Oczywiście, że neutralność istnieje, a istnienie jej i znaczenie warunkuje kontekst i dziedzina, w której się poruszamy.

ps. Barwy też obiektywnie rzecz ujmując nie istnieją.

W Biblii jest tak gdzieś napisane, ale nie pamiętam gdzie. A co to tej neutralności, wcale nie powiedziałem że to co oni myślą i mówią jest prawdą, tylko mówie z czym się spotkałem. wiem że nie ma neutralności.
a tak na śmiesznie, to co do czarnego i białego, to przypomina mi się wypowiedź kaczyńskiego: "i nikt nam nie wmówi że białe jest białe, a czarne jest czarne"

Lucyfer to imie anielskie, bo jak wiadomo(lub nie ) szatan(Lucyfer) to zbuntowany anioł. a teraz powrót do tematu, bo jak widze odbiegliście. Więc, demonów nie nazwałbym duchami, lecz istotami astralnymi stworzonymi przez szatana by mu służyły, i siały zło, wszelako pojęte. Są w porównaniu do ludzkiej duszy potężne.
A teraz ciekawostka: napotkałem się kiedyś na 3 wybór, jest dobro zło, i powstał neutralny, który można przypisać i do dobra, i do zła, ale w sumie to nigdzie. Już tłumacze to dziwne coś co napisałem
Oni chcą walczyć i z niebem i z piekłem, ale po to, żęby zniknęło wszelkie zło, i żęby wszyscy byli równi, żeby był spokuj, i żęby nikt nie musiał na nic zasłużyć, jak to jest w chrześcijaństwie. Chcą stworzyć świat bez wad, w którym każdy odrazu dostaje wszystko. pozornie wygląda to fajnie, ale wg mnie, jest w tym troche zła, bo chca się bawić w Boga, po drugie, co to za życie gdy się ma wszystko ciągle pod nosem ?? Na ich nieszczęście nie są zbyt potężni, i już paru poległo, ze strony piekła. I jeszcze raz powrót do demonów, można je porównać, żę są dla szatana tym, czym anioły dla Boga. Tylko niech nikt nie myśli że skoro Lucyfer był aniołem, to oni wszyscy są słabi, i niebo mogło by się z nimi rozprawić, weźmy pod uwage ile lat szatan czyni zło... a z każdym naszym grzechem on rośnie w siłe. a skoro on jest silniejszy, to i demony też. Jednak nie martwcie się za dużo, bo Bóg zwycięży szatana, gdy nadejdzie czas. Jak to Jezus mawiał, musi się wypełnić co napisane.
Pozdrawiam

No ok i tak też uważam... (Ale wiecie co- to temat o demonach, a my od niego trochę odbiegliśmy...)

a nauka i mozliwość doświadczania? W raju byś tego nie miał

Nie miał bym bo by mi to potrzebne nie było... W raju osiągną bym "max" szczęścia którego na ziemi nie jestem w stanie...

Monomagnum wg religii, którą wyznajesz bóg jest omniscentny, w związku z czym można przyjąć, że wszystko co się stało było przez niego zamierzone.
Chyba, że czegoś nie przewidział?
"Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało co się stało" (J 1,1)

Nie no ja tak nie uważam- gdyby nie szatan nie było by zła a my żyli byśmy w raju, bez chorób, śmierci no i bez wolnej woli... To jedno, które przez niego zostało nam dane

Według wiary chrześcijańskiej zło to nie przestrzeganie Dekalogu. Gdyby szatan się nie zbuntował nie było by zła. On dał początek złu czyli zdrady, lenistwa, uśmiercania, kradzieży itp. Wszystko zawarte jest w Dekalogu, bez względu na wiarę danego ludu.

Wyraźnie widać, że od czasów średniowiecza niewiele się zmieniło.

He he he- no uważaj sobie jak tam chcesz... ale nie wiem czy wiesz że każdy człowiek, nie zależnie od tego jaką wiarę wyznaje, albo jest ateistą- ma wolną wolę daną mu przez Boga. Może wybrać stronę zła, i zostać potępiony, lub dobra i mieć życie wieczne w Królestwie Niebieskim.

No ok poddaję się- nie wiem tyle na ten temat co ty. By uniknąć kolejnej konfrontacji, w której ja i tak pewnie mniej wiem, kończę owy temat,a i przechylam szalę zwycięstwa na twoją stronę .
Pozdrawiam!
PS: Łamiąc zasadę kultury, że kobiet o wiek się nie pyta, ale jednak zaryzykuję i zapytam:
-Ile masz lat Czarna- na pewno nie mało skoro posiadasz taka wiedzę na temat kultury Słowian? (i nie żebym Ci ich dodawał czy coś takiego)

Monomagnum pisze:Liczył się tylko Bóg a ty miałeś żyć tak jak nakazał-inaczej nie osiągniesz życia wiecznego w raju i tym samym skarzesz się na potępienie.

Wyraźnie widać, że od czasów średniowiecza niewiele się zmieniło.

Tak zgodzę się z tobą niczym Voozy na forum przeznaczonym naszych spotkań z duchami Ale mowa tutaj o potomkach naszego narodu (no i nie tylko naszego)-Słowianach. Tak czytałem co nieco na temat ich wierzeń, i co ważne, jak już wspomniałaś nie znali takiego bóstwa, które odpowiadało by za zło, kłótnie, walkę i inne zło które istniało na świecie w tamtym okresie czasowym. Ale pomyślmy, coś musiało to zło spowodować (chodzi mi tutaj o wojny, zarazy-w tamtych czasach jak sama na pewno wiesz występowały dość często, dziesiątkując ludzi.) Chcę tutaj dowieść tego że pomimo iż Słowianie nie mięli pojęcia o Bogu, szatanie i w ogóle o całej wirze chsześcijańskiej- jednakże byli nękani przez jego działanie...
Napisałaś też że w biblii istnieje dużo zapożyczeń- I tutaj ponownie się z tobą zgadzam. Każdy praktykujący katolik powinien to zauważyć. Nawet historia narodzin Jezusa przypomina narodziny innych bogów (zapomniałem imienia owego boga). Lecz nie wolno zapominać nam o tym iż stary testament opisali ludzie którzy mieli za zadanie stworzyć nową wiarę i przekonać do niej ludzi. Musieli ubarwić historię by była bardziej przekonująca i bardziej zrozumiała dla prostego ludu.
Co do czarownic. Za czarownice uważano nawet te kobiety które miały rude włosy i zielone oczy jednocześnie, i za to szły na stos. Kościół katolicki w średniowieczu, gdzie panował teocentryzm był bardzo bogobojny i za razem zabobonny w postawie religijnej. Liczył się tylko Bóg a ty miałeś żyć tak jak nakazał-inaczej nie osiągniesz życia wiecznego w raju i tym samym skarzesz się na potępienie.
Sothis- to stwierdzenie o anarchii w niebie jest bardzo przyziemnym stwierdzeniem. Owszem rządzi tam Jeden Bóg- ale w trzech osobach(nie muszę Ci ich chyba przedstawiać).

Monomagnum pisze:
W niebie nie panuje żaden ustrój

Anarchia?