Według relacji świadków, o tej właśnie godzinie zrobiło się jasno jak w dzień, a na nieboskłonie z ogromną prędkością poruszał się obiekt podobny do komety. Chwilę później rozległ się przeraźliwy huk, po nim nastąpił błysk jaśniejszy niż błyskawica. Niektórzy słyszeli dwa wybuchy w odstępie 2 sekund. Następnego dnia w strefie spadku obiektu zauważono dziwne świecenie, wyraźnie różniące się od zorzy polarnej.
Eksperci są przekonani, że tej nocy doszło do wybuchu napowietrznego. Wybuch został również zarejestrowany przez satelity okrążające kulę ziemską.
http://www.zjawiska.hosted.pl/phpnuke/m ... ge&pid=383
I co wy na to

Na to wygląda, że mamy powtórkę z Tunguski
