Tajemnicze lotnisko w Denver

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Tajemnicze lotnisko w Denver

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: DanaS » 2009-07-15, 15:15

No to nie mów o naturze i nie wyjeżdżaj z Hitlerem. Bo pod nim ziemia zębami zgrzytała. Ale co do kataklizmów i chorób masz rację.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: juan samir » 2009-07-15, 14:05

My nie musimy bać się o przeludnienie. Natura załatwi to za nas. Albo to poprzez różnego rodzaju choroby i kataklizmy, albo przez ludzi takich jak A. Hitler itp...

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Spooky Fox » 2009-06-11, 11:32

Jeśli już natomiast ktoś czuje potrzebę chodzenia do tej nieszczęsnej dla mnie instytucji kościoła
Nie można chodzic do instytucji. Ludzie chodzą do Kościola, jako do domu Bożego i za taki jest uwazany. Natomiast kościół to instytucja, która działa jako "niesitniejąca", a owszem, zbijająca grube melony. Więc raczej do tej drugiej pomodlic się nie chodzisz. Bo się nie da. Chodzisz do KOŚCIOŁA. Nikt Cię nie zmusza, nikt nie sterczy nad tobą z tacą, żebyś dała pieniążek, prawda? Chodzisz tam, żeby się pomodlic. A jeśli przeszkadza Ci płaczące dziecko, za głośno śpiewająca paniusia pod dziewięcdziesiątkę ufarbowana na różowo lub zasypiający ksiądz, to pójdź po mszy świętej, jak jest cisza i spokój.

Ja tak to widzę.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Spock » 2009-05-27, 01:03

powinien to traktować jak ważną, ale religijną ceremonię, nie jak okazję do założenia niehumanitarnego futra
Prawdę rzekłszy, nie rozumiem dlaczego ktoś powinien cokolwiek. Nigdy nie wiadomo co w drugim siedzi. Ludzie mają różne motywacje, i nie można powiedziec, że czyjeś podejście jest lepsze lub gorsze.

Każdemu wolno wierzyć (lub niewierzyć) po swojemu. To sprawa indywidualna.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Sothis » 2009-05-25, 19:31

A ludzie obnoszący się wiarą nigdy nie są religijni.
Rozwiń proszę tę myśl. ;]

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Sothis » 2009-05-25, 02:11

Bo zasad gry nie określa Bóg, tylko ludzie. Nie chcesz, nie graj, wystaraj się o apostazję, albo graj i nie marudź. W ostateczności rozpętaj rewolucję.
Człowiek wierzący nie musi wcale być religijny i na odwrót. ;]

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: DanaS » 2009-05-23, 20:15

Religia ma pięken założenia, kultywuje miłość i wyrozumiałość, ale KK sam zaprzecza ideom, jakie głosi jego wiara. Bo jeśli Bóg jest wyrozumiały iw ybacza największym grzesznikom, którzy się do neigo zwracaja po pomoc, to się pytam dlaczego rozwodnik nie dostanie rozgrzeszenia, a za seks przedmałżeński trzeba bić głową w ścianę.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Justice » 2009-05-22, 20:46

Cóż, jkak dla mnie na chwilę obecną trzeba albo przerzucić się na inną wiarę (w końcu bóg jest ten sam, no nie?) która wydaje się być bardziej sensowna i czci życie zamiast wiecznego umartwienia (jeszcze chwila a satanistką zostanę :P) albo wierzyć sobie ale nie słuchać kościoła, tego przez małe k, bo ręce i nogi opadają. Jak mówiłam, szkoda tylko że przez instytucję jak słyszę katolicyzm to mi się już odechciewa, bo sama religia jest ładna.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: DanaS » 2009-05-22, 08:59

Gorzej gdybyś słyszał głosy ;). Wiara jest potrzebna, człowiek bez wiary byłby pusty. Już pierwsi ludzie na świecie czcili kamyczki i tym podobne. Bez wiary bysmy popadli w obłęd. Jednak polityka działalności instytucji takich jak Kościół, niestety nie jest optymistyczna.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Arek » 2009-05-22, 00:24

Katolicyzm jako idea sama w sobie jest dobry, ale jako instytucja - po prostu brak słów...
Jakbym siebie samego słyszał :D :D

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: DanaS » 2009-05-21, 13:36

Całkowicie Cię popieram. Dzisiaj mnie rozśmieszyła informacja o księdzu (!) który napisał książkę o seksie (!!!). Świat się kończy...

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Justice » 2009-05-21, 13:23

A ja bym chciała spokojnie pochodzić do kościoła, przyjąć komunię, ale mieszkam z chłopakiem więc rozgrzeszenia po prostu nie dostanę. Bo przecież lepiej żeby po ślubie okazało się, że nie możemy ze sobą wytrzymać, a już w ogóle najfajniej, żeby mnie bił, to mogłabym nadstawić drugi policzek. Katolicyzm jako idea sama w sobie jest dobry, ale jako instytucja - po prostu brak słów...

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: DanaS » 2009-05-21, 09:27

Nie takie są perełki. Gdyby ktoś był ciekaw to znam takich więcej. Z dodoatkowym smaczkiem: należę do parafii garnizonowej. To co się u nas wyczynia spokojnie mogłoby stanowić artykuł na Paranormalium.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Arek » 2009-05-21, 03:00

Mnie osobiście bardzo zmartwiło jak się dowiedziałem że proboszcz (u nas w Radzionkowie) odmówił pogrzebania samobójcy. Chłopak miał 25 lat

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: DanaS » 2009-05-20, 13:00

To są Stany Zjednoczone. Tam wszystko przechodzi ulgowo. W Polsce coś takiego nie mieści nam się w głowach, ale tam taka forma ekspresji jest na porządku dziennym.

Co do kościoła i grzmienia z ambony całkowicie się z Tobą zgadzam. Z jednej steony wychwalają miłosierdzie a z drugiej straszą potępieniem za seks. Notabene, wiem że się mogą tą wypowiedzią narazić, ale co mi tam. Jeśli przed ślubem seks jest grzechem, to co się dzieje, jeśli po ślubie okazuje się, że coś jest nie tak a kościół nie uznaje rozwodów? Bo jaki jest odsetek rozwodów kościelnych nikomu nie trzeba mówić. Baaaaaaardzo mały. Ja osobiście jestem katoliczką, chodzę do kościoła i przyjmuję komunię. Ale niestety, w niektórych momentach, Kościól przeczy sam sobie.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: Justice » 2009-05-20, 12:46

To nie jest tak, że kościół zabrania nam czegoś i musimy się do tego stosować bo inaczej skrócą nas o głowę. Ale mimo wszystko wolałabym mieć ten komfort psychiczny, że jak idę do kościoła to nie słyszę ciągle z ambony, że pójdę do piekła, bo mieszkam z chłopakiem, kocham się z nim na dodatek (O matko!) z zabezpieczeniem. Wolałabym nie czuć się za to też potępiana w rodzinie przez ludzi którym kościół namieszał. Rozumiesz o co chodzi?
Btw ja się zastanawiam, kto się w ogóle zgodził, żeby takie koszmarki malować na ścianach lotniska. Raz, że to nieładne, dwa że raczej nie powinny takie treści i obrazy widnieć tam, gdzie chociażby małe dzieci się znajdują. Sorry, ale taki żołnierz, jak masz 3 lata, to może się potem p0o nocach śnić.

Re: Tajemnicze lotnisko w Denver

autor: DanaS » 2009-05-20, 10:12

Spock jest wogóle wyjątkowy ;). W pozytywnym znaczeniu oczywiście.

NM_ONE - napisałA ;). Kobieta zaś ze mnie :P

Na górę