jedyny tok nauki odbywa się w szkole plus to co zrobie sam, po prostu nie zdaze nauczyc się jezyka na takim poziomie zeby swobodnie czytac ciezkie teksty. Teksty piosenek, jakies czytadla ew. moge czytac, ale jak np. pomyli mi się cos w opisie rytu to wole nie myslec o konsekwencjach.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę