No i mamy kolejny kryzys. Hameryka w końcu leci na dno...

[Spock]

W momencie, kiedy możesz kupić ustawę pisaną specjalnie dla ciebie, demokracja się kończy. Obywatel staje się twoim niewolnikiem.
Nic się nie zmieniło od od stuleci, tylko teraz panowie mają lepszy PR.

[wielki_mis]

O za dużo filmów sensacyjny się widziało.
Ameryka to straszny kraj napada zabiera pola naftowe sąsiadom
Demokracja to fikcja. itp bzdury. Uważam ze to jakaś moda wymyślanie niestworzonych historii na temat tego państwa.I JESZCZE ZAPOMNIAŁEM RZĄD ŚWIATOWY się tam mieści i steruje światem.To jak USA nie ma demokracji to gdzie jest.W chinach gdzie prześladuje przeciwników politycznych partii komunistycznej i skazuje na wieloletnie więzienie za swoje przekonania.A może w Rosji gdzie zabija się dziennikarzy i zamyka buzie niezależnym mediom.
Nie ten kierunek krytyki sobie panie i panowie wybrali.

[Darnok]

Nie ten kierunek krytyki sobie panie i panowie wybrali.

A chociaż wiesz, co to jest demokracja?

[Spooky Fox]

A chociaż wiesz, co to jest demokracja?

Ten Pan nie wie, jak złożyć poprawnie zdanie, więc podejrzewam, że o demokracji też słyszał tylko pobieżnie. Ale poczekamy, zobaczymy

[Spock]

jak USA nie ma demokracji to gdzie jest

Odpowiedź jest prosta: nigdzie.
"Demokracja" to spektakl dla ludności. Prawdziwa władza nalezy do wielkich koncernów. To dla nich pracują politycy, a nie dla ciebie, obywatelu.

[wielki_mis]

Prawdziwa władza nalezy do wielkich koncernów. To dla nich pracują politycy, a nie dla ciebie, obywatelu.

Nie przesadzajmy bo np sprawa papierosów i walki o odszkodowania mówi co innego.
Że można z bogatymi firmami wygrać. A szczególnie właśnie w USA gdzie można zapłacić za obsługę prawną z odszkodowania.A co do polityków to tam rzadko który idzie do polityki biedny większość jest już bogatymi ludzmi i ciężko podejrzewać żeby oni chcieli się dorobić na łapówkach.W szczególności że prasa i telewizja czekają na takie rewelacje.
A do tych co tak narzekają na demokracje to ja pamiętam jak było u nas kiedyś.
I co pisały takie gazety jak Trybuna ludu. Jak przekręcano rzeczywistość i historie
A tak się dzieje jak tej demokracji zabraknie.Robi się farsa, jak teraz w Rosji gdzie dostosowuje się prawo tak żeby wybrać Putina znowu na prezydenta.Rządzi jedna partia bo opozycje leje się na ulicach,a wole media nie istnieją.
A ile ludzi zostało zabitych w krajach arabskich żeby obalić tyranów i mieć prawo wyboru kto nimi rządzi.Więc proszę się zastanowić zanim skrytykuje się demokracje.
Bo może ona ma swoje wady ale bez niej jest strasznie.

[Beowulf]

Jak widzicie nie było mnie na forum szmat czasu więc oto nadrabiam zaległości i będę chciał wnieść coś cenniejszego niż stary bełkot.

Otóż. Nie ulega wątpliwości, że obecny kryzys jest rozdmuchany przez media. Czwarta władza robi panikę. Nie wiem czy takiej jej zadanie, ale wiadomo, że panikę robi nie od dziś.

Patrząc na sprawę oczami zwykłego Polaka:

Gdzie ten kryzys? Stolarze na wsi mają robotę na zawołanie, ale robić im się nie chce bo wystarcza im to co robią na rzeczy wprost niezbędne: piwo, wino, chleb i tanie czipsy i ,,po co im więcej"? Każdy ma zgoła inne potrzeby.

Powiem Wam, że na Podkarpaciu w którym mieszkam, mogłoby się zdawać, że syf brud i Polska B. Otóż moi drodzy tak nie jest. Widzę okolicznych ludzi, jedni pracują solidnie i dorabiają się na moich oczach, inni nie pracują nie dlatego bo nie ma pracy, ale dlatego, że nie chce im się jej szukać. Jakie to żałosne jak widzę kogoś kto mówi: ,,Nie ma pracy, załamka. Nawet nie wychodzę z domu bo na ch**...". Większość z tych którzy tak mówią to lenie i nie chce im się nawet posprzątać w kiblu, co dopiero robić. ,,Mama jeszcze żyje ojciec żyje dadzą mi na chleb, komputer mam mogę płaszczyć tyłek przy biurku nie kiwając palcem".

I tu dochodzimy poniekąd do powodu kryzysu. Wszystko leży w ludzkiej psychice.

Przejeżdżając wielokrotnie przez chociażby Warszawkę widzimy ilu ludzi tam siedzi za biurkiem. Jadę i myślę... Co oni tam właściwie robią? Czy są bardziej przydatni niż ludzie wytwarzający FAKTYCZNY produkt? Czy rozwinięcie sektora usług w krajach wysoko rozwiniętych świadczy o ich poziomie rozwoju? To jest zgubne, ponieważ takowe prowadzi państwa właśnie jak wspominana Ameryka do kryzysu.

Za mało jest według mnie ludzi wytwarzających FAKTYCZNIE produkt. Poza tym nie ma co się oszukiwać. Oszustów podatkowych nie brakuje i nie chodzi mi tu o odprowadzanie podatku VAT od zakupionych od sąsiada wideł, lecz o machloje na większą skalę. Z wieloma zerami. Budżet państwa maleje...

Żeby nie było, że się chwalę, bo w sumie nie ma czym:

Nie jestem pełnoletni. Mój tata jest artystą malarzem i rzeźbiarzem i zna trochę zamożnych ludzi w chociażby Warszawie. Kiedy byłem u jednego z takowych wpływowych osób, rozmawiał i rewolucji jaka ma miejsce na giełdzie i że trzeba będzie wszystkie prawie pojęcia ekonomiczne zmieniać. Że wychodzą wszystkie niedoskonałości kapitalizmu na giełdzie i wszystkie niejasności, absurdy...

Może to co napiszę jest żałosne, ale stałoby się gdyby zlikwidować giełdę, od której wszystko się zaczyna? Czy na prawdę nie moglibyśmy bez niej żyć? Można byłoby ustalić stałe ceny walut, lub zrobić jedną wspólną walutę dla całego świata. Stałe ceny na złoto itd.

Gdyby dało się tak zrobić... Może czas dorosnąć (chodzi mi o ludzkość), wiadomo nie dałoby się zatrzymać czarnego rynku itd. Ale gdyby taką rewolucję przeprowadzić, co o tym myślicie? Powołać organizację, trzymającą to wszystko ,,w ryzach" z przedstawicielami wszystkich państw.

Jakie miałoby to następstwa?

[Darnok]

A ile ludzi zostało zabitych w krajach arabskich żeby obalić tyranów i mieć prawo wyboru kto nimi rządzi.Więc proszę się zastanowić zanim skrytykuje się demokracje.

I teraz jest kolejna walka, bo ekstremiści religijni chcą prawa religijne wprowadzić. I już im się kilka razy udało, więc nie widzę powodu, by teraz się tp nie powtórzyło. Szczególnie, że mają demokratyczne karabiny.

Przejeżdżając wielokrotnie przez chociażby Warszawkę widzimy ilu ludzi tam siedzi za biurkiem. Jadę i myślę... Co oni tam właściwie robią? Czy są bardziej przydatni niż ludzie wytwarzający FAKTYCZNY produkt? Czy rozwinięcie sektora usług w krajach wysoko rozwiniętych świadczy o ich poziomie rozwoju? To jest zgubne, ponieważ takowe prowadzi państwa właśnie jak wspominana Ameryka do kryzysu.

To typowa piramida potrzeb kraju rozwiniętego. Oczywiście pracownicy biurowi i kreatywni mogą pójść do kamieniołomu, można od nowa budować piramidy. Tylko po co, skoro kosmos czeka?

Za mało jest według mnie ludzi wytwarzających FAKTYCZNIE produkt.

Jest ich wystarczająco, by zaspokoić zapotrzebowanie.

Poza tym nie ma co się oszukiwać. Oszustów podatkowych nie brakuje i nie chodzi mi tu o odprowadzanie podatku VAT od zakupionych od sąsiada wideł, lecz o machloje na większą skalę. Z wieloma zerami. Budżet państwa maleje...

I dobrze, że Polacy chcą się bronić przed legalnymi złodziejami.

Może to co napiszę jest żałosne, ale stałoby się gdyby zlikwidować giełdę, od której wszystko się zaczyna? Czy na prawdę nie moglibyśmy bez niej żyć?

No możemy. W piramidach. Albo jak Korea Północna.

Czy na prawdę nie moglibyśmy bez niej żyć? Można byłoby ustalić stałe ceny walut, lub zrobić jedną wspólną walutę dla całego świata. Stałe ceny na złoto itd.

Pół roku i nie byłoby gospodarki. Pieniądz to nie papierek, a konkretne dobro. Zamiast wymieniać się koniem za osła płacisz w pieniądzach. Gdyby zatrzymać kursy pieniędzy, to nic nie powstrzymałoby państw od drukowania papieru i pieniędzy byłoby więcej niż towarów i usług.

Gdyby dało się tak zrobić... Może czas dorosnąć (chodzi mi o ludzkość), wiadomo nie dałoby się zatrzymać czarnego rynku itd. Ale gdyby taką rewolucję przeprowadzić, co o tym myślicie? Powołać organizację, trzymającą to wszystko ,,w ryzach" z przedstawicielami wszystkich państw.

I kto by taką organizację pilnował?

Jakie miałoby to następstwa?

Katastroficzne.

[Beowulf]

Jak chcemy się bronić, powiedz? Wystarczy poczytać o ekipie z Pobieraczek.pl i o tym jak to z nimi walczy rzecznik praw konsumenta czy samo państwo i jak żałosne dla nich kary nakłada. Wiem, że serwis bazuje na naiwniakach, ale jednak prawa konsumenta łamie, okradając ludzi. A nikt praktycznie nie przedsięwziął żadnych kroków by ich zatrzymać. Podkreślam: żałosne kary pieniężne tylko zmobilizują takową stronę do jeszcze większych oszustw. A potem się dziwimy, że zabójstw nie brakuje.

Nie moglibyśmy bez niej żyć? Dlaczego. Wyjaśnij. Czy to zatrzymałoby produkcję chleba w sąsiedniej piekarni? Czy stolarz nie zakupiłby piły taśmowej?

Ależ pieniądz to papierek, tylko posiadający nominalną wartość (wiadomo akcje obligacje czy weksle mają jeszcze wartość rynkową). Chociaż praktycznie nie nominalną, bo wpływa na niego np. inflacja. Gdyby ograniczyć jej wpływ?

Dobrze wiesz, że mam na myśli nie wymianę ,,koniem za osła", lecz ustalenie stałej wartości pieniądza, a co za tym idzie likwidacje giełdy. Zobacz przecież giełda i firmy rozwijały się podczas rewolucji przemysłowej, czyli w takim ,,skrajnym kapitaliźmie".

Przecież można ustalić stałe ceny. Pieniądz bez inflacji i deflacji.

Firmy które są rozwinięte wysoko, będą już takie zawsze,a przynajmniej nie przewiduje się ich bankructwa. Taki Apple czy IBM.

Jaka organizacja? O sami desperaci po zęby uzbrojeni i zdeterminowani w działaniu. Cel uświęca środki. Właśnie ta organizacja pilnowałaby tego, czy państwa nie drukują zbyt wiele pieniędzy. Gospodarka była by taka jak teraz, lecz ,,prostsza" i bezpieczniejsza.

Katastroficzne? Przeciwnie. Mogłoby to uratować niejednego człowieka przed samobójstwem i ludzkość przed niejedną wojną nuklearną, która wręcz ,,wisi w powietrzu".

Pozdrawiam

PS: Nie chcę się z nikim kłócić, tym razem dyskutujmy kulturalniej niż kiedyś

[Darnok]

Jak chcemy się bronić, powiedz? Wystarczy poczytać o ekipie z Pobieraczek.pl i o tym jak to z nimi walczy rzecznik praw konsumenta czy samo państwo i jak żałosne dla nich kary nakłada.

Pobieraczek żeruje na naiwności i nieznajomości prawa. Kary karami, a mózg konsumenta to inna sprawa.

Nie moglibyśmy bez niej żyć? Dlaczego. Wyjaśnij. Czy to zatrzymałoby produkcję chleba w sąsiedniej piekarni? Czy stolarz nie zakupiłby piły taśmowej?

Robiłby chleb, ale Ty byś go nie kupił, bo akurat piekarz nie potrzebowałby Twojego komputera.

Ależ pieniądz to papierek, tylko posiadający nominalną wartość (wiadomo akcje obligacje czy weksle mają jeszcze wartość rynkową).

No właśnie nie. Pieniądz to "pożyczka", którą możesz sprzedać. Jej podstawą jest towar.

Dobrze wiesz, że mam na myśli nie wymianę ,,koniem za osła", lecz ustalenie stałej wartości pieniądza, a co za tym idzie likwidacje giełdy.

Czyli masz na myśli wymianę "konia za osła", tylko o tym nie wiesz.

Zobacz przecież giełda i firmy rozwijały się podczas rewolucji przemysłowej, czyli w takim ,,skrajnym kapitaliźmie".

Dokładnie, a Ty chcesz przywrócić socjalizm.

Przecież można ustalić stałe ceny. Pieniądz bez inflacji i deflacji.

No właśnie nie można.

Firmy które są rozwinięte wysoko, będą już takie zawsze,a przynajmniej nie przewiduje się ich bankructwa. Taki Apple czy IBM.

Straszna nieprawda. Chociażby prosty przykład przeglądarki Netscape pokazuje, że mając 80% rynku w kilka lat można zniknąć. Optimus tak samo.

Jaka organizacja? O sami desperaci po zęby uzbrojeni i zdeterminowani w działaniu. Cel uświęca środki. Właśnie ta organizacja pilnowałaby tego, czy państwa nie drukują zbyt wiele pieniędzy. Gospodarka była by taka jak teraz, lecz ,,prostsza" i bezpieczniejsza.

Czyli nikt by ich nie pilnował, czyli robiliby co chcieli, czyli taki FED, ale jeszcze gorzej.

Katastroficzne? Przeciwnie. Mogłoby to uratować niejednego człowieka przed samobójstwem i ludzkość przed niejedną wojną nuklearną, która wręcz ,,wisi w powietrzu".

Państwa bez gospodarki dotyka głód, wojna domowa, a jak ma jeszcze takich sąsiadów to i regularna wojna.

[Arek]

Odniosę się do tematu
"No i mamy kolejny kryzys. Hameryka w końcu leci na dno.."
Oczywiście, gdy ktoś wydaje więcej pieniędzy niż ma dochodu to tak się to kończy.
Państwa mają jednak asa w rękawie że nie przyjdzie do nich komornik i nie wsadzą gościa do więzienia, ponieważ rząd państwa może zmieniać warunki zadłużenia.
Ale gdy normalny zjadacz chleba zrobi to co np. hameryka robi to już dawno poszedł by za kratki

[Spock]

rząd państwa może zmieniać warunki zadłużenia.

To też nie może trwać w nieskończoność. W końcu przyjdzie wierzyciel i zarząda zwrotu pieniędzy. Nie kwitów, nie obietnic, nie obligacji, ale właśnie gotówki. Ale gotówki nie ma, skrabiec pusty. I co wtedy ?

[Spooky Fox]

Obecnie, jak dobrze wiemy, nie tylko hameryka. Grecja? Włochy? Przecież to jest śmiechówa na całą salę.

Proszę - jeden ośmielił się to powiedzieć wprost, ale oczywiście żadna stacja telewizyjna tego nie pokazała!

[Darnok]

Co najlepsze jeszcze się pchamy z pomocą Grekom, żeby sobie sjesty mogli robić bez stresu.

[Arek]

To też nie może trwać w nieskończoność.

Tak, nawet hamerykanie to dostrzegli dlatego Obama i rząd już od miesięcy sprzeczają się na ten temat

[Beowulf]

Darnok, wyedukuję się trochę w temacie i pogadamy może na PW. Pzdr

Ciekawe jakie kroki przedsięwezmą by zapobiec temu ,,trwaniu w nieskończoność" i jakie ewentualnie będzie to miało konsekwencje.

[Arek]

Ciekawe jakie kroki przedsięwezmą by zapobiec temu ,,trwaniu w nieskończoność" i jakie ewentualnie będzie to miało konsekwencje.

Jest tylko jedne wyjście, zacząć oszczędzać, można to zrobić w dwojaki sposób, albo zmniejszyć wydatki, albo powyższyć podatki

[Beowulf]

A podwyższenie podatków będzie się wiązało z poważnymi konsekwencjami, wliczając zamieszki, demonstracje, kolejne ,,protesty pielęgniarek". A oszczędzą się nie da jeśli pakuje się dziesiątki tysięcy żołnierzy łącznie z ciężkim sprzętem i myśliwcami do cudzych państw i ,,zatrudniając" kolejne instytucje do walk z motylami wspierane przez rząd.

[Arek]

A oszczędzą się nie da jeśli pakuje się dziesiątki tysięcy żołnierzy łącznie z ciężkim sprzętem i myśliwcami do cudzych państw i ,,zatrudniając" kolejne instytucje do walk z motylami wspierane przez rząd

Może dlatego tych żołnierzy się regularnie w ostatnich czasach wycofuje żeby właśnie zmniejszyć wydatki?, politycy nie są głupolami, nawet normalny zjadacz chleba już wie że 1 dzień wojny kosztuje milion(y)

[Pandemonium]

^ Powiem tylko ,że gdyby amerykanie nie mieli zysku w wojnach to by się w nie nie pchali Firmy produkujące broń i sprzęt wojskowy napędzają ich gospodarkę ,a profity z przebywaniu na terenach obfitych w ropę jest bardzo dochodowe.