autor: DragonFire » 2007-02-15, 05:46
to ja oddam do kasacji moją drugą głowe
u mnie nie trzeba było wstrząsu, to samo się jakoś dzieje, że czasem dziwne rzeczy mi się zdarzają. tej całej normalności przez to kiedyś nie mogłem załapać, gdzież to ona jest. ale teraz wiem, że jak się pogodzisz z tym, co spotykasz na swojej drodze życia, to wtedy odnajdziesz siebie oraz normalność.
taki wstrząs można by nazwać jako przebudzenie, nie musi to być niczym złym, wystarczy by było cholernie szokujące... np. spotkanie ufola, który cie łapie za palec u nogi jak się właśnie obudziłeś i choć krzyczysz w niebogłosy, to tylko tobie się wydaje, że krzyczysz, bo nie wychodzi z ciebie żaden dźwięk... obłęd.
:D to ja oddam do kasacji moją drugą głowe :D
u mnie nie trzeba było wstrząsu, to samo się jakoś dzieje, że czasem dziwne rzeczy mi się zdarzają. tej całej normalności przez to kiedyś nie mogłem załapać, gdzież to ona jest. ale teraz wiem, że jak się pogodzisz z tym, co spotykasz na swojej drodze życia, to wtedy odnajdziesz siebie oraz normalność.
taki wstrząs można by nazwać jako przebudzenie, nie musi to być niczym złym, wystarczy by było cholernie szokujące... np. spotkanie ufola, który cie łapie za palec u nogi jak się właśnie obudziłeś i choć krzyczysz w niebogłosy, to tylko tobie się wydaje, że krzyczysz, bo nie wychodzi z ciebie żaden dźwięk... obłęd.