Zgadza się, ale tych form z nawiasu :) to może: folklor jako kategoria (powiedzmy coś szerszego od konkretnych form ekspresji, które ewoluują) się nie zmienia, tj. cały czas zaliczamy to wszystko to jednej kategorii zjawisk mimo tego, że wyróżniamy jego różne typy. Inaczej pojęcie straci sens. Mamy ...

„Twoja” w tym sensie, że Ty się na nią powołujesz przy uzasadnieniu (skrót myślowy); „z góry” tj. zakładasz przed podjęciem analizy, że nie ma ona sensu; a forma wyrazu (folklor, obejmujący różne formy literatury ustnej) również się nie zmienia, zmianom ulega treść (np. samochód jest niewątpliwie no...

Moje otoczenie przeżyło już tyle zmian mojego widzenia świata - od zakęconego ezoteryką wszelkiej maści po skrajny sceptycyzm i negację, poprzez próby syntezy i znów silny racjonalizm, że tak naprawdę nic ich nie dziwi - szczególnie że punkt widzenia się zmienia, ale przedmiot zainteresowań niekonie...

Z pojęciami w nauce zwykle tak bywa, że nie znają granic państwowych, a zależnie od tłumaczenia spełniają tak naprawdę nieco inne funkcje (stąd moja odpowiedź o sposobach legitymizacji na gruncie polskim). Szukanie korzeni w wielu miejscach nie jest błędem, błędem jest ograniczanie ich do swojej nar...

Ależ "legenda miejska" to kategoria jak najbardziej naukowa, ściślej - antropologiczna. Nie należy mieszać jej z "legendą" ani "podaniem", ponieważ jej definicja tyczy się raczej sposobu rozprzestrzeniania na zasadzie: A wiesz, co mój znajomy mówił? Albo: Koleżankę kole...

Jedna uwaga tylko, do bezdzietności... Nie odnosi się bynajmniej do chrześcijaństwa i celibatu, bo ten wprowadzono dopiero w średniowieczu, a sam pomysł ma źródła platońskie. Bezdzietność jest logicznym następstwem gnostyckiego (a wywodzącego się z tradycji irańskiej) dualizmu duszy i ciała - aby wy...