Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Witam ostatnio zainteresowałem się troche rzekomymi białymi damami które występują w starych zamkach i szwędają się tam po nocy.Myślicie że to prawda?Może mi ktoś dać link lub samemu opowiedzieć jakąś ciekawą historie o strasznym zamku i o białej damie?Skąd wzięły się legendy na ten temat?
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Dzięki wielkie,dość sceptycznie do tego podchodzę ale kto wie kogo w takim zamku można spotkać.
-- 2011-03-30, 00:19 --
Jak należeć do grupy badawczej Gamma?Jakie kroki muszę podjąć?Badanie i wogóle zjawiska paranormalne to moje hobby.
-- 2011-03-30, 00:19 --
Jak należeć do grupy badawczej Gamma?Jakie kroki muszę podjąć?Badanie i wogóle zjawiska paranormalne to moje hobby.
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
cóz, przede wszystkim nie odgrzebywac starych tematów jak to zrobiles w "POMOŻCIE DUCHY BĄDŹ JAKAŚ ZJAWA ..??" nie wnoszac nic nowego do tematu , no i nie nabijac rekordowej liczby postów jak to zauwazyłem zaczałes robić
- Veritas
- Forumowy maniak
- Posty: 289
- Rejestracja: 2011-01-15, 11:39
- Lokalizacja: Województwo pomorskie
- Komentarze: 8
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Powiem szczerze, że chciałbym spotkać taką białą damę, nawet pod postacią ducha.
No ale kto by nie chciał ujrzeć takiej księżniczki? Wszystkie informacje to niestety tylko legendy.
"Na starych opuszczonych zamkach i dworkach słychać w nocy kroki, gdzieś czasami da się zauważyć piękną dziewczynę odzianą w białe szaty". Szkoda że się nie zatrzyma i nie porozmawia.
No ale kto by nie chciał ujrzeć takiej księżniczki? Wszystkie informacje to niestety tylko legendy.
"Na starych opuszczonych zamkach i dworkach słychać w nocy kroki, gdzieś czasami da się zauważyć piękną dziewczynę odzianą w białe szaty". Szkoda że się nie zatrzyma i nie porozmawia.
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
na zamkach nie straszą jedynie białe damy, ale też rycerze czy czarne psy z łancuchami takie historie dodają tym miejscom uroku w każdej legendzie jest ziarnko prawdy, wiec kto wie - może naprawdę jakaś potępiona czy nieszczęśliwa dusza chodzi nocami po korytarzach zamkowych w necie jest dużo interesujących stronek z zebranymi legendami, możesz sobie poczytać
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
U nas w Kłodzku krążyła legenda o Białej Damie spacerującej po wieżycy ratusza, ponoć parę osób ją widziało
Druga legenda była bodajże o złotowłosej damie, czy coś takiego, którą zamurowano w twierdzy.
Na Dolnym Śląsku od groma jest takowych historyjek.
Druga legenda była bodajże o złotowłosej damie, czy coś takiego, którą zamurowano w twierdzy.
Na Dolnym Śląsku od groma jest takowych historyjek.
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
bo dolny Śląsk to perełka Polski tu same zamki i pałace
- Sylvester93
- Aktywny pisacz
- Posty: 152
- Rejestracja: 2011-03-27, 20:48
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Nie tylko na Śląsku są takie miejsca. Obok mojej miejscowości, a dokładnie w Lublinie znajduje się zamek, w którym podobnie straszyła niekiedy owa ,,Biała Dama" i jest jeszcze historia z tego samego zamku o ,,Czarciej Łapie" która jest odciśnięta na stole w muzeum tego zamku... Jest wiele opowieści takiego typu w moim regionie.
Sylvester, gramatyka i interpunkcja. Ciężko czytać na jednym wdechu o Bałych Damach w Śląsku. Poprawiłam. Mam nadzieję, że ostatni raz DanaS
Sylvester, gramatyka i interpunkcja. Ciężko czytać na jednym wdechu o Bałych Damach w Śląsku. Poprawiłam. Mam nadzieję, że ostatni raz DanaS
- Dave_Mustaine
- Nowicjusz
- Posty: 36
- Rejestracja: 2010-12-11, 16:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała, Hrubieszów, Terebiń
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Hm, kiedyś dawno temu czytałem taką książkę o nawiedzonych zamkach. Tytułu i autora nie podam bo nie pamiętam, ale było tam sporo historyjek o białych damach
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4863
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 950
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Dave_Mustaine, to nie były czasem "Duchy polskie"?
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Tak, białe damy wyszły także za granice Polski, pamiętam o przypadku z Wysp Brytyjskich gdzie pewna kobieta znerwicowana po którymś tam zejściu białej damy po schodach nićmi zrobiła pułapkę. Na wysokości kostek osoby poprzepletała nici na schodach robiąc tym pułapkę. Ale jak na ducha przystało "biała dama " przeszła po pułapce nie wyrządzając sobie krzywdy, czyli po naszemu ,,,,,nie zwaliła się z schodów
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Dziwne pytanie ale może ktoś odpowie,gdzie jest blisko Krakowa zamek co kojarzy się jakby z biała damą?Chodzi mi o to że atrakcją zamku jest jakaś fajna legenda z tym związana,chciałbym trochę taką legendę zgłebić.
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
google Ci powie, wystarczy tylko wpisać.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Ja jeszcze dodam od siebie do posta cleric:
w razie czego: www.google.com
a słowo klucze: kraków, biała dama, nawiedzenie
Powinno się coś znaleźć.
w razie czego: www.google.com
a słowo klucze: kraków, biała dama, nawiedzenie
Powinno się coś znaleźć.
- Dave_Mustaine
- Nowicjusz
- Posty: 36
- Rejestracja: 2010-12-11, 16:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała, Hrubieszów, Terebiń
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
Tak, dzięki za przypomnienie. Może kiedyś sobie ją przeczytam znowu.Ivellios pisze:Dave_Mustaine, to nie były czasem "Duchy polskie"?
Re: Białe Damy w zamkach z czasów średniowiecza.
A tak dla samego wzbogacenia tematu o ciekawe historie, pomimo iż założyciel został zbanowany opiszę krótką legendę, którą to znalazłam jakiś czas temu w książce.
Wiele jest opowieści o Białych Damach, które to spostrzegane były za nieszkodliwe, odziane w biel, wędrujące samotnie po zamkach, pochylające swą głowę tym, którzy je napotkali na swej drodze.
Jednak wśród Hohenzollernów, pruskiej dynastii królewskiej, krążyły opowieści, jakoby pojawiająca Biała Dama była zwiastunem przeróżnych katastrof i śmierci.
W grudniu 1628 roku Biała Dama pojawiła się w królewskim pałacu w Berlinie, a z jej ust padły o to takie słowa ''Pójdź, osądź porywczą i martwą.
Czekam na wyrok''.
Jedna z legend utożsamia owe widmo z duchem XV wiecznej Berty z Neuhasu, która przybywała do pokoi dziecięcych by tulić dzieci do snu, kiedy inne opiekunki śpią.
Hohenzollernowie widzą w Białej Damie również ducha Agnes z Orlamunde, która została żywcem zamurowana, za otrucie własnych dzieci.
Czasami mówiono, że jest odziana w czarne i białe szaty- barwy pruskie, a jej pojawienie miały miejsce już w 1486 roku w pałacu Bayreuth, jednak ostatni raz widziano ją w 1879 r.
Wierzenia w Białą Damę przyśpieszyły w latach 1713 w roku śmierci pierwszego króla Prus Fryderyka I.
Druga jego żona, cierpiąca na chorobę psychiczną lubiła się w noszeniu białych muślinowych sukniach, pewnego dnia uciekła swej opiekunce i trafiła do apartamentu Fryderyka, wybijając szklane drzwi.
Wybudzony ze snu król, był tak przerażony widokiem ociekającej krwią zjawy w białych szatach, że aż się rozchorował, po czym wkrótce zmarł, przekonany iż ciąży na nim złowrogie fatum.
Brązowa Dama.
W latach 40 i 50 XIX wieku Brązowa Dama zwana również Lady Dorothy spacerowała często korytarzami dworku Raynham, pewnej nocy trzej młodzi mieszkańcy ujrzeli ową damę stojącą na schodach i ruszyli na nią w pogoń.
Kiedy byli już całkowicie przekonani że zagonili ''kobietę'' w ślepy róg, ona jedynie pomachała im dłonią i zniknęła.
Następnego dnia młodzieńcy całe zdarzenie opowiedzieli rodzinie, jeden członek z krewnych przypomniał sobie, że w roku 1844 widziano podobną zjawę stojącą również na schodach tak samo ubraną.
Suknia owej zjawy była wykonana z brązowego brokatu jedwabnego przystrojona pozłacanymi dodatkami i w taką sama szatę była odziana Lady Dorothy Townshend widniejąca na portrecie, siostra premiera sir Roberta Walpole'a.
Ponoć kobieta za swego życia poślubiła ważnego mężczyznę wbrew swej woli, być może też dlatego nawiedzała dwór po swej śmierci w 1726 roku.
Potomkowie jej twierdzili iż nie może ona zaznać spokoju po śmierci z powodu swej zazdrości związanego z majątkiem rodziny i nienawiści jaką to darzyła krewnych swego męża, dlatego też nawiedzała członków rodu Walpole'ów, którzy odwiedzali dwór Raynham.
Jednak Brązowa Dama dręczyła nie tylko krewnych, ukazała się też pewnemu kapitanowi F. Marryatowi, który wystrzelił do niej z broni palnej, po czym zjawa od razu znikła.
Pojawiła się również w Houghtom, rezydencji wybudowanej przez Roberta Walpole'a, przerażając księcia regenta, późniejszego króla Wielkiej Brytanii Jerzego IV.
W latach 70 XIX wieku jeden z członków rodziny oznajmił, że siedziba Townshendów przestała byc w końcu nękana przez uporczywego ducha, mimo to jednak 16 grudnia 1936 roku w czasopiśmie ''Country Life'' zamieszczono ciekawe fotografie przedstawiające Brązową Damę stojącą na schodach wykonane na dworze Raynham.
Wiele jest opowieści o Białych Damach, które to spostrzegane były za nieszkodliwe, odziane w biel, wędrujące samotnie po zamkach, pochylające swą głowę tym, którzy je napotkali na swej drodze.
Jednak wśród Hohenzollernów, pruskiej dynastii królewskiej, krążyły opowieści, jakoby pojawiająca Biała Dama była zwiastunem przeróżnych katastrof i śmierci.
W grudniu 1628 roku Biała Dama pojawiła się w królewskim pałacu w Berlinie, a z jej ust padły o to takie słowa ''Pójdź, osądź porywczą i martwą.
Czekam na wyrok''.
Jedna z legend utożsamia owe widmo z duchem XV wiecznej Berty z Neuhasu, która przybywała do pokoi dziecięcych by tulić dzieci do snu, kiedy inne opiekunki śpią.
Hohenzollernowie widzą w Białej Damie również ducha Agnes z Orlamunde, która została żywcem zamurowana, za otrucie własnych dzieci.
Czasami mówiono, że jest odziana w czarne i białe szaty- barwy pruskie, a jej pojawienie miały miejsce już w 1486 roku w pałacu Bayreuth, jednak ostatni raz widziano ją w 1879 r.
Wierzenia w Białą Damę przyśpieszyły w latach 1713 w roku śmierci pierwszego króla Prus Fryderyka I.
Druga jego żona, cierpiąca na chorobę psychiczną lubiła się w noszeniu białych muślinowych sukniach, pewnego dnia uciekła swej opiekunce i trafiła do apartamentu Fryderyka, wybijając szklane drzwi.
Wybudzony ze snu król, był tak przerażony widokiem ociekającej krwią zjawy w białych szatach, że aż się rozchorował, po czym wkrótce zmarł, przekonany iż ciąży na nim złowrogie fatum.
Brązowa Dama.
W latach 40 i 50 XIX wieku Brązowa Dama zwana również Lady Dorothy spacerowała często korytarzami dworku Raynham, pewnej nocy trzej młodzi mieszkańcy ujrzeli ową damę stojącą na schodach i ruszyli na nią w pogoń.
Kiedy byli już całkowicie przekonani że zagonili ''kobietę'' w ślepy róg, ona jedynie pomachała im dłonią i zniknęła.
Następnego dnia młodzieńcy całe zdarzenie opowiedzieli rodzinie, jeden członek z krewnych przypomniał sobie, że w roku 1844 widziano podobną zjawę stojącą również na schodach tak samo ubraną.
Suknia owej zjawy była wykonana z brązowego brokatu jedwabnego przystrojona pozłacanymi dodatkami i w taką sama szatę była odziana Lady Dorothy Townshend widniejąca na portrecie, siostra premiera sir Roberta Walpole'a.
Ponoć kobieta za swego życia poślubiła ważnego mężczyznę wbrew swej woli, być może też dlatego nawiedzała dwór po swej śmierci w 1726 roku.
Potomkowie jej twierdzili iż nie może ona zaznać spokoju po śmierci z powodu swej zazdrości związanego z majątkiem rodziny i nienawiści jaką to darzyła krewnych swego męża, dlatego też nawiedzała członków rodu Walpole'ów, którzy odwiedzali dwór Raynham.
Jednak Brązowa Dama dręczyła nie tylko krewnych, ukazała się też pewnemu kapitanowi F. Marryatowi, który wystrzelił do niej z broni palnej, po czym zjawa od razu znikła.
Pojawiła się również w Houghtom, rezydencji wybudowanej przez Roberta Walpole'a, przerażając księcia regenta, późniejszego króla Wielkiej Brytanii Jerzego IV.
W latach 70 XIX wieku jeden z członków rodziny oznajmił, że siedziba Townshendów przestała byc w końcu nękana przez uporczywego ducha, mimo to jednak 16 grudnia 1936 roku w czasopiśmie ''Country Life'' zamieszczono ciekawe fotografie przedstawiające Brązową Damę stojącą na schodach wykonane na dworze Raynham.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę