Jedność

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Jedność

Jedność

autor: Wicher » 2009-05-02, 22:20

Witam, bardzo dobry artykuł o świadomości. Jest długi ale warto go przeczytać, życzę miłej lektury.

JEDNOŚĆ


Wszystkie rzeczy znajdują się we Wszechświecie, a Wszechświat we wszystkich rzeczach, my w nim, a on w nas. I tak wszystko zbiega się w doskonałej jedności. Oto dlaczego nie powinniśmy upadać na duchu, oto dlaczego nie ma rzeczy, którą byśmy mogli się trwożyć, ta jedność bowiem jest jedyna i stała, i trwa wiecznie; owo jedno jest wieczne”. Giordano Bruno


Przez miliony lat ludzie poszukują. Jedni szukają boga, inni absolutu, praprzyczyny. W rzeczywistości wszyscy poszukują kontaktu z sobą. Połączenia tego, co zostało rozdzielone i zapomniane – jedności w sobie, jedności z drugim człowiekiem i wszelkim istnieniem. Z jedności powstaliśmy i wszyscy jedno stanowimy. Przez miliardy lat doświadczeń, staliśmy się w swoim wyobrażeniu odrębnymi istotami, zamkniętymi w klatkach własnych przekonań, które odcięły nas od Całości. Zbudowaliśmy swoje rzeczywistości oparte na wyobrażeniach i przekonaniach innych osób. Tak powstało nasze „ja”, które ma z nami niewiele wspólnego, bo zasadniczy wpływ na jego kształt miały autorytety, które ukształtowały nasz sposób myślenia, wzorce narzucone przez rodziców, społeczeństwo, religię. U większości ludzi niewiele zostało miejsca na indywidualne wnioski i „własne” rozumienie świata. Świadomość z Całości, jaką jesteśmy, skierowana została na „ja”, które utożsamiło się z ciałem. Z istoty wielowymiarowej człowiek stał się biologicznym komputerem zaprogramowanym przez autorytety. Większość ludzi żyje w przekonaniu: istnieję ja i reszta świata. Pierwotna świadomość każdego, postrzegająca Wszechświat jako jedność w wędrówce przez istnienie została zagubiona. Coraz bardziej wyalienowani i coraz bardziej nieszczęśliwi, coraz bardziej podzieleni i coraz mniej rozumiejący rzeczywistość.

Kim więc jestem? - wyalienowaną z Całości jednostką, czy Całością myślącą, czującą, przejawiającą się poprzez miliardy form, od najdrobniejszych cząsteczek materii, przez ciała ludzkie, po planety, kosmosy, Wszechświat?
Trwanie w stanie jedności, odczuwanie jej daje ogromną radość, sprawia, że istniejesz świadomie, budzisz się z głębokiego wielowiekowego snu. Być może nieraz doświadczałeś tego stanu, w obecnym, czy poprzednim życiu, być może go pamiętasz lub zatraciłeś. Być może towarzyszy ci przekonanie, że jesteś odrębny od wszystkiego, co istnieje. Jednak, gdy skupisz się na pojęciu jedność – i zaczniesz myśleć, co jedność oznacza, czym jest, jak się przejawia, gdy odszukasz choćby najdrobniejsze ślady jedności w swoim życiu – przypomnisz sobie, że jest to Twój pierwotny stan. Stan, w którym jesteś jednością ze wszystkimi istotami. Stan trwania, w którym znika wszelka wątpliwość, pytania, pojawia się świadomość istnienia - jego ogromu. Świadomość, że tym istnieniem jesteś TY. Nie pytasz wtedy o boga, nie szukasz istoty, która to wszystko stworzyła, bo stajesz się świadomy, że to Ty stworzyłeś wszystko. Ty jesteś istnieniem. Nie pytasz o początek i jak to się zaczęło, bo wiesz, że wszystko zaczęło się od Ciebie. Nie pytasz: jak to się skończy, bo wiesz, że trwasz wiecznie, a wraz z Tobą wszystko, co istnieje. Stopienie się w jedno z istnieniem. Jesteś istnieniem. Myśl, która w Tobie się pojawia porusza, zmienia, przekształca Ciebie - Całość. Nic poza Tobą nie istnieje, bo poza Całością istnieć nie może. Wszystko, więc, co w Całości istnieje, zawiera się w Tobie.


Na poziomie Twojego umysłu istnieje podział, a ten wiąże się ze stanem nieświadomości - brakiem rozumienia. Umysł świetnie porusza się w obszarach, które poznał. Gdy czegoś nie zna – najczęściej neguje to, bo nie jest to zgodne z wizją świata, jaką uznaje. Broni wówczas swojego obrazu rzeczywistości, swoich racji, walczy, oddziela Cię, tym samym od innych. To, czego dzisiaj jesteś na sto procent pewien, jutro może się zmienić, bo poszerzy się Twoje rozumienie. Bądź świadom, że nie jest ważne, kto ma rację, ale czy potrafisz porozumieć się z drugim człowiekiem. Jest to równoznaczne z utrzymaniem zgody w sobie. Dopóki jej nie uzyskasz, będziesz walczył z każdym, kogo spotkasz na swojej drodze i chciał przekonać do swojej wizji rzeczywistości. Każde spotkanie z drugim człowiekiem może być dla Ciebie nauką. Jeżeli nauczysz się obserwować, a nie oceniać – to od każdego możesz się wiele nauczyć. Obserwując swoje reakcje na drugą osobę, poznajesz siebie. To, co drażni Cię w innych jest w Tobie. Nawyk ustosunkowywania się do wszystkiego, także do siebie, stałego oceniania, wartościowania, przypisywania znaczenia neutralnym zdarzeniom jest niezwykle silny. Przekonanie o swojej racji jeszcze mocniej wzmacnia „ja”.
Umysł jest jedynie Twoim narzędziem. Oddziel swoją świadomość od umysłu. Gdy się z nim utożsamiasz, oddalasz się od doświadczania jedności. Bądź obserwatorem, tego, co się w nim dzieje. Obserwuj pojawiające się myśli, ale się z nimi nie utożsamiaj. Pozwól im płynąć, niech oddalą się od Ciebie, a Ty pozostań w stanie ciszy. Trwaj w niej tak długo, jak potrafisz, a wówczas powoli zaczniesz stapiać się w jedno z sobą i Wszechświatem.

Przestaw na chwilę swoje myślenie z „ja” na jedność, z której powstała Całość.

Jedność – czym jest? Wieczne trwanie, trwam w gwiazdach, planetach, drzewach, kwiatach, ludziach, ale nimi nie jestem, tak jak nie jestem ciałem, przez które się przejawiam. Nie jestem ani osobą, ani jakąkolwiek formą. Przejawiam się poprzez nie, poznaję, ale nimi nie jestem. Trwam wiecznie. Od każdego punktu, w którym skupia się świadomość, płynie energia, informacja, niezależnie, czy jest to drobinka materii, planeta, czy człowiek. Każda najdrobniejsza cząstka doświadcza, jest we współdziałaniu z innymi, każda forma poddawana jest różnym stanom, każda istota żyje, a z jej życia płyną wnioski. Te przyczyniają się do zmian całego Wszechświata. Stały ruch, wymiana energii, informacji.
Doświadczam poprzez różnorodne formy, które badają coraz to nowe możliwości, poznają potencjał zawarty w Całości. Dzięki temu świadomość Całości stale się poszerza. Dzięki temu poszerza się świadomość jednostki. To wieczne perpetuum mobile. Zmiany w świecie materii, wprowadza człowiek – myślą przekształca rzeczywistość. Jego myśl, często przejawia się w życiu ludzi, społeczeństw, planety - dopiero po setkach lat. Każda jednostka, która niesie sobą myśl przemiany, nawet, jeśli nie zdąży jej zrealizować zostawia po sobie ślady, po po których mogą poruszać się następni. Od Ciebie tylko zależy, czy zechcesz po nich podążać.


Jeżeli chcesz doświadczyć czym jest jedność, to zacznij od stopienia się w jedno z chwilą teraźniejszą. Cokolwiek robisz, gdziekolwiek jesteś. Skup uwagę na doświadczeniu chwili, choćby wydawała się Twojemu umysłowi błaha i mało istotna. Bądź uważny, cokolwiek robisz, żyj uważnie, jeżeli patrzysz – to zobacz, jeżeli słuchasz, to usłysz. Uczyń każdą czynność, którą wykonujesz uważną. Jeżeli idziesz, to skup swoją uwagę na swoich krokach, na oddechu, na odbiorze dźwięków, kolorów, zapachów. Stop się w jedno z chwilą obecną. Jeżeli Twój umysł będzie wracał do przeszłości, czy błądził w przyszłości, skup ponownie uwagę na sobie, na ciele, na oddechu. Obserwuj siebie, swoje myśli, odczucia, skup się na wykonywanej czynności całą swoją świadomością. Bądź w chwili teraźniejszej. Nie wracaj do przeszłości, bo pozostawiłeś ją już za sobą. Jeżeli do niej wracasz przywołujesz ją na nowo i w niej trwasz, a teraźniejszość Ci ucieka. To, co tworzysz myślą w chwili obecnej – jutro się zrealizuje, bądź świadom, że dzisiaj tworzysz swoje jutro. Jeżeli stale odwołujesz się do wspomnień pozostajesz w kręgu wibracji przeszłości, jeżeli wracasz pamięcią do chwil, w których wedle Twojego umysłu doświadczyłeś krzywdy, zostałeś zraniony, czy spotkało Cię coś nieprzyjemnego, przyciągasz do siebie w kolejnych dniach, tygodniach, miesiącach podobne doświadczenia, a wraz z nimi tożsame odczucia, przed którymi w rzeczywistości uciekasz. Jeżeli Twój umysł stale sięga do przyszłości i rozważa kolejne jej wersje, również wprowadzasz w swoje życie chaos i rozczarowanie, jeżeli wymarzona wersja się nie zrealizuje. Jeżeli chcesz tworzyć swoją przyszłość, to rób – ale świadomie: określ swoje potrzeby i skutek, jaki chcesz uzyskać i nie wątp w decyzję, którą podjąłeś. Skup się na skutku, odczuj go, jakby już zaistniał, przenieś się w chwilę, kiedy doświadczasz radości z realizacji swojej decyzji.
Tak nauczysz się świadomie kształtować swoje życie i zrozumiesz, że nie ma przypadków, ani zrządzenia losu. Ty sam tworzysz swój świat i wszystko, co Cię w nim spotyka. Także ludzie, którzy się wokół Ciebie pojawiają przyciągnąłeś do siebie.

Myślisz i myślą stwarzasz świat, budujesz swoje życie. Tworzysz w swojej wyobraźni obrazy, a one się urzeczywistniają, tworzysz przestrzeń i ją zapełniasz. Od Ciebie zależy jaki jest świat. Jaka jest Całość i czym jest wypełniona. Ty jesteś twórcą. Każdy jest twórcą. Nie szukaj stwórcy Wszechświata – bo jest nim każdy. Zanim przyoblekłeś się formę, istniałeś jako myśl, czysta świadoma myśl. Przeszedłeś długą drogę, zatoczyłeś krąg i wracasz do punktu. Wiele doświadczyłeś, poznałeś. Nie szukaj więc boga – bo nic takiego nie istnieje. Jedno, z którego wszystko powstało – to TY. Świadoma myśl, która stała się Wszechświatem. Pierwotna świadomość, która przejawia się przez miliardy form. Nie szukaj boga, szukaj jedności, bo wówczas dojdziesz do rozumienia, że wszystko zawiera się w Tobie. Gdy to zrozumiesz, przestaniesz traktować ludzi jako nieprzyjaciół, czy wrogów, przestaniesz z nimi walczyć. Staniesz się świadomy, że w rzeczywistości toczysz walkę z samym sobą. Walcząc niszczysz przede wszystkim siebie. Wprowadzasz konflikt w Całość. Ta wibracja pobudza innych do walki, stajesz się więc zarzewiem konfliktu. A to, co wysyłasz wraca do Ciebie. Uświadom sobie, że żyjesz, nie tylko dla siebie. Każda zmiana w Tobie odwzorowuje się w Całości. Dlatego dawaj z siebie, to co masz najlepsze: wiedzę, radość, talenty, spokój, dziel się swoim rozumieniem świata.

Im będziesz częściej przywoływał umysł do stanu ciszy – tym szybciej stanie się ona dla niego stanem naturalnym. Umysł uważa, że aby istnieć – musi działać, być w stałej aktywności, rozważać, dyskutować, analizować, przekonywać, oceniać. Trwanie kojarzy mu się z biernością, stagnacją, stratą czasu, nieistnieniem. Traci wtedy „ grunt”, wprowadza chaos, a wraz z nim lęk. Pobudza Cię więc do stałej aktywności, by przerwać stan bierności, w którym według niego się pogrążasz się, wchodząc w ciszę. Jednak, by doświadczyć pozamaterialnych poziomów istnienia konieczna jest cisza. By sięgać do wiedzy Wszechświata niezbędna jest cisza. By poznać Wszechświat – też potrzebujesz ciszy. Cisza jest bramą do Ciebie, do Całości. Cisza przestraja Twoje komórki, cząstki energetyczne, budujące wszystkie Twoje ciała. Nie potrzebne są Ci żadne wyszukane medytacje, modlitwy, poza codziennym, systematycznym trwaniem w stanie ciszy. Wtedy wprowadzasz w obręb energii swojego umysłu i ciała wyższe częstotliwości. To tak, jakbyś po ciężkiej pracy w upalny dzień, zanurzył się w chłodnej wodzie. Przychodzi ukojenie, spływa z Ciebie zmęczenie, rozluźniasz się, odpoczywasz.
Twój spokój, radość, której doświadczasz w kontakcie z sobą, odwzorowuje się każdej Twojej komórce, odwzorowuje się we Wszechświecie. Nie zmienisz siebie jedynie poprzez gromadzenie wiedzy, czytanie książek, medytacje. Jesteś Całością i żeby zmienić Całość – zacznij od siebie. Jesteś Całością – zawierasz w sobie cały Wszechświat. Twoje ciało może być unieruchomione, ale Ty cały czas możesz tworzyć. Masz doskonałe narzędzie – jest nim myśl. By jednak sprawnie się nią posługiwać, nie możesz mieć w sobie chaosu, leku, wątpliwości. Niezbędna jest Ci do tworzenia cisza.

Gdy sięgasz do siebie – sięgasz do skarbnicy Wszechświata. Zanurzasz się w oceanie wiedzy. Wiedza pomoże Ci zrozumieć istnienie, da Ci mocny fundament, na którym możesz zacząć budować. Wiedza da ci rozumienie, co i jak masz budować, by to co tworzysz było zgodne z potrzebami Całości i z nią spójne, a nie jedynie było Twoim pragnieniem. Mając wiedzę – wiesz, jakie powołujesz skutki swoimi myślami, emocjami i czynami. Stajesz się odpowiedzialny, bo uświadamiasz sobie, że każda myśl może się zrealizować, że możesz powołać świat, jakiego nie chcesz – a on już stał się rzeczywistością.
Gdy masz wiedzę – uświadomisz sobie, że drugi człowiek jest Ci niezbędny. Jest cząstką Ciebie. To, co przejawiasz Ty i On połącz w Całość, dodawaj, to, co Ty wiesz, do tego, co On wie. Stopcie się w jedno w codziennych czynnościach, uzupełniajcie się, wspierajcie. Patrz na to, co Was łączy, a nie na to, co dzieli. Zgodna współpraca z drugim człowiekiem, daje ogromną radość, gdy obydwoje składacie swoją wiedzę, doświadczenie i umiejętności, bez oglądania się na to, jakie uzyskacie korzyści. Zgodna współpraca jest krokiem do doświadczenia jedności z drugim człowiekiem. Nie ma tu miejsca na: moje, twoje – jest wspólne. A to, co razem tworzycie służy innym. Taki jest sens rozwoju człowieka.


Gdy z Twojego myślenia zniknie prawo własności, zniknie także lęk, który najczęściej pojawia się wraz z obawą o utratę: życia, zdrowia, bliskiej osoby, pieniędzy, pracy, szacunku itp. W tym przypadku, lęk jest wynikiem Twoich obaw o przyszłość. Gdy będziesz się o nią lękał – to, wszystko, czego się boisz - w przyszłości może się zrealizować. Gdy boisz się śmierci, przypomnij sobie, że nie jesteś ciałem. Żyjesz wiecznie, im wcześniej sobie to uzmysłowisz, tym szybciej przestaniesz się śmierci bać. Lęk przed śmiercią tkwi bardzo głęboko. Żyć pragnie każda komórka, umysł, każda najdrobniejsza cząstka twojego ciała. Ludzie umierają za życia wciąż myśląc o śmierci.
Lęk jest ogromnym ograniczeniem w poznawaniu i dokonywaniu zmian w sobie, niezależnie czego dotyczy. Lęk przekłamuje obraz nas samych i rzeczywistości. Dopóki życiem kieruje lęk – nie podążasz za głosem wnętrza, działasz kierowany lękiem. Dlatego, gdy zauważasz w sobie lęk - zneutralizuj go. Możesz to zrobić w stanie wyciszenia np. gdy boisz się śmierci: wyobraź sobie, że opuszczasz ciało. Zobacz, jak się od niego oddalasz. Nadal jednak myślisz, odczuwasz, postrzegasz. Istniejesz dalej, choć Twoje ciało leży bez życia. Jeżeli boisz się trzęsienia ziemi, huraganu, burzy – to w stanie wyciszenia, gdy wejdziesz w głęboki relaks, wyobraź sobie to, czego się boisz, cokolwiek to jest. Zobacz siebie, jak stoisz pośród piorunów i błyskawic i nic się nie dzieje. Jesteś zupełnie spokojny. Oglądasz piękne widowisko na niebie. Zobacz rozstępującą się ziemię, a Ty spokojnie stoisz z boku, w bezpiecznym miejscu. Stań w swojej wyobraźni na otwartej przestrzeni i spokojnie oddychaj, poczuj silne podmuchy wiatru, jak przenikają przez Ciebie, a Ty stoisz nieporuszony. Wokół Ciebie szaleje huragan, gnie drzewa do ziemi, a Ty spokojnie oddychasz. Gdy odczujesz lęk, powiedz sobie w myślach: jestem bezpieczny, cokolwiek się dzieje, chronię swoje ciało. Tę myśl powtarzaj zawsze w chwilach, gdy pojawi się w Tobie lęk. Te proste ćwiczenia pomogą Ci go zneutralizować i uświadomić sobie, że opiekujesz się swoim ciałem. Cokolwiek, by się działo, jeżeli jesteś w stanie ciszy, nie wpadasz w panikę – Twoje ciało jest bezpieczne, sam je chronisz.
Większość ludzi ma tendencje do „czarnowidztwa” i negatywizmu. Jeżeli spostrzegasz je u siebie – zneutralizuj je. Są wynikiem lęku zakorzenionego w Twojej podświadomości. Tworzysz swoje życie i jaki nadasz mu kierunek, tak się ono potoczy. Wystarczy, że w chwili, gdy pojawia się w Tobie destrukcyjna myśl, przekreślisz ją w wyobraźni i stworzysz przeciwstawną. Tak w prosty sposób oczyszczasz swoją przestrzeń życia.

Cokolwiek robisz, pamiętaj kim jesteś. Nie przyszedłeś na Ziemię tylko po to, by zakładać rodzinę, bawić się, zdobywać pieniądze, żyć tym wszystkim, co wydaje Ci się rzeczywistością. Jesteś na Ziemi, bo taka była Twoja świadoma decyzja. Pojawiłeś się tu w szczególnym czasie, gdy cała ludzkość Wszechświata doświadcza wielkiej przemiany. Ta przemiana dotyczy również Ciebie. Wracasz do punktu, z którego wyruszyłeś – do źródła siebie i Wszechświata. Przez miliardy lat poznawałeś, doświadczałeś, uczyłeś się - na wielu planetach, w różnych ciałach. Wszystkie formy, przez które się przejawiałeś – pomogły Ci poszerzyć świadomość. Wracasz bogatszy o wiedzę i doświadczenia, które przyczynią się do zmiany jakości Wszechświata. Wyruszyłeś z myślą: poznaj, wracasz z: wiem. Wiedza, którą zdobyłeś umożliwia tworzenie. Teraz wraz z innymi stajesz się świadomym twórcą Wszechświata. To, jaki przybierze kształt, jest zależne od Ciebie. Jeżeli pragniesz świata różnego od obecnego, bez wojen, konfliktów, cierpienia, chorób, klęsk – zmień siebie. Nie ulegaj swoim słabościom, nie poddawaj się złości, nienawiści, zniechęceniu. Stosuj, to co wiesz w praktyce, wyciągaj wnioski, myśl samodzielnie. Zbuduj w sobie zgodę, radość i spokój – fundament nowego świata.
Naucz się odczuwać radość. Jest ona Twoim naturalnym stanem. Dostrzegaj wokół siebie jej przejawy: rozkwitające pąki drzew, budzące się wiosną życie, śpiew ptaków, padające płatki śniegu, krople deszczu bębniące o szybę, wiatr czeszący konary drzew.... Stop się codziennie, choć przez chwilę z przyrodą. Odczuj, że stanowisz z nią jedno. Pozwól sobie trwać w ciszy i w obserwacji siebie i świata, tak długo, jak tylko tego potrzebujesz. Aż przyjdzie moment, gdy spostrzeżesz, że cisza wnika w każdą Twoją cząstkę, a Twoja świadomość się poszerza. Tak staniesz się jednym z Całością, tak znajdziesz, to czego szukałeś.


Autor: zorja
Strona: http://www.nieziemskie.eu

Na górę