A mi się dzisiaj śnił koszmarek każdego ucznia xD
błam sobie na wagarach i nagle wpadam na moją wychowawczynię
Uciekam i uciekam. I dobiegam do domu.
tam rodzice są już po telefonie od gościówy
no cóż.Dobrze że końcówki nie doczekałam.

mi się ostatnio śnił sen który miałam kilka lat temu. Był identyczny. No niemal bo aż takich szczegółów nie pamiętam, ale wiedziałam od razu że kiedyś już go miałam.hm... kontrolować sen potrafię tylko czasami.Kiedy akurat się zdarzy.Najczęściej gdy mam koszmar i muszę przed czymś uciec to zdaję sob...

bardzo chętnie się dowiem jak to kontrolować i hm...może to chamsko zabrzmi umieć jak najwięcej z drugiego człowieka wziąć dla siebie

a ja nie wiem xD nie mam zdania powiedziałabym że to coś w stylu jaszczura:D

wyleciał z jakiegoś laboratorium xD

besenność i anoreksja?:D

xD ale wiesz w takim razie można by powiedzieć że każdy mafiozo to wampir xD ulala jakaś tajemnica rządowa?:D ciekawe ile wampirzaków już wyłapała policja xD

wiem że nie boją się krzyża, światła , czosnku itd...ale mnie zastanawia bardziej ta siła bądź spostrzegawczość, lepszy wzrok... te cechy.W końcu takie osoby nie żywią się w banku krwi i raczej nie podchodzą do osoby i nie pytają "czy użyczysz mi swojej krwi?".A żeby zaatakować człowieka t...

ani to ani to. Nie mogę ci nie wierzyć bo sama wierzę w ich istnienie ale sam rozumiesz że głosik racjonalizmu też tam gdzieś istnieje.Cóż jeśli masz rację no to dla mnie bomba.Bo ogólnie stwierdziłam że nie mam co ich w internecie szukać...

może jakiś mutant xD

albo to jest po prostu duży ptak jastrząb (czy coś w tym rodzaju) który został tak sfotografowany że jego drugie skrzydło wygląda jak szyja i łeb(jak u smoka).

trafne podsumowanie.Chyba nic więcej do dodania:)

taki sobie znaczek aczkolwiek ciekawy:)

ale jaszczur ze skrzydłami to już raczej xD

no tak. Typowo racjonalne spojrzenie na życie i wszystko inne. Ale nie sądzisz że jeśli wszyscy by byli takimi racjonalistami to po pierwsze tego forum by nie było, a po drugie bylibyśmy dzisiaj na poziomie ogień i pieczenia upolowanych zwierzą w jaskiniach.

i mi się wydajesz nieźle zakręcony.Ale cóż...może rzeczywiście coś w tym jest ;P

Nie masz dowodów że istnieją, ale nie masz dowodów że nie istnieją. Tak czy siak jesteśmy w zerze.

Bardziej jak coś w stylu latającego jaszczura... nie chce mówić smok bo i tak zaraz mnie zjadą że nie istnieją...bo nie istnieją... nie?

niby tak...ale też wiara to tylko albo aż wiara.Ja choć wierzę to ten racjonalny głosik w głowie mi mówi że tak naprawdę jest wiele szans że takie rzeczy nie istnieją.A wiara jest...

tylko pytanie którego nie można rozwiązać jest takie czy wiara jest słuszna? bo jeśli istnieje tyle tych bytów to znaczy e świat jest zupełnie inny niż się wszystkim powszechnie wydawało.