autor: tak » 2010-08-01, 13:33
..ale skąd wiesz, że snem/śniąc NIE MOŻNA kogoś/siebie zabić?
Fabuła nigdy nie zabija - ale jak się wkręcisz w fabułę to możesz podążyć za sugestią i na przykład wyłączyć serducho, albo napompować się kiepskimi hormonami, obudzić się nagle i posłusznie wejść pod tramwaj..
Bo na razie napisałeś tylko, że
ty czegoś takiego nie umiesz zrobić i jednocześnie "ludzie" też, czyli nie znasz nikogo kto takie coś umie.. ale już ja z kolei spotkałem się z pewnymi ludźmi (zwanych przez niektórych szamanami), którzy leczą ludzi również w snach, "przez sen" - i twierdzili, że odwracając ich proces leczenia, można też zabijać.. lecz praktyki te leżą poza sferą ich zainteresowań..
Więc snem da się jednak zabić..
I pytanie wcale nie brzmi "jak?" ..ale
PO CO!?
..ale skąd wiesz, że snem/śniąc NIE MOŻNA kogoś/siebie zabić?
Fabuła nigdy nie zabija - ale jak się wkręcisz w fabułę to możesz podążyć za sugestią i na przykład wyłączyć serducho, albo napompować się kiepskimi hormonami, obudzić się nagle i posłusznie wejść pod tramwaj..
Bo na razie napisałeś tylko, że [b]ty[/b] czegoś takiego nie umiesz zrobić i jednocześnie "ludzie" też, czyli nie znasz nikogo kto takie coś umie.. ale już ja z kolei spotkałem się z pewnymi ludźmi (zwanych przez niektórych szamanami), którzy leczą ludzi również w snach, "przez sen" - i twierdzili, że odwracając ich proces leczenia, można też zabijać.. lecz praktyki te leżą poza sferą ich zainteresowań..
Więc snem da się jednak zabić.. :idea:
I pytanie wcale nie brzmi "jak?" ..ale [b]PO CO!?[/b]