Jeśli załatwili go Amerykanie, to niekoniecznie musiał komuś podpadać. Po prostu wiedzieli, że jest byłym rosyjskim szpiegiem, i go wykorzystali w swojej grze.

Komu personalnie zaszedl Skripal za skórę? Stawiam na zemstę. Za niekoniecznie ostatnie działania.

Głównym proponentem wersji o otruciu Skripala przez Amerykanów - a konkretnie CIA - jest Janusz Korwin-Mikke:
https://pikio.pl/szok-to-nie-rosja-otru ... niesienia/
http://natemat.pl/234441,kto-otrul-skri ... o-rosjanie
"Korwin psychopata popiera Putina" za 3, 2, 1... uprzedzając ewentualne teksty tego typu - on nie popiera Putina, wręcz "tym bardziej kocha Rosję im dalej ona jest od Polski". On jedynie woła o wykazanie w tej sprawie jakiegoś zdrowego rozsądku.

Być może właśnie amerykanie. Oni bardzo lubią mieszać w Europie i nie tylko, działać w taki sposób żeby określona część świata funkcjonowała zgodnie z interesami amerykańskimi. Widocznie Amerykanie zauważyli, że Rosjanie w przeszłości działali w jakiś określony sposób, więc teraz odtwarzają te akcje - a ponieważ w przeszłości z np trucia byłych szpiegów słynęli właśnie Rosjanie, to teraz za każdym razem gdy jakiś były rosyjski szpieg trafia w tarapaty, oczy całej Europy kierują się właśnie na Rosję.

Może to też jakaś zasłona dymna, mająca odwrócić uwagę od jakichś brudnych działań Amerykanów czy jakichś afer mogących potencjalnie odbić się głośnym echem w Europie.

Zresztą krótko po otruciu Skripala i jego córki, wywaliło szambo z Facebookiem i Cambridge Analytica. Na Facebooku jak wiadomo silną łapę trzymają amerykańskie służby. Facebook jest jednym z wielu ważnych i mocnych narzędzi dzięki którym NSA itd. kontrolują bardziej sprzyjającą USA część świata.

Kto zyskał na tym czynie? Kto stał się beneficjentem ?

Witam szanownych forumowiczów! Chciałbym poruszyć pewien mocno spiskowy temat, o którym ostatnio jest głośno, między innymi z powodu sankcji ponakładanych na pracowników ambasad Rosji w krajach Unii Europejskiej. W wyniku próby zabójstwa Siergieja Skripala i jego córki w Wielkiej Brytanii, z krajów UE - w tym z Polski - masowo wydalani są pracownicy ambasad Rosji, oczywiście Rosja odpłaca się tym samym, wydalając pracowników ambasad krajów UE.

Jak zapatrujecie się na wersję mówiącą, że za otruciem Skripalów stoją nie Rosjanie a Amerykanie? W końcu przecież USA ma bardzo silne macki w całej Europie, dokładnie przestudiowali na przestrzeni lat modus operandi Rosjan, a więc musieli mieć świadomość, że jeśli podrzucą jakiemuś byłemu szpiegowi rosyjskiemu truciznę to oczy całej Europy natychmiast podejrzliwie zwrócą się w kierunku Rosji.

Co o tym wszystkim sądzicie? Czekam na wasze opinie.