autor: Arek » 2011-06-03, 01:53
Morburg
Dzięki za PW.
Wprawdzie myślałem że ten okres znajomości trwał krócej ale może i lepiej bo możesz teraz sam wyciągnąć sprawiedliwe wnioski, ale staraj się sprawiedliwie oceniać a nie naciągać. Ponieważ jest już tak że jak człowiek w coś wierzy to jego myśli biorą poprawki na wszystko i naciąganie gotowe. Tak jest z każdym z nas i ja się też często na tym łapię.
W moim przypadku było tak że poznałem wspaniałą dziewczynę która miała te same zainteresowania co i ja , nawet to samo jedzenie nam odpowiadało a że lubiła sobie piwo wypić albo i dwa (niekiedy 4) to było coś jak odbicie mnie samego, nawet miała wygląd taki że chłopaki o wiele młodsze od niej oglądali się za nią, a więc wszystko na ok.
Los nas tak zestawił że codziennie parę godzin przebywaliśmy ze sobą. Niestety z czasem zobaczyłem że to wszystko było trochę naciągane i dzisiaj mogę z pewnością stwierdzić że wprawdzie interesowało nas to samo ale mieliśmy inny punkt widzenia tego, a charaktery jednak mieliśmy całkiem inne aniżeli nam się zdawało na początku przyjażni. Ale to dopiero czas pokazał. Dzisiaj wprawdzie nie mamy kontaktu ze sobą ponieważ nas do siebie nic nie ciągnie, a w pierwszych miesiącach (latach) znajomości było inaczej.
Nie uważam że w Twoim przypadku też tak musi być łoj nie broń bosze
, chciałem tylko powiedzieć że trzeba sobie niekiedy na niektóre pytania w duchu
sprawiedliwie odpowiedzieć.
pozdrawiam
Morburg
Dzięki za PW.
Wprawdzie myślałem że ten okres znajomości trwał krócej ale może i lepiej bo możesz teraz sam wyciągnąć sprawiedliwe wnioski, ale staraj się sprawiedliwie oceniać a nie naciągać. Ponieważ jest już tak że jak człowiek w coś wierzy to jego myśli biorą poprawki na wszystko i naciąganie gotowe. Tak jest z każdym z nas i ja się też często na tym łapię.
W moim przypadku było tak że poznałem wspaniałą dziewczynę która miała te same zainteresowania co i ja , nawet to samo jedzenie nam odpowiadało a że lubiła sobie piwo wypić albo i dwa (niekiedy 4) to było coś jak odbicie mnie samego, nawet miała wygląd taki że chłopaki o wiele młodsze od niej oglądali się za nią, a więc wszystko na ok.
Los nas tak zestawił że codziennie parę godzin przebywaliśmy ze sobą. Niestety z czasem zobaczyłem że to wszystko było trochę naciągane i dzisiaj mogę z pewnością stwierdzić że wprawdzie interesowało nas to samo ale mieliśmy inny punkt widzenia tego, a charaktery jednak mieliśmy całkiem inne aniżeli nam się zdawało na początku przyjażni. Ale to dopiero czas pokazał. Dzisiaj wprawdzie nie mamy kontaktu ze sobą ponieważ nas do siebie nic nie ciągnie, a w pierwszych miesiącach (latach) znajomości było inaczej.
Nie uważam że w Twoim przypadku też tak musi być łoj nie broń bosze :D , chciałem tylko powiedzieć że trzeba sobie niekiedy na niektóre pytania w duchu [u]sprawiedliwie[/u] odpowiedzieć.
pozdrawiam