"Can You feel the love tonight ?"

[Strangeve]

Hej !

Na początku chciałabym się z Wami przywitać. Mam na imię Ewa, mam 25 lat. Interesuję się Japonią (żółtodziób), literaturą, filmem oraz, oczywiście, zjawiskami paranormalnymi.

Zarejestrowałam się tu, ponieważ po przejrzeniu kilku wątków uznałam, że to forum warte uwagi, konkretne. Chciałabym też poprosić Was o pomoc w racjonalizacji pewnego zdarzenia.

Kiedy żył jeszcze mój Dziadek, a moja Babcia już nie, odwiedziłam Dziadka. Przyjechałam jeszcze z kilkoma osobami z rodziny i nocowaliśmy w mieszkaniu Dziadków. Mój Dziadek lubił słuchać radia wieczorem. Ale jedna rzecz mnie zaciekawiła. Otóż pewnej nocy obudziłam się w środku nocy, a to za sprawą piosenki "Can You feel the love tonight". Dziwne... Zastanawiałam się, czy to znak od Babci, czy po prostu przypadek, Dziadek zapomniał wyłączyć radia i akurat tak wyszło, że przypadkowo ta piosenka mnie obudziła. Dodam też, że Babcia czasami mi się śni (i w tych snach jest jako dobry duch, który chce się komunikować).

Bardzo proszę o pomoc w z znalezieniu logicznego wyjaśnienia tego. Dziękuję !

[Darti]

Moze byc znak, moze nie byc, sugerowalbym nie nadinterpretowac i nie aferowac się

Wydaje mi się rowniez ze gdyby babcia miala dac ci znak, bylby on bardziej wymowny oraz zwiazany z nia

[Strangeve]

Okejka, dzięki.

[Pandemonium]

Skoro śnią Ci się dziadkowie znaczy to najpewniej, że miałaś z nimi silny związek emocjonalny i ciągle tkwią w Twojej świadomości i podświadomości. Z tego co mówisz, nie ma żadnej przesłanki, żeby uznać to za jakąkolwiek formę komunikowania się - to po prostu przypadek i Twoje nastawienie, które doszukiwało się znaczenia w trywialnej sytuacji.

ps. interesowanie się Japonią polega na oglądaniu anime? ;D

[Strangeve]

Rozumiem, dzięki

Co do Japonii - nie jestem jakoś bardzo obeznana, dlatego uprzedziłam, że jestem żółtodziobem. Czasami coś obejrzę (ostatnio np. Kaidan, mój sąsiad Totoro), czasami przeczytam jakieś newsy/artykuły o Japonii (na fejsie jest ciekawy fanpage "japońska prasówka", warto zajrzeć). Zdarza mi się też obejrzeć reportaże Krzyśka Gonciarza (Lubię ten odcinek o muzeum Shonenów czy migawki z Hanami).

[Pandemonium]

Jak Cię Kwaidan nie znudził i obejrzałaś cały z ciekawością to możesz śmiało mówić, że interesujesz się Japonią Ponad 3h stylizowanego na kabuki materiału filmowego - ja się trochę męczyłem już pod koniec

Ze swojej strony polecam Ci "Noroi" - jak nie widziałaś to zobacz koniecznie. Dla mnie nie tyle jest to najlepszy horror japoński, co najlepszy horror jaki widziałem Do tego Akira Kurosawa i Masaki Kobayashi ze swoimi klasykami to też pozycje obowiązkowe.

[Strangeve]

Nie ukrywam, iż niektóre momenty się dłużyły. Ale obejrzałam do końca, bo byłam ciekawa zakończenia. Dzięki za rekomendacje, obczaję.